- 1 Hala AWFiS zamknięta. Szukają nowej (73 opinie)
- 2 Lechia o pieniądze do ministra na akademię (36 opinii)
- 3 Żużlowcy bez toru. Lider: Przesunąć ligę (39 opinii)
- 4 Arka przedłużyła kontrakt z piłkarzem (15 opinii)
- 5 Ogniwo rzuci się w pościg za liderem
- 6 Polska jedzie na Euro po karnych z Walią (88 opinii)
Polacy mówili o... przegranej, a nie remisie
Co do wyniku mylił się Franciszek Smuda, o... przegranej mówił też Wojciech Szczęsny. Polscy piłkarze długo po meczu z Niemcami byli w szoku. Na PGE Arenie Gdańsk uzyskali wynik 2:2, tracąc zwycięstwo w ostatniej akcji spotkania
.Po remisie jest niedosyt, ale przed spotkaniem pewnie wynik 2:2 wzięlibyśmy w ciemno. Jeszcze bardziej po pierwszych minutach gry. Na początku spotkania biało-czerwoni byli onieśmieleni klasą rywala. Gdyby nie Wojciech Szczęsny już po kwadransie przegrywalibyśmy 0:3 i zapewne po takich ciosach byśmy się nie podnieśli.
-Nie uważam, aby ten mecz był w moim wykonaniu znakomity - mówił skromnie bramkarz Arsenalu. -Najtrudniejszy był strzał z drugiej połowy, gdy udało mi się sparować piłkę na poprzeczkę. We wcześniejszych sytuacjach to była kwestia odpowiedniego ustawienia w bramce, bo zawodnicy niemieccy strzelali we mnie - dodał Szczęsny.
Ponadto bramkarz, który po meczu ze złości rzucił rękawicami, najwyraźniej w kierunku... sędziego, choć nikogo nie potrafił, podkreśla, że Polacy zostali skrzywdzeni. -Karnego nie było. Arek Głowcaki zapewniał nas w szatni, że nawet nie dotknął rywala - mówił Szczęsnym. Podobną argumentację można było również usłyszeć od trenera Smudy.
Goście podkreślali, że dla Polaków nie zastosowali żadnej taryfy ulgowej. -Widać było, że walczyliśmy z maksymalnym zaangażowaniem. Nie zawsze są takie mecze jak z Austrią, gdy strzelać będziemy sześć goli. Tutaj były trudne chwile. Jestem wdzięczny piłkarzom, że walczyli do końca. Dla nas to był dobry sprawdzian. Mogłem przekonać się jak zawodnicy reagują w trudnych sytuacjach. W zasadzie nasza kadra już okrzepła. Nie widzę potrzeby sprawdzania kolejnych graczy - ocenił Joachim Loew, szkoleniowiec gości.
Niemcy dali wyraz temu, że bardzo poważnie traktują grę w Gdańsku, gdy zaprotestowali przeciwko grze Ludovika Obraniaka. -Prawnicy niemieccy dowodzili, że nie może on grać po otrzymaniu czerwonej kartki. Nie kłóciliśmy się, wstawiłem w to miejsce Mierzejewskiego - poinformował trener Smuda.
Gdy Polacy pozbyli się tremy, oswoili z rywalami, a interwencje Szczęsnego dodały im wiary w powodzenie okazało się, że stać ich, aby skutecznie zaatakować Niemców. Już przed przerwą Sławomir Peszko mógł strzelić trzy gole!
-Znam Sławka jeszcze z czasów Lecha. Wiem, że to piłkarz, który sam może wygrać mecz, ale też zmarnować każdą sytuację, w tym także te, które miał w tym spotkaniu. Jednak nie oceniam go źle. Uważam, że zagrał dobrze. Potrafił przecież dojść do sytuacji strzeleckich, nie faulował też głupio jak mu się zdarzało, nie zbierał kartek. Myślę, że jeśli będzie regularnie grał w Koeln, będzie reprezentacji potrzebny - ocenił Smuda.
Niemiecki szkoleniowiec nie ukrywał, że Polacy zbyt łatwo dochodzili do sytuacji podbramkowych. -Mówiłem już o tym już w przerwie. Nie miałem uwag do poszczególnych piłkarzy, bo choć pojedyncze błędy też się zdarzały to nie były one kluczowe. Przede wszystkim zabrakło nam pewności, konsekwencji w działaniu, a także wykończenia własnych akcji. Dlatego droga i do naszej bramki bywała otwarta - przyznał Loew.
