• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pół tysiąca kolarzy w zawodach Cyklo Gdynia

Krzysztof Kochanowicz
8 września 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Wystartuj w imprezach kolarskich Cyklo


W niedzielę, 8 września, o godz. 10 w słonecznej Gdyni wystartowała pierwsza edycja wyścigu klasycznego Cyklo Gdynia. Trasa liczyła 130 kilometrów i wiodła przez dość mocno pofałdowany rejon Kaszub. Na starcie imprezy stanęło 68 zawodników Elity, a także prawie pół tysiąca Amatorów. Wśród zawodowców wygrał Michał Gołaś, zaś wśród amatorów Baltazar Brukalski.



ELITA:

Po rundzie honorowej, w której wziął udział Prezydent Miasta Gdynia - Wojciech Szczurek, nastąpił start ostry, a już po przejechaniu 1,6 kilometra kolarze walczyli na pierwszej premii lotnej INTEL. Triumfował Michał Kwiatkowski z Omega Pharma - Quick Step, drugi był Adam Wadecki z Las Vegas Power Energy Drink, a trzeci Jarosław Marycz z CCC Polsat Polkowice. Po przejechaniu kolejnej rundy kolarze znów zbierali punkty na premii INTEL (3,2 km). Tym razem najlepszy okazał się Paweł Kister z KS "Pogoń" Mostostal Puławy, drugie miejsce zajął Wojciech Skarżyński z Las Vegas Power Energy Drink, a trzeci kolega z drużyny Skarżyńskiego - Piotr Wojciechowski.

Na ostatniej premii (4,8 km) najlepszy okazał się drugi z kolarzy Omega Pharma - Quick Step - Michał Gołaś. Wyprzedził on dwójkę z CCC: Tomasza KiendysiaJarosława Marycza. W związku z tym, że każdą z premii wygrywał inny kolarz (każdy z nich zdobył po trzy punkty), o tym kto otrzyma koszulkę najaktywniejszego miała zadecydować pozycja na mecie.

Pierwszą premię górską na siódmym kilometrze wygrał Jacek Morajko z CCC, drugi był Kamil Zieliński z Las Vegas Power Energy Drink, a trzeci Adrian Kurek, także z CCC. Na dwunastym kilometrze na drugiej premii górskiej ponownie triumfował Morajko.

Już od pierwszych kilometrów obserwowaliśmy ostre ściganie. Na czele formowały się różne grupy, ale ostatecznie po licznych atakach z przodu pozostała grupa składająca się z dziewięciu zawodników: Michał Kwiatkowski i Michał Gołaś (Omega Pharma - Quick Step), Adrian Kurek i Jacek Morajko (CCC Polsat Polkowice), Robert Radosz i Adam Pierzga (BDC MarcPol), Sławomir Chrzanowski (Ślęża Sobótka), Kamil Zieliński (Las Vegas Power Energy Drink) oraz Adam Stachowiak (Bank BGŻ). Ta dziewiątka po przejechaniu 35 kilometrów miała 25 sekund przewagi nad trzynastką zawodników, a peleton tracił już dwie minuty. Premię górską na 33 kilometrze wygrał Adam Pierzga.

Migawki z wyścigu kolarskiego Cyklo Gdynia Migawki z wyścigu kolarskiego Cyklo Gdynia


W okolicach 40 kilometra problemy miał Sławomir Chrzanowski, ale udało mu się dojechać do ucieczki. Na 45 kilometrze przewaga dziewiątki nad goniącą ich grupą wynosiła już 50 sekund. Po przejechaniu kolejnych 5 kilometrów na atak zdecydowali się Michał Gołaś i Robert Radosz, którzy szybko zyskali kilkanaście sekund przewagi.

Do prowadzącej dwójki przeskoczył następnie Michał Kwiatkowski. Prowadzące trio po przejechaniu 70 kilometrów miała 30 sekund przewagi nad sześcioosobową grupką (Kurek, Morajko, Pierzga, Chrzanowski, Zieliński, Stachowiak). Czwartą premię górską na 71 kilometrze wygrał Kwiatkowski, drugi był Gołaś, a trzeci Radosz.

W okolicach 80 kilometra prowadząca trójka miała już 2 minuty i 20 sekund przewagi nad sporą grupą, która powstała w wyniku połączenia dwóch goniących grupek. Następnie przewaga cały czas rosła.

Premię górską na 105 kilometrze wygrał Kwiatkowski, drugi był Radosz, a trzeci Gołaś. Przewaga nad goniącą grupą wynosiła już 3:30, więc jasne stało się to, że właśnie ta trójka zawodników powalczy o zwycięstwo.

Im bliżej mety, tym w prowadzącej trójce robiło się ciekawiej. Próbował oderwać się Kwiatkowski, a następnie Gołaś, który szybko zyskał 200 metrów i pewnie zmierzał po zwycięstwo.

Kolarz Omega Pharma - Quick Step dowiózł przewagę do mety. W walce o drugie miejsce o błysk szprychy lepszy okazał się Radosz, pokonując Kwiatkowskiego. Finisz z grupy o czwarte miejsce wygrał Bartłomiej Matysiak z CCC Polsat Polkowice.

Po zwycięstwie Michał Gołaś krótko skomentował sytuację na trasie: - Atakowaliśmy z Michałem Kwiatkowskim od samego początku, dzięki czemu zrobiliśmy wstępny przesiew. Część kolarzy nie chciała współpracować, więc ponowiliśmy atak, dzięki czemu znaleźliśmy się w trójce z Robertem Radoszem. W końcówce najpierw zaatakował "Kwiatek", a ja poprawiłem i udało się odskoczyć. Nie ukrywam, że w dużej mierze zawdzięczam zwycięstwo Michałowi Kwiatkowskiemu. Uważam, że impreza ma potencjał, jest poprowadzona w świetnym terenie i ma aspiracje do bycia jednym z najważniejszych wyścigów.

Zadowolenia z organizacji wyścigu nie krył odpowiedzialny za start elity mężczyzn Piotr Kosmala: - Dzisiaj w Gdyni mięliśmy kolarskie święto. Cieszy mnie liczny udział polskich grup zawodowych oraz pozytywny odzew Michała Kwiatkowskiego i Michała Gołasia na zaproszenie do wzięcia udziału w Cyklo Gdynia. Oprawa wyścigu, liczba kibiców i opinie samych zawodników, utwierdzają mnie w przekonaniu, że był to jeden z najlepiej zorganizowanych wyścigów w Polsce i nie odbiegał organizacyjnie od najlepszych klasyków na świecie.

WYNIKI ELITY

Migawki z wyścigu kolarskiego Cyklo Gdynia Migawki z wyścigu kolarskiego Cyklo Gdynia


AMATORZY:

Wśród amatorów wygrał Baltazar Brukalski z Grupy Kolarskiej Żoliber. Kolarz z warszawskiego klubu zaatakował na 4 kilometry przed finałową kreską. Do mety na gdyńskim Skwerze Kościuszki dotarł zaledwie 25 metrów przed goniącym go peletonem, który przyprowadził pełniący na co dzień funkcję dyrektora sportowego CCC Polsat Polkowice, Piotr Wadecki. Trzeci był Dariusz Wojciechowski z Oponeo ActiveJet.

- Zdecydowałem się na samotny atak na 4 kilometry przed końcem. Kiedy grupa doścignęła mojego kolegę z ekipy Kamila Lewandowskiego, instynktownie ruszyłem do przodu. Techniczna i kręta końcówka bardzo mi odpowiadała i choć peleton gonił, udało się dotrzeć przed nim na metę. Bardzo cieszę się z tego sukcesu - mówił zwycięzca.

Rywalizacja amatorów rozpoczęła się o godzinie 10:25. Na 130-kilometrowy dystans wyruszyło ponad 500 amatorów z całej Polski, w tym m.in. Prezydent Miasta Gdyni, Wojciech Szczurek: - To nie pierwszy raz kiedy Gdynia organizuje imprezę tego typu, ale pierwszy raz mamy okazję na połączenie ścigania najpierw elity, potem amatorów. Jestem entuzjastą sportu, w tym kolarstwa, więc bardzo się cieszę, że udało się zorganizować tę imprezę. To świetna promocja aktywnego spędzania czasu, a także pokazania, że miasto z wielką chęcią uczestniczy w tego typu przedsięwzięciach. Aktywnie spędzam czas jeżdżąc na rowerze, ale dzisiejszy dystans wzbudza respekt. Mam nadzieję, że przygotowana trasa będzie odpowiadała startującym tu zawodnikom - mówił tuż przed rozpoczęciem zawodów prezydent Wojciech Szczurek.

Amatorski wyścig rozpoczął się w bardzo szybkim tempie. Pagórkowaty teren, kręte drogi oraz dodatkowo dość silny wiatr, sprzyjały sportowej rywalizacji, której na ponad 100-kilometrowej trasie nie zabrakło. Po festiwalu ataków z przodu uformowała się w końcu sześcioosobowa ucieczka. Choć współpraca układała się, w końcówce interesy grupy głównej wzięły górę i z przodu mieliśmy peleton liczący ok. 40 kolarzy. Wydawało się, że wygrana rozstrzygnie się po finiszu z dużej grupy, ale scenariusz okazał się inny. Solowe zwycięstwo wywalczył Baltazar Brukalski!

- Dużo się ścigam i w zasadzie co niedzielę jestem na jakiś zawodach. Trasa była dość wymagająca, z licznym podjazdami. Nie specjalizuje się w jeździe w takim terenie, ale na kluczowych podjazdach tempo nie było aż tak zawrotne. Świetnie, że udało się wygrać! - mówił po wyścigu Baltazar Brukalski.

Migawki z wyścigu kolarskiego Cyklo Gdynia Migawki z wyścigu kolarskiego Cyklo Gdynia


Bardzo dobrze wypadł Piotr Wadecki, któremu niewiele zabrakło do wygranej: - Świetny wyścig, super organizacja i zabezpieczenie trasy! Jechało się rewelacyjnie i choć niewiele zabrakło do triumfu, jestem zadowolony z dzisiejszego dnia. Od tygodnia intensywniej trenowałem, aby przygotować się do startu. Na pewno trochę pozostało w nogach z dawnego ścigania, ale w dalszym ciągu jeżdżę na rowerze i uprawiam sport.

Zwycięzca 130-kilometrowy dystans pokonał w 3:26:46, co dało przeciętną ponad 39 km/h! Wśród kobiet w kategorii K1 wygrała Aleksandra Zabrocka z Borzytuchomia, w K2 zwyciężyła Monika Buchowiecka. W rywalizacji Pań wystartowała także Iwona Guzowska, wielokrotna mistrzyni świata i Europy w kick-boxingu i boksie, która obecnie poświęca się inna wielkiej pasji, rowerom:

- Trenuję jazdę na rowerze, więc dzisiejszy dystans nie był mi straszny. 130 kilometrów to oczywiście dużo, ale w ostatnim czasie brałam udział w Ironmanie, a tam do pokonania na rowerze jest 170 kilometrów. Jestem już trochę zmęczona tym sezonem i dziś odczuwałem to na trasie. Zajęłam jednak drugie miejsce i jestem bardzo zadowolona. Fajnie, że jest coraz więcej takich imprez. Uważam, że w dalszym ciągu brakuje tego typu wydarzeń i świetnie, że Gdynia stała się kolejnym punktem na mapie Polski, gdzie w tak wspaniały sposób propaguje się sport.

WYNIKI AMATORZY

GALERIA ZDJĘĆ 1; autor: Łukasz Bikerowicz

GALERIA ZDJĘĆ 2; autor: Marcin Lipiecki

Organizatorzy:
Stowarzyszenie RowerOver
WWW: RowerOver.andgo.com.pl

opracował:

Wydarzenia

Opinie (87) ponad 10 zablokowanych

  • Łatwo się narzeka na organizację (2)

    rozumiem, że osoby jadące do pracy i z pracy mogłyby narzekać, ale sądzę, że wiele osób zwyczajnie miałą plany niedzielnych zakupów i zapomniała o tym, że od tygodnia ta informacja była wszędzie. Osiem godzin zamknięcia dla ruchu publicznego to jeszcze nie tragedia. Może i patrzę przez pryzmat osoby pracującej od poniedziałku do piątku w godzinach 8-16, ale nie oszukujmy się - gdyby takich imprez nie było, to byłby płacz, że wszyscy coś organizują, tylko nie Gdynia/Gdańsk/Sopot/Wejherowo/Kozia Wólka.

    • 12 25

    • Wszędzie to może konkretniej, gdzie? (1)

      Proszę o uściślenie wielkiego kwantyfikatora 'wszędzie'

      • 1 2

      • no to jedziemy

        trójmiasto.pl. tabliczki przy ulicach. lokalna prasa. Radio. NIe zwracasz uwagi co się wokół dzieje?

        • 4 5

  • precz z czymś takim (1)

    Niech Gdynia organizuje sobie podobne imprezy na własnym terenie a nie paraliżuje ościenne gminy .Np. w gminie Szemud były dożynki na które nie można było dojechać dziwne też że nowy wójt się na to zgodził.

    • 19 12

    • Z tymy dojazdami...

      ,,juz nie przesadzajcie. Impreza byla zaplanowana, a jesli wiedziales o swojej wiejskiej oimprezie, to takze mogles zaplanowac troche wczesiej sposob dotarcia na miejsce. Zadnej procesji nie zaklucilo to w kazdym razie.

      • 5 10

  • Frustratów co w niedzielę nie mogli wyprowadzić samochodu na spacer tutaj nie brakuje. (2)

    • 16 24

    • a może ktoś na pociąg nie dojechał (1)

      myślę że w liczbie wszystkich poszkodowanych taki przypadek mógł się zdarzyć. wiem ile mi zajęło pokonanie trasy którą normalnie się jedzie 20 min. niestety zabrakło informacji

      • 6 3

      • A może dlatego że nie wyjechał nie miał wypadku i ocalił życie

        Nie pomyślałeś...

        • 4 4

  • A Szczurek dojechał? 130 w limicie 25kmh to nie jest taki wcale zły wynik (1)

    po tak pagórkowatej trasie...dla zupełnego amatora

    • 4 0

    • Szczurek

      To spróbuj go znaleźć w wynikach. Albo sama runda honorowa (PR-owa) albo nie dał rady.

      • 1 0

  • BEZEDURA (2)

    No i o co tyle krzyku z tymi blokadami ulic ? Była niedziela , mniejszy ruch i tyłki wam nie pękły od siedzenia w autach . Co ? Nie dało się dojechać do sklepów ? Trzeba z dziećmi iść na spacer ! Zawsze macie problemy ! A co do strony sportowej : dziwi mnie nazywanie tej drugiej grupy kolarzy - amatorami . Trenują całymi dniami , Wadecki był zawodowcem , jacy to amatorzy ? Amatorem jestem ja : po 50 km na rowerze 2 razy w tygodniu po pracy . I nigdy nie ośmieliłbym się z nimi wystartować na dystansie 130 km . Oni na kolacji a ja na mecie ? Ale wyścig świetny . Pozdrawiam .

    • 17 22

    • ..przeciez podejmujesz dyskusje...

      ...z naszymi polskimi wiecznymi malkontetnami. Oni zawsze niezadowoleni, poniewaz ktos ma lepsza zabawe od nich samych! Mozna bylo przewodziec, ze jakies utrudnienia w ruchu beda, ale miasto pulsowalo zyciem i nie umarl nikt z powodu drobnych utrudnien. Pogoda cudowna, to na spacer, a nie pupska wkladaja w auto, zby przejechac dwa km. do Klifa.....

      • 7 12

    • Nie pękaj

      Następnym razem startuj śmiało. Nie chodzi o wynik bo na ten nie ma szans z koniami (amatorami :)), ale jest to wyzwanie które warto podjąć, takich jak ty startowało sporo, satysfakcja z pokonania własnych ograniczeń i słabości ogromna.

      • 2 0

  • ..i za tydzien walcze ponownie...

    Mierzeja Wislana tez zapewni dobra zabawe. Chetni do rywalizacji moga dowiedziec sie wiecen na temat Bursztynowej Rundy Mierzei Wislanej na http://www.rowery-runda.pl To na pewno bedzie dobre zakonczenie sezonu.

    • 3 2

  • W okolichach czerwca widziałem plakaty co 100m na drzewach/słupach przy drodze

    Droga zamknięta od 9 do 12
    Tak trudno się dopasować i wyjechać wcześniej albo po 12?

    • 12 13

  • NIEDZIELA TYLKO DLA UCZESTNIKÓW IMPREZY (3)

    Od 13:00 próbowałam dostać się z Gdańska do Wejherowa (droga niby tylko do 13:00 miała być zablokowana-info na plakatach). policjanci kierowali z koleczkowa na szemud z szemudu na luzino, gdzie z powrotem kierowali na chwaszczyno i do...redy! SUPER! na plakacie zero dodatkowych info, chciałam zadzwonić gdzieś, ale nawet numeru telefonu nie było.... Nie mam pretensjo do uczestników, super że jeżdzą, że aktywnie spędzają czas!!
    ..ale niech ktoś też uszanuje czas (I pieniądze!!) ludzi, który wcale nie siedzą na tyłku w domach, tylko chcą w wolną niedzielę robić to co lubią, nic mniej wartościowego i godnego uwagi - odwiedzić rodzinę która mieszka poza trójmiastem, spędzić czas z przyjaciółmi. Niech traktują ich powaznie, jeżlei jest informacja na plakacie - to niech ona jest pełna i rzetelna!! Nic dziwnego że później ludzie są wściekli... Ja zmarnowałam jakieś 1,5 godziny, szukając przejazdu, objazdu, informacji, czegokolwiek?? (droga miała być w tym czasie przejezdna!!) ...

    • 19 4

    • przypominam, że pod artykułem zapowiadającym imprezę jeden frustrat zapowiadał zrywanie informacji

      oraz obracanie tabliczek z informacją o objazdach

      • 1 1

    • kto nie ma w głowie to ma w nogach trzeba myśleć (1)

      a nie pomyślałeś żeby z Gdańska do Wejcherowa jechać obwodnicą ? może ciężko ci się myśli a to już wina twoja !!

      • 2 2

      • hi hi

        nie ma żadnego WejCHerowa, więc nie mógł jechać!

        • 0 0

  • dlaczego zawsze problem z tymi rowerzystami?? ;)

    naprawdę wystarczyło jedną nitkę zamknąć, a nie całe ulice.

    • 10 4

  • ROLKARZE

    Droga Gdynio moze by tak teraz coś zorganizować dla rolkarzy , jest ich też bardzo wielu i na pewno zjawi się czołówka swiatowa :)

    • 6 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane