• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Polska - Białoruś

Kryst.
9 lutego 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
- Ten zespół bardzo się zmienił. Trzeba podkreślić, że to mocny i trudny rywal - Paweł Janas, selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski, ocenia dzisiejszego rywala naszego zespołu. Mecz z Białorusią rozpocznie się o 20.00 w Grodzisku Wielkopolskim. Poprowadzi go litewski sędzia Audrius Żuta.

Przerywnikiem w przygotowaniach do meczu było dla naszych kadrowiczów nagrywanie filmu reklamowego. Radochę miała także miejscowa młodzież, która dzięki temu zarobiła trochę grosza. Po przedpołudniowym treningu płyta stadionu Groclinu zamieniła się w plan filmowy, na którym kręcono reklamówkę głównego sponsora reprezentacji. W rolach głównych wystąpili podopieczni Pawła Janasa. "Ujęcie! Akcja!" - padało z ust reżysera filmu reklamowego. "Proszę odejść, wszystko widać na planie" - dyrygowali ciekawskimi członkowie ekipy realizacyjnej, starający się o zachowania ładu. Ani ochrona ekipy, ani mróz nie odstraszyły ciekawskich, którzy przybyli oglądać aktorskie talenty naszych piłkarzy. Zawodnicy wykonywali polecenia, szczękając zębami. Na murawę musieli wychodzić w krótkich spodenkach i koszulkach z rękawkami. Każde ujęcie filmowane było oddzielnie, zmarznięci piłkarze często biegli do pomieszczenia by się ogrzać. Film był dla grupy młodych mieszkańców Grodziska okazją do zarobienia pieniędzy. Około dwieście osób odegrało role statystów jako grupa zagorzałych kibiców, dopingujących polski zespół. Młodzi ludzie, ubrani w biało-czerwone szaliki i czapki, cierpliwie stali na mrozie, niekiedy wznosząc gromkie okrzyki. Za taki występ każdy z nich otrzymał 70 złotych wynagrodzenia.

Najgorsze wspomnienia z kręcenia reklamówki będzie miał Marcin Cabaj, który się rozchorował. Głos stracił także Sebastian Mila. - To dlatego, że za głośno śpiewał. Sebastian normalnie trenuje - przekonywał selekcjoner.

Z Białorusią Polska grała w eliminacjach mistrzostw świata 2002, wygrywając w Łodzi 3:1 i przegrywając w Mińsku 1:4. - To było ponad trzy lata temu. Nie można porównywać tamtej Białorusi z obecną - twierdzi Paweł Janas. W tamtych spotkaniach grał Tomasz Kłos, który jest na zgrupowaniu w Grodzisku. - Nie wspominam miło drugiego meczu, który wysoko przegraliśmy. Środowy pojedynek będzie dobrą okazją do rewanżu - powiedział Kłos.

Gwiazdą repreznetacji Białorusi jest Aleksander Hleb z VfB Stuttgart. Dobrze zna go Tomasz Hajto, który także występuje w lidzie niemieckiej. - Nikogo nie dziwi, że kluby angielskie oferowały za niego 10, a nawet 15 milionów funtów. To najbardziej utalentowany pomocnik w Bundeslidze i jedno z największych objawień w Europie w ostatnich latach - mówi Hajto.

Przed meczem nasi piłkarze postanowili zorganizować zbiórkę pieniędzy na pomoc ofiarom tsunami w południowo-wschodniej Azji. Michał Kocięba, rzecznik prasowy PZPN, powiedział, że przy wsparciu głównego sponsora drużyny narodowej zebrano około 30 tysięcy złotych. Dodał, że na przełomie maja i czerwca tego roku odbędzie się mecz dawnych gwiazd polskiej piłki na rzecz osób poszkodowanych przez żywioł.
Głos WybrzeżaKryst.

Opinie

Relacje LIVE

Najczęściej czytane