- 1 Darmowa inauguracja sezonu na żużlu (14 opinii)
- 2 Lechia. "To ten moment" dla Ferandeza (27 opinii)
- 3 Tego jeszcze nie mieli. Na mecz samolotem (5 opinii)
- 4 Arka współpracuje z SI. Chce budować (27 opinii)
- 5 Hiszpan na testach w Arce. Stolc na dłużej (24 opinie)
- 6 Hokeiści potrzebują 6 mln na grę w THL (38 opinii)
Puchar Prezydenta Olsztyna dla Gdańszczan
27 sierpnia 2002 (artykuł sprzed 21 lat)
Energa Wybrzeże Gdańsk
Najnowszy artykuł o klubie Energa Wybrzeże Gdańsk
Hala AWFiS zamknięta. Piłkarze ręczni i unihokeiści muszą szukać nowej
Podopiecznym Daniela Waszkiewicza nie udało się zdobyć kompletu punktów, ale okazało się, że remis z gospodarzami (17:17) nie miał znaczenia. Wcześniej bowiem gdańszczanie pokonali MMTS 23:21, Kasztelana 31:14 i Warszawiankę 23:20. Niespodziewanym królem strzelców z dorobkiem 16 bramek został Seweryn Żynda.
- Wykorzystał to, że otrzymał wiele szans na grę. Nie tylko występował na lewym skrzydle, ale także na prawym. I co ciekawe, spisywał się tam nawet lepiej. Nie było z nami kontuzjowanego Patryka Kuchczyńskiego, a Bartek Walasek miał problemy z achillesem. Jednak najbardziej martwi kontuzja Michała Waszkiewicza. Został popchnięty, gdy jego noga była zablokowana. Na kolanie pojawił się olbrzymi krwiak. W środę dr Paweł Cieśla zdiagnozuje czy doszło do najgorszego, czyli zerwania więzadła i potrzebna jest operacja, a potem osiem miesięcy rehabilitacji, czy też syn wróci do gry po dwóch tygodniach pauzy. Generalnie jest nas i tak bardzo mało. Martwię się, że gdy w lidze przyjdzie nam walczyć z silnymi fizycznie rywalami, może brakować środków - mówił mimo zwycięstwa w turnieju smutnym głosem Daniel Waszkiewicz, trener Wybrzeża.
Waszkiewicz-junior, który otrzymał tytuł najlepszego zawodnika turnieju (!), kontuzji nabawił się w meczu z Warszawianką po starciu z... Rafałem Kuptelem. Zresztą w stołecznej drużynie zadebiutowali dwaj inni eksszczypiorniści Wybrzeża - Sebastian Suchowicz i Marcin Pilch.
- To oni w dużej mierze sprawili, że Warszawianka zremisowała z nami 21:21, mimo że przez cały mecz do nas należała przewaga. Uważam, że obaj będą silnymi, jeśli nie najsilniejszymi punktami tej drużyny. A co do nas, to pozwoliłem grać wszystkim 16 zawodnikom. Przeciwko Wybrzeżu, z którym zagraliśmy godzinę po grze z Warszawianką, początkowo wystawiłem nawet niedawnych juniorów. I nie chodziło wcale o zasłonę dymną przed ligową premierą, którą zagramy właśnie z gdańszczanami. Wyniki na tym etapie nie mają znaczenia, Najważniejsze, aby każdy z zawodników otrzymał pole do popisu. Na podstawie tego, co zobaczyłem, jestem optymistą. Wszystko zmierza ku dobremu - podkreśla Wiesław Predehl, trener MMTS.
Trzecie miejsce kwidzynianie przypieczętowali zwycięstwem z Warmią 22:21, a drugą lokatę na rzecz Warszawianki przegrali tylko gorszym bilansem bramkowym.
Kluby sportowe
Opinie (1)
-
2002-09-03 22:49
Kuptel na medal...
...Hmmm... Waszkiewicz - junior - najlepszym zawodnikiem zawodow... kpina... czy ktos policzyl bramki, asysty, bloki... bo chyba nastapila tu DUZA pomylka... Kuptel mogl odpuscic przy tym starciu ale chyba daobrze zrobil... ;) Nie kumam... nie dosc ze w Kielcach Waszkiewiczowi - seniorowi wchodza w dup...e, Waszkiewicz - junior - najlepszy... LUDZIE OBUDZCIE SIE... co tu sie dzieje... ?????? Chyba Trener Waszkiewicz z "Zaba" Zabczynskim na czele sami redaguja te teksty... :)))
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.