Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska wręczył Zdzisławowi Stankiewiczowi, prezesowi Gedanii dyplom z podziękowaniami za udział drużyny siatkarek w Dniu Sportu podczas Jarmarku Dominikańskiego. Na scenie na Targu Węglowym zaprezentowało się osiem zawodniczek oraz sztab trenerski pierwszej drużyny. W licznych konkursach publiczność mogła wygrać piłki z autografami gedanistek. Rozdawano też piłeczki antystresowe ufundowane przez Energę, sponsora strategicznego zespołu.Kwadrans przed szesnastą jarmarkowa scena przeznaczona w czwartek dla gdańskich sportowców przybrała barwy zielono-pomarańczowe. To kolory drużyn siatkówki Energi Gedania. Przed publicznością zaprezentowało się osiem zawodniczek zespołu seniorskiego:
Ewa Ślusarz, Natalia Nuszel, Kinga Kasprzak, Katarzyna Wellna, Elżbieta Skowrońska, Natalia Kondraciewa, Agata Durajczyk i
Karolina Suwińska oraz trenerzy
Leszek Milewski (pierwszy) i
Paweł Kramek (drugi).
Publiczność przywitał prezes Stankiewicz, prezentując w skrócie największe osiągnięcia klubu, który w tym roku świętuje jubileusz 85-lecia istnienia. Przedstawiciel sponsora - Energi -
Piotr Mojsiuszko zapewnił o dalszej pomocy firmy dla gdańskiej siatkówki. Potem przyszedł czas na bliższe poznanie zawodniczek, bo aż sześć będzie debiutować w pierwszej drużynie Energi Gedania. Wątki sportowe przeplatały się z osobistymi zwierzeniami.
Ślusarz zdradziła, czy rzeczywiście rozgrywająca rządzi w drużynie, Nuszel, uznana w poprzednim sezonie najładniejszą gdańską siatkarką, zapewniła, że nie wybiera się na wybieg modelek i zostaje w klubie, Kasprzak przyznała, że zmieniła zdanie i jednak grę w Gdańsku połączy z bliższym poznaniem miasta, które jej się bardzo spodobało, Wellna zwierzyła się z marzeń, z podróżą autostopem po Europie na czele, Skorowńska miała się wytłumaczyć, dlaczego kobieta zmienną jest na własnym przykładzie, bo Gedania jest jej już siódmym klubem w karierze, po Kondraciewej nie było widać zmęczenia, choć z białoruskich Baranowicz do Gdańska jechała aż 12 godzin, co zapewne zahartowało ją przed gdańskimi "korkami", Durajczyk już przygotowuje się do mocniejszych zagrywek, gdyż jak ocenia serwisy w LSK są szybsze od tych, które odbierał dotychczas w II lidze, co najmniej o 20 km/h, a Suwińska zastanawiała się jak to jest być najwyższą w drużynie.
Publiczność w konkursach, polegających na zaprezentowaniu różnych odbić siatkarskich, w których jurorami były gedanistki, wygrywała piłki z autografami zawodniczek. Natomiast dla każdego były piłeczki antystresowe Energi. Miejmy nadzieje, że nie trzeba będzie z nich korzystać podczas meczów gdańskiej drużyny w najbliższym sezonie.
Na zakończenie prezentacji Nuszel wręczyła Adamowiczowi jeden z licznych medali zdobytych przez drużyny młodzieżowe Energi Gedania w minionych rozgrywkach. Na prezydenckiej szyi zawisł złoty kruszec z mistrzostw Polski młodziczek. W rewanżu od włodarza miasta do prezesa Stankiewicza trafił dyplom z podziękowaniami za udział w Dniu Sportu.
Autor: www.energa-gedania.pl
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
