- 1 Kompromisowa data derbów Lechia - Arka (241 opinii)
- 2 Kartkowe tornado Lechii z Polonią (39 opinii) LIVE!
- 3 Arka znika z nazwy klubu. Nowy herb (21 opinii)
- 4 Skóra o Arce: Zasługujemy na ekstraklasę (33 opinie) LIVE!
- 5 Gedania 1922 o puchar i przełamanie (5 opinii)
- 6 Awans Lechii jeszcze w tym tygodniu? (123 opinie)
Prokom Trefl Sopot - Legia Warszawa
13 kwietnia 2002 (artykuł sprzed 22 lat)
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
Najnowszy artykuł o klubie KGS Arka Gdynia
MKS Dąbrowa Górnicza - KGS Arka Gdynia 107:86. Osłabieni koszykarze znów bez szans
Siódme miejsce zawodników doświadczonego Jacka Gembala każe domniemywać, że potyczki z legionistami będą łatwe i przyjemne. Nic bardziej mylnego. W sezonie zasadniczym Prokom dwukrotnie wygrywał z najbliższym rywalem po bardzo zaciętej walce. 29 września było 94:85 na inaugurację ligi (Josip Vranković 17, Dragan Marković 17 - Wojciech Żurawski 25), a 8 listopada w Warszawie 88:77 (Vranković 21 - Tomasz Pacesas 21).
- W naszej sytuacji kadrowej każdy rywal jest trudny. Brak kluczowych zawodników wymaga od nas podwójnego zaangażowania - mówi Igor Milicić, rozgrywający Prokomu.
Rywal ze stolicy w najbliższych dwóch spotkaniach zagra najprawdopodobniej osłabiony brakiem dwóch podstawowych graczy podkoszowych. Na treningu przed meczem z Azotami w Tarnowie palec złamał Łukasz Kwiatkowski, a na 15-minutowej rozgrzewce przed ostatnim pojedynkiem z Czarnymi Słupsk więzadło w kolanie zerwał potężny Lee Wilson. W tej sytuacji pod tablicami szarpią się wymiennie Wojciech Żurawski (200 cm) i Litwin Arnas Kazlauskas (204 cm). - Nie boję się żadnego przciwnika, jednak na pewno z niższymi rywalami będzie mi łatwiej - twierdzi Gary Alexander, nasz pierwszy center.
Amerykanin nie będzie czuł się pod koszem osamotniony. Zawsze może liczyć na fruwającego Filipa Dylewicza. Co więcej, od dwóch dni do treningu wrócił Tomasz Jankowski (207 cm). - Staram się zaliczać wszystkie ćwiczenia, które wykonują koledzy. Będę zadowolony, jeśli zagram 10-15 minut. Na szczęście celownik mi się nie rozregulował i piłka pewnie wpada do kosza. Ile punktów mogę obiecać? Oby wpadło jak najwięcej - mówi "Jankes".
Zdecydowanie największe niebezpieczeństwo zagraża sopocianom ze strony 25-letniego Marcusa Williamsa (186 cm), czwartego strzelca ligi, ze średnią 19,5 pkt na mecz. Przypomnijmy, że amerykański rozgrywający pierwszą część sezonu spędził w Deguście Stal Ostrów Wlkp. Później większe apanaże ściągnęły go do stolicy. Na boisku pojawi się także Wojciech Królik, matuzalem ekstraklasy. Rywalizację z 41-letnim koszykarzem pamięta Eugeniusz Kijewski, trener Prokomu. - Dużo nie powalczyliśmy. Może dwa, trzy lata. Królik grał mało, ale już wtedy wyróżniał się skutecznością - wspomina nasz szkoleniowiec.
Legia jest uważana za zespół własnego boiska (z ostatnich pięciu meczów na wyjeździe wygrała tylko jeden). Jednak, co ciekawe, warszawianie nie mogą się spodziewać przychylności własnych kibiców. Arcyważny mecz z Czarnymi skusił niewielką grupkę fanów, a prawdziwym dopingiem grzeszyło ledwie 10 kibiców. Zabrakło nawet orkiestry, która przygrywała legionistom podczas każdego spotkania.
- Wierzę, że powalczymy z Prokomem. Nazwa tego zespołu będzie magnesem dla naszych kibiców - twierdzi trener Gembal.
Twarzą w twarz
Prokom Trefl Sopot- Legia Warszawa (statystyki dotyczą spotkań z sezonu zasadniczego)
Rozgrywający
1. Igor Milicić 2/2 2/3 13/14 1 9 23
1. Marcus Williams 0/0 0/0 0/0 0 0 0
Rzucający obrońcy
2. Darius Maskoliunas 0/1 2/2 0/0 4 2 6
2. Adriej Sinielnikow 0/2 0/2 0/0 1 0 0
Skrzydłowi
3. Josip Vranković 12/22 2/6 8/8 10 6 38
3. Wojciech Majchrzak 4/8 2/7 4/5 3 5 18
Silni skrzydłowi
4. Filip Dylewicz 0/0 0/0 0/0 0 0 0
4. Arnas Kazlauskas 4/11 3/7 6/10 16 4 23
Środkowi
5. Gary Alexander 0/0 0/0 0/0 0 0 0
5. Wojciech Żurawski 15/24 0/0 4/7 9 0 34
W poszczególnych rubrykach: rzuty za dwa punkty (trafione/oddane), rzuty za trzy punkty, rzuty wolne, zbiórki, asysty, punkty.