• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rezerwowy bramkarz bohaterem meczu z ŁKS

jag.
26 października 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 

Lechia Gdańsk

Sebastian Małkowski był bohaterem meczu w ramach 1/8 finału Pucharu Polski. Rezerwowy bramkarz Lechii w pierwszej połowie obronił karnego Marcina Mięciela, a w konkursie jedenastek nie dał się pokonać podczas trzech z czterech prób rywali! Gdańszczanie wygrali na wyjeździe z ŁKS Łódź po karnych 3:1 i awansowali do ćwierćfinałów tych rozgrywek. Po regulaminowym czasie gry i dogrywce wynik brzmiał 0:0. Poniżej zapis bezpośredniej relacji, którą przeprowadziliśmy z tego pojedynku.



Strzelcy goli w karnych:
Kosecki - Surma, Traore, Kaczmarek

ŁKS: Waśków - Łabędzki, Klepczarek, Obem (52 Mączyński), Gieraga - Kłus, Romańczuk, Smoliński, Salski (76 Mowlik) - Mięciel, Kujawa (97 Kosecki).

LECHIA Małkowski - Deleu, Bąk, Kożans, Kaczmarek - Surma, Nowak, Lukjanovs (70 Buzała) - Dawidowski (106 Pietrowski), Sazankow (64 Buval), Traore.

Sędzia: Trochimiuk (Przasnysz). Żółte kartki: Mięciel, Salski, Mączyński (ŁKS), Kożans, Deleu, Kaczmarek, Bąk (Lechia). Czerwona kartka: Mięciel (105. minuta, po drugiej żółtej, obie za symulowanie faulu w polu karnym). Widzów: 2534, w tym 200 z Gdańska.

Kibice oceniają



Gdański szkoleniowiec po porażce 2:5 z Wisłą nie "przewrócił wszystkiego do góry nogami". Zgodnie z zapowiedziami dokonał nieznacznych zmian, a w największym stopniu dotknęły one formację ofensywną.

W ataku po raz pierwszy w "11" zagrał Aleksandr Sazankow, a miejsce w składzie odzyskał strzelec jednego z dwóch goli w Krakowie - Tomasz Dawidowski.

Tym razem na ławce pozostał Bedi Buval, który po trzech golach w trzech inauguracyjnych spotkaniach w barwach biało-zielonych dwa ostatnie spotkania skończył bez trafienia. Nie ma też Pawła Buzały, który narzekał na gorączkę.

Nie ma roszad w drugiej linii, a w defensywie doszło do dwóch zmian. Jednej wymuszonej, gdyż miejsce kontuzjowanego Huberta Wołąkiewicza zajął na lewej obronie Marcin Kaczmarek. Ponadto wolne otrzymał bramkarz Paweł Kapsa, a między słupkami stanął Sebastian Małkowski. Dla tych piłkarzy są to pierwsze mecze w tym sezonie w podstawowej "11".

Za nami inauguracyjny kwadrans. Lechia starała się przejąć inicjatywę, ale na razie skończyło się na dwóch rzutach rożnych i niecelnym strzale Traore z rzutu wolnego.

Z kolei łodzianie widać, że mają respekt przed drużyną ekstraklasy. Próbują grać z kontry. Dwa tego typu ataki Rafała Kujawy, który latem znajdował się w kręgu zainteresowań naszej drużyny, zostały pewnie rozbite przez defensywę.

W 18. minucie nastąpiło pierwsze ostrzeżenie dla Lechii. Małkowski doskonale obronił strzał Marcina Mięciela. Po chwili łodzianie domagali się karnego, sygnalizując, że piłka uderzyła w rękę Sergejsa Kożansa, ale sędzia nakazał grać dalej.

Jednak dwie minuty później arbiter nie miał już żadnych wątpliwości. Po faulu na Arturze Gieradze podyktował karnego, a sprawcę przewinienia - Kożansa ukarał żółtą kartką. Małkowski obronił jedenastkę, którą egzekwował Mięciel!

Co więcej napastnik ŁKS, gdy zobaczył, że nie zdąży z dobitką próbował wymusić kolejnego karnego, symulując faul bramkarza Lechii. Sędzia użył gwizdka, ale tylko po to, aby Mięciela ukarać żółtą kartką.

Małkowski dobrą dyspozycję potwierdził również w 30. minucie, gdy na róg sparował groźny strzał z dystansu Bartosza Romańczuka. Nadal Lechia ma optyczną przewagę, ale groźniejsze sytuacje podbramkowe stwarzają gospodarze. Potwierdzeniem tego był również strzał Marcina Smolińskiego, który ładnie obronił bramkarz gości.

