- 1 Lechia. "To ten moment" dla Ferandeza (11 opinii)
- 2 Arka współpracuje z SI. Chce budować (13 opinii)
- 3 Hiszpan może trafić do Arki. Jest jedno ale (21 opinii)
- 4 Hokeiści potrzebują 6 mln na grę w THL (31 opinii)
- 5 Tydzień prawdy dla koszykarzy Arki (12 opinii)
- 6 Tego jeszcze nie było. Na mecz samolotem
Polska na 17. miejscu w MŚ. Brazylia pokonana w meczu o Puchar Prezydenta
Piłkarki ręczne reprezentacji Polski pokonały w Lipsku Brazylię 29:27 (14:13). Zdobyły Puchar Prezydenta kończąc mistrzostwa świata na 17. pozycji. Pięć bramek dla biało-czerwonych rzuciła Katarzyna Janiszewska, a dwie Aleksandra Zych z Vistalu Gdynia. 2 minuty na boisku spędziła ich klubowa koleżanka Joanna Kozłowska, a dla Brazylijek trafienie zaliczyła Patricia Machado-Matieli.
Brazylia: Arenhart, Pessoa - Araujo 1, M.Costa 8, T.Costa 1, Da Rocha 3, Fachinello 1, Joia 1, Machado-Matieli 1, Ribeiro, Rocha, L.Silva 2, P.Silva, Souza, Taleska 4
Z kadry na ostatni mecz Polek w mistrzostwach świata wypadła Joanna Szarawaga. Kołowa Vistalu Gdynia ucierpiała w niedzielnym meczu z Angolą, w którym doznała stłuczenia kości jarzmowej. Złamanym nosem pojedynek przypłaciła Joanna Drabik i trener Leszek Krowicki na mecz z Brazylijkami awaryjnie powołał Hannę Rycharską, obrotową Energi AZS Koszalin.
POLSKA - ANGOLA. ZWYCIĘSTWO PO KARNYCH, SZARAWAGA W SZPITALU
W kadrze biało-czerwonych zostały trzy szczypiornistki Vistalu Katarzyna Janiszewska, Aleksandra Zych i Joanna Kozłowska. Ponadto w zespole rywalek zagrała ich klubowa koleżanka Patricia Machado-Matieli. Przypomnijmy, że wszystkie spotkały się w listopadzie, gdy w Pucharze Karpat biało-czerwone pokonały Brazylijki 29:18 (11:9).
POLKI ZDOBYŁY PUCHAR KARPAT
W poniedziałek od pierwszego gwizdka na boisku pojawiła się tylko Janiszewska, która znakomicie weszła w mecz. Gdyńska prawoskrzydłowa po 11 minutach spotkania miała na koncie już 3 bramki, a Polki prowadziły z mistrzyniami świata z 2013 roku 5:2. Mogło być jeszcze lepiej, bo raz Kasia rzuciła nad poprzeczką.
Po jej trzecim trafieniu szkoleniowiec Brazylijek poprosił o czas, ale zaraz po wznowieniu gry Janiszewska rzuciła kolejną bramkę. W 20. minucie podczas gry w osłabieniu trener Krowicki desygnował na boisko Zych, która po chwili trafiła na 11:8.
Rywalki zbliżały się na maksymalnie 2 bramki, ale za każdym razem Polki opanowywały sytuację. Dopiero w 23. minucie Brazylijki zdobyły kontaktowego gola, a po chwili wywalczyły rzut karny. Piłkę odbiła jednak Adrianna Płaczek, a trener Krowicki przy prowadzeniu 11:10 poprosił o czas. Jego podopieczne odbudowały przewagę, m.in za sprawą kolejnej bramki Zych.
W drugiej połowie po 5-tej bramce Janiszewskiej było już 23:18. Później Polki prowadziły nawet różnicą 7-miu bramek, ale zaczęły trwonić przewagę po czerwonej kartce dla Moniki Kobylińskiej. Pomiędzy 50. a 54. minutą Brazylijki zdobyły 5 bramek z rzędu, choć w międzyczasie czerwoną kartką za dyskusje z sędziami ukarany został ich szkoleniowiec.
Fatalne ostatnie 10 minut Polek omal nie kosztowały je porażki. Brazylijki doszły nasz zespół na 27:28. Sytuację na 29 sekund przed końcem gry uspokoiła jednak Kinga Achruk. Biało-czerwone wygrały 29:27 i zdobyły Puchar Prezydenta kończąc mistrzostwa świata na 17. pozycji.
Końcowy wynik to spory zawód. Przypomnijmy, że dwa ostatnie turnieje światowego czempionatu, w 2013 i 2015 roku Polki kończyły na 4. miejscu. Jednak do tegorocznych rozgrywek mogły przystąpić tylko dzięki dzikiej karcie otrzymanej od światowej federacji IHF.
Kluby sportowe
Opinie (23) 4 zablokowane
-
2017-12-11 17:22
Rady Kudłacz Gloc się przydały
Karolina na trenera!
- 5 6
-
2017-12-11 18:42
To jeszcze tylko powitanie na lotnisku, wizyta u prezydenta i można zacząć święta :)
- 7 2
-
2017-12-11 19:04
Co to ma za znaczenie
I tak końcowy wynik udziału naszych zawodniczek jest poniżej oczekiwań - zarówno kibiców jak i ich.
- 8 0
-
2017-12-11 19:28
Szkoda był potencjał nawet na pudło (8)
- 1 7
-
2017-12-11 19:58
(7)
Potencjał na pudło? Kto i gdzie go widział?
- 8 2
-
2017-12-11 20:07
Wygrać z Szwecją jedną z czołowych drużyn (6)
- 3 3
-
2017-12-11 20:17
(5)
Jeden mecz wiosny nie czyni. Szwecja miała slaby dzien. Liczą sie wyniki, a nie pojedyncze incydenty.
- 6 4
-
2017-12-11 21:38
Drużyna która potrafi wygrać taki mecz ma potencjał (3)
- 2 4
-
2017-12-12 08:50
I to jest 100 % racji !!! (2)
Wygrana ze Szwedkami , wygrany silnie obsadzony turniej w Rumuni to pokazanie duzego potencjalu druzyny . No i wygralismy nie ten mecz na MS co trzeba . Tak bylo na poprzednich MS gdzie plasowalismy sie na czwartych miejscach wygrywajac malo meczy ale te ktore trzeba . Tym razem historia sobie z nas zadrwila i fart nas opuscil co w konsekwencji wywalilo nas poza turniej . Nasowa sie pytanie co sie stalo ? W/g mnie MS przegralismy w glowach ( slaba psychika zawodniczek ale tez sztabu szkoleniowego ) i brak arytmi w szybkosci prowadzonego ataku pozycyjnego . Statyczna i slamazarna gra ofensywna to glowna przyczyna 17 miejsca na MS . Winny jest tylko i wylacznie trener Krowicki ktory nie reagowl w odpowiedni sposob z lawki trenerskiej . Od tego jest trener jak d...a od s....nia aby podrywal druzyne do walki jak ta zaczyna gubic tempo rozegrania a tak sie nie dzialo !!! Osobiscie mialem bardzo duze nadzieje ze Krowicki bedzie lekiem dla reprezentacj ale mnie niestety rozczarowuje !!!
- 3 3
-
2017-12-12 09:19
Marek R już się nie podpisuje??
- 1 0
-
2017-12-12 14:00
Winny jest nie tyle trener, ile system szkolenia zawodniczek - wystarczy popatrzeć na wyniki młodzieżówki i juniorek, które mają problem nawet z awansem na mistrzostwa Europy. Krowicki zainicjował już pewne działania na niższych szczeblach (kadra B, dodatkowe zajęcia taktyczne w płockim SMS-ie), ale dopiero za kilka lat zobaczymy ich ewentualne owoce. 5-6 zawodniczek ciągnących grę na MŚ z niewielkim wsparciem od zmienniczek to trochę za mało, aby osiągnąć sukces.
- 1 1
-
2017-12-11 21:51
..
- 0 1
-
2017-12-11 20:31
zdobyly puchar rzuyem na tasme
sukces
- 3 0
-
2017-12-11 21:51
(2)
Tak samo za incydent można nazwać przegraną z Czechami. Czeszki w grupie wygrały tylko z nami i z najsłabsza na tych mistrzostwach Argentyną. A przegrały w grupie ze Szweją, Norwegią czy z Węgrami, mając gorszy bilans bramkowy od naszych Pań o około 15 bramek. To oznacza że są lepsze? A może gorszę? Potrafisz jednoznacznie ocenić? Bo ja nie. U nas pewna generacja piłkarek się skończyła, teraz są nowe, młodsze, mniej doświadczone ale na pewno ambitne, którym trzeba dać czas. Tak jak każdemu nowemu adeptowi, który wchodzi w nowe środowisko czy miejsce trzeba dać czas. Według mnie te mistrzostwa to bardzo kosztowna lekcja ale tylko od naszych Pań zależy jak ją wykorzystają i czy będą potrafiły to udowodnić za 2 - 3 lata.
- 6 3
-
2017-12-11 23:10
Są lepsze, bo awansowały. A nasze panie nie. Co tu kalkulowac? Ludzie, zacznijcie trochę wymagać, a nie zyc marzeniami. Dumni z 17 miejsca? Co się dziwić, że w tym kraju nie ma sukcesów skoro nikt ich nie oczekuje.
- 5 2
-
2017-12-12 10:11
Młode?
Jakie młode? Masz na myśli Lisewska Grzyb Kudlacz Achruk Michalow. Kobietom do metryki się nie zagląda ale sportowcom już tak.
- 5 1
-
2017-12-11 22:28
Mam nadzieję, że taka padake grają za darmo?
- 6 3
-
2017-12-12 00:33
Szacunek dla kibiców z Lublina
KMWTW
Cały czas byli z naszymi zawodniczkami- 8 0
-
2017-12-12 13:00
idzie nowe (3)
będzie zmiana sztabu szkoleniowego. Na pierwszego aplikuje nijaki Zygfryd K. , bramkarki przećwiczy Jerzy E. , a koordynatora szukają w Bieszczadach.
- 3 1
-
2017-12-12 14:34
(1)
No i jeszcze jest Wojtek N.,który zawsze potrafi postawić trafną diagnozę.
- 5 1
-
2017-12-12 14:50
Na pewno jest sto razy lepszy, niż wszelkie pseudo-gwiazdy udające komentatorki.
- 3 4
-
2017-12-14 11:56
......
Gratuluję wszystkim zazdrośnikom nieudacznikom złośliwych komentarzy. Powodzenia
- 0 0
-
2017-12-18 12:28
trenerka
Po meczach ocenia się obiektywnie zespół i trenera a nie szuka usprawiedliwienia...zaraz się może dopatrzycie, że winna pogoda? grały słabo a trenerzy nie potrafili im pomóc!Takie są fakty!!!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.