Nie udało się gimnastyczkom artystycznym czy piłkarkom ręcznym, które w krajowej rywalizacji zdobywają dla Gdyni wiele medali, ale w kwalifikacjach do Rio de Janiero przepadły. Jedną z ostatnich nadziei na swojego olimpijczyka w Brazylii jest Przemysław Słowikowski. Niespełna 23-letni sprinter Floty walczy o indywidualne minimum na mistrzostwa Europy oraz o miejsce w sztafecie na igrzyskach. Na razie legitymuje się 3. wynikiem w Polsce na 100 metrów.
Jacek Główczyński: Już blisko miesiąc temu w Łodzi pobił pan rekord życiowy, ale łącznie w tym sezonie miał pan sześć biegów na 10.45 i szybciej, ale do minimum na mistrzostwa Europy ciągle brakuje 0.03 sekundy. Kiedy uda się je uzyskać?
Nie ukrywam, że już chciałbym troszkę szybciej biegać. "Życiówkę" mam 10.38 i cały czas kręcę się wokół tego wyniku. Dążę do minimum na mistrzostwa Europy, które jest na poziomie 10.35. Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu, na mistrzostwach Polski będzie już to szybsze bieganie. Myślę bowiem, że to kwestia czasu, aby nabrać większej świeżości i będzie to minimum.
Zobacz jak Przemysław Słowikowski biegł w Memoriale Józefa Żylewicza
Liczy pan na start w tegorocznych igrzyskach olimpijskich?
Tak jak każdy sportowiec o tym marzę. Ale to już zupełnie inna bajka i poziom sportowy niż mistrzostwa Europy.
Jeśli polska sztafeta 4x100 metrów pojedzie na igrzyska, to ilu sprinterów otrzyma do niej nominację?
Pojedzie pięciu. Dwa miejsca są zajęte przez Karola Zalewskiego i Remka Olszewskiego, który pobiegł piękny wynik 10.21.
Pozostają trzy miejsca, a ilu jest do nich kandydatów?
Ciężko dokładnie powiedzieć. Myślę, że 3-4 sprinterów może o nie się ubiegać.
Czyli jest pan blisko reprezentacyjnej sztafety?
Dokładnie, ale to trzeba będzie jeszcze potwierdzić w mistrzostwach Polski.
Przygotowania do sezonu były optymalne, czy czegoś brakowało, by biegać teraz szybciej?
Jestem członkiem kadry narodowej, a zatem jestem objęty centralnym szkoleniem. Kwestie przygotowań, obozów, wyjazdów i kontroli lekarskiej to wszystko było na bardzo dobrym poziomie. Bardzo fajnie, że mój trener klubowy - Rafał Haas może ze mną jeździć na kadrowe zgrupowania. On zna mnie najlepiej i dobrze, że może mieć nad moim treningiem regularną kontrolę.
Reprezentuje pan barwy Floty Gdynia. Czy jest pan też żołnierzem zawodowym?
Jeszcze nie jestem, ale mam to w niedalekich planach.
A kiedy planuje pan biegi na poziomie 10 sekund na 100 metrów?
To kwestia techniki, techniki i jeszcze raz techniki. Cały czas pracuję nad poprawą szybkości. Wiąże się to z odpowiednią częstotliwością stawiania kroków, czy optymalnym wyjściem z bloków.
W przygotowaniu siłowym także są rezerwy?
Pracuję też nad tym elementem. Siłownię mam 2-3 razy w tygodniu. Podczas przygotowań do sezonu ten trening prowadzony jest na większych obciążeniach i objętości niż to ma miejsce obecnie. Teraz mam tyle samo jednostek treningowych w siłowni, ale w okresie startowym jesteśmy skoncentrowani głównie na ćwiczeniach pod typowy wysiłek, które wiąże się z bieganiem. Liczę, że ta praca łącznie z tą nad techniką przełożą się na jeszcze lepsze wyniki.
Najszybsi w tym roku w Polsce na 100 metrów kolejno imię nazwisko klub czas
Szczurek jak wybuduje największy na świecie basen to już widzę te wiadra medali. (2)
Spodziewam się też w najbliższym czasie laureata Oscara po gdyńskiej filmówce :)
7 lat
64
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-06-19 20:35
to dziecko (1)
żeś zabłysnął.... dużo myślałeś?
7 lat
25
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-06-19 23:58
pisowcy nie mają mózgu
obiektywny
7 lat
23
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-06-19 15:41
Jak to jedyna szansa na olimpijczyka? (6)
A Tomasz Jablonski? Dawno takiego boksera Polska nie miala
7 lat
52
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-06-19 17:23
Jabłoński to Sako Gdansk (5)
7 lat
04
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-06-19 17:23
A dlaczego nikt nie mówi (4)
o Tomku Jabłońskim? Gdynianin, wice mistrz europy w boksie, który będzie bił się w Rio?
JA SIĘ PYTAM!!!
7 lat
41
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-06-19 17:26
(3)
a następny znawca napisze, że Tomek trenuje w Warszawie, więc nie jest ani z Gdyni, ani z Gdańska. Na..ten komentarz?
7 lat
20
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-06-19 17:47
Mówi się i wyraźnie Tomasz Jabłoński jest bokserem SAKO GDAŃSK (2)
w Gdyni nie było dla niego klubu!!!
7 lat
23
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-06-20 17:37
(1)
Tomasz Jabłoński trenuje glownie w Gdyni w SAKO GDYNIA. Jest to Trojmiejska Federacja Bokserska. Nie trzeba w tym temacie pisac o Jabłońskim bo nie ma nadziei u niego na kwalifikacje. On juz ta kwalifikacje ma.
Proste
7 lat
11
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-06-21 08:14
mylisz się kolego Sako Gdańsk
7 lat
00
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-06-20 07:06
Szacunek
I walcz kolego!!!
Mario
7 lat
50
Twoja opinia
Zmień treść
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
