- 1 Jak bardzo Arka skomplikowała sobie życie? (72 opinie)
- 2 Lechia w ekstraklasie już w sobotę? (63 opinie)
- 3 Dramatyczna sytuacja w juniorskiej piłce (6 opinii)
- 4 Trener siatkarzy w szczerym wywiadzie (5 opinii)
- 5 Większa przewaga Lechii nad wiceliderem (186 opinii) LIVE!
- 6 Żużel: awizowane składy, treningi i starty (148 opinii)
Lechia sprzedała Borysiuka do Legii
Lechia Gdańsk
Lechia osiągnęła porozumienie z Legią w sprawie Ariela Borysiuka. Defensywny pomocnik związał się ze stołeczną drużyną na 3,5 roku z opcją przedłużenia o kolejny sezon. Gdański klub zapewnia, że zyska na tym transferze więcej niż wydał na zakup tego gracza z Kaiserslautern, ale odmawia podania, ile zarobił. Natomiast we Wrocławiu kłopoty ma Flavio Paixao. Po ujawnieniu, że Portugalczyk popisał umowę z biąło-zielonymi, który ma wejść w życie 1 lipca, Śląsk przesunął napastnika do rezerw.
W Legii Warszawa Ariel Borysiuk występował od 2007 do 2011 roku, rozgrywając w jej barwach 132 spotkania. W wieku 20 lat przeniósł się do niemieckiego Kaiserslautern, a następnie występował na wypożyczeniu w rosyjskiej Wołdze Niżni Nowogród. Stamtąd w czerwcu 2014 trafił do Lechii Gdańsk, w której zapracował sobie na miano jednego z liderów zespołu, a także na powołania do reprezentacji Polski.
ARIEL BORYSIUK KANDYDATEM DO TYTUŁU LIGOWCA ROKU W TRÓJMIEŚCIE
Latem Borysiuk przedłużył kontrakt z biało-zielonymi do 2020 roku, a jesienią utrzymywał równą i wysoką formę. Pomocnik swoimi występami przykuł ponownie uwagę Legii. "Wojskowi" złożyli ofertę kupna zawodnika, a Lechia wyraziła zgodę na testy medyczne. Pomocnik przeszedł ja pomyślnie w poniedziałek, a wieczorem związał się ze stołecznym klubem 3,5-letnim kontraktem. Wicemistrzom Polski spieszyło się, gdyż chcą, aby reprezentacyjny pomocnik dołączyć do zespołu trenującego na zgrupowaniu na Malcie.
BORYSIUK I MAKUSZEWSKI W LECHII DO 2020 ROKU
- Nie ma co ukrywać, że Legia zawsze była w moim sercu. Gdy wróciłem tu pierwszy raz z Lechią, ono zabiło o wiele mocniej. Kiedy zgłosiła się po mnie Legia, nie miałem prawa odmówić. Tu czuję się jak w domu i ten klub będzie miał mój szacunek na zawsze - powiedział Borysiuk dla oficjalnej stronie Legii po podpisaniu kontraktu.
Kluby nie poinformowały, na jaką kwotę opiewała transakcja. Lechia przyznała jedynie, iż oferta Legii była na tyle "atrakcyjna" i "satysfakcjonująca z finansowego punktu widzenia", że biało-zieloni zdecydowali się sprzedać piłkarza. Nieoficjalnie pojawia się kwota pół miliona euro odstępnego.
Może za jakiś czas dowiemy się, na ile wyceniono ten transfer oficjalnie. Na przykład dopiero teraz gdański klub podał, że za pozyskanie Borysiuka z Kaiserslautern zapłacić łącznie 200 tys. euro, choć niemieckie media podawały kwotę nawet trzykrotnie wyższą.
