- 1 Lechia. "To ten moment" dla Ferandeza (11 opinii)
- 2 Hiszpan może trafić do Arki. Jest jedno ale (21 opinii)
- 3 Arka współpracuje z SI. Chce budować (15 opinii)
- 4 Hokeiści potrzebują 6 mln na grę w THL (32 opinie)
- 5 Tydzień prawdy dla koszykarzy Arki (11 opinii)
- 6 Hala AWFiS zamknięta. Szukają nowej (77 opinii)
Piłkarze i trener o problemach Lechii
Lechia Gdańsk
Trener i piłkarze Lechii nawet nie próbują się usprawiedliwiać po porażce w 1/8 finału Pucharu Polski z Legią w Warszawie 1:4. - Zagraliśmy katastrofalnie. To karygodne, w jaki sposób tracimy bramki - deklarował Rafał Janicki. - Daliśmy mocno ciała. Strata trzech bramek ze stałych fragmentów gry na takim poziomie to rzecz niedopuszczalna - wtórował Ariel Borysiuk. - Jestem wściekły na proste błędy, które popełniliśmy - dodawał Thomas von Heesen.
OCEŃ PIŁKARZY PO MECZU Z LEGIĄ. PRZECZYTAJ RELACJĘ
- Urządziliśmy Legii Boże Narodzenie we wrześniu. Tyle od nas dostała prezentów - mówił na pomeczowej konferencji prasowej Thomas von Heesen.
TUTAJ ZNAJDZIESZ RELACJE ZE WSZYSTKICH MECZÓW LECHII POCZĄWSZY OD SEZONU 2006/07
Na wyniku zaważyły zarówno błędy w defensywie, aż trzy stracone gole po stałych fragmentach gry i kolejny po kontrze 3 na 1, jak również nieskuteczność pod bramką przeciwnika, głównie Bruno Nazario, który zmarnował dwie 100-procentowe okazje.
- Legia nas bezlitośnie zlała. Wykorzystali chyba wszystkie sytuacje, które mieli, a my tylko jedną. Poza tym strata trzech bramek ze stałych fragmentów gry na takim poziomie to rzecz niedopuszczalna - przyznał na oficjalnej stronie klubu Ariel Borysiuk.
Rafał Janicki o swoich odczuciach musiał mówić na gorąco po zakończeniu spotkania przed kamerami Polsatu Sport.
- Zagraliśmy katastrofalnie. To karygodne, w jaki sposób tracimy bramki. Szkoda słów, bo jestem naprawdę załamany naszą grą - oceniał gdański obrońca.
07.06.2015 Jagiellonia Białystok - LECHIA Gdańsk 4:2
25.10.2014 LECHIA Gdańsk - Śląsk Wrocław 1:4
19.10.2013 LECHIA Gdańsk - Lech Poznań 1:4
06.10.2013 Widzew Łódź - LECHIA Gdańsk 4:1
12.05.2013 LECHIA Gdańsk - Ruch Chorzów 4:4
05.04.2013 Lech Poznań - LECHIA Gdańsk 4:2
Lechia w czwartkowy wieczór zagrała jak równy z równym z Legią w polu, a nawet miała przewagę w posiadaniu piłki (53 procent do 47) oraz częściej strzelała i biła stałe fragmenty gry. Jednak w futbolu liczy się najbardziej się to, co dzieje się pod bramkami, a tutaj biało-zieloni nie mieli atutów tak pod swoją jak i tą przeciwnika.
- Wynik jest wysoki, ale spotkanie było dużo bardziej otwarte niż wskazuje na to rezultat. Jestem wściekły na proste błędy, które popełniliśmy. Legia strzeliła trzy gole z niczego. To robi różnicę - mówił na pomeczowej konferencji szkoleniowiec biało-zielonych.
W dwóch pierwszych golach dla Legii duży udział miał Marko Marić. Chorwat, który wcześniej był bardzo silnym punktem zespołu, źle ocenił lot piłki i nie potrafił jej wybić po dośrodkowaniach Tomasza Brzyskiego.
- Muszę z nim porozmawiać, żeby dowiedzieć się, co się wydarzyło. Oczekuję, że jeśli bramkarz ma 190 cm wzrostu to zniszczy wszystkich wokół siebie w sytuacjach podbramkowych - stwierdził von Heesen.
