• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Robimy rewolucję?!

star.
26 stycznia 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
Gościem w "Olivii" był Lew Kontarowicz, prezydent Ligi Wschodnioeuropejskiej, ongiś szef białoruskiej federacji.

- Co sprawiło, że zaprosiliście polskie kluby?
- Przez 35 lat pracowałem w macierzystej faderacji, więc miałem kontakt z waszymi działaczami. Na ogół bardzo dobry, więc kiedy w 2001 roku zająłem się LW, nie raz i nie dwa zapraszałem PZHL do współpracy. Z pełnym przekonaniem, że wasz hokej na tym skorzysta. Sportowo. A i nasze kluby, dotąd narzekające na niedostateczną liczbę gier, też byłyby zadowolone. Zachęcałem wasz związek do startu od razu w LW, ale bezowocnie. Zaproponowałem, aby na próbę wymyślić coś na kształt trwającego obecnie pucharu. Jeśli spodoba się wam, to może od września zrobimy wspólny czempionat.
- Co pan ma na myśli?
- Rozgrywki z udziałem waszych czterech najlepszych klubów plus tercet z Łotwy, plus ktoś z Ukrainy, a może dołączy jeszcze jeden team z Kijowa. Może ktoś z Rosji, acz niekoniecznie z okolic Moskwy, bo daleko i być może z Litwy, która kiedyś grała w LW. Białoruskie drużyny, które w tej chwili dominują w lidze, wycofują się po tym sezonie. W moim kraju jest już dziesięć mocnych klubów. Nie potrzebują dodatkowej ligi.
- Stoczniowiec pisze się na dalsze rozgrywki.
- Działacze klubowi, np. ci z Nowego Targu, są bowiem świadomi korzyści, jakie płynęłyby z takiego układu. Rzecz w tym, że nie ta czwórka i pewnie nie związek, ale wszystkie polskie kluby musiałyby podjąć decyzję. A to dlatego, że LW jest za bardzo rozbudowana i udział w niej udałoby się pogodzić tylko wtedy, gdybyście zmniejszyli ekstraligę do czterech zespołów. Tak jest na Łotwie. Nie wiem, czy zgodzi się na to np. Krynica albo Toruń.
- Czy te rozgrywki mają dla was charakter komercyjny? Na zwycięzcę Interligi czeka nagroda 14 tysięcy euro.
- U nas nie ma nagród, ale też wpisowe jest nieporównywalnie mniejsze - 2200 dolarów za udział w Lidze Wschodnioeuropejskiej. Stoczniowiec, aby grać w pucharze, musiał zapłacić tysiąc dolarów. Z tych pieniędzy pokrywamy koszty organizacyjne. Biuro, telefony...
Głos Wybrzeżastar.

Kluby sportowe

Zobacz także

Opinie

Relacje LIVE

Najczęściej czytane