- 1 Kartkowe tornado Lechii z Polonią (47 opinii) LIVE!
- 2 Arka znika z nazwy klubu. Nowy herb (28 opinii)
- 3 Kompromisowa data derbów Lechia - Arka (250 opinii)
- 4 Awizowane składy: PSŻ - Wybrzeże (22 opinie)
- 5 Skóra o Arce: Zasługujemy na ekstraklasę (35 opinii) LIVE!
- 6 Awans Lechii jeszcze w tym tygodniu? (123 opinie)
Sęczkowski chce kierować polską koszykówką
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
Przemysław Sęczkowski, który zarządza koszykarskim Asseco Gdynia, a do tego jest wiceprezesem głównego sponsora klubu, został zgłoszony przez Pomorski Okręgowy Związek Koszykówki jako kandydat na prezesa PZKosz. Za rywali ma obecnie kierującego związkiem Grzegorza Bachańskiego oraz legendę Śląska Wrocław, prezesa tego klubu Macieja Zielińskiego. Ten ostatni nieoficjalnie jest faworytem wyborów. Odbędą się one 24 listopada w Warszawie.
PO 700 TYS. ZŁ. DLA DRUŻYN KOSZYKARSKICH Z GDYNI
Teraz jednak będzie starał się o fotel prezesa Polskiego Związku Koszykówki. Pytaniem jest, czy biznesmen to dobra opcja na takim stanowisku. Obecnie zarządzający Grzegorz Bachański, kiedy 29 stycznia 2011 stosunkiem głosów 129:99 pokonał poprzedniego prezesa Romana Ludwiczuka, miał wyprowadzić związek na prostą. Chodziło głównie o długi. Obecnie wiele osób związanych z polską koszykówką zarzuca mu, że nie spełnił tej, jak i innych obietnic. Dlatego też jego szanse na wybór na kolejną kadencję nie są już tak duże.
ASSECO ZACZĘŁO JAK ZA MISTRZOWSKI LAT
Dla Sęczkowskiego to dobra wiadomość. Z drugiej strony jest jeszcze Maciej Zieliński. Ikona Śląska jak i polskiej ligi ma poparcie niemal całej południowej Polski, a to spory kapitał. Do tego pokazuje, że człowiek wychowany na koszykówce również potrafi odnaleźć się przy zarządzaniu klubem, czego dowodem jest odbudowywanie potęgi wrocławskiej drużyny. Spekuluje się, że przeciwnicy Bachańskiego mogą zebrać na tyle sił, aby Zieliński lub Sęczkowski doprowadzili do zmiany na stanowisku prezesa. Jednocześnie słychać głosy, że największe szanse na to ma Zieliński. Warto dodać, że tym razem o wyborze prezesa zdecyduje 89 delegatów,w tym przedstawiciele klubów Tauron Basket Ligi.
Kluby sportowe
Opinie (10)
-
2014-11-05 17:33
Przemysław Sęczkowki/
Dziękujemy bardzo, za to co pan zrobił dla pomorskiej koszykówki, ale z tymi wyborami to niech pan da sobie spokój, na koszykówce trzeba się znać........
- 18 6
-
2014-11-05 18:10
Aaaand winner iiiiis
Zielińskiiiii.
- 7 7
-
2014-11-05 19:42
Sport&Show&Biznes
Sportowo to gość jest cienki ale jeśli dzięki kasie /Asseco/ postawi PZKosz na nogi to powodzenia.
- 3 5
-
2014-11-05 20:55
Jeżeli go zgłosił prezes Pomorskiego OKosz pan Bielak to już on wie co robi.
Jako członek obecnego zarządu PZKOSZ dość miał okazji z bliska pan Krzysztof przyjrzeć się machlojką Bachańskiego robionym na spółkę z Jakubowskim. Powodzenia!
- 3 6
-
2014-11-05 22:14
No, ale W TBL 9 z 16 klubów jest z północy, a nie południa, więc dlaczego ma wygrać Zieliński? Nie, żebym się czepiał, ale może ktoś zna lepiej temat i może mi to wytłumaczyć?
- 4 1
-
2014-11-05 23:23
Jakkolwiek to brzmi - sterowany przez Packa...
- 10 4
-
2014-11-06 08:32
Baju Baju
A i tak wygra Zieliński. Pozdro dla kumatych.
- 2 3
-
2014-11-06 08:57
Pomorski Okręg i kluby z naszego regionu to potężna siła
okręg to 3 głosy, kluby to 5 głosów i do tego wpływ na przynajmniej 5 okręgów.
Jak by nie liczył prezes będzie nasz. Chyba, że taki Basket Krawczyka znów się wyłamie ze szkodą dla pomorskiej koszykówki.- 4 2
-
2014-11-06 09:10
Każdy może czym potrafi :-)
Pozdro
Manolo- 1 2
-
2014-11-06 09:34
Zieliński i spółka.
Według mnie stanowisko prezesa PZKosz i co za tym zapewne idzie vice Zarządu PLK s.a. mógłby zająć nawet ex prezes Polskiego Związku Krykieta. Chodzi o umiejętności marketingowe. To co zrobił Pan Janusz Biesiada z siatkówką w Polsce (powtarzam się) jest niezbędnie potrzebne polskiej koszykówce i akurat głęboka wiedza na temat samej dyscypliny sportu nie jest tu konieczna. Poziom marketingowy PLK tkwi w tym samym miejscu, w którym był w latach 90-tych.
Odnośnie kandydatury Maćka Zielińskigo to człowiek nie podchodził do końca profesjonalnie do swojej pracy nawet jako zawodnik, dlatego na dłuuugo wcześniej przed Adamem Wójcikeim musiał skończyć swoją karierę. Powód: używki , noce zarywane na gry komputerowe itd. ale oczywiście główny argument przeciw kandydaturze to zbyt ubogie CV patrząc na okres pozawodniczy.- 9 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.