19-latka próbował bronić Janicki. Obrońcy zrobili bowiem niewiele, gdy nie dopuścić do straty goli po stałych fragmentach gry.
- Nie ma co zganiać wszystkiego na Marko. Błędy się zdarzają, ale my zawodnicy z pola powinniśmy mu wtedy pomóc, a nie zrobiliśmy tego. Dlatego straciliśmy 4 bramki i wynik jest jak najbardziej sprawiedliwy - przyznał gdański defensor.
Natomiast niefortunnego snajpera starał się nieco bronić von Heesen.
- Nazario miał dwie stuprocentowe sytuacje i na tym poziomie trzeba takie szanse wykorzystywać. Z drugiej strony to jednak młody zawodnik - oceniał szkoleniowiec.
Bardziej krytyczny był Borysiuk, który podobnie jak w Gliwicach, nie tylko w środku pola dbał o destrukcję, co jest jego podstawowym zadaniem, ale znów starał się wyręczać kolegów z ofensywy.
- Legia to jest taki zespół, że nawet gdy kontroluję się z nią grę, to za chwilę wszystko może wywrócić się do góry nogami i tego doświadczyliśmy. Jak się ma swoje okazje, to trzeba je wykorzystywać. Gdy się tego nie robi, pojawiają się problemy - powiedział pomocnik.
Co więcej bez tego piłkarza Lechia będzie musiała sobie poradzić w niedzielę. Borysiuk przeciwko Zagłębiu Lubin (początek godzina 15:30) nie zagra z powodu czterech kartek, które uzbierał już w ekstraklasie. Jednak wyznaczanie dla niego dublera może nie być jedyną roszadą, której dokona trener w porównaniu z "11", którą wystawił w czwartek w Warszawie.
- Straciliśmy w Warszawie dużo sił. Być może w niedzielę przeciwko Zagłębiu wystawimy trzech nowych piłkarzy, żeby trochę ten ubytek sił zrównoważyć? Na treningu ocenimy, którzy piłkarze będą najlepiej gotowi do gry ligowej - dodał von Heesen.
Typowanie wyników
Jak typowano
64% | 267 typowań | LECHIA Gdańsk | |
18% | 76 typowań | REMIS | |
18% | 75 typowań | Zagłębie Lubin |
Kluby sportowe
Opinie (153) 9 zablokowanych
-
2015-09-25 17:39
lechia dno
- 9 7
-
2015-09-25 17:41
Gdy wkoło słychać płacz i zgrzytanie zębów
Czy jest chociaż minimalna szansa , aby Lechia w ogóle wygrała jeszcze jakiś mecz w tym roku ( może być nawet sparingowy ) ??? Chyba raczej nie .
- 13 5
-
2015-09-25 17:41
Kto odpowiedzialny za taki stan drużyny. (3)
Trenerzy , nie co dowodzą kolejne zmiany, piłkarze może, też nie do końca bo po za Borysiukiem wszyscy są w słabszej formie zanim przyszli do Lechii, w Lechii grają coraz słabiej.
Drużyny nie ma, bramkarz i obrona wydawałoby sie,że nareszcie to jest to na czym można zbudować drużynę, mecz z Legią pokazał co jest warta defensywa, jej nie ma i tyle. A jaka formacja jest, nie ma żadnej, atak to śmiech u rywali jak widzą Nazario czy Kuświka albo Peszkę.
Za taki tragiczny stan sportowy Lechii odpowiadają dyletanci z Zarządu którzy otoczyli się nieciekawymi "fachowcami", znanymi w przeszłości jak np w Legii.
Dopóki oni będą na posadach bedzie tylko coraz gorzej.- 20 0
-
2015-09-25 19:58
A koty mruczą leniwie bo też ich kocury przy żłobie na garnuszku są.
- 6 1
-
2015-09-26 08:27
(1)
Możemy zapomnieć o ósemce bo to pewne, jesli ktoś ma wątpliwości to niech poczeka na mecz z Zagłębiem, emocje będą na pewno bo przed spadkiem z ekstraklasy Lechia będzie broniła się do ostatniej kolejki.
Tylko co dalej, czy będzie jeszcze gorzej?- 0 0
-
2015-09-26 11:20
Diagnoza słuszna a brak reakcji prezesa klubu na krytykę kibiców i mediów, tylko tą diagnozę potwierdza, zwłaszcza,że cały obecny sezon w ekstraklasie to seria słabej, nawet coraz słabszej gry której już nie można oglądać.
Oczywiśćie prezes zabierze kiedyś głos i wychodząc z założenia,że kibice to osobnicy nie myślący, powie,że przecież prezes nie gra a piłkarze których sprowadził to do wyboru i koloru, tylko jakich pilkarzy i dlaczego ci piłkarze w barwach Lechii grają jeszcze gorzej zamiast lepiej albo chociaż tak samo jak poprzednio.
Nie wszystkim kibicom wystarcza wytłumaczenie,że ta bieda i bałagan to wina ostatnio zwolnionych dwóch osób na wniosek Lwów Pólnocy.- 0 0
-
2015-09-25 17:59
lechia (1)
niestety to juz nie gdanska lechia
- 15 5
-
2015-09-25 19:30
Jak nie jak tak. Lechia Gdańsk
- 4 5
-
2015-09-25 18:16
Lechia grać
k...wa mać!!!!!!!!!!!
- 13 4
-
2015-09-25 18:17
w niedziele bez Ariela bedzie pogrom !!!!!!
- 15 5
-
2015-09-25 18:24
to juz nie nasza Lechia !! zbieranina szrotu z calej Europy ,ktora patrzy tylko na konta!
mam czuja , ze zimą to wszystko pierdo--ie !! obym się mylil !! ostatni gasi swiatlo !!!!
- 21 5
-
2015-09-25 18:34
prosta recepta na odbudowę renomy i formy (1)
1. Pozbyć się bereta.
2. Piekarowi przekazać info, że do Gdańska ma wjeżdżać tylko na mapie.
3. Zapowiedzieć a przede wszystkim zatwierdzić brak transferów.
4. Ci co są bez formy - do rezerw z obniżką pensji.
5. Regularnie wprowadzać młodych wychowanków do drużyny.
6. Dać trenerowi i zawodników zaufanie i wsparcie.
7. Bilety za darmo dopóki nie wygrają 2 meczy u siebie pod rząd.
Inaczej to nur do dna w kamiennych butach- 26 6
-
2015-09-25 18:36
miało być nur JAK w kamiennych butach.
- 0 2
-
2015-09-25 18:44
Zdarta płyta gra,a kibica za wała się ma
Rozumiem,że za taka grę nie ma wyplaty.................. W normalnej firmie owi kopacze już by spożywali szcz*w i mirabelki.Zawodowcy,ale na papierze.Jak wiadomo papier jest cierpliwy i wszystko przyjmie.Wypłaty , pozostałe koszty utrzymania klubu i infrastruktury w stosunku do wyników to mówiąc delikatnie :pralnia pieniędzy. Jak oglądam polską ligę to oczy bolą...A im bardziej w las tym większy strach i przerażenie.Zdarzają się wyjątki jak Błekitni,ale bardzo rzadko...
- 15 1
-
2015-09-25 18:55
Makuszewski jako Kapitan ,to skandal. (2)
To grillowanie Sebastiana Mili i Wisniewskiego. Typowe działanie pampersów w korporacjach. Starszych, doswiadczonych z duzym dorobkiem odsuwa się od stanowisk , a w ich miejsce wpycha się mlodych , bezwzględnych, oddanych władzy. W przypadku Lechii, to jest plucie na reprezentanta Polski , psychiczne niszczenie i uniemozliwianie mu dojścia do wysokiej formy. Jest to obrzydliwe działanie , które na pewno nie przyniesie splendoru niemieckiemu trenerowi.
- 13 11
-
2015-09-25 19:01
Kolego , opamiętaj się (1)
Wystawianie Mili do gry w drużynie Lechii - to dopiero jest skandal . Przecież ten piłkarz nie nadaje się już do niczego . W porównaniu z nim Makuszewski to prawie Leo Messi .
- 5 7
-
2015-09-25 22:36
No teraz cie ponioslo !
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.