- 1 Arka pozyskała Navarro, ostatki właściciela (5 opinii) LIVE!
- 2 Darmowa inauguracja sezonu na żużlu (14 opinii)
- 3 Lechia. "To ten moment" dla Ferandeza (27 opinii)
- 4 Tego jeszcze nie mieli. Na mecz samolotem (6 opinii)
- 5 Arka współpracuje z SI. Chce budować (29 opinii)
- 6 Hiszpan na testach w Arce. Stolc na dłużej (24 opinie)
Polscy koszykarze wygrali oraz doznali dwóch porażek w Pradze
Polscy koszykarze zagrali pierwszy z trzech turniejów towarzyskich przed mistrzostwami świata. W Pradze tylko w pierwszym meczu wygrali z Jordanią 92:51 (28:10, 23:13, 20:16, 21:12). Następnie przegrali z: Czechami 76:81 (25:26, 16:24, 15:13, 20:18) oraz Tunezją 64:75 (16:21, 16:13, 15:26, 17:15). W kadrze występowało dwóch zawodników z trójmiejskich klubów. Łukasz Kolenda (Trefl Sopot) zdobył łącznie 14, a Adam Hrycaniuk (Arka Gdynia) 12 punktów.
Aktualizacja, godz. 20
POLSKA: Ponitka 15, Kulig 10, Waczyński 9 (1x3), Łączyński 3 (1x3), Cel 2 oraz Balcerowski 10, Kolenda 8 (2x3), Sokołowski 4, Wojciechowski 4 (7 zb), Hrycaniuk 2, Schenk, Olejniczak, Sulima
TUNEZJA:Ben Romdhane 21, Abada 19 (2x3, 6 zb.), Channoufi 8, Mejri 7 (1x3, 6 zb.), Mabrouk 3 (1x3) oraz Hadidane 9 (1x3), Slimane 8 (6 zb.), Abassi
Zapoznaj się z pełnymi statystykami meczu Polska - Tunezja
Pierwsze minuty spotkania były bardzo wyrównane. Aktywny był Mateusz Ponitka, który popisał się paroma efektownymi zagraniami. Ciężko było jednak zatrzymać Makrama Ben Romdhane, który łącznie trafił 21 punktów. Skuteczność nie była jednak mocną stroną biało-czerwonych tego dnia. Tylko 24 rzuty na 59 prób znalazły drogę do kosza, co przekłada się na 40 proc. celności.
W drugiej odsłonie podopieczni Mike'a Taylora na pierwsze punkty czekali prawie cztery minuty. Za odrabianie strat wzięli się Damian Kulig i wspomniany Ponitka. W końcówce pięć punktów dołożył Adam Waczyński, a Polacy zbliżyli się do rywali na 32:34.
Do remisu doszło zaraz po przerwie. Tunezyjczycy nie potrzebowali jednak dużo czasu, by ponownie oddalić się od Polski. Na parkiecie błyszczał Omar Abda, ale to po rzucie Zieda Channoufiego, rywale objęli 14-punktowe prowadzenie. Przed czwartą kwartą biało-czerwoni przegrywali już 47:60.
Koszykarz Arki Gdynia nie pojedzie na mistrzostwa świata koszykarzy. Sprawdź, jeszcze ile skreśleń będzie w obecnej kadrze
W ostatniej partii polscy koszykarze wrócili jednak z dalekiej podróży i zdobyli 10 punktów z rzędu po wejściu na boisko. Dobrze radził sobie Łukasz Kolenda, który najpierw trafił za 2, a następnie poprawił "trójką". To jednak nie wystarczyło, bo uaktywnił się Salah Mejri, zdobywając kolejne cenne "oczka" dla swojej reprezentacji. Tunezja ostatecznie zwyciężyła z Polską 75:64.
Koszykarz Trefla Sopot na parkiecie spędził w sumie niespełna 17 minut. Za trzy trafiał również w trzeciej kwarcie. Dla niego był to osobiście najlepszy mecz podczas tego turnieju towarzyskiego, bowiem zakończył go z 8 punktami na koncie. Gorzej spisał się natomiast Adam Hrycaniuk. Nowy nabytek Arki Gdynia trafił tylko raz, na początku spotkania. Do tego dołożył trzy zbiórki. Od trenera Taylora dostał 16 minut na grę. Obaj zaczęli mecz na ławce rezerwowych.
kolejno zwycięstwa-porażki bilans punkty
1. Czechy 3-0 259:209 6
2. Tunezja 2-1 221:211 4
3. Polska 1-2 232:207 2
4. Jordania 0-3 186:270 0
POLSKA: Ponitka 15 (1x3, 5 zb.), Kulig 12 (6 zb.), Koszarek 10 (2x3), Waczyński 7, Cel 3 (1x3) oraz Sokołowski 7 (1x3), Łączyński 6 (2x3), Olejniczak 4, Hrycaniuk 4 (6 zb.), Balcerowski 3, Gruszecki 3 (1x3), Sulima 2, Kolenda
CZECHY: Satoransky 21 (3x3, 5 as.), Hruban 19 (2x3), Bohacik 12 (2x3, 7 zb.), Auda 8, Balvin 8 (11 zb.) oraz Pumprla 7, Peterka 3 (1x3), Krejci 3 (1x3), Vyoral, Sirina, Palyza
Polacy źle weszli w mecz, gdyż przegrywali 0:7. Drużynę do walki poderwali rutyniarze Łukasz Koszarek i Adam Waczyński. Jeszcze w inauguracyjnej kwarcie straty zostały odrobione. Natomiast trójka Karola Gruszeckiego w 11. minucie dała biało-czerwonym prowadzenie.
Jednak i wówczas trener Mike Taylor nie grał na wynik, a starał się grać jak najszerszym składem. Natomiast gospodarze bazowali na podstawowej "5". Aż czterech koszykarze z wyjściowego składy zagrało po blisko pół godziny.
Przeczytaj wywiad z Adamem Hrycaniukiem m.in. o kadrze i powrocie do Arki Gdynia
Nadzieja na wygraną odżyła w ostatniej kwarcie, którą nasza reprezentacja rozpoczęła od 8 punktów z rzędu, ale ostatecznie nie było happy endu.
Ponownie na parkiecie widzieliśmy dwóch koszykarzy z trójmiejskich klubów. Adam Hrycaniuk z Arki trafił 2 z 4 rzutów z gry oraz spudłował 2 wolne. Ponadto zaliczył 6 zbiórek, w tym aż 4 ofensywne. Ponadto miał po 1 asyście i stracie. Na parkiecie gdyński center spędził około 13,5 minuty.
Natomiast Łukaszowi Kolendzie tym razem nie udało się zdobyć punktu, ale grał tylko przez 153 sekundy. Rozgrywający Trefla zdołał oddać jeden niecelny rzut oraz zaliczyć 1 przechwyt.
- Przez cały mecz byliśmy równorzędnym rywalem. Kilka razy Czesi nam odskakiwali, ale zawsze wracaliśmy. W końcówce mieliśmy swoje szanse, ale niestety nie trafialiśmy ważnych rzutów. Mimo wyniku jestem dumny z drużyny, bo była bardzo skoncentrowana, a to pozytywna informacja na przyszłość - podsumował selekcjoner biało-czerwonych.
Zapoznaj się z pełnymi statystykami meczu Polska - Czechy
POLSKA: Kulig 14 (1x3), Balcerowski 9 (1x3), Waczyński 9 (3x3, 6 as.), Ponitka 6 (5 zb.), Koszarek 3 (1x3) oraz Sulima 12, Sokołowski 8 (1x3), Sokołowski 8, Wojciechowski 7, Olejniczak 7, Kolenda 6 (1x3), Hrycaniuk 6, Schenk 5 (1x3), Łączyński
JORDANIA: Tucker 17 (2x3, 8 zb.), Ibrahim 5 (1x3), Shaher 5 (5 zb.), Alawadi 3 (1x3), Najdani 2 oraz Dasaqi 10 (2x3), Alhamarsheh 3 (1x3), Abu Hawwas 2, Obeid 2, Abu Wazaneh 2, Abdeen, Kanaan
Zapoznaj się z pełnymi statystykami meczu Polska - Jordania
W Pradze, Hamburgu i Lubinie podczas siedmiu meczów wykrystalizuje się "12" na finały mistrzostw świata, a przede wszystkim forma biało-czerwonych. Przed samym turniejem w Chinach, który startuje 31 sierpnia, będą jeszcze 3 sprawdziany w Azji.
W piątek biało-czerwoni nie mieli najmniejszych kłopotów z ograniem Jordanii. Mike Taylor zaskoczył wyjściową piątką, gdyż od razu posłał na parkiet debiutanta - Aleksandra Balcerowskiego.
- Czułem się bardzo dobrze, marzyłem o takim debiucie, rzuciłem swoje pierwsze punkty. Drużyna przeciwników nie była supermocna, ale to dobrze. Zawsze lepiej zagrać pierwszy mecz sparingowy z tego typu zespołem, trochę się rozruszać, poćwiczyć - mówił niespełna 19-letni koszykarz.
Koszykarze z trójmiejskich klubów wchodzili z ławki, ale otrzymali całkiem pokaźną porcję minut. Adam Hrycaniuk na parkiecie spędził blisko kwadrans, zdobywając 6 punktów. Środkowy Arki Gdynia wykorzystał oba wolne, a z 5 rzutów z gry trafił 2. Ponadto zebrał 4 piłki na bronionej tablicy oraz miał po 1 przechwycie i stracie.
Łukasz Kolenda o blisko 1,5 minuty przebywał dłużej na boisku od starszego kolegi. W ciągu 16 minut gry rozgrywający Trefla Sopot próbował tylko rzutów za 3 punkty. Z 3 wykorzystał 1. Ponadto 4 razy rzucał wolne, z których wykorzystał 3 oraz miał po 2 zbiórki i asysty, a także po 1 przechwycie i stracie.
Łukasz Kolenda przyznaje, że otrzymał jakby nóż w plecy. Przeczytaj, o co chodziło rozgrywającemu Trefla Sopot
Amerykański selekcjoner biało-czerwonych bardzo często rotował składem, testował różne ustawienia na boisku.. Skorzystał z 13 z 14 koszykarzy, których wpisał do meczowego protokołu. Nie grał tylko Karol Gruszecki. Z tych co wyszli na parkiet najmniej, niespełna 11 minut dostał rutynowany Łukasz Koszarek, a najdłużej grał, niewiele ponad 23 minuty - Mathieu Wojciechowski.
Przewaga Polaków systematycznie rosła przez blisko pół godziny gry. Już w trzeciej kwarcie po rzutach Hrycaniuka prowadzenie wzrosło do 41 punktów. Dopiero wtedy rywale nawiązali bardziej wyrównaną walkę i uchronili się od straty ponad 100 punktów. A taki scenariusz zapowiadał się do przerwy, na którą biało-czerwoni zeszli z wynikiem 51:23.
- To było świetne zespołowe zwycięstwo, każdy dołożył coś od siebie. Podobało mi się skupienie mojej drużyny. Nawet przy dużej różnicy punktowej zachowaliśmy koncentrację. Młodzi zawodnicy: Olek Balcerowski i Jakub Schenk. Jesteśmy z nich dumni. Każdy miał okazję zaistnieć, mogliśmy trochę poeksperymentować - chwalił podopiecznych trener Mike Taylor.
9-11.08 turniej towarzyski w Pradze (mecze z Jordanią, Tunezją, Czechami)
15-19.08 turniej towarzyski w Hamburgu (mecze z Czechami, Niemcami, Węgrami)
21.08 mecz towarzyski z Holandią w hali Globus w Lublinie
24-27.08 turniej towarzyski w Chinach (mecze z Iranem, Nigerią, Czarnogórą)
Mistrzostwa świata faza grupowa:
31.08, godzina 10 polskiego czasu - Wenezuela
2.09, 14 - Chiny
4.09, 10 - Wybrzeże Kości Słoniowej
Kluby sportowe
Opinie (4)
-
2019-08-10 12:21
Brawo Stefan
- 2 2
-
2019-08-10 20:57
Niestety Lampe po raz kolejny zrejterował... co było w sumie do przewidzenia....
Nie powinien już nigdy dostąpić zaszczytu założenia koszulki z orłem.- 13 3
-
2019-08-11 14:24
(1)
Nie obwiniajcie tylko M.Lampe.To wina w równym stopniu związku i trenera.Z tym trenerem nie będzie sukcesu. W związku nic się nie zmieniło,poza prezesem.Brak tam autentycznych ,ofiarnych działaczy,którzy znają i kochają koszykówkę,a nie tylko są na etacie.
- 6 4
-
2019-08-11 19:36
pewnie, że związek nie jest idealny
ale jakoś pozostałych kilkunastu zawodników się dogaduje a poza tym z Lampe to od samego początku jego reprezentacyjnej kariery co jakis czas były jakieś kwasy i fochy.
- 6 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.