- 1 W co gra Lechia? Oferta za Durmusa (54 opinie)
- 2 Właściciele Arki mają wyjaśnić prezydentowi (84 opinie)
- 3 Urodziny, bonus, zniszczony motocykl (28 opinii)
- 4 Gedania wypisała się z walki o awans (24 opinie)
- 5 Arka bez baraży. Prezydent zabrał głos (293 opinie) LIVE!
- 6 Kosztowna porażka Bałtyku. Spadek bliski (80 opinii)
Polska - Belgia 17:18 w Amsterdamie. 8. miejsce w Rugby Europe Championship
Polska przegrała w Amsterdamie z Belgią 17:18 (10:11) na zakończenie debiutanckiego sezonu w Rugby Europy Championship. Były kontrowersje sędziowskie, a rywale kończyli w "14". Biało-czerwoni ukończyli rozgrywki na ostatnim, 8. miejscu z bilansem 1 wygranej i 4 przegranych. Ich szczęście polega na tym, że w tym roku nikt nie spada z najwyższej klasy rozgrywek. Mistrzem została Gruzja.
Punkty Polska: Wojciech Piotrowicz 7, Piotr Zeszutek 5, Vaha Halaifonua 5
Punkty Belgia: Florian Remue 13, Thomas Wallraf 5
POLSKA: Fidler (76 Wisniewski), Buczek, Szwagrzak - Krużycki (68 Cal), Bartoszek - A.Nowicki (56 Olow), Halaifonua, Zeszutek - M.Plichta - J.Nowicki (58 Banaszek) - Wójtowicz, Hudson-Kowalewicz, Szczepański, Cooke - Piotrowicz
Mecze o poszczególne miejsca w Rugby Europe Championship 2023 rozegrano 19 marca w Amsterdamie. Rozpoczęło się o godzinie 12:20 od starcia o 7. pozycję, a finał ruszył o 19:45. To było zwieńczenie rywalizacji, w której wcześniej każdy z ośmiu zespołów rozegrał po cztery mecze.
Jedyne zwycięstwo w debiutanckim sezonie reprezentacja Polski odniosła 18 lutego w Gdyni właśnie nad Belgią 21:15. Nic zatem dziwnego, że selekcjoner Christian Hitt odwołał się właśnie do meczu sprzed miesiąca przed walką o 7. miejsce.
Przypomnij sobie, jak w Gdyni relacjonowaliśmy zwycięstwo Polski nad Belgią 21:15
Walijczyk w Amsterdamie, w przywołanej "15" dokonał tylko dwóch zmian. Na pozycji łącznika młyna młodszy brat zmienił starszego, czyli Mateusz Plichta zastąpił Dawida. Natomiast w trzeciej linii młyna Siokihava Taufui Halaifonua zastąpił Jana Cala. Natomiast ponownie widzieliśmy sprawdzony wówczas manewr z ustawieniem na pozycji obrońcy nominalnego łącznika ataku, czyli Wojciecha Piotrowicza.
W wyjściowej "15" mieliśmy aż siedmiu rugbistów z trójmiejskich klubów. Z Ogniwa wystąpili - poza wspomnianymi Plichtą i Piotrowiczem - także Thomas Fidler i kapitan zespołu - Piotr Zeszutek. Natomiast z Lechii w podstawowym składzie znaleźli się: Michał Krużycki, Robert Wójtowicz i Grzegorz Buczek.
Ponadto trzej kolejni zawodnicy z klubów z naszego regionu znaleźli się w rezerwie: Jakub Burek, Sylwester Gąska (obaj Ogniwo) i Dawid Banaszek (Arka Gdynia). Z nich na boisko wszedł tylko ten ostatni.
Przeczytaj jak relacjonowaliśmy mecz Polska - Niemcy 18:23. Zobacz galerię zdjęć
Mecz w Amsterdamie był bardzo wyrównany. Oba zespoły zdobyły po dwa przyłożenia. O zwycięstwie Belgów zdecydowała nieznacznie lepsza jakość kopów. Rywale trafili dwukrotnie z karnych, a raz z podwyższenia. Natomiast w polskich szeregach te proporcje były odwrotne - dwa podwyższenia i jeden karny.
Przegrywając biało-czerwoni oddali rywalom także puchar przechodni im. generała Stanisława Maczka, który jest stawką meczów Polska - Belgia od ubiegłego roku. A wcale tak nie musiało być. Co prawda rywale objęli prowadzenie już po pierwszej akcji, ale w 5. minucie to nasza reprezentacja prowadziła 7:5 po przyłożeniu Zeszutka i podwyższeniu Piotrowicza.
Organizmy rugbistów mają prawo się buntować. Kto dla reprezentantów Polski zaplanował 10 meczów w 1,5 miesiąca?!
Jeszcze przed przerwą mógł poprawić wynik Wójtowicz, ale po jak się wydawało faulu rywala, nie było czerwonej kartki. Był też dla naszej drużyny okres gry w przewadze, ale gdy na 10 minut poza boiskiem przebywał Toon Deceuninck, ale aż do przerwy punkty zdobywano tylko po karnym. Lepsi w tym elemencie byli rywale i oni nieznacznie prowadzili po pierwszej połowie (11:10).
W 50. minucie żółtą kartkę zobaczył Aleksander Nowicki, ale w liczebnym osłabieniu na pole punktowe przedarł się Zenon Szwagrzak. Sędzia główny najpierw przyłożenie uznał, ale zmienił zdanie po konsultacji z liniowym.
Sprawdź, jak wygląda rywalizacja w ekstralidze rugby
Szybko okazało się, że nie tylko w piłce nożnej niewykorzystane sytuacje się mszczą. Piątkę dobyli Belgowie i odskoczyli na 18:10.
Nadzieją dla biało-czerwonych była druga żółta, a w konsekwencji czerwona kartka dla Deceuunincka. Belgowie od 72. minuty grali w "14". W liczebnej przewadze udało się zdobyć tylko przyłożenie z podwyższeniem. By wygrać, zabrakło jeszcze jednego celnego kopu bądź przyłożenia...
Rugby Europe Championship
- Finał: Gruzja - Portugalia 38:11
- o 3. miejsce: Rumunia - Hiszpania 31:25
- o 5. miejsce: Holandia - Niemcy 50:28
- o 7. miejsce: POLSKA - Belgia 17:18
Kluby sportowe
Opinie wybrane
-
2023-03-19 18:08
dramatyczny mecz (2)
Mnóstwo niewykorzystanych szans i bardzo złe dla nas sędziowanie
- 5 5
-
2023-03-20 08:55
(1)
zgodze sie z mnostwem nie wykorzystanych szans, ale nie zgodza sie ze zlym dla nas sedziowaniem. W sumie to co to znaczy? Jak sedzia sie myli to zawsze w dwie strony. Trener zawsze mowil zeby nie dawac powodow sedziemu do watpliwosci...
- 7 1
-
2023-03-22 22:30
Sedzia sie myli zawsze w dwie strony?
Pewnie tak, ale czasem w proporcjach 90/10, N
Nie mowie, ze w tym meczu sedziowal jednostronnie, ale wypaczyl wynik spotkania- 0 0
-
2023-03-19 15:22
To bylo do przewidzenia.
Przecież już pisali że sa zmęczeni a ktoś każe im grać jeszcze o jakąś tam marną 7 pozycję:) Trzeba było jechać na zgrupowanie do spa dziewczyny:)
- 14 9
-
2023-03-19 21:52
Widać gdzie jest nasze miejsce w rugby . Nawet polska tv nie miała ochoty na transmisję.
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.