• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Prokom Trefl Sopot - Legia Warszawa 78:70 i 115:69!

Krystian Gojtowski
15 kwietnia 2002 (artykuł sprzed 22 lat) 

Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia

Tylko jednego zwycięstwa brakuje koszykarzom Prokomu Trefl Sopot, by zakwalifikować się do drugiej rundy play off. W sobotnio-niedzielnych pojedynkach zawodnicy Eugeniusza Kijewskiego pokonali Legię Warszawa 78:70 (17:16, 16:16, 23:19, 22:19) oraz 115:69 (27:18, 35:11, 30:20, 23:20) i prowadzą w rywalizacji do trzech zwycięstw 2-0.

PROKOM: Milicić 12 i 6, Maskoliunas 5 i 8, Vranković 18 i 9, Dylewicz 0 i 10, Alexander 6 i 14 - Marković 21 i 17, Gregov 4 i 12, Jankowski 12 i 22, Blumczyński - 13, Wilczek - i 4.

LEGIA: Williams 22 i 6, Sinielnikow 13 i 2, Majchrzak 4 i 7, Kazlauskas 7 i 9, Żurawski 12 i 11 - Wilson 0 i 4, Karwanien 3 i 11, Cielebąk 9 i 17, Królik - i O.

Po raz pierwszy od dłuższego czasu na ławce rezerwowych w sopockiej hali obok siebie zasiedli Joe McNaull oraz Michael Ansley. Co prawda, obaj paradowali po cywilnemu, jednak fakt, że "Józek" poruszał się pewnie, już bez kul, a "Michał" bił się w piersi ręką pozbawioną opatrunku gipsowego, wzbudził aplauz kibiców.

Mecz rozpoczął się po myśli gospodarzy. Trafili Josip Vranković (osiem punktów w pierwszej kwarcie), drogę do kosza znalazł także rzut Gary'ego Alexandra. Zawodnicy Jacka Gembala nie mieli jednak zamiaru przyglądać się popisom rywali. Trójkę zaliczył Arnas Kazlauskas, na szczęście groźny jedynie na początku meczu. W kontrze odpowiedział "Joke" Vranković i potem było już marnie. Prze bite cztery minuty przyglądaliśmy się, jak piłka po rzutach sopocian mija cel, albo 24 sekundy były zbyt krótkim czasem dla Prokomu na skonstruowanie groźnej akcji (6:12). Pobudka nastapiła w momencie wejścia na parkiet Tomasza Jankowskiego (schodzący Alexander nie podał mu ręki). Mimo że "Jankes" wyraźnie powłóczył kontuzjowaną nogą, już w pierwszej akcji zdołał zdobyć trzy punkty. Wolny 30-letniego środkowego przesądził też o wygraniu pierwszej odsłony. Przez całą drugą kwartę trwała walka punkt za punkt.
Wśród legionistów szczególnie groźny był Marcus Williams. Czwarty strzelec ekstraklasy, mimo ścisłej opieki Dariusa Maskoliunasa, pewnie kończył więkoszść akcji zaczepnych gości. Od czasu do czasu wspomagał go też Andriej Sinielnikow. To właśnie jego rzuty wolne kończyły tę część spotkania.

Na początku trzeciej odsłony goście ze stolicy odskoczyli nam na pięć "oczek" (33:38 po punktach Sinielnikowa oraz 35:40 po wejściu Wojciecha Żurawskiego). Mimo oporu rywali straty zostały szybko odrobione. Największa w tym zasługa grającego na właściwych obrotach tercetu z Bałkanów: Milicić (fatalnie na początku) - Vranković - Marković. Ten trzeci często grał bardzo egoistycznie, jednak to jego trójka dała nam pierwsze w trzeciej ćwiartce prowadzenie (50:49 w 28 min). Gdy po chwili jugosłowiański skrzydłowy przeprowadził akcję dwa plus jeden, a po szybkim rozegraniu po obwodzie, zza linii 6,25 m trafił także Vranković, Prokom miał już siedem punktów przewagi (56:49). Jedynie po trójce "Silnika" Sinielnikowa, w 32 min stopniała ona do dwóch "oczek" (58:56), jednak na więcej gości nie było stać.

Eugeniusz Kijewski (trener Prokomu): - Cieszę się z tych zwycięstw tym bardziej, że mimo wszystko Legia jest niewygodnym rywalem. Powrót Jankowskiego oceniam bardzo pozytywnie. Wierzę, że z meczu na mecz będzie demonstrował jeszcze lepszą dyspozycję.

Drugie spotkanie w niczym nie przypominało wyrównanej sobotniej potyczki. Prokom od pierwszej minuty wziął się ostro do pracy, w puch rozbijając defensywę rywali. Wreszcie widzieliśmy taką grę, o jakiej marzymy od dawna. Pod koszami nie do zatrzymania byli Tomasz Jankowski - 6/7 za dwa punkty (dodatkowo komplet trafionych trzech rzutów zza linii 6,25 m) oraz Gary Alexander. Jedynie Filip Dylewicz nie mógł się wstrzelić. Trafił raz na dziesięć prób.

Prawdziwa rzeź niewiniątek miała miejasce w drugiej kwarcie, wygranej różnicą 24 punktów.

Nawet gdy na parkiecie pojawiły się sopockie rezerwy, legioniści nie mieli nic do powiedzenia. Williams trafił tylko dwa razy na 11 prób. Tymi wygranymi partnerzy z drużyny zrobili prezenty urodzinowe Tomaszowi Wilczkowi (28 urodziny) i Alanowi Gregorovi (32.).

Jacek Gembal: - Jestem przekonany, że własny parkiet będzie naszym atutem. Gramy na luzie, nie jesteśmy faworytem tej rywalizacji. Cel już osiągnęliśmy.

Pierwsza runda play off: Anwil Włocławek - Blachy Pruszyński Pruszków 74:66 (18:22, 17:16, 20:9, 19:19) i 72:70 (20:17, 16:22, 20:14, 16:17), Idea Śląsk Wroclaw - Spójnia Stargard Szczeciński 86:75 (26:12, 20:24, 19:18, 21:21), Degusta Malfarb Stal Ostrów Wielkopolski - Polonia Warbud Warszawa 91:72 (27:19, 19:14, 27:14, 18:25) i 83:67 (22:21, 22:10, 21:14, 18:22).
Głos WybrzeżaKrystian Gojtowski

Opinie

Najbliższy mecz Arki

27 kwietnia 2024, godz. 17:30
87% Icon Sea Czarni Słupsk
1% REMIS
12% KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA Gdynia

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Marcin W. 28 59 82.1%
2 Marek Węgrzynowski 29 54 72.4%
3 Piotr Matusiak 29 53 75.9%
4 Rafał Kowalczyk 29 52 79.3%
5 Artur Dargacz 29 52 79.3%

Tabela

Koszykówka - Orlen Basket Liga
Drużyny M Z P Bilans Pkt
1 Anwil Włocławek 29 22 7 2494:2242 51
2 Trefl Sopot 29 21 8 2478:2287 50
3 King Szczecin 29 18 11 2603:2442 47
4 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 29 18 11 2515:2357 47
5 Legia Warszawa 29 18 11 2475:2381 47
6 PGE Spójnia Stargard 29 16 13 2386:2263 45
7 Polski Cukier Start Lublin 29 16 13 2628:2595 45
8 WKS Śląsk Wrocław 29 16 13 2295:2390 45
9 MKS Dąbrowa Górnicza 29 15 14 2777:2682 44
10 Dziki Warszawa 29 15 14 2277:2315 44
11 Arriva Polski Cukier Toruń 29 13 16 2358:2429 42
12 Icon Sea Czarni Słupsk 29 13 16 2239:2313 42
13 Tauron GTK Gliwice 29 9 20 2504:2619 38
14 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 29 9 20 2370:2660 38
15 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 29 8 21 2408:2611 37
16 Muszynianka Domelo Sokół Łańcut 29 5 24 2334:2555 34
Drużyny grają systemem każdy z każdym w dwóch rundach (mecz i rewanż). Następnie osiem najlepszych zespołów przystąpi do fazy play-off. Drużyny z miejsc 9-16 zakończą sezon z pozycjami z sezonu zasadniczego. Ostatni zespół zostanie zdegradowany. Jego miejsce zajmie mistrz Suzuki I Ligi.

1 października 2023 Suzuki Arka Gdynia zmieniła nazwę na Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia.

Wyniki 29 kolejki

  • MKS Dąbrowa Górnicza - KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA GDYNIA 107:86 (22:16, 27:20, 33:19, 25:31)
  • TREFL SOPOT - Śląsk Wrocław 79:82 (23:27, 22:11, 18:27, 16:17)
  • Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski - Polski Cukier Start Lublin 96:93 (27:27, 29:16, 24:22, 16:28)
  • PGE Spójnia Stargard - Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 94:72 (27:15, 24:25, 21:13, 22:19)
  • Legia Warszawa - Anwil Włocławek 96:87 (23:26, 25:14, 28:29, 20:18)
  • Icon Sea Czarni Słupsk - Dziki Warszawa 59:66 (9:25, 10:13, 23:15, 17:13)
  • Muszynianka Domelo Sokół Łańcut - Tauron GTK Gliwice 71:96 (15:20, 24:33, 15:25, 17:18)
  • Arriva Polski Cukier Toruń - King Szczecin 92:88 (31:22, 13:26, 24:17, 24:23)

Ostatnie wyniki Arki

20 kwietnia 2024, godz. 15:30
93% MKS Dąbrowa Górnicza
0% REMIS
7% KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA Gdynia
64% KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA Gdynia
0% REMIS
36% Dziki Warszawa

Najczęściej czytane