• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kamil Stoch mistrzem olimpijskim! Polak wygrał na skoczni normalnej w Soczi

Jacek Główczyński
9 lutego 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Kamil Stoch zwyciężył w konkursie na skoczni normalnej w Soczi i został mistrzem olimpijskim. Zdjęcie archiwalne z 2006 roku. Kamil Stoch zwyciężył w konkursie na skoczni normalnej w Soczi i został mistrzem olimpijskim. Zdjęcie archiwalne z 2006 roku.

Kamil Stoch wygrał zdecydowanie konkurs na skoczni normalnej podczas igrzysk w Soczi, choć kilka godzin wcześniej, z uwagi na stan podgorączkowy i silny ból głowy, rozważał wycofanie się z rywalizacji! To trzeci polski mistrz olimpijski w sportach zimowych po Wojciechu Fortunie i Justynie Kowalczyk. 27-latek WSK Zakopane zdobył jednocześnie 15. medal dla biało-czerwonych w historii tej imprezy, datującej się od 1924 roku. PKOl. za złoto przewidział premię w wysokości 120 tysięcy złotych, a szkoleniowiec mistrza otrzyma o 30 tysięcy mniej.



Ile medali na zimowych igrzyskach olimpijskich w Soczi zdobędzie reprezentacja Polski?

Po 42 latach Polak stanął ponownie na najwyższym stopniu podium podczas zimowych igrzysk olimpijskich w skokach narciarskich. Jednak, o ile sukces w Sapporo Wojciecha Fortuny był wielką sensacją, to w zwycięstwie Kamila Stocha nie było nic z przypadku, a tym bardziej z niespodzianki.

Fortuna w 1972 roku wygrał różnicą zaledwie 0.1 punktu, mając kapitalny tylko pierwszy skok. Stoch wręcz znokautował rywali, w obu seria uzyskując najlepsze odległości.

Skoczek WKS Zakopane potwierdził, że do Soczi zasłużenie przyjechał jako lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata oraz mistrz świata sprzed roku na dużej skoczni.

Na rosyjskim obiekcie Stochowi przed konkursem wiodło się różnie. Doskonale spisywał się drugiego dnia treningów, ale już co najwyżej poprawnie w kwalifikacjach i serii próbnej, w której zmierzono mu 96.5 metra.

Jednak, gdy przyszło do punktowanej serii, Kamil pokazał wielką klasę. Zawodnik rodem z Zębu skakał jako ostatni. "Poleciał" na odległość 105.5 metra, co równało się nowemu rekordowi skoczni! Ale najważniejsze było to, że 27-latek wyraźnie wyprzedził najgroźniejszych rywali, uzyskując notę 142 punktów.

Drugi w klasyfikacji, mistrz świata sprzed roku na skoczni normalnej - Anders Bardal (Norwegia) tracił 6.2, a Peter Prevc (Słowenia) - 7.2 punktu.

Po pierwszej serii w walce o medale liczyło się jeszcze dwóch kolejnych Polaków. Maciej Kot po skoku na odległość 101.5 metra plasował się na 7. miejscu, mając do wicelidera stratę tylko 4.2 punktu.

Natomiast Jan Ziobro, po próbie na 101 metrów, był dziewiąty, tracąc do Bardala 4.8 punktu.

Wystarczyło skoczyć 2-3 metry dalej od rywali w drugich próbach, aby znaleźć się na "pudle", gdyż na skoczni normalnej każdy metr ma wartość 2 punktów.

Z kwartetu biało-czerwonych do drugiej serii nie awansował tylko Dawid Kubacki. Na półmetku rywalizacji był na 31. miejscu, ale ostatecznie skończył z 32. lokatą, gdyż do finałowej próby dopuszczony został Severin Freud. Niemiec przy długim skoku zaliczył upadek i stąd na półmetku miał niższą kwotę niż Polak, ale mógł zaprezentować się w finale, który odbył się tym razem z udziałem 31 zawodników.

PÓJDŹ SZLAKIEM DAWNYCH SKOCZNI NARCIARSKICH W GDAŃSKU

W finale Ziobro pożegnał się z medalowymi aspiracjami, skacząc tylko 99 metrów, co w klasyfikacji generalnej dało mu 13. miejsce. Wynik Janek skwitował niezadowoloną miną, choć przecież debiutuje na igrzyskach. Dla porównania najlepszym wynikiem Stocha w pierwszym olimpijskim starciem, w Turynie w 2006 roku była 16. pozycja.

Kot lądował krócej od kolegi z drużyny (98.5 metra), ale skakał w gorszych warunkach i otrzymał za to rekompensatę 3.2 punktu. Maciek był wówczas wiceliderem konkursu, ustępując tylko Andreasowi Wellingerowi (Niemcy), który zaatakował z 14. miejsca, które zajmował na półmetku. Ostatecznie polski 23-latek sklasyfikowany został z 7. lokatą. To było zresztą "ulubione" miejsce także biało-czerwonych w innych konkurencjach w niedzielę w Soczi.

Stoch, skaczący jako ostatni w drugiej rundzie, nie musiał iść na całość. Ścigający go rywale nie mogli bowiem przekroczyć 100 metrów.

Kamil nie zadowolił się bynajmniej asekuranckim skokiem. Udowodnił, kto jest bezsprzecznie najlepszy tego dnia, nie zostawiając przeciwnikom żadnych złudzeń. Polak uzyskał 103,5 metra, a za styl otrzymał jedną notę marzeń - 20 punktów. Nad drugim w klasyfikacji osiągnął blisko 13 punktów przewagi!

- Na średniej skoczni jest to naprawdę wielki nokaut. Kamil znokautował rywali praktycznie już w pierwszym skoku, a w drugiej próbie już tylko im dołożył - oceniał w studio TVP Adam Małysz, który mimo wyśmienitej kariery, na igrzyskach olimpijskich poprzestał "tylko" na trzech srebrnych i jednym brązowym medalu.

CZOŁÓWKA KONKURSU OLIMPIJSKIEGO NA SKOCZNI NORMALNEJ I MIEJSCA POLAKÓW
kolejno nota (odległość pierwsza seria+druga seria)
1. Kamil STOCH Polska 278.0 (105.5+103.5)
2. Peter PREVC Słowenia 265.3 (102.5+ 99.0)
3. Anders BARDAL Norwegia 264.1 (101.5+ 98.5)
4. Thomas DIETHART Austria 258.3 ( 99.0+ 98.0)
5. Michael HAYBOECK Austria 258.0 (101.0+ 98.5)
6. Andreas WELLINGER Niemcy 257.1 ( 96.0+101.5)
------------------
7. Maciej KOT Polska 255.8 (101.5+ 98.5)
13. Jan ZIOBRO Polska 252.4 (101.0+ 99.0)
32. Dawid KUBACKI Polska 118.3 (97.5)


Po konkursie odbyła się tzw. dekoracja kwiatowa. Skoczkowie medale otrzymają w poniedziałek.

- Jestem mega szczęśliwy i zadowolony. Dziękuję wszystkim tym, którzy pomogli mi osiągnąć ten sukces. Oni wiedzą, kogo mam na myśli. Podczas konkursu czułem się dobrze, choć jeszcze kilka godzin wcześniej nie wyglądało to najlepiej. Były takie myśli, że... nie pójdę skakać. Miałem stan podgorączkowy i silny ból głowy - zwierzał się Stoch w telewizyjnych "Wiadomościach".

- W takich konkursach najważniejsze jest przygotowanie mentalne, bo nie zrobi się więcej niż się umie. Po zdobyciu złota nie będziemy szaleć, bo jeszcze jest następna robota do wykonania. Wielkie znaczenie dla mnie miał kask, który symbolizuje polskie lotnictwo. Ma się tych dobrych lotników, no nie Polsko?! - dodał z uśmiechem Kamil.

Zgodnie z regulaminem premiowania Stoch za złoto olimpijskie otrzyma z Polskiego Komitetu Olimpijskiego 120 tysięcy złotych, a jego trener - Łukasz Kruczek zainkasuje 90 tysięcy.

Ponadto Kamilowi, jak wszystkim innym medalistom olimpijskim, po skończeniu 35 lat przysługiwać będzie... sportowa emerytura. Obecnie z tego tytułu wypłacane jest około 2,5 tysiąca złotych brutto miesięcznie.

Kolejne szanse na medale polskich skoczków w Soczi będą: 15 lutego (konkurs indywidualny na dużej skoczni) oraz 17 lutego (konkurs drużynowy na dużej skoczni).

Polskie medale w zimowych igrzyskach według kolejności ich zdobywania
27 stycznia 1956 Cortina d'Ampezzo Franciszek Groń-Gąsienica BRĄZ
kombinacja norweska indywidualnie

21 lutego 1960 Squaw Valley Elwira Seroczyńska SREBRO
łyżwiarstwo szybkie - 1500 m 
21 lutego 1960 Squaw Valley Helena Pilejczyk BRĄZ
łyżwiarstwo szybkie - 1500 m 

11 lutego 1972 Sapporo Wojciech Fortuna ZŁOTO
skoki narciarskie - duża skocznia


10 lutego 2002 Salt Lake City Adam Małysz BRĄZ
skoki narciarskie - skocznia normalna
13 lutego 2002 Salt Lake City Adam Małysz SREBRO
skoki narciarskie - skocznia duża

24 lutego 2006 Turyn Justyna Kowalczyk BRĄZ
biegi narciarskie - 30 km techniką klasyczną
25 lutego 2006 Turyn Tomasz Sikora SREBRO
biathlon - bieg masowy 15 km

13 lutego 2010 Vancouver Adam Małysz SREBRO
skoki narciarskie - skocznia normalna
17 lutego 2010 Vancouver Justyna Kowalczyk SREBRO
biegi narciarskie - sprint techniką klasyczną
19 lutego 2010 Vancouver Justyna Kowalczyk BRĄZ
biegi narciarskie - bieg łączony 15 km
20 lutego 2010 Vancouver Adam Małysz SREBRO
skoki narciarskie - skocznia duża
27 lutego 2010 Vancouver Justyna Kowalczyk ZŁOTO
biegi narciarskie - 30 km techniką klasyczną

27 lutego 2010 Vancouver Katarzyna Bachleda-Curuś, Katarzyna Woźniak, Luiza Złotkowska BRĄZ
łyżwiarstwo szybkie - bieg drużynowy na dochodzenie

9 lutego 2014 Soczi Kamil Stoch ZŁOTO
skoki narciarskie - skocznia normalna


Z pierwszego weekendu olimpijskich zmagań w Soczi biało-czerwonych nie można pominąć występu Justyny Kowalczyk. Polka zmaga się pękniętą kością nogi. Mimo to w biegu łączonym w sobotę zdołała wywalczyć 6. miejsce.

Mistrzyni z Kasiny Wielkiej zamierza zaatakować olimpijskie podium ponownie 13 lutego, gdy wystartuje w swojej koronnej konkurencji na 10 kilometrów techniką klasyczną.

11 lutego na medal szansę mieć będzie również Weronika Nowakowska-Ziemniak. Biathlonistka do tej konkurencji przystąpi z 7. pozycją, którą wywalczyła w niedzielnym sprincie. Na trasę biegu pościgowego zawodniczki ruszać będą w odwrotnej kolejności i z zachowaniem różnic czasowych ze sprintu.

Polka do trzeciej w klasyfikacji mieć będzie stratę 9.1 sekundy, co w kontekście biegu na 10 kilometrów nie jest dużą różnicą.

Natomiast tylko kilka minut z 7. lokaty cieszyła się Katarzyna Bachleda-Curuś. Łyżwiarka szybka po biegu na 3000 metrów została zdyskwalifikowana za przekroczenie toru na ostatniej prostej.

Jednak w tej dyscyplinie, tak wśród pań jak i panów, największe nadzieje, sięgające podium wiążemy z konkurencjami drużynowymi. Biało-czerwoni w ścisłej czołówce powinni być także w indywidualnych biegach zwłaszcza na 1500 metrów.

SPRAWDŹ, KIEDY W SOCZI POLACY MOGĄ ZDOBYĆ KOLEJNE MEDALE?

Opinie (97) 7 zablokowanych

  • W imieniu Miasta (2)

    z Morza i Marzeń gratulujemy, już szykujemy fundusze na zaproszenie Pana do nas. Uścisk dłoni Prezydenta Bajkowego Miasta z Mistrzem na koszt podatnika przed wyborami- bezcenne!!

    • 5 3

    • W Gdyni już są plany budowy skoczni :) (1)

      A może igrzyska? :)

      • 1 0

      • Znowu beda budowac na arce na ejsmonda?

        • 0 0

  • zbudujemy skocznie w Gdyni

    • 3 1

  • a co mnie interesuje jakiś nudny niszowy sport który praktycznie nikogo na swiecie nie obchodzi (1)

    • 1 12

    • A jednak bardzo obchodzi! Przeczytałeś tytuł i od razu odstawiłeś swoje tanie piwo i z brudnymi łapami do klawiatury. Nawet o tym na czym się nie znasz musisz wklepać swoje zdanie.

      • 4 0

  • odezwala sie jakas maruda

    • 6 2

  • brawo (1)

    omal sie obiadem nie oplułem

    • 3 3

    • pozno obiady

      Januszu jadasz. Wojtek Sz. Planuje zorganizowac puchar swiata w skokach narciarskich w Gdyni.

      • 2 1

  • na szybko pisane Redakcjo

    ach te zlote emocje

    • 2 0

  • poprostu

    Zdystansował reszte!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie ma sobie równych. W tej formie poza zasięgiem! Bravo!

    • 4 0

  • BRAWO KAMIL!!!

    JESTEŚ WIELKI!!! Mazurek Dąbrowskiego na olimpiadzie: BEZCENNE!!! Jeszcze 2 złote 15. i 17. lutego i do domu!!!

    • 4 0

  • Jestem dumny z postawy Polakow na ZIO w Soczi

    Postawa J.Kowalczyk budzi moj podziw.Wygrana,zloty medal,K.Stocha fantazja.Po 42latach doczekalem.Pamietam skok W.Fortuny i jego powrot do Polski.Byla euforia. Niektore komentarze pokazuja poziom mieszkancow Trojmiasta.Dzisiejsze pokolenie jakies takie pokrecone...Zielona wyspa przewrocila Wam w glowach...No coz taki mamy klimat sorry...Na szczescie zawsze mozna wyjechac z tego pojechanego kraju...

    • 5 0

  • od razu człowiek czuje się lepiej, gratulacje Kamil! Made my day!

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane