- 1 Arka o kibicach na derbach. Marcjanik na dłużej (78 opinii)
- 2 Lechia nie może stracić tego piłkarza (37 opinii)
- 3 Siatkarze Trefla dalej od 5. miejsca (11 opinii)
- 4 ZZ już w drugi meczu żużlowców? (3 opinie)
- 5 Co to za liga? Ponad połowa drużyn spadnie (2 opinie)
- 6 Dzieję się dużo. Liga koszykarzy na finiszu. (1 opinia)
Prokom Trefl - Idea Śląsk. Czas na zmiany
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
To spotkanie ma ostatecznie wyjaśnić, kto jest w tej chwili najlepszy w kraju. Do tej pory mówiło się, że to Wrocław jest koszykarską stolicą Polski. Po części to prawda, gdyż wrocławianie nieprzerwanie od sześciu lat dzierżą berło i jabłko przynależne królom. To, co Idea pokazuje w tym sezonie, nie tylko w krajowej lidze, ale i na arenie międzynarodowej, pokazuje jednak jasno, że nadszedł czas zmian. Idea w tym sezonie przegrała cztery mecze, co trudno porównać do znakomitego bilansu sprzed roku. W dwóch ostatnich występach ligowych wrocławianie potrafili przegrać na własnym parkiecie z Blachami Pruszków (84:87) i Polonią Warbud Warszawa (66:72).
- To były wypadki przy pracy. Na co nas naprawdę stać, pokazaliśmy w meczu z Unicają Malaga w Eurolidze - przekonuje Karolina Gazda, rzecznik prasowy klubu z Dolnego Śląska.
Trudno jednak zgodzić się z tą opinią. Przede wszystkim dlatego, że tylu zmian kadrowych, ile odntowano w tym klubie, nie było w ciągu ostatnich kilku lat. Dobrze znany we Wrocławiu Andriej Urlep jest już trzecim trenerem wrocławian w tym sezonie. Wcześniej był Włoch Pietro Bucchi (pierwszy szkoleniowiec z Półwyspu Apenińskiego w Polsce) oraz Chorwat Jasmin Repesa. Obu z hukiem wyrzucił Grzegorz Schetyna, prezes Idei. O przygodzie z naszym jedynakiem w Eurolidze próbują też zapomnieć między innymi litewski środokowy Gintars Einikis, rosyjski skrzydłowy Andriej Fietisow i amarykański obrońca Fred Vinson. Grają już w innych klubach, ale przygody z Ideą nie wspominają najlepiej. Mimo to 13 października wrocławianie zdołali pokonać we wrocławskiej hali Orbita sopocian 84:82, a najwięcej punktów dla gospodarzy zdobył właśnie Fietisow (28, a do tego dziewięć zbiórek i pięć bloków). Dla Prokomu najlepiej punktował Josip Vranković (21).
- To będzie trudny mecz. Walczymy o pierwsze miejsce i to spotkanie trzeba wygrać, by je utrzymać. Jednak prawdziwy bój z Ideą czeka nas w play off. Mam nadzieję, że przystąpimy do niego w najsilniejszym składzie - mówi "Joke", czwarty snajper ekstraklasy (śr. 17,00 pkt na mecz).
Idea nie miała oporów, by w trudnej sytuacji kadrowej nie sięgnąć po gracza z naszego klubu. Po raz kolejny Wrocław postanowił zawojować Piotr Szybilski, który kilka tygodni temu pożegnał się z Sopotem. "Bilu" jest tylko wypożyczny z naszego klubu, ale Prokom nie stawiał veta w sprawie jego występu przeciwko nam. - W ubiegłym sezonie grał u nas wypożyczny ze Śląska Rafał Bigus, jednak przes Schetyna nie zgodził się, by wystąpił przeciwko Śląskowi. My gramy fair. Fair w stosunku do sportu - przekonuje nie bez racji Tadeusz Szelągowski, prezes Trefla SSA.
W ubiegłym sezonie barwy Idei reprezentował Joe McNaull, który dziś jest kapitanem Prokomu. Poważna kontuzja zniweczyła jego plany w tym meczu. - Nawet nie wiem, czy obejrzę to spotkanie na żywo. To będzie bój gigantów - zapowiada "Józek".
Jednym z najbardziej efektownych wątków tego spektaklu będzie rywalizacja najlepszych rozgrywających ligi, Igora Milicicia z Michaelem Hawkinsem (oboje zaliczają w meczu średnio 4,5 asysty). - To znakomity zawodnik. Mózg Idei. Gdy gra słabiej, to często nie idzie całemu zespołowi. Już sam fakt, że przed przyjściem do Śląska występował w Barcelonie, jest wielce wymowny - ocenia rywala chorwacki rozgrywający Prokomu.
W naszej drużynie, która nie zaznała jeszcze goryczy porażki we własnym parkiecie, pod znakiem zapytania stoi występ Michaela Ansleya. Z drugiej strony, wciąż nie jest pewne, czy zobaczymy Macieja Zielińskiego.
Tych kibiców, którym nie uda się obejrzeć spotkania na żywo, w niedzielę o 20.25 zaprasza program III TVP na skrót z tego meczu.
Prokom - Idea (statystki pierwszego meczu).
Rzuty za dwa punkty: 25/40 - 25/37.
Rzuty za trzy punkty: 5/15 - 7/24.
Rzuty wolne: 17/23 - 13/19.
Zbiórki (atak/obrona): 0/20 - 12/18.
Bloki: 0 - 6.
Asysty: 10 - 16.
Przechwyty: 5 - 10.
Straty: 12 - 12.
Faule: 21 - 18.
-----
Prokom Trefl
1. Igor Milicić - 26-letni Chorwat jest niesamowicie efektowny. Im głośniejsza publiczność, tym lepszy. Uwielbia cyrkowe zagrania, na które Eugeniusz Kijewski patrzy przez place.
2. Josip Vranković - ma 34 lata, ale niewielu młodszych zawodników jest w stanie dorównać mu przygotowaniem fizycznym. Znakomity w szybkim ataku. Popisowa akcja: rzut hakiem lewą reką.
3. Dragan Marković - często kończy mecz z dwucyfrową zdobyczą, jednak pod koszem jest dużym egoistą. Rzadko podaje, ale też potrafi wziąć na siebie ciężar gry.
4. Michael Ansley (?) - kolejny weteran, ale i jemu nie można odmówić witalności. Rzut z dystansu, że palce lizać.
5. Gary Alexander - to będzie dopiero trzeci występ Amerykanina w nowym-starym klubie. Mimo chrystusowego wieku, wciąż lubuje się w blokach i zbiórkach z przytupem.
Idea Śląsk
1. Michael Hawkins - od nie go zależy postawa zespołu. 29-letni Amerykanin dużo penetruje, ale i w defensywie potrafi się wykazać. Lubi ukraść piłkę.
2. Maciej Zieliński (?) - występ kapitana mistrzów Polski stoi pod znakiem zapytania, ale bez niego niedzielne widowisko dużo straci. Mniej zwrotny w obronie, ale potrafi wyjść z kontrą i spenetrować kosz rywali.
3. Dainius Adomaitis - przyjaciel Dariusa Maskoliunasa. Mistrz Euroligi i brązowy medalista olimpijski z Atlanty gra słabiej aniżeli w ubiegłym sezonie. Ostatnio przypomniał sobie, jakie są obowiązki skrzydłowego.
4. Michael Wright - z konieczności przez wiele spotkań był podstawowym centrem Idei, co przy wzroście 201 cm nie wróżyło nic dobrego w Eurolidze. Wicemistrz NCAA z University of Arizona, a później gracz NY Knicks pokazał jednak, że zbierać piłki potrafi.
5. Piotr Szybliski - wiemy o nim wszystko. Nie sprawdził się w Prokomie. Znacznie lepszy jest we Wrocławiu. Czy uszanuje swych niedawnych kolegów?
Eugeniusz Kijewski: Idea Śląsk to bardzo mocny rywal, trudno narzucić mu swoje warunki gry, jednak jest do ogrania. Idziemy łeb w łeb, więc trudno powiedzieć z całą pewnością, jak to spotkanie będzie wyglądało. Oczywiście nie będę wyjawiał, jakie nasz niedzielny rywal ma słabostki. A że ma, o tym przkonały niektóre występy wrocławian w Eurolidze i w lidze polskiej. W Idei jest tyle indywidualności, że trudno powiedzieć, którego z graczy z Wrocławia należy obawiać się najbardziej. Kibice mogą być pewni, że walka będzie równie niesamowita wśród rozgrywających, jak i wśród centrów. Pozostaje mi wierzyć, że do tego spotkania przystąpimy w pełnym zestawieniu, bez kontuzji. Mam nadzieję, że zagra Michael Ansley, który w wielu meczach pokazywał, jak ważnym jest dla nas zawodnikiem.
Andriej Urlep: W tym miejscu chcieliśmy zamieścić wypowiedź trenera wrocławskiego zespołu, jednak ten milczał jak zaklęty. Ponoć przed spotkaniami stara się nie mówić o rywalu, a już o tak groźnym w szczególności. Mimo to, nieoficjalnie, zdołaliśmy się dowiedzieć, że dla Urlepa Prokom jest nie lada orzechem do zgryzienia. Musi wygrać w Sopocie, by przystąpić do play off z pierwszego miejsca. Słoweński coach najbardziej obawia się graczy obwodowych Prokomu, a w szczególności Igora Milicicia, Josipa Vrankovicia oraz Dragana Markovicia. Szansę na zdobycie przewagi widzi w opanowaniu tablic. Tyle z zasłyszanych opinii. A Urlep milczy jak zaklęty.
Kluby sportowe
Opinie (5)
-
2002-02-23 12:57
może jednak?
Całym sercem jestem z Prokomem ale bez Józka chyba nie dadzą rady.Zobaczymy jutro.Trzymajcie się chłopaki.
- 0 0
-
2002-02-23 13:00
gdzie bilety ???
podobno wyszly wszystkie bilety ??? buuu slaba reklama bo chcialem tam isc a niewiedzialem gdzie moge bilety zakupic
- 0 0
-
2002-02-23 15:23
Prokom Trefl Sopot - strona nieoficjalna
Zapraszam na nieoficjalną strone Prokomu Trefla pod adresem http://www.***********. Na stronie dużo zdjęc także cheerleaderek, opisy, tapety i inne.
- 0 0
-
2002-02-24 23:14
Braaaaaaaawo Prokom !!!
Na szczęście pogłoski o "szpitalu" w zespole nie sprawdziły się i chłopcy dowiedli że naprawdę są profesjonalistami. Gratulacje.
- 0 0
-
2002-02-24 23:15
Braaaaaaaawo Prokom !!!
Na szczęście pogłoski o "szpitalu" w zespole nie sprawdziły się i chłopcy dowiedli że naprawdę są profesjonalistami. Gratulacje.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.