- Pomocy trzeba szukać wszędzie. Dzień przed meczem na prawy nadgarstek założyłem rzemyk z medalikiem Matki Boskiej. Piłka odbiła się od ręki i wpadła do bramki. Troszkę zawstydzony jestem. Szkoda mi sędziego. ale nie miałem myśli, aby się przyznać. Dostałbym wtedy może statuetkę fair play? A tak jesteśmy teraz w lepszej sytuacji w tabeli niż byliśmy przed meczem z Ruchem i znów wszystko zależy od nas - mówi nam Rafał Siemaszko, którego gol dał Arce Gdynia remis 1:1 i awans na 14. miejsce w tabeli przed ostatnią kolejką ekstraklasy.
postąpił(a)bym tak jak on, cieszył(a)bym się z gola, bo jest on dla Arki bezcenny42%
przyznał(a)bym się, że gol padł po zagraniu ręką, gdyż nic nie tłumaczy oszukiwania41%
trudno powiedzieć17%
Jacek Główczyński: Jak strzelił pan gola Ruchowi?
Rafał Siemaszko: Tak bywa. Piłka odbiła się od ręki i wpadła do bramki. Troszkę zawstydzony jestem, ale co zrobić. Kiedyś Thierry Henry też strzelił gola dla Francji ręka i dzięki temu to ta reprezentacja, a nie Irlandia pojechała na finały mistrzostw świata.
Czyli bliżej panu do francuskiego napastnika niż Diego Maradony, który gola ręką strzelił Anglii w ćwierćfinale mistrzostw świata 1986 roku?
Umiejętnościami mi to i do jednego i do drugiego daleko. Ale i te sytuacje potwierdzają, że takie rzeczy się zdarzają. Także na polskich boiskach bywają. By nie szukać daleko. Czym różni się moja ręka od bramki Morioki, gdy na Śląsku wyrównali na 1:1. Gdyby wtedy sędzia zagwizdał, może mecz we Wrocławiu potoczyłby się po naszej myśli?
Po porażce ze Śląskiem 1:4 Arka mogła się jeszcze odegrać, a Ruch po pana golu ręką już jest zdegradowany z ekstraklasy. Pewnie w Chorzowie nie będzie pan mile widziany?
No pewnie tak. Szczerze mówiąc nigdy tam prywatnie nie byłem. Nie wiem, czy kiedykolwiek tam zawitam.
Tomasz Musiałbędzie ulubionym arbitrem Arki? Sędziował przecież też finał Pucharu Polski, w którym m.in. po pana golu pokonaliście po dogrywce faworyzowanego Lecha Poznań 2:1...
No tak. Szkoda mi sędziego, całej trójki, ale - jak mówiłem - takie sytuacje się zdarzają. Zerkałem co robią arbitrzy. Miałem w głowie różne myśli...
Także tę, aby się przyznać, że gol nie powinien być uznany?
Nie miałem myśli, aby się przyznać. Dostałbym wtedy może statuetkę fair play? A tak jesteśmy teraz w lepszej sytuacji w tabeli niż byliśmy przed meczem z Ruchem i znów wszystko zależy od nas. Oczywiście nie ukrywam, że troszkę mi głupio.
Strzelał pan ręką z premedytacją, czy był to impuls chwili?
Nie wiem, co wtedy myślałem. Było zamieszanie, gdzieś tam próbowałem wepchnąć się na tę piłkę i akurat trafiłem ręką.
Po golu jakby jeszcze biegł pan w kierunku sędziego i całował rękę, którą strzelił pan tę bramkę. Dlaczego?
Nie biegłem do sędziego, a do narożnika boiska. Tak chciałem się cieszyć. Natomiast całowałem medalik z Matką Boską.
Założył go pan specjalnie na ten mecz?
Pomocy trzeba szukać wszędzie. Dzień przed meczem na prawy nadgarstek założyłem rzemyk z medalikiem Matki Boskiej. Gdy byliśmy ostatnio całą drużyną na mszy, dostaliśmy takie od księdza. Teraz go będę nosić codziennie.
Skoro ten dzień był dla pana szczęśliwy, nie pomyślał pan, aby w doliczonym czasie, gdy minął pan bramkarza i miał do bramki około 60-70 metrów, zdecydować się na uderzenie z własnej połowy?
Ciężko było. Miałem piłkę na lewej nodze, a pewnie i prawą, którą mam mocniejszą, też mógłbym nie dokopnąć. Dlatego zamiast zastanawiać się, czy trafie do bramki, czy piłka tam w ogóle doleci, postanowiłem poszukać klarowniejszej sytuacji na gola. Dlatego rozgrywałem tę piłkę. Szkoda, że nie skończyliśmy lepiej tej akcji.
Z przebiegu gry remis was zadowala?
Jest lekki niedosyt, ale najważniejsze, że jesteśmy teraz w lepszej sytuacji w tabeli niż byliśmy przed meczem z Ruchem i znów wszystko zależy od nas. W ostatniej kolejce możemy liczyć tylko na siebie, nie musimy się oglądać na innych.
Ruch Chorzów zdegradowany z ekstraklasy po remisie w Gdyni
By tak się stało trzeba pokonać Zagłębie, które teoretycznie już o nic nie walczy, bo ma pewne 9. miejsce. Stać was na wygraną z drużyną, z którą w sezonie zasadniczym u siebie zremisowaliście 1:1, a na wyjeździe przegraliście 0:1?
Myślę że tak. Sytuacja, która teraz jest w tabeli, podbudowała nas. Do Lubina pojedziemy walczyć, a w głowach będzie tylko jedna myśl: "utrzymać ekstraklasę".
Ma pan w ekstraklasie 10. goli. Dwucyfrowy wynik sprawia, że czuje się pan napastnikiem spełnionym?
Jeszcze chciałbym dołożyć co najmniej jednego gola, by sezon skończyć z takim numerem, jaki mam na koszulce - 11. Najlepiej jakby była to bramka, która zapewni nam utrzymanie.
Zdarzenie z meczu z Ruchem może mieć wpływ na rywalizację o tytuł objawienia ekstraklasy, w której to kategorii jest pan mianowany wspólnie z Janem Bednarkiem i Jarosławem Niezgodą?
Sam siebie nie nominowałem. Inni to oceniają, fachowcy... A ta sytuacja nie będzie miała wpływu na wybory, bo ankiety należało wypełnić przed tym meczem.
Kto wygra?
Miło mi, że jestem w tym gronie, ale pewnie tego nie wygram. Pojadę do Warszawy, zjem sałatkę i wrócę. Rywalizuję z młodymi piłkarzami, przy których jestem jak oldboj.
Bezpośredni pojedynek z Niezgodą pan wygrał, a zatem może nie powinien się pan jeszcze skreślać?
Nie wiem, nie mam pojęcia. Sam zagłosowałem na Bednarka.
* Przy równej liczbie punktów w drugiej fazie sezonu decyduje kolejność po rundzie zasadniczej
* Przed rozgrywkami wiosennymi Komisja ds Licencji Klubowych PZPN ukarała Ruch Chorzów odjęciem 4 punktów za zaległości finansowe wobec byłych piłkarzy i pracowników.
* Po 30. kolejce nastąpił podział na dwie grupy - mistrzowską i spadkową. Dorobek punktowy zespołów podzielono na pół z zaokrągleniem do góry.
oj oj zalosne stforki zapomnieliscie ile to razy sedziowie pomagali legii albo ruchowi slaskowi tego kuzwa nie widzicie albo nie chcecie pamietac czepiacie sie chlopaka widac wszyscy tacy prawi od razu leca do sedziego i trukaja ze strzelilem reka przepraszam nie uznaje pan gola raczej byloby morda w kubel i gramy dalej teraz jak smierdziuchy spadaja obudzilo sie sumienie wiecie co POCALUJCIE WY NAS W d*pE zal to do sedziego jego decyzja ale co najwyzej to mozecie go tez pocalowac w ....e zalosne pionki
6 lat
44
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-05-29 18:55
Szwindlarka
6 lat
21
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-05-29 21:42
Wina Matki Boskiej
ze Ruch spadl z ekstraklasy ?
ed
6 lat
20
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-05-30 11:11
Co zawodnik Ruchu zrobił 10 lat temu w Gdańsku
Po 10 latach sprawiedliwość wróciła - wtedy to Ruch strzelił gola na 1:1 ręką
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