Przypomnijmy, że latem 2014 najpierw Lechia podpisała z niemieckim klubem umowę wypożyczenia, a w kwietniu 2014 zdecydowała się na transfer definitywny. Z gdańskim klubem piłkarz miał łącznie aż trzy umowy. Pierwszą na okres wypożyczenia i sezon 2014/15, kolejną do 30 czerwca 2018, a ostatnią do 30 czerwca 2020 roku.
Na Borysiuku ofensywa transferowa Legii, zmierzająca m.in. do osłabienia krajowych rywali, zapewne się nie skończy. Wicemistrzowie Polski szukają kolejnych wzmocnień, w tym m.in. na pozycję skrzydłowego. Według naszych informacji Legia, która jeszcze jesienią ściągnęła już z Lechii Stojana Vranjesa, ma także chrapkę na Michała Maka. Rzecznik Lechii, a także menedżer piłkarza Daniel Weber nie potwierdzili na razie, by wpłynęła oficjalna w tej sprawie.
Wcześniej stołeczny klub interesował się Maciejem Makuszewskim, który podobnie jak Borysiuk jest piłkarzem z menedżerskiej "stajni" Mariusza Piekarskiego i również jesienią przedłużył kontrakt w Gdańsku do 2020 roku.
LECHIA ZATRUDNIŁA PORTUGALSKICH BLIŹNIAKÓW
Lechia także stara się wzmacniać. Potwierdzeni do gry są bramkarz Vanja Milinković-Savić i napastnik Marco Paixao. Czyynione są starania, aby do zespołu dołączył już także bliźniak tego drugiego, Flavio Paixao.
Piłkarz, który może grać zarówno jako napastnik jak i w pomocy, podpisał kontrakt z Lechią od 1 lipca. Do tego czasu pozostanie zawodnikiem Śląska, o ile kluby wspólnie nie postanowią inaczej. Póki co we Wrocławiu nie zamierzają ogrywać zawodnika na następny sezon dla Gdańska. Paixao właśnie został przesunięty do III-ligowych rezerw.
- Wiem, że klub z Gdańska będzie się starał, by Flavio zagrał dla niego już na wiosnę. Dla wrocławian taki obrót sprawy byłby ostatnią okazją, by coś jeszcze zarobić na zawodniku. Ostateczne rozstrzygnięcie tej kwestii zależy jednak wyłącznie od ustaleń pomiędzy Śląskiem a Lechią - zdradził nam Weber, który jest menedżerem również obu braci Paixao.
Do Lechii nie wróci Donatas Kazlauskas, który ma z klubem kontrakt ważny jeszcze przez 2 lata. Skrzydłowy po kiepskim pół roku na wypożyczeniu do Olimpii Grudziądz (tylko 3 mecze w I lidze), stawił się na treningu Atlantasu Kłajpeda, trzeciej drużyny Litwy. To w tym klubie grał, nim związał się z biało-zielonymi.
