• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Arka zremisowała z osłabionym Widzewem

jag.
21 marca 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
aktualizacja: godz. 16:05 (21 marca 2015)

Arka Gdynia

Bartosz Ława wrócił do podstawowego składu Arki i miał okazje, by strzelić zwycięskiego gola. Zimą rutynowany pomocnik nie zagrał w żadnym sparingu, gdyż leczył kontuzję kolana, a wiosnę rozpoczął od dwóch meczach III-ligowych rezerw. Bartosz Ława wrócił do podstawowego składu Arki i miał okazje, by strzelić zwycięskiego gola. Zimą rutynowany pomocnik nie zagrał w żadnym sparingu, gdyż leczył kontuzję kolana, a wiosnę rozpoczął od dwóch meczach III-ligowych rezerw.

Po ośmiu golach strzelonych w Gdyni w dwóch ostatnich kolejkach, także w pierwszym wyjazdowym meczu tego roku w I lidze Arka potwierdziła, że potrafi stwarzać sytuacje podbramkowe, ale w Byczynie wybitnie brakowało skuteczności. Dlatego żółto-niebiescy zremisowali z Widzewem Łódź 0:0, mimo że rywale od 58. minuty grali w "10" po czerwonej kartce dla Tomasza Lisowskiego. Gospodarzy uratowały kapitalne interwencje bramkarza Macieja Krakowiaka, słupek i poprzeczka, w które trafiała piłka po strzałach Krzysztofa Sobieraja i Michała Nalepy oraz kiepsko wyregulowany celownik Michała Rzuchowskiego czy Bartosza Ławy, pudłujący z kilku metrów. Trener Grzegorz Niciński najwyraźniej do końca wierzył, że zwycięska bramka w końcu padnie, gdyż poprzestał tylko na jednej zmianie.



WIDZEW: Krakowiak - Lisowski, Nowak, Kasperkiewicz, Kimura - Mroziński, Straus (61 Wrzesiński) - Rybicki (70 Warchoł), Bernhardt, Batrović (61 Kasprzak) - Osmanaj

ARKA: Miszczuk - Stolc, Marcjanik, Sobieraj, Wojowski - Nalepa, Łukasiewicz (54 Rzuchowski) - Marcus, Ława, Renusz - Abbott

Sędzia: Kwiatkowski (Warszawa). Żółte kartki: Osmanaj, Kasprzak (Widzew), Abboott (Arka). Czerwona kartka: Lisowski (Widzew, 58. min. za niesportowe zachowanie). Mecz bez udziału publiczności.

Kibice oceniają



Łodzianie zaprosili gdynian na mecz do Byczyny, mimo że nie mogą tam wejść na trybuny kibice, do dyspozycji jest tylko sztuczna murawa, a PZPN zdecydował, że za każde spotkanie rozegrane na tym obiekcie, Widzew będzie karany jednym ujemnym punktem na przyszły sezon.

NICIŃSKI OGRAŁ JUŻ NAWAŁKĘ, W SOBOTĘ CZAS NA STAWOWEGO. SPRAWDŹ, JAKIE WARIANTY SKŁADU BYŁY MOŻLIWE NA WIDZEW

Grzegorz Niciński na roszady w wyjściowym składzie zdecydował się pod wpływem pauzy za kartki podstawowego lewego obrońcy, Marcina Warcholaka. W defensywie został ustawiony nominalny pomocnik Paweł Wojowski, czyli jedyny piłkarz w "18" na sobotę, który w zimowych sparingach został sprawdzony w tej roli.

Wycofanie skrzydłowego do obrony spowodowało przesunięcia w drugiej linii, tym bardziej, że wciąż kontuzję kolana leczy Patrik Lomski. Zwolnione przez Wojowskiego miejsce na lewej stronie pomocy obsadził Michał Renusz, który w Arce na razie operował na drugiej flance, choć do Gdyni był sprowadzany właśnie z myślą, by grał na pozycji, na której zagrał z Widzewem.

MICHAŁ RENUSZ: PATRZYMY TYLKO W GÓRĘ TABELI

Na prawe skrzydło przesunięty został Marcus, choć wcześniej znakomicie sobie radził na pozycji numer 10. Jednak tym razem szkoleniowiec, tak jak na inaugurację w pierwszej połowie przeciwko GKS Tychy, zdecydował się zagęścić centralną strefę boiska trzema typowymi, środkowymi pomocnikami. Dlatego Bartosz Ława, który po raz pierwszy w tym roku znalazł się w "18", od razu wszedł do "11".

MARCUS: LUBIĘ ZEJŚĆ DO BOKU

Pikanterii sprawie dodaje fakt, że zimą ten piłkarz otrzymał ofertę przenosin do Widzewa. Od czerwca 2006 do kwietnia 2008 Ława, a także obecny trener żółto-niebieskich grali w Arce pod wodzą Wojciecha Stawowego, który obecnie prowadzi Widzew.

Wariant z klasycznymi rozgrywającymi żółto-niebieskim był potrzebny, by od pierwszych minut wzmocnić pressing. Gospodarze nie mieli swobody już przy wprowadzaniu piłki na połowę Arki. Widać było też, że rywale początkowo mieli respekt przed przyjezdnymi.

Inauguracyjne 13 minut upłynęło bez żadnego strzału z obu stron. Dopiero wówczas na próbę z dystansu zdecydował się Veljko Batrović. Czarnogórzec posłał piłkę obok bramki. Po chwili bardziej precyzyjny był Mariusz Rybicki. Tym razem Jakub Miszczuk złapał futbolówkę, która była bita w środek bramki z około 20. metra.

Widzew na kilka minut osiągnął przewagę. Kolejne akcje, które wyglądały groźnie, kończyły się niedokładnymi dograniami w pole karne: Rybickiego i Tomasza Lisowskiego.

Lepszy fragment gry Arki zaczął się w 20. minucie. Wtedy mieliśmy pierwszy strzał gdynian. Marcus wykorzystał błąd obrońcy rywali, który nie potrafił wybić piłki wrzucanej z autu przez Przemysława Stolca, ale uderzył z kilku metrów tuż nad poprzeczką. Po chwili Brazylijczyk zdecydował się na kolejny strzał. Tym razem został on zablokowany i skończyło się na rogu. Podobnie było z próbą Renusza w 28. minucie.

Po pół godzinie gry obie drużyny miały okazje na gola. Najpierw Jakub Miszczuk ładnie obronił strzał Batrovicia, a w odpowiedzi zakotłowało się pod bramką Macieja Karkowiaka. Golkiper gospodarzy powstrzymał Wojowskiego oraz próbującego dobijać Pawła Abbotta.

Co ciekawe bramkarze obu drużyn są bardzo dobrymi kolegami. Obaj jako juniorzy szkolili się w słynnej szkółce golkiperów w Szamotułach, przez którą przeszedł również m.in. Łukasz Fabiański.

W 35. minucie po akcji z Marcusem Abbott strzelał z pola karnego, ale Krakowiak znów nie dał się zaskoczyć. Podobnie kilkanaście sekund wcześniej wybronił uderzenie Michała Nalepy. Aż do przerwy przeważali już gdynianie, ale wynik 0:0 nie zmienił się.

Druga połowa rozpoczęła się od niecelnego strzału Edgara Bernhardta. W 53. minucie po rzucie rożnym ręką w polu karnym zagrał stoper Widzewa Arkadiusz Kasperkiewicz. Jednak mógł sobie na to pozwolić bez konsekwencji, gdyż sędzia nie sięgnął nawet po kartkę, gdyż rzecz się miała w "16" Arki.

Jako że żółto-niebiescy źle weszli w drugą połowę trener Niciński postanowił dać nowy impuls drużynie w środku pola. Na murawę wszedł Michał Rzuchowski, który zajął miejsce na "10", a cofnięty za jego plecy został Ława.

56. minucie słupek uratował Widzew od straty gola. Po rzucie rożnym egzekwowanym przez Ławę w tę część bramki trafił strzał Krzysztofa Sobieraja, a po drodze piłka jeszcze zmieniła lot, odbijając się od jego z łódzkich defensorów.

Od 58. minuty Widzew grał w "10". Czerwoną kartkę otrzymał Lisowski, który tak spieszył się do wybicia autu, że odepchnął Nalepę. Sędzia nie miał wątpliwości. Za niesportowe zachowanie wyrzucił 30-latka z boiska. Trener Stawowy, aby zabezpieczyć tyły, zdecydował się na dwie defensywne zmiany jednocześnie. Natomiast gdyński szkoleniowiec już do końca spotkania nie zmieniał składu.

Arka ruszyła do zdecydowanego ataku. Strzał Wojowskiego został zablokowany, a uderzenia Marcusa i Renusza minęły bramkę. Natomiast w 71. minucie Rzuchowski powinien strzelić gola. Po doskonałym podaniu Marcusa Michał spudłował z 6. metra!

Co więcej kilkadziesiąt sekund później pomocnik znów otrzymał piłkę, którą powinien umieścić w siatce. Tym razem przestrzelił głową już z pola bramkowego po dośrodkowaniu Marcusa.

W 77. minucie Brazylijczyk postanowił sam zakończyć akcję. Uderzył z narożnika pola karnego, ale choć bramkarz Widzewa odbił piłkę przed siebie, to nikt nie wystartował do dobitki.

Napór żółto-niebieskich z minuty na minutę był coraz większy. Udało im się wyjść nawet kontrą 2 na 1. Po stracie Kasperkiewicza Ława i Abbott byli sami naprzeciw Krystiana Nowaka, ale obrońca Widzewa zdążył zablokować składającego się do strzału napastnika Arki.

W 80. minucie znów szczęście podpisało łodzianom. Tym razem uratowała ich poprzeczka! W nią z 18. metra piłkę posłał Nalepa. Wydawało się, że futbolówkę wepchnie do siatki Ława, ale jego dobitka głową z pola bramkowego była niecelna, choć przed sobą miał pustą bramkę!

W 83. minucie Krakowiak potwierdził, że to był jego mecz. Na róg sparował piłkę najpierw po strzale Ławy. W 85. minucie protestował trener Stawowy. Na polu karnym Arki po slizgu Michała Marcjanika przewrócił się Bernhardt, a arbiter nakazał grać dalej.

W 90. minucie bramkarz Widzewa obronił kolejny strzał głową Abbotta. W doliczonym czasie gry Arka zdobyła rzut rożny, ale nie potrafiła już zagrozić gospodarzom.

Co gorsza sama dwukrotnie dała się zaskoczyć kontrującemu Konradowi Wrzesińskiemu. Najpierw rezerwowy Widzewa pospieszył się ze strzałem i posłał piłkę nad bramką. Natomiast w drugim ataku wbiegł w pole karne i celnie uderzył. Na szczęście dla gdynian Miszczuk nie dał się zaskoczyć i skończyło się bezbramkowym remisem.

Typowanie wyników

21 marca 2015, godz. 14:00
Byczyna
3 pkt.
Widzew Łódź
ARKA Gdynia

Jak typowano

6% 23 typowania Widzew Łódź
12% 45 typowań REMIS
82% 311 typowań ARKA Gdynia

Twoje dane



Tabela po 22 kolejkach

Piłka nożna - I liga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Termalica Bruk-Bet Nieciecza 22 14 5 3 40:17 47
2 Zagłębie Lubin 22 14 5 3 36:18 47
3 Wisła Płock 22 13 5 4 33:17 44
4 Stomil Olsztyn 22 9 9 4 29:23 36
5 Dolcan Ząbki 22 8 11 3 29:22 35
6 Arka Gdynia 22 9 6 7 31:28 33
7 Olimpia Grudziądz 22 9 6 7 27:25 33
8 GKS Katowice 22 9 4 9 30:27 31
9 Flota Świnoujście 22 7 9 6 23:19 30
10 Chojniczanka Chojnice 22 7 8 7 27:23 29
11 Miedź Legnica 22 8 4 10 29:31 28
12 Wigry Suwałki 22 7 7 8 20:24 28
13 Sandecja Nowy Sącz 22 7 5 10 31:38 26
14 Chrobry Głogów 22 6 5 11 27:37 23
15 Bytovia 22 5 7 10 26:34 22
16 GKS Tychy 22 4 6 12 18:37 18
17 Pogoń Siedlce 22 3 7 12 19:33 16
18 Widzew Łódź 22 1 7 14 13:35 10
Tabela wprowadzona: 2015-04-01

Wyniki 22 kolejki

  • Widzew Łódź ARKA GDYNIA 0:0
  • Miedź Legnica - GKS Tychy 2:0 (0:0)
  • Stomil Olsztyn - Pogoń Siedlce 3:2 (2:2)
  • Chojniczanka - GKS Katowice 1:1 (0:1)
  • Flota Świnoujście - Dolcan Ząbki 0:1 (0:1)
  • Wigry Suwałki - Chrobry Głogów 1:0 (0:0)
  • Wisła Płock - Olimpia Grudziądz 1:0 (0:0)
  • Termalica Bruk-Bet Nieciecza - Sandecja Nowy Sącz 3:0 (2:0)
  • Bytovia - Zagłębie Lubin 0:2 (0:1)
  • Mecz z 20. kolejki
  • Widzew - Sandecja zweryfikowany jako walkower 0:3. 7 marca mecz nie mógł dojść do skutku, gdyż łódzki klub miał zawieszoną licencję na udział w rozgrywkach I ligi.
jag.

Kluby sportowe

Opinie (150) ponad 50 zablokowanych

  • Obstawili remis (1)

    Powraca Arka z zeszlych sezonów gdzie z spadkowiczami mieliśmy ujemny bilans punktowy, wkurza mnie to....

    • 14 2

    • Jakby obstawili to by nie było poprzeczek bo mogliby przypadkiem trafić. Patałachy i tyle. Dwa lepsze mecze i już się napalili...

      • 2 1

  • Tragedia ....

    • 15 2

  • Koszmary wróciły. (1)

    Z lepszymi wygrywamy a tracimy punkty z najsłabszymi. Skąd my to znamy ?

    • 14 2

    • przyzwyczajaj się

      Klątwa jeszcze trochę potrwa

      • 12 2

  • A więc w dalszym ciągu jedynie patałachy z nich !!!

    • 18 2

  • Wrócił Ława ,a z nim tragedia

    • 15 4

  • nitek po co te zmiany po co ława w pierwszym skladzie

    • 9 2

  • Dobry jeden cenny punkt ,dobrze że nie przegrali....

    • 5 7

  • czerwona latarnia 4 z 10 pkt ma na Arce. to wysrtarczy za komentarz i jest odpowiedzia czy w tym sezonie na cos wiecej zasługuja niz miejsca 3-6

    • 14 3

  • bez litości

    Mistrz zaczyna zjazd??Słaby Widzew pokazał miejsce Arki.

    • 16 3

  • Nicinski

    Gdzie zmiany??

    • 11 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz

Wisła Płock
82% ARKA Gdynia
16% REMIS
2% Wisła Płock

Ostatnie wyniki

12 kwietnia 2024, godz. 20:30
HIT
28% Motor Lublin
30% REMIS
42% ARKA Gdynia
Chrobry Głogów
86% ARKA Gdynia
7% REMIS
7% Chrobry Głogów

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Mirosław Radka 29 55 62.1%
2 Sławek Surkont 30 50 56.7%
3 Mariusz Kamiński 30 49 53.3%
4 Marek Dąbrowski 30 49 53.3%
5 Przemek Żuk 30 48 53.3%

Relacje LIVE

Najczęściej czytane