Polska 8. w MŚ koszykarzy. Asseco Arka Gdynia znów wygrała 1 punktem

Polscy koszykarze przegrali z USA 74:87 (14:28, 16:19, 25:16, 19:24) i zakończyli mistrzostwa świata na 8. miejscu. Ich bilans w Chinach to: 4 zwycięstwa i 4 porażki. Biało-czerwoni nie zdobyli kwalifikacji olimpijskiej, ale nadal mają szansę na występ w igrzyskach Tokio 2020. W reprezentacji występował Adam Hrycaniuk z Asseco Arki Gdynia. Bez niego w składzie klubowa drużyna wygrała w sparingu z Polskim Cukrem Toruń 88:87 (16:25, 21:14, 23:28, 28:20).

Arka Asseco Gdynia - Trefl Sopot 83:82. Przeczytaj relację ze sparingu trójmiejskich koszykarzy

- Taki mecz to przyjemność, marzenie poniekąd, ale żadnych ulg nie będzie. Amerykanie jak nawet nie są w najwyższej formie, to potrafią w 5 minut rzucić ze 30 punktów. A i mamy swoje wybiegane, czujemy to w nogach, dużo sił kosztowały nas wcześniejsze mecze na tym turnieju - mówił 35-letni Adam Hrycaniuk przed kamerami TVP Sport przed pojedynkiem z USA.
I jedynak w kadrze Arki Gdynia miał rację. Podobnie jak w piątek, w przegranym pojedynku z Czechami 84:94, Polakom brakowało szybkości zwłaszcza w defensywie. Nie nadążali do rywali na obwodzie, którzy tym samym mogli bezkarnie rzucać z otwartych pozycji z dystansu. Trzy pierwsze celne rzuty USA tego dnia były właśnie za 3 punkty.

Także i później rywale z łatwością dziurawili nasz kosz zza linii 6,75 m. Tylko do przerwy zaliczyli 8 "trójek" przy skuteczności 62 procent. Natomiast biało-czerwoni po raz pierwszą udaną próbę w tym elemencie zaliczyli dopiero w 18. minucie. Michał Sokołowski przełamał niemoc drużyny, która wcześniej zaliczyła aż 14 pudeł.

Już po pierwszej kwarcie USA miało dwukrotnie więcej punktów niż Polacy. Mike Taylor grał całą "12" zawodników. Mimo to naszej reprezentacji w trzeciej kwarcie jeszcze udało się postraszyć rywali, wygrywając tę część meczu. W 27. minucie biało-czerwoni zbliżyli się na 47:54, a po pół godzinie gry przegrali tylko 55:63.

Hrycaniuk ostatni mecz na mistrzostwach świata zaczął w wyjściowej piątce. Łącznie na parkiecie przebywał niespełna 16 minut. Celne miał 2 z 3 rzutów z gry. Zaliczył po 1 asyście i zbiórce oraz miał 3 faule.

Przypomnij sobie jak relacjonowaliśmy mecz Polska - Czechy 84:94

Przypomnijmy, że był to 18. turniej o mistrzostwo świata. Polsce koszykarze zagrali dopiero po raz drugi. W debiucie, w 1962 roku zajęli 5. miejsce.

W Chinach podopieczni Mike Taylora zaczęli od 4 zwycięstw, a następnie zanotowali 4 porażki. Przegrana w ćwierćfinale z Hiszpanią 78:90 sprawiła, że Polska nie zdobyła kwalifikacji olimpijskiej. Natomiast dobre miejsce w mistrzostwach świata, daje biało-czerwonych możliwość ubiegania się o start na igrzyskach jeszcze w czerwcu przyszłego roku.

Przypomnijmy, że w Tokio 2020 zagra 12 drużyn koszykarzy. Są jeszcze 4 wolne miejsca. Obsadzone zostaną one w 4 turniejach. W każdym zagra po 6 reprezentacji, a paszport do Japonii zdobędzie tylko zwycięzca.

W tej fazie eliminacji zagra 16 najwyżej sklasyfikowanych drużyn w mistrzostwach świata, które nie uzyskały na nich awansu oraz po 2 reprezentacji z: Europy, Ameryki, Afrykę oraz region Azji i Oceanii, które otrzymają tzw. dzikie karty. Podział zespołów na poszczególne turnieje oraz wskazanie gospodarzy rozgrywek nastąpi w późniejszym terminie.

Mistrzostwa świata w Chinach były pierwszą możliwością zdobycia kwalifikacji olimpijskiej. Uzyskało ją 7 drużyn według wyników i klucza geograficznego. Przepustki dostali dwa zespoły z Europy (Hiszpania, Francja), dwie najlepsze drużyny z obu Ameryk bez podziału na Północną i Południową (Argentyna, USA), najlepsza drużyna z Afryki (Nigeria), najlepsza drużyna z Azji (Iran) oraz najlepsza drużyna Oceanii (Australia). W Tokio zagrają także gospodarze - Japonia.

Przypomnij sobie, jak Hiszpania zamknęła drogę Polsce do medali i awansu olimpijskiego - Hiszpania

Asseco Arka Gdynia, pozbawiona Hrycaniuka, wygrała drugi sparing z rzędu we własnej hali różnicą 1 punktu. Piątkowy los Trefla Sopot w sobotę podzieliła ekipa Polskiego Cukru Toruń.

Wicemistrzom Polski najmocniej we znaki dał się Josh Bostic. Amerykański skrzydłowy zdobył 26 punktów, a ponadto miał 6 zbiórek oraz po 4 asysty i przechwyty. Tyle samo punktów dla rywali uzyskał Kyle Weaver.

Z dobrej strony pokazały się nowe nabytki gdynian. Najlepszym asystentem był Phil Greene, którego podania pięciokrotnie otworzyły kolegom drogę do kosza. Natomiast dwucyfrowe zdobycze punktowe mieli: Ben Emelogu (14) oraz Devonte Upson (10).

Dla podopiecznych Przemysława Frasunkiewicza był to ostatni sprawdzian na własnym parkiecie przed inauguracją sezonu. Przed nimi jeszcze gry kontrolne w Toruniu i Wrocławiu.



Jak było wiadomo od kilku tygodni, w drużynie Asseco Arki nie został Filip Dylewicz. 39-letni koszykarz, mimo braku przedłużenia kontraktu w Gdyni, nie kończy jednak kariery. Jego nowym klubem będzie I-ligowiec - Jamalex Polonia 1912 Leszno.