W 39. minucie przed najlepszą szansą na gola przed przerwą byli gdańszczanie. Romańczuk wybił piłkę z linii bramkowej ŁKS po strzale Pawła Nowaka. Sędzia pierwszą połowę przedłużył o minutę, ale żaden gol nie padł.

Drugą połowę drużyny rozpoczęły bez zmian w składach. W 52. minucie miała miejsce przypadkowa sytuacja, ale powinna być ona ostrzeżeniem dla Lechii. Odbita piłka trafiła pod nogi Mięciela, który chyba tylko z sentymentu do gdańskiego klubu, w którym grał jako junior, strzelił tym razem z siedmiu metrów obok słupka.

Mięciel jednak najwyraźniej postawił sobie za punkt honoru pokonanie Małkowskiego. Po godzinie gry oddał dwa kolejne strzały. Ten z okolic linii pola karnego wyłapał bramkarz Lechii, a "bomba" z dystansu poszybowała nad poprzeczką. Również na bramką kopnął piłkę z wolnego kilka metrów od narożnika "16" wprowadzony po przerwie do gry Krzysztof Mączyński.

To dla odmiany były wiślak. Mięciel, Smoliński czy pozostający w rezerwie Jakub Kosecki nie przebili się zaś w Legii. ŁKS latem umiejętnie zagospodarował piłkarzy, którzy nie poradzili sobie w czołowych zespołach ekstraklasy poprzedniego sezonu i na ich bazie zamierza wygrać I ligę.

Trener Kafarski, widząc że gra jego podopiecznym się nie układa, zdecydował się na zmianę w ofensywie. Sazankow nie wykorzystał szansy, którą dzisiaj otrzymał. Do gry wszedł Buval, a kilka minut później także Buzała.

Szkoleniowiec trafił ze zmianami. na kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry Paweł wyszedł sam na sam z bramkarzem ŁKS, ale nie zdołał go pokonać. Do piłki odbitej przez Pawła Waśkowa dopadł jeszcze Buval, ale fatalnie spudłował!

Na tę sytuację szkoleniowiec ŁKS zareagował błyskawicznie. Andrzej Pyrdoł w miejsce pomocnika wprowadził nominalnego obrońcę. Zmian doskonale ilustrują, jakie są cele drużyn na ostatnie minuty.

W 80. minucie Buzała wykorzystał błąd Waśkowa i posłał piłkę do siatki, ale sędzia gola nie uznał, gdyż odgwizdał spalonego! Zatem nadal 0:0.

Lechia atakując nie mogła zapominać o obronie. W 85. minucie ŁKS bił dwa rogi po kolei, po których było spore zamieszanie w "16" gdańskiej. Na szczęście strzały były blokowane przez defensorów Lechii, jak na przykład Deleu wziął odważnie na ciało uderzeni po przewrotce Mięciela, lub mijały cel.

W 88. minuty do atakowania bramki Lechii włączył się stoper ŁKS. Jednak strzał Michała Łabędzkiego, którego trójmiejscy kibice pamiętają z gry dla Arki, był również niecelny. Ostatnie minuty zdecydowanie należały do ŁKS, ale będzie dogrywka, bo po 90 minutach i trzech doliczonych w drugiej połowie gra skończyła się wynikiem 0:0. Co prawda tuż przed ostatnim gwizdkiem strzelał jeszcze Buval, ale Waśków nie popełnił błędu.

W dogrywce w Pucharze Polski nie ma zasady "złotego gola", a to oznacza, że bez względu na wynik przed nami pół godziny emocji (2x 15 minut). Obaj trenerzy posłali do gry te same składy, czyli obaj zostawili sobie po jednej zmianie na dodatkowy czas gry. Gdyby on nie przyniósł rozstrzygnięcia, będą karne.

Trener Pyrdoł atak zdecydował się wzmocnić w 97. minucie, stawiając na wspomnianego wyżej syna byłego reprezentanta Polski, obecnie posła - Romana Koseckiego. Ale nie tylko z tego względu odważniej w dogrywce poczynają sobie łodzianie.

W pierwszej części dodatkowego czasu gry Lechia niepokojąco łatwo oddała inicjatywę i przyjmowała rywali na własnym przedpolu. Dobrze, że skończyło się tylko dla kornerach dla rywali i kilkoma zamieszaniami w gdańskiej "16".

W 105. minucie Mięciel upadł w polu karnym i domagał się odgwizdania faulu Kaczmarka i rzutu karnego. Sędzia jednak był innego zdania i po raz drugi w dniu dzisiejszym pokazał żółtą kartkę napastnikowi ŁKS! Tym samym w drugiej części dogrywki łodzianie zagrają w "10"! Dodatkowo kartkę otrzymał Mączyński, który wstawił się za wyrzucanym z boiska kolegą.

na drugą częśc dogrywki Lechia wyszła z Marcinem Pietrowskim. Zresztą Kafarski nie miał większego wyboru, bo po ostatnich kontuzjach na ławce zostali mu tylko młodzieżowcy (Popielarz, Zejglic) oraz bramkarz Kapsa.

Zaraz po wznowieniu gry w dogrywce Kosecki pokazał, że ŁKS nie zamierza się bronić, ale skończyło się na rogu. Ponadto z dystansu szczęścia próbował Piotr Klepczarek. Małkowski był na posterunku.

W odpowiedzi strzelał Buzała. Bramkarz ŁKS nie miał kłopotów z obroną tego uderzenia. Niestety, biało-zieloni nie poszli za ciosem. Zamiast tego musieli bronić się przed atakami ŁKS. Gdańscy obrońcy "zarobili" dwie kolejne żółte kartki. natomiast w ostatniej minucie spotkania biało-zieloni w kolejnym zamieszaniu na własnym przedpolu bronili się wykopując piłkę z linii bramkowej.

Drużynę, która awansuje do ćwierćfinału Pucharu Polski wskażą karne! Obaj trenerzy wyznaczą po pięciu egzekutorów. Gdyby po ich strzałach był remis, będą podchodzić kolejno następni aż wyłoniona zostanie lepsza drużyna. Jako pierwsi strzelać będą gdańskaczanie

Konkurs karnych:
Łukasz Surma 1:0
Krzysztof Mączyński obok bramki! 1:0 dla Lechii
Paweł Buzała w słupek! 1:0
Jakub Kosecki 1:1
Razack Traore 2:1 dla Lechii
Bartosz Romańczuk obok słupka! 2:1
Marcin Kaczmarek 3:1 dla Lechii
Sebastian Małkowski broni strzał Mariusza Mowlika Lechia wygrywa 3:1!

Mecze ćwierćfinałowe odbędą się w przyszłym roku. Od tej fazy obowiązywać będzie już system mecz i rewanż. Terminy dla tej fazy to 1 lub 2 oraz 15 bądź 16 marca.

Pozostałe mecze 1/8 finału Pucharu Polski:
Korona Kielce - Jagiellonia Białystok 0:1 (0:1)
KSZO Ostrowiec Świętokrzyski - Polonia Warszawa po dogrywce 0:2 (0:0, 0:0)
Podbeskidzie Bielsko-Biała - GKS Bełchatów 2:0 (2:0)
Śląsk Wrocław - Legia Warszawa 1:2 (0:0)
Wisła Kraków - Widzew Łódź 1:0 (0:0)

Środa
OKS 1945 Olsztyn - Ruch Chorzów 0:0 karne 0:3
Cracovia - Lech Poznań 1:4 (0:2)
jag.

Kluby sportowe

Zobacz także

Opinie (527) ponad 100 zablokowanych

  • 200 osób we wtorek

    no no

    • 3 0

  • RTS Sopotek jak tam ziomko sie czuja po wizycie w Krakowie (2)

    Dostalo sie klapsy:))))

    • 2 0

    • dostalo i co z tego? (1)

      tej zgody juz nie ma

      • 0 1

      • Niepytany nieodpowiada

        • 0 1

  • Ruch w Olsztymie taz do karnych sie meczyl

    Tylko to inna liga

    • 0 0

  • moja craxa gra

    • 1 0

  • licze na dobre wyniki Lechii do samego konca sezonu. A w przyszlym licze na godna postawe w europejskich pucharach...

    • 1 1

  • do tego od derbów (2)

    nie idziesz z postępem czasu
    to o czym piszesz ze derby były nieodmienne to było kilka lat temu
    teraz jest zasada że trzeba prawie wszystko odmieniać

    sprawdz w slowniku a znajdziesz
    znaczenia:

    rzeczownik, rodzaj niemęskoosobowy

    (1.1) rodzaj angielskiej gonitwy dla koni
    (1.2) sport. termin sportowy spotkanie dwóch drużyn z tego samego miasta w ramach jednego turnieju, w którym uczestniczą też drużyny z innych miast

    odmiana:
    (1) bez lp; lm derb|y, ~y/~ów, ~y/~om, ~y, ~y/~ami, ~y/~ach, ~y

    • 0 0

    • A co z "regulaminowym czasem"?

      Dogrywka nieregulaminowa? Karne wg przepisow kucharskich?

      • 1 0

    • Czyli zgodnie z definicja, jak Lechia gra z Arka, to nie sa derby...

      Chyba, ze ich zawodnicy sa angielskimi konmi...

      • 0 0

  • Tak trzymac Panowie

    Gratulacje!
    Zwyciestwo troche wymeczone ale bylo nie bylo LKS jest pierwszy w 1szej lidze - nie jest druzyna slaba.
    Dzieki dla trenera i zawodnikow.
    Wielka Lechia Moich Marzen

    • 1 1

  • lechia

    skrót meczu można zobaczyć na stronie TVPŁódz w panoram,ie z 27 pazdziernika! pozdrawiam

    • 0 0

  • Kibic

    Stowarzyszenie „Lwy Północy” organizuje wyjazd na mecz Lechii(dawna Lechia-Olimpia-Polonia) z Lechem (dawną Amiką Wronki), który odbędzie się 13 listopada br. na odnowionym stadionie Lecha przy ul. Bułgarskiej. dobre:)

    • 0 1

  • ŁKS - Lechia do pobrania z TVP Łódź

    SKRÓT ŁKS - LECHIA Z TVP ŁÓDŹ DO POBRANIA:
    http://www.mediafire.com/?px8kp8nonr4gzgn

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Lechii

Górnik Łęczna
20 kwietnia 2024, godz. 17:30
10% Górnik Łęczna
23% REMIS
67% LECHIA Gdańsk

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Lechii

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Piotr Matusiak 28 61 67.9%
2 Łukasz Gawlik 28 59 57.1%
3 Miś Beżuś 28 57 67.9%
4 Mariusz Kamiński 28 56 60.7%
5 Mirosław P. 28 55 64.3%

Tabela

Piłka nożna - I liga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Lechia Gdańsk 27 16 5 6 46:22 53
2 Arka Gdynia 27 15 7 5 45:27 52
3 GKS Katowice 27 13 6 8 47:28 45
4 Górnik Łęczna 27 11 12 4 30:24 45
5 Motor Lublin 27 13 6 8 38:33 45
6 GKS Tychy 27 14 3 10 35:31 45
7 Wisła Kraków 27 11 9 7 49:33 42
8 Wisła Płock 27 11 9 7 39:36 42
9 Odra Opole 27 11 7 9 32:28 40
10 Miedź Legnica 27 9 11 7 35:28 38
11 Stal Rzeszów 27 10 5 12 38:43 35
12 Chrobry Głogów 27 9 6 12 29:41 33
13 Znicz Pruszków 27 9 4 14 22:33 31
14 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 27 7 9 11 40:42 30
15 Polonia Warszawa 27 7 8 12 32:38 29
16 Resovia 27 7 4 16 28:49 25
17 Podbeskidzie Bielsko-Biała 27 4 9 14 21:43 21
18 Zagłębie Sosnowiec 27 2 8 17 16:43 14
Każdy gra z każdym mecz i rewanż. Dwie najlepsze drużyny wywalczą bezpośredni awans do ekstraklasy. Zespoły z pozycji 3-6 zagrają w dwustopniowych barażach o jeszcze jedno miejsce premiowane awansem.
Natomiast trzy najsłabsze drużyny zostaną zdegradowane do II ligi.

Wyniki 27 kolejki

  • LECHIA GDAŃSK - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 3:1 (1:0)
  • Motor Lublin - ARKA GDYNIA 2:2 (2:1)
  • Zagłębie Sosnowiec - Górnik Łęczna 0:1 (0:0)
  • Resovia - Stal Rzeszów 0:2 (0:1)
  • GKS Katowice - Odra Opole 1:3 (0:1)
  • Wisła Płock - Wisła Kraków 1:1 (0:0)
  • Chrobry Głogów - Miedź Legnica 0:0
  • Podbeskidzie Bielsko-Biała - Polonia Warszawa 1:2 (0:1)
  • Znicz Pruszków - GKS Tychy 2:3 (1:0)

Ostatnie wyniki Lechii

Bruk-Bet Termalica Nieciecza
92% LECHIA Gdańsk
3% REMIS
5% Bruk-Bet Termalica Nieciecza
7 kwietnia 2024, godz. 15:00
HIT
20% GKS Katowice
26% REMIS
54% LECHIA Gdańsk

Relacje LIVE

Najczęściej czytane