Ze zmiennym szczęściem występowały pomorskie drużyny rugby w inauguracyjnych zawodach mistrzostw Polski dzieci i młodzieży oraz turnieju regionów. Pełnym powodzeniem zakończył się udział Jarosława Batora, Pawła Nowaka (Arka Gdynia) i Pawła Dąbrowskiego (AZS AWF Gdańsk) w kursie instruktorskim. Cały tercet przywiózł z Łodzi tytuł "instruktora sportu o specjalności rugby".
W turnieju regionów reprezentacja Pomorza zajęła dopiero czwarte miejsce w dużej mierze przez nadmierną ostrość w grze. Większa liczba żółtych kartek na naszą niekorzyść rozstrzygnęła kwestię pierwszego miejsca w eliminacjach, a następnie trzeciej pozycji w całych zawodach. Po remisie z Lublinem 0:0 - Pomorzu nie pomógł pogrom Śląska 57:0 i do półfinału musiało przystąpić z drugiego miejsca. W nim przegrało z Centrum 0:8.
Rywalizacja dzieci i młodzieży tradycyjnie odbywa się w trzech grupach wiekowych. Wśród mini żaków Ogniwo Sopot dopiero w finale przegrało z Pogonią Siedlce 1:3, a w meczu o piąte miejsce Arka pokonała Jantara Pruszcz Gdański 2:1. W rozgrywkach żaków do finału przebił się Jantar, ale uległ Tygrysowi Ozorków 0:1. Arka przegrała mecz o 3. miejsce z MKS Łomiankami 0:2, a Ogniwo po zwycięstwie w takim stosunku z Budowlanymi Lublin skończyło na 5. miejscu.
W najstarszej grupie wiekowej - młodzików - z naszych do czołówki przebili się tylko podopieczni Wojciecha Stolarskiego. Jantar po sukcesie nad Orkanem Sochaczew 10:7 zajął 3. miejsce. Arka była ósma, a Ogniwo dziewiąte. Wygrała Wielkopolska przed Skrą Warszawa.
jag.