• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Powrót Juraska, hattrick Moskala...

Michał Kulawiński
26 października 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
Wczorajszy mecz z Podhalem Nowy Targ, zakończony wynikiem 8:3 (4:1, 2:2, 2:0), przerwał serię czterech porażek. Kibiców ucieszył, obok wygranej, powrót Zdenka Juraska, który dołączył do drugiego ataku, niezaprzeczalnie zwiększając skuteczność tej formacji, o czym dobitnie świadczy zdobycie sześciu bramek. Jedyny zgrzyt piątkowego spotkania, to słaby poziom sędziowania.

Od pierwszej minuty Stoczniowiec rozpoczął ostro, wygrał pierwsze wznowienie i po kilkudziesięciu sekundach gdański obrońca - Bartłomiej Wróbel oddał strzał w kierunku nowotarskiej bramki, jednak krążek minął w dużej odległości poprzeczkę. Za to już w drugiej minucie, Robert Błażowski wygrał wznowienie w tercji obronnej Podhala, wycofał krążek do nadjeżdżającego Wojciecha Jankowskiego, który silnym strzałem nie dał szans Krzysztofowi Zborowskiemu. Na drugiego gola gdańscy kibice czekali zaledwie sześć minut, Marek Moskal ze Zdenkiem Juraskiem wyprowadzili akcję lewą stroną, wyłożyli krążek znajdującemu się pod bramką niepilnowanemu Andriejowi Raszczynskiemu, który bez najmniejszego problemu pokonał całkowicie zaskoczonego golkipera gości. W 9". Rafał Sroka za atak z tyłu otrzymuje 2"+10". Nie udało się jednak wykorzystać przewagi, ale jak mawia przysłowie co się odwlecze, to nie uciecze. W 13". ponownie drugi atak, w podobny sposób zdobywa kolejną bramkę, z tym że tym razem na listę strzelców wpisał się Marek Moskal. Po kilkunastu sekundach od trzeciej bramki Stoczniowca po 2". otrzymali Robert Bukowski - za nadmierną ostrość w grze oraz Dawid Słowakiewicz - za trzymanie. Następna minuta i ponownie Marek Moskal stał przed szansą na zamianę wyniku, dość nieoczekiwanie przejął krążek przed bramką gości, jednak Zborowski nie dał się zaskoczyć. Na szczęście już w tej samej minucie, ponownie drugi atak, podwyższył na 4:0, strzelcem był Andriej Raszczyński, asysta Zdenek Jurasek. Po tym golu w bramce Nowotarżan słabo dysponowanego Krzysztofa Zborowskiego zastąpił Marcin Klocek. W 16". kibice brawami nagrodzili młodego obrońcę Stoczniowca, Sebastiana Wachowskiego, za ładne "zagranie ciałem", zwane w hokejowym języku bodiczkiem. W następnej minucie na ławce kar na 2" wylądował Maciej Guziński, niestety tuż przed końcem kary, sędzia sygnalizuje kolejne wykluczenie w drużynie gospodarzy, Podhale (Sebastian Smreczyński) zdobyło kontaktową bramkę i pierwsza odsłona zakończyła się wynikiem 4:1.

Już 54 sekundzie drugiej tercji ponownie Marek Moskal po podaniu od Andrieja Raszczyńskiego zrewanżował się za bramkę do szatni, Stoczniowiec prowadzi już 5:1. 25". i za nadmierną liczbę graczy, karę techniczną otrzymało Podhale. Słaby poziom sędziowania, o którym również wspomnieli trenerzy obu zespołów w pomeczowych komentarzach, doprowadza w końcu do ostrych spięć pomiędzy zawodnikami i tak w 29". za nadmierną ostrość w grze po 2" otrzymują Artur Kostecki oraz Marian Csorich. Do kolejnej bójki dochodzi zaledwie po dwóch minutach, tym razem na ławce kar lądują Mariusz Justka i Tomasz Koszarek. Szóstą bramkę dla Stoczniowca w 34"., strzałem w długi róg, zdobywa ponownie Marek Moskal, była to jego trzecia bramka w tym spotkaniu. Niestety odpowiedź gości jest niemalże natychmiastowa, bo już po niespełna minucie, Sebastian Biela zmienia rezultat na 6:2, asysta Dariusz Łyszczarczyk. Kolejną, trzecią bramkę goście zdobyli po dwóch minutach, kiedy to na ławce kar za spowodowanie upadku siedział Bartosz Leśniak, strzelał Andriej Prima, asysta Sławomir Krzak. Jeszcze przed końcem drugiej części spotkania, za przeszkadzanie 2" otrzymał kapitan gości Rafał Sroka.

46". i ponownie do głosu doszli gospodarze, na 19 sekund przed zakończeniem kary Sebastiana Smreczyńskiego, silnym uderzeniem popisał się Michał Smeja, lot krążka zmienił jeszcze nieznacznie Aleksander Myszka i prowadzenie Stoczniowca wzrosło do 7:3. W 48". za sześciu na lodzie karę techniczną otrzymał Stoczniowiec. Podhale nie dość, że nie wykorzystało przewagi, to omalże nie straciło kolejnej bramki, jednak Zdenkowi Juraskowi, w sytuacji sam na sam, nie udało się "oszukać" nowotarskiego bramkarza. Minęła połowa ostatniej tercji i emocje zawodników ponownie dały znać o sobie, tym razem Aleksander Myszka (2") starł się z Mateuszem Malinowskim (2"+2"). Po około dwóch minutach na ławkę kar powędrował Dariusz Łyszczarczyk. Po upływie kolejnych trzech minut, za atak łokciem, 2" otrzymał Mariusz Justka. Sędzia, który przez pierwszą część spotkania skąpił wykluczeń, zdążył w ostatniej minucie spotkania, za nadmierną ostrość w grze, odesłać Mateusza Malinowskiego, niedługo później Artur Kostecki również dostał 2", jednak po skomentowaniu decyzji arbitra, ten dołożył jeszcze 10". Na pięć sekund przed końcową syreną, na listę strzelców wpisał się jeszcze Zdenek Jurasek, asysta Andriej Raszczyński i Marek Moskal


Po meczu powiedzieli:

Andrzej Słowakiewicz: Mecz ułożył się tak jak sobie tego życzył Stoczniowiec. Szybko straciliśmy pierwszą bramkę, po kolejnych chłopcy zaczęli się gubić. Źle oceniam poziom sędziowania, arbiter nie panował nad sytuacją na lodzie, często się gubił.

Marian Pysz: Po ciężkim okresie publiczność w końcu dostała porcję lepszego hokeja, widowiskowe bramki. Niestety dochodziło do niepotrzebnej ostrości w grze, brutalnych zagrań. Sędzia nie panował nad grą, gubił się, a zaczęło się to w I tercji gdy nie podyktował kar za jawne przewinienia, później zaczęło się to mnożyć. (...)Pocieszające jest również, to że obrońcy kurują, w przeciągu dziesięciu dni powinni powrócić Fraszko i Cychowski. (...) Zdenek ożywił drugi atak. Przypasował Raszczyńskiemu, przy okazji Moskalowi sprzyjało szczęście, miał mu kto zagrywać.


GKS Stoczniowiec Gdańsk: Wawrzkiewicz - Leśniak (2"), Smeja, Justka (2"), Bagiński, Myszka (4")- Wróbel, Guziński (2), Reszczyński, Moskal, Juraszek - Sokół, Wachowski, Kostecki (14"), Błażowski (2"), Jankowski.
Podhale Nowy Targ: Zborowski (15 Klocek) - Sroka (14"), Csorich (2"), Prima, Krzak, Słowakiewicz (2") - Piekarski, S. Smreczyński (2"), Łyszczarczyk (2"), Biela, Batkiewicz - Piotrowski, Piekarz, Malinowski (4"), Koszarek (2"), Ł. Gil - Brocławik(2").


Kary: Stoczniowiec - 28 minut; Podhale - 32 minuty.
Sędziowali: Szot - Porzycki, Kupiec
Widzów: około 800


Wyniki pozostałych spotkań:

TKH Eurostal Toruń - Dwory SA Unia SSA Oświęcim 0:8 (0:2, 0:5, 0:1)
Bramki:
Sebastian Łabuz (28, 33), Mariusz Dulęba (2), Roman Kelner (8), Andrzej Kotoński (35), Mariusz Wojciechowski (38), Mariusz Puzio (46).
Kary: TKH Eurostal - 18; Dwory Unia - 12 minut.
Widzów: 2000.

GKS Katowice - Zagłębie Sosnowiec 5:4 (3:0, 0:3, 2:1)
Bramki dla GKS: Janusz Hajnos (15, 59), Pavel Marecek (1), Pavel Urban (19), Rafał Plutecki (49); dla Zagłębia: Łukasz Zachariasz (29), Jacek Rutkowski (38), Rafał Twardy (40), Tobiasz Bernat (46).
Kary: GKS - 16 minut w tym dziesięć za niesportowe zachowanie Zbigniew Podlipni; Zagłębie - 6 minut.
Widzów: 500.

GKS Tychy - KTH Krynica 3:2 (2:1, 1:0, 0:1)
Bramki dla GKS:
Damian Słaboń (8), Michał Woźnica (9), Mariusz Trzópek (38); dla KTH: Daniel Laszkiewicz (19, 51).
Kary: GKS - 4; KTH - 10 minut.
Widzów: 1500.
Michał Kulawiński

Kluby sportowe

Zobacz także

Opinie

Relacje LIVE

Najczęściej czytane