Przybyli: Flavio Paixao (pozycja napastnik/skrzydłowy, paszport Portugalia, ostatni klub Śląsk Wrocław, wolny transfer 1 lipca, kontrakt w Lechii do 30.06.2018), Marko Paixao (napastnik, Portugalia, Sparta Praga/Czechy, wolny transfer, kontrakt w Lechii do 30.06.2018), Vanja Milinković-Savić (bramkarz, Serbia, Manchester United/Anglia, wolny transfer, kontrakt 30.06.2020)
Mogą przyjść: Maciej Sadlok (obrońca, Wisła Kraków), Piotr Nowak (pierwszy trener, dyrektor techniczny dyrektor techniczny reprezentacji Antigua i Barbuda)
Odeszli: Ariel Borysiuk (pomocnik, Legia Warszawa, transfer definitywny), Bruno Nazario (pomocnik, Brazylia, skrócone wypożyczenie z Hoffenheim/Niemcy, wypożyczenie do Cruzeiro/Brazylia do 31.12.2016), Rudinilson (obrońca, Gwinea Bissau), Mateusz Bąk (bramkarz) - obaj przesunięci do rezerw
Mogą odejść: Grzegorz Kuświk (napastnik) - wypożyczenie, Neven Marković (obrońca, Serbia) - rozwiązanie kontraktu lub wypożyczenie
AKTUALNA KADRA PIERWSZEJ DRUŻYNY LECHII
Kluby sportowe
Opinie (310) 6 zablokowanych
-
2016-01-11 12:01
Sprzedaje wszystkich a szrot niech gra czy to w ekstraklasie czy 1 lidze prezesa chyba to nieinteresuje
- 26 4
-
2016-01-11 12:02
Skandal
Co się tam dzieje Piekarski frajer zgarnie 3 prowizję!! Mandziara ma to gdzieś bo też zarobi ściągają szrot i oddają najlepszych!! Niech jeszcze odejdzie Makuszewski Mak i mamy kibel!! A Borysiuk to głupi będzie jak odejdzie, jak wracał do polskiej ligi to jakoś geje z ległej go nie chciały!! Ale jak zobaczyli że ma formę to odrazu swoje brudne łapy wyciągają!!! Ariel kasa to nie wszystko'!! Szanuj się i miej w głębokim powarzaniu ległą,to dzięki grze w Lechii wróciłeś do kadry i niech tak zostanie!!!
- 80 7
-
2016-01-11 12:04
Pseudo profesjonalny klub Lechia w rękach nieudacznikow
Jak mandziaro beret czy piekarz. Co ci ludzie wyprawiaja z moim klubem. Jak klub ekstraklasy nie ma trenera ponad miesiąc , a podobno ma przyjść trener bez uprawnień na ekstraklasę . Pralnia - to tyle w temacie
- 62 8
-
2016-01-11 12:05
ale o co chodzi?
co to za żale i rozważania, Borysiuka już nie ma w Lechii. np. (meczyki.pl)
Brawo pan piśmak o 11.50 się zastanawia zostanie,czy nie
Co jarek nie dzwonił,że wraca do stolicy?
Czy przed wyjściem do szkoły na pudelku pisali ,ze zostaje?- 9 15
-
2016-01-11 12:05
Koszmarnie zarzadzający klub
- 50 8
-
2016-01-11 12:06
Dlaczego tak bezczelnie robicie kibicow w wała
- 57 8
-
2016-01-11 12:08
Opamiętajcie sie pseudo managerowie , czy nikt nie moze usunąć bereta jozwiaka i tej reszty dziadow
- 53 4
-
2016-01-11 12:11
Bezczelni managerowie az sie trzęsą za kasa
A klub i kibicow maja w d*pie
- 48 4
-
2016-01-11 12:15
Wykup Borysiuka z Niemiec to 600 tys. euro, legia ma zapłacić 2 mln zł (czyli k..wa wałek), ale ktoś zarobi, Piekarski, agent Borysiuka ( prowizja za transfer) Tak drodzy kibice Lechii nas ładują w d..ę włodarze. Już biegnę kupić karnet, aż się zdziwią
- 73 4
-
2016-01-11 12:17
Niestety
Lechia pozbywa się najrówniej grającego zawodnika, widać że za chwilę sprzedadzą Maka i "Makiego".
Niestety ziszcza się polityka "Bereta", co lepszy kąsek na handel..., żeby napchać sobie portfele.
Szkoda, nie wróży to stabilnej budowy mocnego składu na miarę Europy jak zapowiadają włodarze Lechii.
A może by tak rozpocząć od zwalniania słupów finansowych w zarządzie i tą drogą zyskać pokaźne środki finansowe dla wzmocnienia gospodarki ekonomicznej klubu.
Nam, wiernym kibicom klubu z którym jesteśmy związani uczuciem, taka polityka się nie podoba i nie będzie podobała.
Efekty ciągłych przebudów składu widać jak na dłoni w tabeli ekstraklasy.
Smutek i żal...- 58 7
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.