Kompletne zaskoczenie. Tak można skomentować zwycięstwo koszykarek
Lotosu VBW Clima Gdynia w pierwszym meczu Euroligi w tym sezonie. Wicemistrzynie Polski pokonały w grupie B na wyjeździe utytułowany CJM Basket Bourges 72:62 (12:15, 20:15, 17:18, 23:14). To pierwsze w historii zwycięstwo gdyńskiego zespołu nad rywalem z Francji na jego terenie.
LOTOS: Grubin 16, Smith 8, Bibrzycka 12, Melvin 22, Dydek 12 - Ose-Hlebowicka, Cupryś, Wodopianowa 2.
BOURGES: Poto 2, Korstine 13, Melain 4, Santos 12, Tuvić 15 - Souvre 6, Drljaca 8, Dijon 2.
Tego mało kto się spodziewał, a chyba najmniej gospodarze. Przed meczem zapowiadali powrót na tron nie tylko we Francji, ale i w Europie. Nic z tego. Lotos nie musiał tego spotkania wygrać, jednak
Mieczysław Krawczyk umiejętnie wywierał presję na
Krzysztofa Koziorowicza. - Słuchaj, nie musimy w każdym meczu wygrywać, ale początek jest ważny - mówił prezes Basketball Investments SSA.
Bourges wygrało pierwszą kwartę, jednak zwycięstwo gdynianek czuło się w powietrzu.
- W takich spotkaniach presja i nerwy towarzyszą gospodarzom. Jestem pod wrażeniem woli walki moich zawodniczek - mówił Krzysztof Koziorowicz, trener gdynianek.
Na początku czwartej kwarty czwarty faul odgwizdano
Małgorzacie Dydek i pojawiły się obawy, że o wygranej miejscowych zadecydują sędziowie.
- Pokazałyśmy, że potrafimy wygrać z każdym - mówiła Małgorzata Dydek.
- Zadecydowała zespołowość, ofiarność i konsekwencja w grze. - Wiedzieliśmy, że mecz poprowadzi ten sam Anglik, który sędziował nam grupowe spotkanie z Valenciennes w poprzednim sezonie. Na szczęście nie popełniał rażących błędów - dodawał
Bogusław Witkowski, przewodniczący Rady Nadzorczej B.I. SSA.
Znakomicie zagrała
Agnieszka Bibrzycka. 20-letnia skrzydłowa, nie dość, że udźwignęła na sobie ciężar odpowiedzialności wychodząc do gry w pierwszej piątce, to zdobyła aż 12 punktów.
- To mój rekord w Eurolidze. Nie czuję, że wypchnęłam z pierwszej piątki Joannę Cupryś. Każdy coś wnosi do gry. Może niedługo to ona osiągnie znakomitą formę? - stwierdziła "Biba".
Warto dodać, że
Cathy Melain, gwiazda francukskiego basketu, zdobyła zaledwie cztery punkty. Najmniej w karierze. To w dużej części zasługa
Gordany Grubin oraz debiutującej w Eurolidze
Ilze Ose-Hlebowickiej. - Francuzki mnie zawiodły. Myślałam, że pokażą coś więcej - mówi Łotyszka.
Po spotkaniu ładnie zachowała się miejscowa publiczność, a także
Vedrana Grgin. Chorwatka, która dwa lata temu grała w Gdyni, a teraz występuje w Bourges. Tym razem nie mogła zagrać z powodu kontuzji kolana. Klasy zabrakło jednak miejscowym działaczom, którzy zapomnieli zaprosić polskiego trenera na konferencję prasową.
LOTOS - BOURGES (statystyka).
Rzuty za dwa punkty: 26/52 - 18/44.
Rzuty za trzy punkty: 3/11 - 3/20.
Rzuty wolne: 11/13 - 17/21.
Zbiórki (atak/obrona): 8/28 - 13/22.
Asysty: 13 - 12.
Przechwyty: 7 - 5.
Bloki: 1 - 2.
GRUPA A1. KOLEJKA.
Olympic Valenciennes - UMMC Jekaterinburg 78:60, Gambrinus Brno - MIZ-o Pecsi Pecs 61:67, Gespe Bigorre Tarbes - Buducnost Podgorica 74:65, Pool Comense Como - PZU Polfa Pabianice 73:59.
GRUPA B.1. KOLEJKA.
Lietuvos Telekomas Wilno - Lavezzini Parma 75:68, SC Rużomberok - GYSEV Euroleasing Sopron 75:65, CJM Bourges - Lotos VBW Clima Gdynia 62:72, Famila
Schio - ROS Casares Walencja 74:55.
Kryst.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
