- 1 Mandziara - Urfer o finansach Lechii (94 opinie)
- 2 Żemojtel o Arce: Nie wyobrażam sobie... (21 opinii)
- 3 Kosiorek i Szemiot walczą o głosy kibiców (254 opinie)
- 4 Euro tym razem ominie Trójmiasto (14 opinii)
- 5 Klindt: Niezwykłe wyróżnienie i motywacja (32 opinie)
- 6 Zmora siatkarzy w kończącym się sezonie (15 opinii)
Piłkarze i trener o problemach Lechii
Lechia Gdańsk
Trener i piłkarze Lechii nawet nie próbują się usprawiedliwiać po porażce w 1/8 finału Pucharu Polski z Legią w Warszawie 1:4. - Zagraliśmy katastrofalnie. To karygodne, w jaki sposób tracimy bramki - deklarował Rafał Janicki. - Daliśmy mocno ciała. Strata trzech bramek ze stałych fragmentów gry na takim poziomie to rzecz niedopuszczalna - wtórował Ariel Borysiuk. - Jestem wściekły na proste błędy, które popełniliśmy - dodawał Thomas von Heesen.
OCEŃ PIŁKARZY PO MECZU Z LEGIĄ. PRZECZYTAJ RELACJĘ
- Urządziliśmy Legii Boże Narodzenie we wrześniu. Tyle od nas dostała prezentów - mówił na pomeczowej konferencji prasowej Thomas von Heesen.
TUTAJ ZNAJDZIESZ RELACJE ZE WSZYSTKICH MECZÓW LECHII POCZĄWSZY OD SEZONU 2006/07
Na wyniku zaważyły zarówno błędy w defensywie, aż trzy stracone gole po stałych fragmentach gry i kolejny po kontrze 3 na 1, jak również nieskuteczność pod bramką przeciwnika, głównie Bruno Nazario, który zmarnował dwie 100-procentowe okazje.
- Legia nas bezlitośnie zlała. Wykorzystali chyba wszystkie sytuacje, które mieli, a my tylko jedną. Poza tym strata trzech bramek ze stałych fragmentów gry na takim poziomie to rzecz niedopuszczalna - przyznał na oficjalnej stronie klubu Ariel Borysiuk.
Rafał Janicki o swoich odczuciach musiał mówić na gorąco po zakończeniu spotkania przed kamerami Polsatu Sport.
- Zagraliśmy katastrofalnie. To karygodne, w jaki sposób tracimy bramki. Szkoda słów, bo jestem naprawdę załamany naszą grą - oceniał gdański obrońca.
07.06.2015 Jagiellonia Białystok - LECHIA Gdańsk 4:2
25.10.2014 LECHIA Gdańsk - Śląsk Wrocław 1:4
19.10.2013 LECHIA Gdańsk - Lech Poznań 1:4
06.10.2013 Widzew Łódź - LECHIA Gdańsk 4:1
12.05.2013 LECHIA Gdańsk - Ruch Chorzów 4:4
05.04.2013 Lech Poznań - LECHIA Gdańsk 4:2
Lechia w czwartkowy wieczór zagrała jak równy z równym z Legią w polu, a nawet miała przewagę w posiadaniu piłki (53 procent do 47) oraz częściej strzelała i biła stałe fragmenty gry. Jednak w futbolu liczy się najbardziej się to, co dzieje się pod bramkami, a tutaj biało-zieloni nie mieli atutów tak pod swoją jak i tą przeciwnika.
- Wynik jest wysoki, ale spotkanie było dużo bardziej otwarte niż wskazuje na to rezultat. Jestem wściekły na proste błędy, które popełniliśmy. Legia strzeliła trzy gole z niczego. To robi różnicę - mówił na pomeczowej konferencji szkoleniowiec biało-zielonych.
W dwóch pierwszych golach dla Legii duży udział miał Marko Marić. Chorwat, który wcześniej był bardzo silnym punktem zespołu, źle ocenił lot piłki i nie potrafił jej wybić po dośrodkowaniach Tomasza Brzyskiego.
- Muszę z nim porozmawiać, żeby dowiedzieć się, co się wydarzyło. Oczekuję, że jeśli bramkarz ma 190 cm wzrostu to zniszczy wszystkich wokół siebie w sytuacjach podbramkowych - stwierdził von Heesen.
19-latka próbował bronić Janicki. Obrońcy zrobili bowiem niewiele, gdy nie dopuścić do straty goli po stałych fragmentach gry.
- Nie ma co zganiać wszystkiego na Marko. Błędy się zdarzają, ale my zawodnicy z pola powinniśmy mu wtedy pomóc, a nie zrobiliśmy tego. Dlatego straciliśmy 4 bramki i wynik jest jak najbardziej sprawiedliwy - przyznał gdański defensor.
Natomiast niefortunnego snajpera starał się nieco bronić von Heesen.
- Nazario miał dwie stuprocentowe sytuacje i na tym poziomie trzeba takie szanse wykorzystywać. Z drugiej strony to jednak młody zawodnik - oceniał szkoleniowiec.
Bardziej krytyczny był Borysiuk, który podobnie jak w Gliwicach, nie tylko w środku pola dbał o destrukcję, co jest jego podstawowym zadaniem, ale znów starał się wyręczać kolegów z ofensywy.
- Legia to jest taki zespół, że nawet gdy kontroluję się z nią grę, to za chwilę wszystko może wywrócić się do góry nogami i tego doświadczyliśmy. Jak się ma swoje okazje, to trzeba je wykorzystywać. Gdy się tego nie robi, pojawiają się problemy - powiedział pomocnik.
Co więcej bez tego piłkarza Lechia będzie musiała sobie poradzić w niedzielę. Borysiuk przeciwko Zagłębiu Lubin (początek godzina 15:30) nie zagra z powodu czterech kartek, które uzbierał już w ekstraklasie. Jednak wyznaczanie dla niego dublera może nie być jedyną roszadą, której dokona trener w porównaniu z "11", którą wystawił w czwartek w Warszawie.
- Straciliśmy w Warszawie dużo sił. Być może w niedzielę przeciwko Zagłębiu wystawimy trzech nowych piłkarzy, żeby trochę ten ubytek sił zrównoważyć? Na treningu ocenimy, którzy piłkarze będą najlepiej gotowi do gry ligowej - dodał von Heesen.
Typowanie wyników
Jak typowano
64% | 267 typowań | LECHIA Gdańsk | |
18% | 76 typowań | REMIS | |
18% | 75 typowań | Zagłębie Lubin |
Kluby sportowe
Opinie (153) 9 zablokowanych
-
2015-09-25 15:06
brak napastników (2)
od początku sezonu było to do przewidzenia. Bez napastników jeszcze nikt nie wygrał. Może nieraz przypadkiem to sie uda. Nie rozumiem jaki był problem z zakontraktowaniem 2 napadziorów?? kuswik to jakas pomyłka. za darmo go dostali??
- 15 6
-
2015-09-25 16:27
Gdyby kuswik mial okres przygotowawczy byloby inaczej. Pokazal ze strzelac potrafi
- 1 3
-
2015-09-26 12:15
brak pomocników
Tu o pomocników chodzi, są drużyny które grają w ogóle bez napastników i wygrywają ale nie ma drużyn ,które wygrywają bez pomocników ale ze świetnymi napastnikami bo kto im dogra? Bez prostopadłych tzw. otwierających podań to nawet Lewandowski nic nie ugra
- 0 0
-
2015-09-25 15:12
Oto cały paradoks
Najdroższy skład. Najgorsza drużyna w historii.
- 25 3
-
2015-09-25 15:18
Dajcie juz spokój z tym niemieckim klubem.
Trzeba oddolnie reaktywowac starą Lechię. Powołac nowy klub i rozpocząc wędrówkę od 4 ligi. Budowac drużynę tak, jak w przeszłości zrobił Jerzy Jastrzębowski. Bazowac na własnych wychowankach, a sciągnąc max. 3 obcokrajowców, ale z bardzo wysokiej pólki. (Ukraińcy i Rosjanie mogą, a my nie?)
Do zgranej drużyny, o ustalonym składzie mozna co sezon wprowadzac nowego zawodnika.Teraz jest ich 14 i nie wiadomo co z nimi robic. Nawet w rezerwach grają słabo. Przy takiej grze,nawet za darmo na stadion przyjdzie max.10 000 ludzi.
Ta grupa cymbałów i bęcwałów zajmujaca się aktualnie klubem nie potrafiłaby prowadzic kiosku z warzywami.- 37 5
-
2015-09-25 15:26
Za to Lwy Północy są the best! (1)
I ryczydupki nic nie robią sobie z katastrofalnej sytuacji drużyny
Parę kubków piwa i szmaty na trybunach - więcej im nie trzeba- 41 3
-
2015-09-25 15:57
Przecież oni są na pensji u Mandziary...
dostają kasę, żeby pilnować jego interesów...
- 17 3
-
2015-09-25 15:28
w szatni Lechii jest nie dobrze
- 17 4
-
2015-09-25 15:30
Lotos stopniowo wygasza wspolprace z Lechia
- 18 1
-
2015-09-25 15:31
polska to dziwny kraj
tutaj zawodnicy przez nie granie zwalniaja trenera a nie trener zwalnia nie grajacych zawodników.
ot i cała story......- 18 2
-
2015-09-25 15:40
tak sie zastanawiam kto im placi tak astronomiczne pieniadze za taka nieudolna prace??
- 25 0
-
2015-09-25 15:44
Lech i Podbeskidzie do spadku (1)
Lechia pewnie znowu fuksem zajmie 5 miejsce.
- 7 14
-
2015-09-25 16:11
bez wygrywania meczy, to raczej ciężko
- 3 0
-
2015-09-25 16:07
Makuszewski Kapitan (3)
Kto wogule zdecydowal ze panienka ma opaske kapitana,to jest niedopuszczalne ze zawodnik bez jaj ma rzadzic druzyna.
- 24 4
-
2015-09-25 16:26
Jeden wyraz dwa błędy (1)
B r a w o !
- 8 3
-
2015-09-25 18:00
a Ciebie pilka interesuje czy w ogole cos :)
?
- 3 1
-
2015-09-26 20:46
Jeden wyraz dwa błędy
Ale opinię o cudzych jajach umie wygłosić.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.