Polacy dwukrotnie obejmowali prowadzenie, ale za każdym razem nie potrafili utrzymać korzystnego wyniku. -Nie graliśmy porywająco, ale mogliśmy wygrać. Przez cały mecz mieliśmy dużo szczęścia, ale zabrakło go akurat w ostatniej akcji. Gdy wydawało się, że mamy wszystko pod kontrolą, straciliśmy bramkę na 15 sekund przed końcem. Pewnie znów będzie się mówić, że nie gramy do końca. To nasza bolączka - słusznie ocenił Marcin Wasilewski.
W polskim obozie były nawet obiekcje, czy sędzia nie skrzywdził biało-czerwonych tak bardzo przedłużając mecz. -Gdy robiłem ostatnią zmianę powiedział, że zostało 16 sekund. Potem okazało się, że graliśmy jeszcze 1,5 minuty - zdradził Smuda.
Biało-czerwoni zremisowali dopiero po raz piąty w siedemnastej konfrontacji z Niemcami, pozostałe z nich przegrali, ale gdy nasi piłkarze opuszczali PGE Arenę nie było w nich radości. Wielu nawet myliło się i w pierwszych słowach mówiło o... przegranej.
- Od razu po meczu w szatni było więcej smutku niż radości, ale przecież tak nie powinno być, bo przecież my przegraliśmy z trzecią drużyną świata - tymi słowami zaczął konferencję prasową selekcjoner biało-czerwonych. Dopiero dziennikarze poprawili go, że mecz zakończył go remisem.
Podobne przejęzyczenie zdarzyło się Szczęsnemu. -Jestem troszkę smutny, że mimo, iż jestem zadowolony ze swojej gry, to... przegraliśmy. Boli to że była ostatnia minuta, ostatnia sekunda. Nawet z tatą po meczu rozmawiałem tylko chwilę, bo nie chciał mnie dołować i pewnie dlatego tylko chwalił - powiedział nam Wojtek.
Nie tryskał humorem również Jakub Błaszczykowski. -Pozostaje bardzo duży żal. Niemcy to bardzo dobra drużyna, która potrafi grac w piłkę. Trzeba się było za nimi nabiegać. Zostawiliśmy sporo zdrowia na boisku. Gol w ostatnich sekundach to dodatkowy cios. Jest zdenerwowanie, że zwycięstwo było tak blisko, ale nie utrzymaliśmy tego wyniku. Pewnie nie jestem obiektywny w tej kwestii, lepiej ocenią to fachowcy, gdzie byliśmy przed rokiem, a gdzie teraz, ale moim zdaniem kadra idzie w dobrym kierunku - przyznał kapitan biało-czerwonych.
Pozytywnie egzamin zdała nie tylko reprezentacja, ale i PGE Arena, nazywana w niektórych materiałach prasowych również... Stadionem Lechii. -Już cieszymy się, że będziemy mogli wrócić tutaj za rok i dziękujemy za gościnę teraz - zapewniał Loew. Polakom zaś ku pokrzepieniu serc przypomniał: Może i lepiej, że nie wygraliście. Byłaby wielka euforia, a to czasem na rok przed tak dużym turniejem może bardziej przeszkodzić niż pomóc - dodał selekcjoner Niemców.
- To był fajny mecz, bo Polska walczyła, a do tego graliśmy na dobrym stadionie, przy bardzo dobrej atmosferze na trybunach. Gospodarzom gratuluję postawy. Jednak nie chciałbym oceniać ich szans na Euro 2012. Tak naprawdę mecze towarzyskie nie mają bowiem znaczenia, a najważniejsza będzie forma, którą pokaże się podczas mistrzostw - słusznie zauważył Lukas Podolski, jedyny niemiecki piłkarzy, który na stadionie był witany brawami.
Opinie (237) ponad 20 zablokowanych
-
2011-09-07 08:47
:-] (7)
Wybrane fragmenty relacji live z meczu na stronie klubu kibica grzesia i kręciny (:20:45 - hymny i gramy. Niestety, dało się też usłyszeć trochę gwizdów podczas hymnu naszych gości. Poza tym, doping zapowiada się wyśmienicie!29' - Fala przetacza się przez stadion... A Niemcy tracą piłkę...59' - Brzydki faul Mertesackera. Ostrzeżenie od sędziego. Publiczność wciąż szaleje. Ryk, aż ciarki przechodzą.
- 16 3
-
2011-09-07 08:55
napinaj sie dalej - ale meczyk był fajny tylko nie dla gołodupców co nie mają 100 zł na bilet (6)
- 3 15
-
2011-09-07 09:50
Następny prymityw, który sprowadza wszystko do kasy... (5)
- 6 5
-
2011-09-07 09:51
następny gołodupiec sprowadza wszystko do ideologii (4)
- 5 7
-
2011-09-07 09:57
I po co się odzywasz, jak nie masz pojęcia o tym, o czym piszesz? (3)
A poza tym kultura wymaga, żeby się przedstawić.
- 1 7
-
2011-09-07 09:58
I po co się odzywasz, jak nie masz pojęcia o tym, o czym piszesz?
- 4 1
-
2011-09-07 10:27
mamw d..ie kulturę (1)
- 0 7
-
2011-09-07 16:44
twoja matka nie ma dzieci ;)
Byłbyś wstanie sprzedać własną matkę. Chyba musiałbym Ciebie od razu zwyzywać, żebyś zrozumiał, co ?Ps. Całe szczęście, że są jeszcze normalni ludzie z zasadami, a nie takie mongolskie twory, co się z szlachtę mają, bo se bilet za 100 zł kupił :PAle z ciebie bogacz !!! Łał, ale zaimponowałeś wszystkim internautom. Pewnie wszystko masz najlepsze, co ?
- 1 3
-
2011-09-07 08:48
grzesio dyma a kłykcina wuwuzel trzyma...
- 8 1
-
2011-09-07 08:51
Polacy zapomnieli o jednym
Niemcy zawsze grają do końca. Ale Loew ma rację: może to i dla Polski lepiej.
- 14 0
-
2011-09-07 08:52
doping faktycznie słaby, ale najwieksza wiocha byla jak nimiec odczytujący deklaracje fair play został wygwizdany... (6)
wieś tańczy i śpiewa! jaka reprezentacja, tacy kibice...
- 39 9
-
2011-09-07 08:56
Wszyscy na Górnik (2)
To nie kibice. To zbieranina przypadkowych ludzi. Kibice by kibicowali ;)
- 7 4
-
2011-09-07 10:32
To trzeba było przyjść
- 3 4
-
2011-09-08 22:25
Pajace na Górnik już przyjdą
Bo będą ryje dżeć i wyzywać - patologia!!! Nie wpuszczać żuli na obiekty w których są normalni ludzie!!!
- 0 1
-
2011-09-07 18:18
...pa wygwizdywać!!!!! (1)
zawsze!!!!!!!za to, że jego dziad najechał ....
- 2 3
-
2011-09-07 18:35
Sir...... ty człowieku powinieneś sie udać do ps. !!
... mamy 21 wiek !! i podobno rozumy w głowach... okazuje sie,że nie wszystcy .... takich homo sapiens mściwus zatwardziałych jest niestety jeszcze sporo i dopuki to nie poprostu nie wymrze !! - to nie ma szans na pozytywne reakcje z trybun. Co ma dziad czy pradziad to aktualnej sytuacji - tu i teraz... ?! Z resztą .... szkoda słów poprostu....
- 2 2
-
2011-09-07 20:25
deklaracia fair play
szkoda mi było wczoraj tego Lahma jak skończył czytać deklaracje fair play rozejrzał się biedy po trybunach on tam czyta że będą przestrzegać zasad gry a tam durni Polacy go wygwizdują ja rozumiem że w trakcie gry jakiś brutalny faul ale nie w takim momęcie wstyd mi było wczoraj za tych kibiców gdzie się nie pojawia zawsze wjoche muszą odstawić
- 3 1
-
2011-09-07 08:59
PZPN - Jak zwykle popili zdrowo (2)
Każdy mecz reprezentacji Polski to okazja dla działaczy do imprezy. Lato i Kręcina w restauracji na sopockim molo zorganizowali imprezę.Dzisiaj "Fakt" opublikował zdjęcia, na których widać, jak trzej czołowi działacze PZPN (Lato, Bugdoł oraz Kręcina) raczą się trunkami. Głównie wódką, ale również i winem.
- 13 0
-
2011-09-07 14:05
jak byś tyle zarobił w jeden wieczór to też byś świętował :P
- 1 0
-
2011-09-07 14:44
CHŁOPIE CI LUDZIE TO GENIUSZE
ROBIĆ KOLOSALNE PIENIĄDZE NA SŁABEJ KADRZE I SŁABEJ EKSTRAKLASIE I DO TEGO SIE NIE NAPRACOWAĆDO TEGO MAJA JAJA ZE SIE PROSTO W TWARZ SMIEJA WSZYSTKIM NAIWNYM I CZŁONKOM KLUBU KIBICA :)
- 4 0
-
2011-09-07 09:05
PANIE LATO I PANIE KRECINA (3)
JAK SIĘ PODOBAŁ DOPING????????????????????????????
- 23 3
-
2011-09-07 10:19
Doping byl OK
Lesnym dziadkom nie podobaly sie na pewno gwizdy 30 tys ludzi (reszta to znajomi i przyjaciele krolika) gdy wreczali nagrody Ziulalokowi i Chrisowi Nowkowi.
- 3 1
-
2011-09-07 14:03
Świetny
Ąni razu piosenki o PZPN a do tego zgarnęliśmy grubą kasę na chlanie.
- 4 1
-
2011-09-08 22:29
Doping był SUPER !!!
Bo żuli złodziei zielarzy i wodzirejów gołodupców zabramkowych nie było hahahahahaha )!!!!!!!!
- 0 1
-
2011-09-07 09:06
Na wymioty mnie bierze jak czytam na forum arki jak pluja na Polskia flage (3)
DEJFID ze SKGA i i nne jedzie dziewczyny ktore chca rzadzic w klubie- wstyd! jak mozna sie cieszyc ze Polska traci bramki?Rury!
- 10 7
-
2011-09-07 09:15
wejdzie i przecyztajcie
i to pisze czlowiek DEJFID ktory chce nasza arke przejac
- 2 3
-
2011-09-07 09:20
Piszesz bzdury. Odnosi się z szacunkiem do barw! Czytaj ze zrozumieniem - jest oburzony że ochrona kazała rwać polskie flagi!
a jeśli by działał w Klubie to bardzo dobrze, każdy jest lepszy od obecnych działaczy!
- 5 2
-
2011-09-07 17:34
Jesteś sfrustrowanym Kadłubem czy działaczem Arki?
- 3 0
-
2011-09-07 09:07
a ja zastanawiam sie dlaczego FRANEK nie wystawil ADAMA ADAMIAKA??? przecież powolal chłopaka do składu
- 11 0
-
2011-09-07 09:07
Polacy mówili o... przegranej, a nie remisie
Gratulacje za szczerość i właściwą ocenę. Niemcy nie chcieli POgrążać Polaków i to było widać na każdym kroku, pewnie współczuli nam z kłopotów brakoróbstwa złych rozwiązań, które warunkowo dopuszczały ten stadion do użytku jak i całą jego zewnętrzną obudowę a właściwie jej brak. TVN i DV (filmowało pod mostem) jak po wertepach i szutrowej drodze jedzie karetka. Sam nigdy nie chwiałbym być transportowany w takich warunkach, nie wiem czy chory by przeżył? Bałagan logistyczny widać było, choć stewardzi robili co mogli, wolontariusze nie do końca przeszkoleni. Może do Euro jakoś to się ureguluje? O kibicach wole już nic nie pisać:(
- 6 4
-
2011-09-07 09:09
jakoś w lutym byłem na meczu Barcelony z Atletico i moi drodzy "prawdziwi" kibice tam dopingu wogóle nie ma (2)
widziałem tez kilka meczów Ajaxu i faktycznie w Holandii trzymają poziom ale tendecja do oglądania a nie aktywnego kibicowania jest niestety nie uchronna - wczoraj doping to była padaczka ale nie załuję tych 2 stówek bo zobaczyłem niezły mecz pod kątem sportowym i nie ujadajcie chłopcy z "grup kibicowskich" bo was po po prost na bilet nie stac a te prtesty - to chyba forma odreagowania frustracji . Panowie ja na Lechii jestem zawsze wyjazdy odpuściłem bo mam 4 dychy na karku ale swoje zjeżdziłem i po wioskach sie bujałem ale nie obrażajcie ludzi bo nie wypada.
- 37 12
-
2011-09-07 13:58
nie zapomnij zakluczyć komisariat inteligencie :) (1)
hehe co za przypływ emocji w nadgodzinach:)
- 3 4
-
2011-09-07 15:10
mój synek by cię za takie policyjne obelgi spacyfkował bo szkoad kommentowac wpis dziecka meneli
- 3 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.