Arka Gdynia nie planuje dokonywać roszad kadrowych w ostatnich dniach okna transferowego, które zamknie się z końcem sierpnia. - Myślę, że trener musi sięgnąć w kierunku kadry, którą ma, a szczególnie w stronę kilku młodych zawodników jak: Mateusz Młyński, Jan Łoś, Christian Maghoma czy Adrian Klimczak. Pod względem punktowym, patrząc na przebieg meczów, mogło być lepiej, ale i gorzej. Dlatego do sufitu z radości nie podskakuję, ale i z rozpaczy żył sobie nie wypruwam - mówi nam prezes klubu, Wojciech Pertkiewicz.
Jacek Główczyński:6 punktów w 6 kolejkach i 11. miejsce w ekstraklasie Arki to powód do zadowolenia?
Wojciech Pertkiewicz: Nie. Na razie to jest jeszcze szarpane wszystko i trochę szorstkie. Liczyliśmy się z tym. Pod względem punktowym, patrząc na przebieg meczów, mogło być lepiej, ale i gorzej. Dlatego do sufitu z radości nie podskakuję, ale i z rozpaczy żył sobie nie wypruwam.
Zbigniew Smółkazapowiedział zmianę stylu gry. Pod tym względem zmierza to w dobrym kierunku i co przyniesie sobotni mecz z Zagłębie Sosnowiec?
Mecz z Sosnowcem także nie jest żadnym decydującym o czymś na dłuższą metę. Trener jest z innym pomysłem niż poprzednik, czyli liczyliśmy się z pewnego rodzaju komplikacjami na początku. Kadra zespołu jest też po dość dużych zmianach, ale jest budowana już konkretnie pod obecnego szkoleniowca. Myślę, że potrzeba czasu, aby to wszystko zaskoczyło. Widzieliśmy i dobre momenty, i te gorsze. W ostatniej kolejce nastąpiła kumulacja zniżki formy, i to niewytłumaczalna - kilku zawodników jednocześnie. Mam nadzieję, że w sobotę będzie ta kumulacja, ale w drugą stronę i po meczu będziemy wszyscy uśmiechnięci.
Przed nami dwa ostatnie dni okna transferowego. Coś będzie działo się w Arce?
Nigdy nie mów nigdy, ale bardziej oczekuję tego, że zobaczymy w grze tych piłkarzy, którzy nie dostali albo żadnej szansy, albo większej szansy, jeśli chodzi o liczbę meczów. Do klubu nie przychodzili, by siedzieć na trybunach bądź czekać na ławce. To są solidni zawodnicy. Myślę, że trener musi sięgnąć w kierunku kadry, którą ma, a szczególnie w stronę kilku młodych zawodników jak: Mateusz Młyński, Jan Łoś, Christian Maghoma czy Adrian Klimczak.
Któregoś z piłkarzy, którzy nie grają obecnie w Arce, możecie wypożyczyć do innego klubu?
W tym tygodniu na razie dominujący jest projekt "Wielka Arka". Co zmienia on w samopoczuciu, a przede wszystkim w funkcjonowaniu piłkarskiej Arki?
Na pewno jest duma, bo to "Wielka Arka". Ale formalnie nic się nie zmienia. Nadal jesteśmy oddzielnymi firmami, ale łączą nas: barwy, nazwa i Gdynia. Na pewno Arka była, jest i zawsze będzie najsilniejszym brandem sportowym, więc warto z tego korzystać. Prezydent Wojciech Szczurek przyznał, że ta inicjatywa dojrzewała od kilku lat. Daliśmy pewnie przyczynek ku jej realizacji przez grę w ekstraklasie oraz zdobywane trofea.
Jakich kolejnych kroków należy oczekiwać w tym projekcie?
Na razie jest to zwodowanie tego projektu, aby pokazać, że jesteśmy razem. Natomiast operacyjnie prace trwają. Nie mówię tutaj tylko o korzyściach dla klubów, ale także dla kibiców. Pewnie mogą być wspólne bilety, bo to nasuwa się na myśl w pierwszej kolejności. Ale tych wspólnych działań być może będzie nieco więcej. Może będą wspólne projekty z miastem skierowane do mieszkańców. Na pewno otwiera to drzwi ku temu, aby w sporcie gdyńskim, w którym już jest ciekawie, było jeszcze ciekawiej.
