- 1 Nietypowo w Lechii przed Wisłą (38 opinii) LIVE!
- 2 40-lecie Lechia - Juventus w PZP (13 opinii)
- 3 Wybrzeże jeszcze czeka na Hansena (197 opinii)
- 4 Arka: 5. czerwona kartka, 1. wygrana (25 opinii)
- 5 Najlepsi z całego świata znów w "Olivii" (7 opinii)
- 6 Pomysły, jak ograniczyć korki (189 opinii)
Polacy lepsi od Walijczyków
29 kwietnia 2002 (artykuł sprzed 21 lat)
Druga reprezentacja Polski lepsza od młodzieży z Cardiff! A jeśli biało-czerwoni biją Walijczyków to zawsze jest powód do dumy! W Sopocie zespół Jerzego Jumasa pokonał gości 35:29 (20:12). Dzisiaj o godzinie 16.00 mecz rewanżowy, chociaż obie strony zapowiadają odmłodzenie składów w porównaniu z sobotnią potyczką. Dlatego wstęp na stadion przy ul. Jana z Kolna jest gratis.
Punkty zdobyli: Bogdan Wróbel 10, Piotr Sylwanowicz 5, Robert Andrzejczuk 5, Wojciech Czaja 5, Andrzej Potarowicz 5, Mariusz Michalak 5 - Chris Anderson 9, Lee Mullane 5, Chris Stamatakis 5, Darryl Wilson 5, Alun Davidson 5.
W najbliższą sobotę w Gdyni Polacy zagrają w ramach eliminacji Pucharu Świata z Hiszpanią. Trener Jumas nie chciał ryzykować zdrowiem "żelaznych" kadrowiczów, ale najbardziej uzdolnionych rugbistów młodego pokolenia zdecydował się wesprzeć liczną grupą zawodników, którzy znajdują się w bezpośrednim zapleczu reprezentacji. Jednak w tym gronie znaleźli się m.in. Bogdan Wróbel i Andrzej Potarowicz, którzy już niegdyś byli podstawowymi zawodnikami biało-czerwonych. Teraz też na nich zwracano największą uwagę. Wobec przewlekłej kontuzji Waldemara Szwichtenberga, a także możliwej absencji w Gdyni Jacka Grebasza, na środku reprezentacyjnego ataku powstała luka. A właśnie Potarowicz i Wróbel grają na tych pozycjach.
Tak jak się spodziewano gospodarze dominowali nad wyspiarzami warunkami fizycznymi. Z kolei zespół wielokrotnego reprezentanta Walii, którego przed rokiem mogliśmy podziwiać w akcji na meczu "Barbarzyńców", Mikea Rayera, wcale nie miał przewagi pod względem wyszkolenia technicznego ani też zgrania, czego najbardziej się obawiano.
- To był pożyteczny sprawdzian przed meczem z Hiszpanią. Z dobrej strony pokazało się kilku chłopaków, którzy nie grają w pierwszej reprezentacji. Pokonaliśmy rywali głównie dzięki lepszym warunkom fizycznym, choć przynam, że nie spodziewałem się, że sukces przyjdzie tak łatwo - przyznał trener Jumas.
Gra od początku toczyła się pod kontrolą Polaków. Rywalom tylko raz udało się objąć prowadzenie, gdy po akcji Andersona zrobiło się 12:8. Po zmianie stron Cardiff udało się jedynie zmniejszyć rozmiary porażki o dwa punkty.
Punkty zdobyli: Bogdan Wróbel 10, Piotr Sylwanowicz 5, Robert Andrzejczuk 5, Wojciech Czaja 5, Andrzej Potarowicz 5, Mariusz Michalak 5 - Chris Anderson 9, Lee Mullane 5, Chris Stamatakis 5, Darryl Wilson 5, Alun Davidson 5.
W najbliższą sobotę w Gdyni Polacy zagrają w ramach eliminacji Pucharu Świata z Hiszpanią. Trener Jumas nie chciał ryzykować zdrowiem "żelaznych" kadrowiczów, ale najbardziej uzdolnionych rugbistów młodego pokolenia zdecydował się wesprzeć liczną grupą zawodników, którzy znajdują się w bezpośrednim zapleczu reprezentacji. Jednak w tym gronie znaleźli się m.in. Bogdan Wróbel i Andrzej Potarowicz, którzy już niegdyś byli podstawowymi zawodnikami biało-czerwonych. Teraz też na nich zwracano największą uwagę. Wobec przewlekłej kontuzji Waldemara Szwichtenberga, a także możliwej absencji w Gdyni Jacka Grebasza, na środku reprezentacyjnego ataku powstała luka. A właśnie Potarowicz i Wróbel grają na tych pozycjach.
Tak jak się spodziewano gospodarze dominowali nad wyspiarzami warunkami fizycznymi. Z kolei zespół wielokrotnego reprezentanta Walii, którego przed rokiem mogliśmy podziwiać w akcji na meczu "Barbarzyńców", Mikea Rayera, wcale nie miał przewagi pod względem wyszkolenia technicznego ani też zgrania, czego najbardziej się obawiano.
- To był pożyteczny sprawdzian przed meczem z Hiszpanią. Z dobrej strony pokazało się kilku chłopaków, którzy nie grają w pierwszej reprezentacji. Pokonaliśmy rywali głównie dzięki lepszym warunkom fizycznym, choć przynam, że nie spodziewałem się, że sukces przyjdzie tak łatwo - przyznał trener Jumas.
Gra od początku toczyła się pod kontrolą Polaków. Rywalom tylko raz udało się objąć prowadzenie, gdy po akcji Andersona zrobiło się 12:8. Po zmianie stron Cardiff udało się jedynie zmniejszyć rozmiary porażki o dwa punkty.
Opinie (3)
-
2002-05-03 14:43
Wojtek Czaja jest najlepszy
- 0 0
-
2002-05-03 14:57
OGNIWO SOPOT to najfajniejsze chłopaki pod słońcem
- 0 0
-
2002-05-08 22:25
Orkan
Bogdan Wróbel najlepszym rugdistą w Polsce !!!!!!!!!! (serio) !!!!!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.