• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rafał Wolski: Nie wprowadzam obcych. Pomocnik Lechii Gdańsk nie tylko o piłce

Jacek Główczyński
24 listopada 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 

Lechia Gdańsk

Rafał Wolski wierzy, że przed nim znów lepsze, piłkarskie dni. Rafał Wolski wierzy, że przed nim znów lepsze, piłkarskie dni.

- Jestem osobą, która nie lubi wprowadzać obcych do swojego życia. Nie udzielam się mocno w mediach, a tym bardziej nie pokazuję każdego zakątka swojego mieszkania, czy co robiłem w czasie wolnym, gdzie wychodziłem, czy co zjadłem - podkreśla Rafał Wolski. Pomocnik Lechii Gdańsk przed meczem na szczycie w ekstraklasie mówi nam m.in. o tym, co może przesądzić o sukcesie w starciu z Jagiellonią, walce o odzyskanie formy po kontuzji, możliwościach powrotu do reprezentacji, współpracy z psychologami oraz nauce cierpliwości i swoim charakterze.



SPRAWDŹ ZMIANY W USTALANIU KOLEJNOŚCI DRUŻYN PRZY RÓWNEJ LICZBIE PUNKTÓW, KTÓRE ZASZŁY OD 16. KOLEJKI EKSTRAKLASY

Jacek Główczyński: Piłkarze lubią powtarzać, że każdy mecz jest o 3 punkty. Jednak jak lider gości wicelidera to chyba taki bój jest czymś więcej niż grą tylko o 3 punkty?

Rafał Wolski: Trochę tak. Jest inny. Spotykają się dwa zespoły, które w tym sezonie wyglądają dobre. Walczymy o to, by dalej podtrzymać fajną passę. Mimo że gra nie była najlepsza, to tych punktów mamy bardzo dużo. Ta przewaga nad wiceliderem jest i siłą rzeczy chcemy ją utrzymać, a nawet podwyższyć.

Z Jagiellonią porównujecie się tylko pod względem piłkarskim, czy szukacie swoich szans także w tym, że więcej przebiegnięcie kilometrów, będzie lepsi w organizacji gry, czyli że niekoniecznie ilość "piłki w piłce" będzie w niedzielę rozstrzygająca?

Coś w tym jest, bo jednak często detale sprawiają, że ktoś wygra mecz. Tym bardziej jak spotykają się dwie równorzędne drużyny. I my mamy swoje atuty, i ma je Jagiellonia. Jeżeli ktoś gdzieś odpuści, to na pewno ta druga drużyna to wykorzysta.

Przed Lechią jeszcze sześć meczów w tym roku. Czy określona liczba punktów zdobytych w tych spotkaniach, czy jedynie utrzymanie pozycji lidera, a może awans do ćwierćfinału Pucharu Polski sprawi, że uznacie i ten okres za udany?

Na pewno trenerzy usiądą po ostatnim meczu z Górnikiem Zabrze i spojrzą dokładnie, jak to wyglądało przez ostatnie 6 miesięcy. Mi ciężko wychodzić w przyszłość i to nawet o tydzień do przodu. Na pewno nie będą łatwe mecze. Będą kartki, może kontuzje, czego byśmy nie chcieli. Ale taki jest sport i wszystko może się zdarzyć. Na pewno trener na to wszystko będzie reagował. Na razie koncentrujemy się na Jagiellonii. Na pewno to bardzo fajny mecz i chcemy go wygrać.

PRZECZYTAJ O PIŁKARZACH, KTÓRZY W NAJBLIŻSZYM MIESIĄCU MUSZĄ WALCZYĆ O UTRZYMANIE ANGAŻU W LECHII

Pojawiają się obawy o stan murawy. Gdy nie jest ona najlepsza, wracają obawy, czy złe wspomnienia związane z kontuzja, którą w lutym doznał pan na gdańskim boisku?

Myślę, że nie ma to już znaczenia. Wiem, że dobrze przepracowałem ten okres po kontuzji. Odkąd wróciłem po rehabilitacji to może 2 treningi opuściłem z powodu delikatnego urazu. Nie boję się. Wiem, że jestem dobrze przygotowany. Jeśli nikt mnie mocno nie kopnie, to na pewno nic się nie stanie.

Blisko jest pan formy sprzed kontuzji czy wciąż do optymalnej dyspozycji daleko?

Ciężko ocenić. Praca, którą wykonywałem przez 5-6 miesięcy rehabilitacji, była ogromna. Ćwiczyłem dwa razy dziennie na dużych obciążeniach. Dlatego nie mogłem zejść nagle z piątego piętra na partner. Dlatego wróciłem do zespołu, ale czasami musiałem pracować jeszcze więcej niż inni zawodnicy. Sztab trenerski na bieżąco monitoruje jak wyglądam na treningu, dozuje obciążenia, aby nie było ich ani za mało, ani za dużo. Na pewno dobre wyniki zespołu pomagają mi w tym, że spokojnie wracać do formy. Nie ma żadnej dodatkowej presji. Czuję, że to pomaga i idzie w dobrą stronę.

Możesz powiedzieć, że prawdziwego Rafała Wolskiego zobaczymy dopiero wówczas, gdy przepracuje pan normalnie cykl przygotowawczy do rundy? Latem nie miał pan takie z uwagi na powrót po kontuzji, a zimą został pan odsunięty od drużyny i nie pojechał pan na zagranicznego zgrupowanie. Wówczas straconego czasu także brakuje?

Nie wracam do przeszłości. Stało się. Widocznie tak musiało być. Teraz skupiam się na tym, na co mam wpływ, co będzie jutro, pojutrze, za tydzień. Mamy jeszcze kilka spotkań w tym roku, a potem rzeczywiście chcę w 100 procentach przepracować pełnym okres przygotowawczy. Myślę, że wówczas ta forma będzie rosła.

PRZECZYTAJ WYWIAD Z KAROLEM FILĄ

Zawodnik

Rafał Wolski

Rafał Wolski

ur.
1992
wzrost
179 cm
Średnie oceny w kolejnych meczach sezonu


SPRAWDŹ, CO SĄDZI JERZY JASTRZĘBOWSKI O BRAKU PIŁKARZY LECHII W PIERWSZEJ REPREZENTACJI POLSKI

Joao Nunes mówił nam niedawno, że bardzo dobre zapamiętał jak po polsku mówi się cierpliwość, gdyż znaczenie tego słowa poznał na własnej skórze. Pan też uczy się cierpliwości?

Trochę tak. Jak każdy zawodnik chciałbym grać w każdym meczu po 90 minut. Ale czasami tak się na da. Trzeba pogodzić się z tym, że są mecze, które trzeba przesiedzieć na ławce rezerwowych, a niekiedy wejść tylko na kilka minut. Mimo wszystko cały czas trzeba być gotowym, bo nigdy nie wiadomo, kiedy szansa nadejdzie. Gdy już jest trzeba, ją wykorzystać, bo niekiedy może być jedną na przykład na 2 miesiące.

W trudnych momentach sportowcy niekiedy uciekają się do wsparcia psychologów sportu. Jak jest w pana przypadku?

Obecnie nie robię tutaj nic nadzwyczajnego, a jedynie to co jest przewidziane przez klub dla wszystkich piłkarzy Lechii. Natomiast w przeszłości korzystałem z usług psychologów, raz przez krótszy okres, raz dłuższy. Pewnie pomogło, ale mimo wszystko trudno to odczuć. Nie da się z dnia na dzień przestawić całego swojego myślenia, całej swojej filozofii postrzegania piłki i spraw poza boiskowych.

Psychologowie nie próbowali wykrzesać z pana więcej spontaniczności, pobudzić do okazywania emocji, radości, większej otwartości?

To już jest uzależnione od charakteru. Jestem osobą, która nie lubi wprowadzać obcych do swojego życia. Nie udzielam się mocno w mediach, a tym bardziej nie pokazuję każdego zakątka swojego mieszkania, czy co robiłem w czasie wolnym, gdzie wychodziłem, czy co zjadłem. Jestem świadomy tego co robię, jestem odpowiedzialny. Mam świadomość, że to procentuje, a czy kibice to zobaczą, czy nie - to zostawiam już ich ocenie.

SKRZYDŁOWY LECHII GDAŃSK POMÓGŁ AWANSOWAĆ MŁODZIEŻOWCE DO MISTRZOSTW EUROPY U-21. PRZECZYTAJ WIĘCEJ O SENSACJI W PORTUGALII

Jeśli chodzi o podstawową pozycję na boisku, jest pan jeszcze środkowym pomocnikiem, czy już "fałszywym" skrzydłowym?

Rzeczywiście różnie grałem ostatnio. Myślę, że to jest mój atut, że mogę występować i na skrzydle, i w środku pola. Gdzie występuje zależy od taktyki, a także od tego jak układa się mecz. Trener dobrze z boku widzi, gdzie w danej chwili mogę być najbardziej przydatny dla zespołu.

Patryk Lipski obecnie leczy kontuzję, ale gdy wróci, czy możecie panowie znaleźć się wspólnie w "11", czy byłoby to nazbyt ryzykowne, gdyż zbyt ofensywne ustawienie środka pola?

Chyba jeszcze nie było meczu, abyśmy wyszli razem. To bardziej pytanie do trenera, czy widzi nas razem. Jeżeli zagramy wspólnie, może być fajnie. Obaj potrafimy grać ofensywnie, kombinacyjnie, a wiadomo, że kibice lubią taką grę.

2 grudnia będzie pan oglądał losowanie eliminacji mistrzostw Europy i trzymał kciuki, by Polska trafiła na tych a nie innych rywali?

Na pewno będę oglądał, ale nie mam konkretnych typów. Trzeba przede wszystkim patrzyć na siebie, na swoją formę, a nie kogo wylosowaliśmy. Bez względu, czy będzie mecz z Niemcami czy Gibraltarem trzeba wyjść z takim samym zaangażowaniem i dbać.

ARTUR SOBIECH JUŻ SIĘ NIE NAPINA. CZEKA NA WIOSNĘ. PRZECZYTAJ WYWIAD Z NAPASTNIKIEM LECHII

Franciszek Smuda zabrał pana do kadry na Euro 2012, a Adam Nawałka wystawił w dwóch meczach eliminacji ostatnich mistrzostw świata, w których strzelił pan gola Armenii. Czy może podczas pobytu kadry w Gdańsku spotkał się pan z obecnym selekcjonerem?

Nie. Na to jeszcze przyjdzie czas. Najpierw muszę wywalczyć miejsce w pierwszym składzie Lechii. Dla mnie celem numer jeden jest to, by zacząć grać regularnie w klubie. Gdy będę łapał więcej minut na boisku to i łatwiej będzie o odpowiednią formę tak piłkarską jak i motoryczną.

Kolegów z reprezentacji też pan nie odwiedził?

Nie. Nie chciałem im przeszkadzać. Ale obecną kadrę znam, praktycznie nikt nie jest mi w niej obcy. Z 3/4 tych chłopaków grałem albo w dorosłej albo w młodzieżowej reprezentacji.

Do niedawna wielu piłkarzy o reprezentacyjnych ambicjach wracało do ekstraklasy, gdyż uznawali, że stąd będzie im bliżej do kadry. Teraz to chyba nieaktualne skoro nawet lider tabeli nie ma żadnego przedstawiciela w drużynie narodowej?

Trochę rozmawialiśmy o tym z kolegami z Lechii, ale dlaczego tak jest, trzeba pytać selekcjonera. Przemek Frankowski z Jagiellonii pokazał, że nie tylko nie odstawał na kadrze, ale iż w ekstraklasie potrafimy grać w piłkę. To kolejny dowód na to, że i piłkarze z naszej ligi mogą dać jakość reprezentacji.

ZAGŁOSUJ: CZY SŁAWOMIR PESZKO POWINIEN WRÓCIĆ DO PIERWSZEJ DRUŻYNY LECHII?

Typowanie wyników

LECHIA Gdańsk
Jagiellonia Białystok

Jak typowano

64% 364 typowania LECHIA Gdańsk
24% 132 typowania REMIS
12% 70 typowań Jagiellonia Białystok

Twoje dane

Kluby sportowe

Opinie (27) 10 zablokowanych

  • Rafał Wolski - Pan piłkarz (2)

    Myślę i uważam że jest teraz największym talentem naszej kochanej drużyny. Na wiosnę zobaczymy 100% piłkarza który da kopa naszemu klubowi zdobyć mistrzostwo. Ave!!!

    • 19 8

    • (1)

      Największym talentem jest Kubicki.

      • 3 1

      • Amen

        • 1 0

  • Ja a Wolskiego umiejętności nie wątpię.

    Powoli wraca do dobrej formy, jak bardziej w siebie uwierzy będzie dużo lepiej grał, z tym ma trudności jak Zieliński z reprezentacji.

    • 4 0

  • zmienił prioryet czy coś ukrywa?? (1)

    ani słowa o chęci grze w Legii W-wa..hmmmm..

    • 19 5

    • Ty byś

      rozumiem za dwa razy większą kasę i do tego do klubu w którym się wychowałeś nie przeszedł. Szacun.

      • 3 1

  • Wolak, gdyby nie ten foch w poprzedniej rundzie.. (4)

    Moim zdaniem jest lepszy od Lipskiego i powinien wychodzić w pierwszej jedenastce.Straszni in minus te jego fochy w zeszłym sezonie i nadstawianie d*pska w stronę ległej..

    • 29 6

    • W klubie był i pewnie jest z kasą problem. Nie płacą na czas. Gdzie nie spojrzałeś szajs. (3)

      Ja się tam nie dziwię.

      • 6 12

      • Nie jest problem, a był problem z kasą.. (2)

        Teraz zaległości to premie co może cieszyć ;), ale walenie fochów na boisku bo klub mu wypłacił jako jedynemu wówczas zawodnikowi to nie fair, ani wobec kubu, kolegów czy wteszcie kibiców...

        • 9 3

        • za miskę ryżu zapier...ć nie chce? a to świnia (1)

          • 3 3

          • Pierd...sz głupoty..

            Lechia ma jedne z najwyższych zarobków, jak np dla Peszki 100tys pln miesięcznie to miska ryżu to ci współczuję ptasiego rozumku..

            • 3 1

  • Może ktoś go mocno nie kopnie hahaha a jak jednak mocno kopnie to będzie płakał i poprawiał żel poza murawa przy aplauzie publiczności? Szacun od ultras leszczy:D

    • 3 7

  • WOLAK powodzenia!

    Gdansk Miasto Lidera!

    • 10 2

  • Jaaaaaroslaw

    Polske zbaw

    • 3 5

  • Słabo Panowie

    Mecz lidera z wiceliderem, a tu tylko ok. 10 tyś. biletów sprzedanych. Wstyd.

    • 11 2

  • bks (1)

    tak trzymaj wracaj do formy jestes potrzebny bks bks

    • 50 8

    • Malutki ten gdański bks

      Prawdziwy BKS tylko w Białymstoku.

      • 2 7

  • Gadanina.

    Za chwilę znów kontuzję złapie i tyle będzie z niego pożytku.
    Piłkarzyk ze szkła.

    • 7 12

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz

Górnik Łęczna
20 kwietnia 2024, godz. 17:30
9% Górnik Łęczna
24% REMIS
67% LECHIA Gdańsk

Tabela

Piłka nożna - I liga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Lechia Gdańsk 27 16 5 6 46:22 53
2 Arka Gdynia 27 15 7 5 45:27 52
3 GKS Katowice 27 13 6 8 47:28 45
4 Górnik Łęczna 27 11 12 4 30:24 45
5 Motor Lublin 27 13 6 8 38:33 45
6 GKS Tychy 27 14 3 10 35:31 45
7 Wisła Kraków 27 11 9 7 49:33 42
8 Wisła Płock 27 11 9 7 39:36 42
9 Odra Opole 27 11 7 9 32:28 40
10 Miedź Legnica 27 9 11 7 35:28 38
11 Stal Rzeszów 27 10 5 12 38:43 35
12 Chrobry Głogów 27 9 6 12 29:41 33
13 Znicz Pruszków 27 9 4 14 22:33 31
14 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 27 7 9 11 40:42 30
15 Polonia Warszawa 27 7 8 12 32:38 29
16 Resovia 27 7 4 16 28:49 25
17 Podbeskidzie Bielsko-Biała 27 4 9 14 21:43 21
18 Zagłębie Sosnowiec 27 2 8 17 16:43 14
Każdy gra z każdym mecz i rewanż. Dwie najlepsze drużyny wywalczą bezpośredni awans do ekstraklasy. Zespoły z pozycji 3-6 zagrają w dwustopniowych barażach o jeszcze jedno miejsce premiowane awansem.
Natomiast trzy najsłabsze drużyny zostaną zdegradowane do II ligi.

Wyniki 27 kolejki

  • LECHIA GDAŃSK - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 3:1 (1:0)
  • Motor Lublin - ARKA GDYNIA 2:2 (2:1)
  • Zagłębie Sosnowiec - Górnik Łęczna 0:1 (0:0)
  • Resovia - Stal Rzeszów 0:2 (0:1)
  • GKS Katowice - Odra Opole 1:3 (0:1)
  • Wisła Płock - Wisła Kraków 1:1 (0:0)
  • Chrobry Głogów - Miedź Legnica 0:0
  • Podbeskidzie Bielsko-Biała - Polonia Warszawa 1:2 (0:1)
  • Znicz Pruszków - GKS Tychy 2:3 (1:0)

Ostatnie wyniki

Bruk-Bet Termalica Nieciecza
92% LECHIA Gdańsk
3% REMIS
5% Bruk-Bet Termalica Nieciecza
7 kwietnia 2024, godz. 15:00
HIT
20% GKS Katowice
26% REMIS
54% LECHIA Gdańsk

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Lechii

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Piotr Matusiak 28 61 67.9%
2 Łukasz Gawlik 28 59 57.1%
3 Miś Beżuś 28 57 67.9%
4 Mariusz Kamiński 28 56 60.7%
5 Mirosław P. 28 55 64.3%

Relacje LIVE

Najczęściej czytane