W ostatnich dniach publikowaliśmy listy otwarte Wojciecha Stachowiaka i Michała Śmigielskiego do władz Gdańska w sprawie funkcjonowania Stoczniowca. Zaprezentowaliśmy też wyjaśnienia w podnoszonych kwestiach Marka Kosteckiego, prezesa klubu. Dziś otrzymaliśmy od obu panów odpowiedź, której udzielił im prezydent miasta, Paweł Adamowicz. Wyróżnienia pochodzą od redakcji
.
Szanowni Państwo,
sytuacja gdańskiego hokeja na lodzie, którą ostatnio żyją gdańszczanie, nie jest obojętna władzom miasta Gdańska. Jednakże,
Prezydent Miasta Gdańska nie ma w prawie polskim takiego umocowania, by mógł ingerować w samorządne stowarzyszenia sportowe, a tym bardziej spółki akcyjne.
Prowadzony nadzór merytoryczny oraz finansowy odnosi się tylko i wyłącznie do przyznawanych w ramach otwartego konkursu ofert dotacji na zadania, które zleca gmina miasta Gdańska stowarzyszeniom sportowym - w tym stowarzyszeniu GKS
Stoczniowiec Gdańsk, które szkoli dzieci i młodzież.
Wyniki osiągane przez młodych sportowców GKS Stoczniowca są satysfakcjonujące. Równocześnie klub GKS Stoczniowiec rozlicza się terminowo i bez zastrzeżeń z przyznanych dotacji na zlecone zadania.
Za problemy związane z działaniem stowarzyszenia GKS Stoczniowiec
odpowiedzialny jest zarząd stowarzyszenia, który powołany jest przez delegatów klubu w ramach samorządnej działalności opartej na statucie stowarzyszenia.
Miasto Gdańsk w żaden sposób nie ponosi odpowiedzialności za działania klubu i jak już wspomniałem w żaden sposób nie może ingerować w działalność stowarzyszenia, gdyż nie ma takiej podstawy prawnej, która dawałaby taką możliwość. To członkowie stowarzyszenia będący delegatami na walne zgromadzenie mogą zmienić kierunek działalności stowarzyszenia.
Spółka akcyjna Stoczniowiec Gdańsk SA jest osobnym podmiotem prawnym, którego 100% udziałowcem jest stowarzyszenie GKS Stoczniowiec Gdańsk, występującym w Polskiej Lidze Hokeja na lodzie.
Otrzymane wsparcie w ramach promocji miasta dotyczy spółki akcyjnej, a nie stowarzyszenia.
Pieniądze przekazane spółce mają pomóc w utrzymaniu hokeja na najwyższym poziomie rozgrywkowym w mieście Gdańsku, czego jako gdańszczanie powinniśmy pragnąć.
Hala Olivia zostanie skontrolowana przez nadzór właścicielski. Przyjrzymy się czy faktycznie wykonawca remontu dachu zobowiązany jest do naprawy szkód oraz czy dzierżawca hali Olivia - Stowarzyszenie GKS Stoczniowiec - zadbał, aby wyremontowany za pieniądze podatników obiekt nie ucierpiał podczas renowacji dachu.
Liczę jednak, że to
Państwo sami wraz z pozostałymi członkami stowarzyszenia dojdą do porozumienia z zarządem stowarzyszenia bez udziału mojej osoby.
Z wyrazami szacunku,
Paweł Adamowicz
Prezydent Miasta Gdańska
Powyższa odpowiedź nie do końca zadowala autorów listów. -
Dziękujemy, że prezydent postanowił przeprowadzić kontrolę "właścicielską" w obiekcie. Będziemy czekać na publikację jej wyników. Niestety, nie doczekaliśmy się odpowiedzi: jak wygląda wkład klubu w szkolenie młodzieży, gdzie wszystkie koszty pokrywane są przez rodziców i szkołę sportową - ocenia Śmigielski.
Na wymianie pism sprawa ma się nie zakończyć. -
Rozpoczynamy obecnie akcję zapisywania się do klubu i spróbujemy rozpocząć rozmowy z klubem na temat zmiany sposobu jego zarządzania - dodaje Śmigielski.
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