Zobacz napis, który pojawił się na Stadionie Miejskim w Gdyni
Wszystkie te klubu otrzymują spore środki z tytułu promocji miasta. Największa kwota zawsze kierowana była do piłkarskiej spółki. Czy nie obawiacie się, że w kolejnych przetargach tych pieniędzy będzie dla was mniej, skoro cztery nowe kluby też grać będą jako Arka?
Nie wiem. To pytanie do osób decydujących w mieście o podziale pieniędzy na promocję poprzez sport. Nie ma co ukrywać, że piłka nożna jest największym motorem i cieszy się największym zainteresowaniem. Jako ten motor mamy zatem nadal wartość promocyjną największą. Ale rzeczywiście skoro więcej klubów gra pod szyldem Arki, to jest to atut promocyjny dla nas wszystkich.
Czy były już może robione symulacje, czy łatwiej pozyskać sponsora dla Arki piłkarskiej czy może wspólnego dla Arki sześciu klubów?
Nie, jeszcze nie robiliśmy. Sam jestem ciekaw, jak to będzie wyglądało. Ale na pewno, jeżeli byłby potężny sponsor, który rzeczywiście chciałby "opanować" duży sport w Gdyni, to byłaby to fantastyczna rzecz.
Zamierzacie współpracować na wielu polach, ale sport to przede wszystkim rywalizacja. Czy będzie też ona pomiędzy sześcioma klubami ligowymi o nazwie Arka?
Piłkarze nie pójdą grać z koszykarzami, a koszykarzami nie zmierzą się z piłkarzami na murawie. Myślę, że bardziej możemy sobie pomóc niż rywalizować. Rywalizujmy w swoich ligach, a w Gdyni czujmy się jak jedna rodzina.
Jako spółka piłkarska nie planujecie się rozszerzać na inne dyscypliny?
Nie planujemy. Projekt nie zakładał, aby ktoś kogoś wchłaniał. My pozostajemy spółką piłkarską.
M(B) IDAK za biedny
smółka za cienki (brak myśli taktycznej, można utrzymywać się i osiemdziesiąt procent czasu meczu przy piłce kopiąc pomiędzy obrońcami i bramkarzem)
Sponsorów strategicznych dalej nie widać. Co robią pseudo działacze? (Władze Klubu)
Samo miasto nie wydoli!!!
K&K
5 lat
30
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-08-31 17:45
Pogadać... można
W Arce brak profesjonalizmu na dobrym poziomie. Brak wyróżniających się zawodników. Kiedy po raz ostatni Arka miała swego reprezentanta w kadrze narodowej? A gwiazdorzy? Był Sobieraj, jest Siemaszko - klasa światowa... Trener z kolei, to ekstraklasowy praktykant, więc czego można oczekiwać. Zarząd...? - jak wyżej.
Konkret
5 lat
00
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-08-31 17:53
Zmiany
A moze by zmiany zaczac od Panow(w kolejnosci) Midaka,Pertkiewicza,doradcy Nedzy?Zabrac dzieciakowi zabawki i blazna i opiekunow od podcierania nosa? Potraktowac wreszcie powaznie Gdynie,Arke i ekstraklase a w konsekwencji nas,kibicow? Arka powinna byc klubem miasta!
Mirektag
5 lat
10
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-09-01 20:34
"prezes"
Sam żeś chłopie zatrudnił d*pka a zwolnił dobrego trenera. Po co ględzić teraz.
Pan Stan
5 lat
00
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-09-03 17:37
Coś tu śmierdzi w tej całej wielkiej inicjatywie...
Nowy projekt, to nowe stołki pod czyjeś d*pska na stanowiskach więc i pieniążki dla nowych kierowników. To raz.
Dwa - jeszcze trochę i Arkę Gdynia stać będzie tylko na kupowanie piłkarzy z Bałtyku, bo już lecimy po najniższej linii oporu. Trenera już mamy z najniższej półki.
Jak dla mnie to cięcie budżetu na Gdyńską Arkę było już dawno zaplanowane. Czym chcecie nam zamydlić oczy?
Trzecia sprawa... Liczycie na cud w kwestii sponsora dla wielkiej arki...? Serio...? pfffff
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
