• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Polpharma wygrała Final Four Pucharu Polski

Marta, jag.
12 lutego 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 

Koszykarze Polpharmy Starogard Gdański przechodzą do historii. W minionym sezonie zdobyli pierwszy w dziejach klubu brązowy medal w rozgrywkach ligowych, a w sobotę po pokonaniu aktualnych mistrza i wicemistrza kraju sięgnęli po raz pierwszy, ale w pełni zasłużenie po Puchar Polski. W decydującym meczu Final Four, który przez dwa dni był rozgrywany w Gdyni pod medialnym patronatem portalu trojmiasto.pl, "Kociewskie Diabły" pokonały Anwil Włocławek 75:67 (19:20, 22:16, 22:16, 12:15).



POLPHARMA: Chanas 19, Vaughn 15, Skibniewski 13, Mirković 11, Archibeque 9, Gilmore 4, Cielebąk 2, Metelski 2.

ANWIL: Thomas 15, Pluta 13, Miller 12, Hajrić 11, Majewski 5, Modrić 4, Thompson 4, Jovanović 3.

W sobotnim finale stanęły naprzeciw drużyny, które dzień wcześniej wyeliminowały trójmiejskie drużyny Asseco Prokom Gdynia i Trefl Sopot. Na początku punkty zdobywano seriami.

Mecz rozpoczął się od "trójki" D.J.Thompsona, starogardzianie odpowiedzieli na 6:3, ale kolejne punkty zdobył Anwil i było już 16:6 dla ekipy z Włocławka. Dopiero w końcówce pierwszej kwarty "Diabły" przebudziły się. Po 10 minutach przegrywali już tylko 19:20.

Ostatnie punkty w pierwszej kwarcie i pierwsze w drugiej zdobył Kamil Chanas, który poprowadził Polpharmę do osiągnięcia przewagi. Najpierw trafił na 21:20, a potem stopniowo wraz z kolegami powiększał przewagę. W przerwie było 41:36 dla starogardzian.

Jeszcze lepiej podopieczni Zorana Sretenovicia zagrali w trzeciej odsłonie. Szybko objęli "dwucyfrowe" prowadzenie, a następnie powiększyli je do 16 punktów (59:43).

Piątkowe mecze nauczyły nas, że nawet takie przewagi są niwelowane w ostatniej kwarcie podczas gdyńskiego Final Four. Zapomnieli o tym najwyraźniej starogardzianie. Anwil na koniec trzeciej kwarty sprowadził starty do 52:63.

Jeszcze mocniej włocławianie ruszyli do ataku w ostatnich dziesięciu minutach, gdyż tę kwartę otworzyli ośmioma punktami z rzędu. Jednak tym razem Polpharma nie pozwoliła Anwilowi, jak to dzień wcześniej miało miejsce z Asseco Prokomem, się dojść, a nawet przejść rywalowi.

Bohater ostatniej akcji z piątku, która wyrzuciła gospodarzy i mistrzów Polski z turnieju, Deonta Vaughn wziął szybciej sprawy w swoje ręce. Amerykanin znów trafiał w bardzo ważnych momentach w końcówce meczu.

Tym samym Polpharma po raz pierwszy w historii zdobyła Puchar Polski. Wcześniej tylko raz dotarła do finału tych rozgrywek, ale w finale, w 2006 roku w Grudziądzu została zdecydowanie ograna przez Prokom Trefl Sopot.

Natomiast zespół z Włocławka grał w finale po raz piąty w historii, a po raz drugi przełknął gorycz porażki. Ze zdobycia trofeum Anwil cieszył się w 2007 roku (po sukcesie nad Prokomem Treflem w finale), a jeszcze pod nazwą Nobiles sięgał po puchar w latach 1995-96, bijąc wówczas kolejno w decydujących meczach Mazowszankę Pruszków i AZS Toruń.
Marta, jag.

Opinie (24)

  • . (1)

    STG górą!

    • 23 5

    • szkoda że organizacja nie do końca super - kasy pozamykane i nie można było wejść np na 3 kwartę

      • 0 0

  • Bylem na tym meczu

    gratuluje zwyciestwa ale wg mnie najslabiej w Polpharmie gral ten zawodnik z biala opaska na glowie. Nie trafial do kosza, tracil pilki i praktycznie byl bezuzyteczny. Reszta grala bardzo dobrze szczegolnie Skibaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa !!!!!!!

    • 10 5

  • Fajny Meczyk:)

    Fajny meczyk:)brawo Polpharma

    • 16 3

  • Finał jednak był wczoraj:)

    • 3 14

  • szacunek dla zawodników jak i kibiców :) wygrał lepszy

    • 18 0

  • Cheerleaders Prokom

    i tak najlepszą ekipą na parkiecie były Cheerleaders Prokom :)) a w szczególności w strojach 'Bunga Bunga' :)))

    • 16 5

  • (4)

    Wynik finału musi być unieważniony!!!! Jak to możliwe że wielokrotny mistrz Polski Asseco Prokom Gdynia nie był "rozstawiony" od razu w finale i to jeszcze z przewagą 30 punktów??? Tak nie może być. Mam nadzieję, że w przyszłym roku zostanie to uwzględnione!!!

    PS brawa dla pigularzy ze Starogardu!!!!!!!!!

    • 23 15

    • (1)

      sopocki napinacz

      • 6 6

      • gdyński śledź

        • 8 2

    • istotnie bez sensu całe rozgrywki o puchar skoro asseco albo anwil zaczynają rozgrywki w fazie finałowej! Właśnie o to chodzi, ażeby mieli szansę odpaść z drużynami "z podwórka" albo chociaż zagrali w małych miastach dla promocji basketu!
      Co nie zmienia faktu, że kociewskie diabły, Sretenowic i starogardzcy kibice to POTĘGA tego sezonu!!! :)

      • 14 1

    • jedna niestety sie przewracała i myliła kroki

      • 3 0

  • Cheerliderki byly najlepsze

    szczegolnie takie dwie w ciemnych wlosach. Choc i niektore blond byly kuszace. A dwie mialy taaaakie pluca, ze chetnie zgodzilbym sie na reanimacje.

    • 8 2

  • Gratulacje

    • 5 0

  • Na meczu z pewnością zabrakło Klubu Kibica APG dopingującego Anwil!!!!

    • 8 5

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane