• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Porażająca bojaźń

jag.
2 maja 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 
Stawka rywalizacji sparaliżowała gdańskie szczypiornistki. Na inaugurację finału play-off Dablex AZS AWFiS został rozgromiony w Lublinie 21:34 (12:21). Jerzy Ciepliński ma niespełna dobę, aby przekonać podopieczne, że muszą porzucić bojaźń, która krępowała ich poczynania w piątek. Drugie spotkanie rozpocznie się w sobotę o godzinie 16.15. Gospodarzem ponownie będzie SPR Safo

Portal trojmiasto.pl przeprowadził bezpośrednią transmisję z Lublina. Kliknij, aby zapoznać się z jej treścią

Relacja LIVE



Niestety, dała o sobie znać przypadłość, którą trener Ciepliński zauważył już w półfinale przeciwko Politechnice Koszalin. - Wtedy kiedy trzeba wziąć na siebie odpowiedzialność za wynik, niektóre zawodniczki wolą być jak najdalej od piłki - mówił szkoleniowiec. Pierwsze starcie o złoto akademiczki przegrały już w szatni. Na parkiet wyszły jak na ścięcie. Oby tylko nie było to zadowolenie ze zdobycia srebra, bo sezon skończy się bardzo szybko. Lubelska publiczność już dziś wielokrotnie skandowała "3-0", wskazując na końcowy wynik finału.

Tylko na początku Dableksowi udało się wyrównać. Na 1:1 trafiła Edyta Chudzik. W miarę wyrównana walka toczyła się do 14. minuty, kiedy to SPR prowadził "tylko" 8:6. Potem rzuty akademiczek albo broniła rewelacyjnie dysponowała Magdalena Chemicz albo lądowały wszędzie, tylko nie w siatce. Tym samym lubelskie skrzydłowe mogły wykazać się w kontrze. Prym wiodła reprezentacyjna prawoskrzydłowa, Małgorzata Majerek.

Gdy w sezonie zasadniczym gdańszczanki dwukrotnie ograły SPR traciły zaledwie po 24 bramki. Dziś tyle piłek do ich siatki wpadło już do 33. minuty. Wówczas konto lubelskie było dwukrotnie bogatsze od akademickiego (24:12). Gdy chwilę później gospodynie uciekły na 13 trafień różnicy, doszło do zmiany w gdańskiej bramce. I właśnie rezerwowa golkiperka. Patrycja Mikszto była najjaśniejszym punktem Dableksu. W dużej mierze dzięki niej przewaga gospodyń już nie wzrosła. Większych pretensji nie można mieć też do Chudzik.

Zadziwiające jest to, że akademiczki nie pokazały sportowej złości. W obronie kompletnie nie walczyły. Dość powiedzieć, że w cały meczu sędziowie nałożyli trzy kary, wszystkie na lublinianki!

W ataku najbardziej starała się szarpać Alina Wojtas, ale i ona ładne rzuty przeplatała błędami technicznymi. Karolina Szwed zasłabła w 51. minucie i już nie wróciła do gry. Cieniem zawodniczki z sezonu zasadniczego jest zwłaszcza Olena Naumienko. Najskuteczniejsza snajperka akademiczek w Lublinie punktowała głównie po karnych. Tradycyjnie w kratkę gra Lucyna Wilamowska. Dziś akurat miała dołek. Dynamikę zatraciła Wioleta Serwa, a Anna Musiał myliła się nawet w kontrach.
jag.

Opinie (19)

  • to nie bojazn ale zmeczenie sezonem. azs gra jednym składem cała lige. lublin ma 2 skłdy. i o to chodzi! nie mowie tego jako wymowki. azs musi dazyc do budowania składu!!! wierze ze dziewczyny sie podniosa i beda walczyc.

    • 0 0

  • Za co?

    Zbudować skład - będzie sukces jak nie stracą kilku zawodniczek? A swoją drogą młodość, brak ogrania o najwyższe stawki i wąska ławka rezerwowych , to jest rzeczywistość a nie sny o potędze!!! Różnica wieku zawodniczek SPR-u do Dablexu to siedem lat na plusie-stąd doświadczenie na które nasze zawodniczki muszą jeszcze popracować parę ładnych lat - oczywiście jeżeli będą tu grały?

    • 0 0

  • najwazniejsze zostana. trzeba przewietrzyc sklad. uzupełnic ale z mysla o kolejnych a nie o kolejnym!! sezonie. nie mozna grac jednym skladem. nikt tego nie wytrzyma!! wierze ze azs dzisiaj zwalczy zmeczenie ambicja ktorej nigdy mu nie brakowalo

    • 0 0

  • a może za ciężko pracują?

    Moim zdaniem to trener azs nie potrafi czasem odpuścić żeby dziewczyny złapały żwiężość!One są zajechane i nie przesadzajcie z tym składem bo prawie wszystkie zespoły grają 8-9 zawodniczek a te na ławce nie decyduja o wyniku!No i pamiętajmy, ze zawodniczki SPR mają za sobą Puchary i sporo meczy z kadrą!!Więc to one powinny padać na nos a nie zawodniczki AZS.

    • 0 0

  • Nie poddajemy się!!!

    Tony Waszych wypowiedzi są takie, jakby było juz po wszystkim. Trzeba wygrać 3 a nie jedno spotkanie. Laski muszą tylko w to uwierzyć, że Spr jest do ogrania. Owszem mogą być zmęczone, ale to jest sport, a One z tego żyją i myślę, że sie podniosą i powalczą w Lublinie a potem jeszcze w Gdańsku. Wierzę, że złoto do 3city powróci!!!

    • 0 0

  • Sprawiedliwości stanie się zadość. Nasz trener odpuścił ostatni mecz ligowy, żeby nie trafić na Zagłębie. Okazało się że jak zwykle niedoceniana przez CiepłąKluchę Politechnika tak skutecznie wymęczyła AZS, że tu nie widać szans na walkę o tytuł. Niestety wygląda na to, że 10 maja w Gdańsku obejrzymy egzekucję Dableksu. Ciekawe, że w obu zespołach są kadrowiczki, które powołał jeszcze większy niedorajda - Łakomczuch. Z ciekawostek w kadrze zabrakło Madzi Chemicz, która wczoraj o dwie klasy przewyższała swoja vis'a'vis.

    • 0 0

  • do tego wyżej

    zabrakło Madzi bo sama zrezygnowała z kadry

    a Rybie chyba przeszkadza zainteresowanie jej osobą mediów...

    • 0 0

  • do pierwszego

    kolo nie masz pojęcia o czym piszesz
    jakie dwa składy na Lublin?
    wysypały mu się dwie środkowe rozgrywające i gdyby nie wróciła Czapko po macierzyskim to by miały goła siódemkę

    a co do zmęczenia to Lublin grał jeszcze puchary i jakoś nie widać zmęczenia

    po prostu panie Naumienko Serwa czy Musiał, nie mówiąc o rezerwowych miały wczoraj strach w oczach...

    • 0 0

  • tu nie chodzi o to zeby obrazac zawodniczki. sa przemeczone to widac!!! trudno! musza walczyc

    • 0 0

  • 19 minuta 11:7

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane