Robert Witka i Krzysztof Roszyk przed sezonem byli wysyłani na sportową emeryturę. W ostatnich tygodniach przypomnieli jednak o własnych atutach z czasów lat świetności, a to pozytywnie odbiło się na postawie Asseco Prokomu. Gdyńscy weterani po raz kolejny będą mogli się wykazać we wtorek, podczas wyjazdowego meczu z PGE Turowem Zgorzelec. Początek starcia o godzinie 18:15.
Typowanie wyników
9 kwietnia 2013, godz. 18:15
3 pkt.
PGE Turów Zgorzelec
ASSECO PROKOM Gdynia
Jak typowano
| 90% |
388 typowań |
PGE Turów Zgorzelec |
|
| 0% |
1 typowanie |
REMIS |
|
| 10% |
42 typowania |
ASSECO PROKOM Gdynia |
|
Dwójka weteranów Tauron Basket Ligi
Robert Witka i
Krzysztof Roszyk miała być tylko uzupełnieniem dla Asseco Prokomu Gdynia.
-
Gdy zaczynałem treningi latem ubiegłego roku, to nie było skompletowanego składu, a największe gwiazdy miały dopiero przyjść. Z niecierpliwością wyczekiwałem, kto to będzie i jaką będę pełnił rolę. Stało się tak, że na początku sezonu w ogóle nie grałem i czekałem na swoją szansę. Kiedy połowa drużyny została zwolniona, pojawiła się szansa na granie w dłuższym okresie czasu. Teraz jest taka sytuacja, że każdy z nas musi dawać z siebie sto procent - opowiada Witka.
32-letni silny skrzydłowy już 10 lat temu zdobywał swój pierwszy tytuł mistrza Polski. Grał wtedy w Anwilu Włocławek. Kolejnym przystankiem w jego karierze był Turów. Witka pomimo 205 cm wzrostu prezentował się jako mobilny gracz. Jego atuty nieco przystopowały kontuzje. W Asseco Prokomie zjawił się przed sezonem 2010/2011. Głównym zadaniem Witki w gdyńskiej drużynie były rzuty za trzy punkty. Od tego momentu stał się graczem typowo zadaniowym.
W obecnym sezonie sytuacja zmusiła go do tego, aby ponownie stać się jednym z liderów drużyny. Witka przypomniał sobie więc o dawnych atutach, jak rzut z półdystansu z odchylenia, który zaprezentował podczas starć ze Stelmetem Zielona Góra
75:80 (16:29, 17:9, 21:19, 21:23) oraz Anwilem
84:72 (15:21, 19:12, 32:11, 18:28).
-
Kiedyś uwielbiałem takie rzuty. Można powiedzieć, że był to mój znak rozpoznawczy, ale kilku trenerów się temu sprzeciwiało. Twierdzili, że mam grać na siłę i unikać takich prób. Pod ich wpływem przestałem to robić. Teraz jednak, u trenera Andrzeja Adamka, mam nieco więcej swobody i staram się wdrożyć w życie dawne atuty. Zawsze preferowałem grę małych i powtarzam, że koszykówka to ich gra. To oni decydują o tym, co się dzieje na boisku, nadają tempo i nie ukrywam, że mi się to podoba. Wolę rzucić trójkę, niż półhakiem. Tak starałem się grać. Nie każdemu się to podobało, ale zawsze przebywałem w klubach, które walczyły o najwyższe cele w lidze, więc się to opłacało - wspomina Witka.
-
W porównaniu z początkiem sezonu, sytuacja się zmieniła o tyle, że rzucam więcej punktów. Kiedy byłem młodszy i bardziej mobilny, spisywałem się lepiej w obronie. Obecnie tego talentu, nawet w ataku, jest nieco mniej. Dlatego trzeba nadrabiać doświadczeniem - dodaje.
Witce zdarzyło się już w tym sezonie zdobyć 20 pkt (w starciu z Anwilem, w drugim etapie rozgrywek), co jest jego rekordem kariery w barwach Asseco Prokomu. Ostatni raz takim wyczynem w meczu ligowym mógł pochwalić się 18 listopada 2009 roku, kiedy w barwach Turowa rzucił 20 pkt Polpharmie Starogard Gdański.
Największym problemem Witki i Roszyka może być jednak kondycja. Odzwyczajeni od długiego przebywania na parkiecie weterani zostali zmuszeni do spędzania na parkiecie sporej ilości minut. W minionej kolejce TBL, w meczu z Energą Czarnymi Słupsk
53:90 (20:30, 20:21, 8:26, 5:13), w drugiej połowie obaj wyglądali tak, jakby ktoś odciął im prąd.
-
W Słupsku miałem zadyszkę. Było to spowodowane tym, że przewaga rywali przytłoczyła nas i odebrała chęci oraz siły. Poza tym czuję się fizycznie dobrze. Z Piotrkiem Szczotką jest nas trójka wysokich i trener też zdaje sobie sprawę, że musimy znaleźć w meczu czas na złapanie oddechu. Jeżeli razem z Rasidem Mahalbasiciem będziemy zmęczeni, to kto zagra na centrze? Myślę, że jestem na tyle doświadczony, by wiedzieć kiedy przycisnąć, a kiedy nieco odpuścić - kończy Witka.
Blisko przejścia na emeryturę tuż przed rozpoczęciem obecnych rozgrywek był 34-letni Roszyk. Koszykarz myślał o rozpoczęciu przygody z trenerką.
-
Może to być mój ostatni sezon, ale wcale nie musi się tak stać. Czasem człowiek sobie myśli, że może jest to jego ten pożegnalny mecz i stara się wypaść jak najlepiej. Na szczęście przygoda z koszykówką przygotowuje mnie do tego, co będzie po zakończeniu zawodniczej kariery, dlatego jestem w miarę spokojny o swoją przyszłość - mówi Roszyk.
W ostatnich sezonach był on postrzegany jako specjalista od defensywy. Zawsze dostawał do pilnowana najgroźniejszych obwodowych graczy rywala. Teraz poza bronieniem, zdobywa również punkty i rozgrywa. Roszyk niespodziewanie w końcówce kariery stał się zawodnikiem od przeprowadzania piłki przez środkową linię boiska, na którym w trzech poprzednich meczach spędzał średnio ponad 26 minut.
-
Czasem koszykówka to nie jest pasja, a czysty biznes i tak jest i w tym przypadku - uważa koszykarz, odnosząc się do sytuacji kadrowej Asseco Prokomu.
-
Jest nas niewielu, więc każdy kto przebywa na boisku stara się pokazać maksimum możliwości, nawet czasami więcej niż trener oczekuje - dodaje Roszyk, który we wtorek także stanie naprzeciwko byłego klubu.
Tabela po 28 kolejkach
Koszykówka - Orlen Basket Liga
|
Drużyny |
M |
Z |
P |
Bilans |
Pkt. |
|
1
|
PGE Turów Zgorzelec
|
28
|
19
|
9
|
2290:2108
|
47
|
|
2
|
Anwil Włocławek
|
28
|
18
|
10
|
2130:2009
|
46
|
|
3
|
Stelmet Zielona Góra
|
28
|
18
|
10
|
2358:2317
|
46
|
|
4
|
Trefl Sopot
|
28
|
17
|
11
|
2296:2055
|
45
|
|
5
|
Asseco Prokom Gdynia
|
28
|
17
|
11
|
2124:2041
|
45
|
|
6
|
Energa Czarni Słupsk
|
28
|
15
|
13
|
2187:2133
|
43
|
|
7
|
Polpharma Starogard Gd.
|
28
|
15
|
13
|
2219:2238
|
43
|
|
8
|
AZS Koszalin
|
28
|
14
|
14
|
2075:2068
|
42
|
|
9
|
Jezioro Tarnobrzeg
|
28
|
11
|
17
|
2226:2359
|
39
|
|
10
|
Rosa Radom
|
28
|
9
|
19
|
2167:2296
|
37
|
|
11
|
Start Gdynia
|
28
|
9
|
19
|
1889:2092
|
37
|
|
12
|
Kotwica Kołobrzeg
|
28
|
6
|
22
|
1917:2162
|
33
|
Tabela wprowadzona: 2013-04-05
Wyniki 28 kolejki
- O miejsca 1-6:
- TREFL Sopot - PGE Turów Zgorzelec 74:82 (25:17, 14:25, 11:11, 24:29)
- Energa Czarni Słupsk - ASSECO PROKOM Gdynia 90:53 (30:20, 21:20, 26:8, 13:5)
- Anwil Włocławek - Stelmet Zielona Góra 85:84 (18:25, 25:19, 27:15, 15:25)
- O miejsca 7-12:
- START Gdynia - Rosa Radom 76:70 (28:19, 15:21, 18:15, 15:15)
- Polpharma Starogard Gdański - Jezioro Tarnobrzeg 86:83 (15:17, 13:28, 28:15, 18:14, d. 12:9)
- Kotwica Kołobrzeg - AZS Koszalin 53:58 (11:19, 8:11, 15:16, 19:12)
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
