- 1 Lechia bez trenera, klub potępia kibiców (130 opinii)
- 2 Wybrzeże przegrało z PSŻ. Liderzy zawiedli (190 opinii) LIVE!
- 3 Dlatego Arka nie wygrała z ŁKS (53 opinie)
- 4 Lechia przegrała walkowerem (447 opinii) LIVE!
- 5 Ogniwo przegrało po ostatniej akcji (21 opinii)
- 6 Bałtyk poszedł za ciosem. Bliżej utrzymania (68 opinii)

PROKOM: Andersen 16, Hamilton 13 (1x3), Atkins 6 (1), Masiulis 4, Nordgaard 2 oraz Wójcik 13 (1), Slanina 10 (2), Dalmau 10 (2), Besok 8, Pacesas 6 (2), Dylewicz 2, Zamojski 0.
KAGER: Kadziulis 8 (2), Pettway 7, Cielebąk 6, Radwan 3 (1), Eldrige 1 - Kuebler 9 (1), Ugboaja 9, Lewandowski 5, Ratajczak 2, Karaś 2.
W drugiej minucie Gintaras Kadziulis "trójką" odpowiedział na inauguracyjny punkt Michaela Andersena. Jak się później okazało, było to jedyne prowadzenie gdynian w Sopocie. Jak z nut zaczęli trafiać miejscowi gracze obwodowi Rashid Atkins i Justin Hamilton. W 6. minucie obaj mieli na koncie już po 6 punktów, a mistrzowie Polski prowadzili 15:5. Tuż przed końcem pierwszej kwarty zmienili ich Christian Dalmau i Donatas Slanina. Najwyraźniej nie mogli być gorsi. To oni podciągnęli końcowy rezultat tej odsłony do 26:12. W 17. minucie po pięciu z rzędu punktach Portorykańczyka żółto-czarni "odjechali" na 27 punktów różnicy (42:15). W drugiej kwarcie Kager przez siedem minut nie mógł trafić z gry. W ogóle w całym meczu, ale zwłaszcza przed przerwą - skuteczność beniaminka DBE wołała o pomstę do nieba. Z 32 rzutów z gry w pierwszej połowie tylko siedem osiągnęło cel. Ba - zaledwie co druga próba z wolnych w tym czasie była udana. Prokom zaś 50 procent skuteczności miał, ale w rzutach za trzy. Wolne trafiał średnio 8 z 10, a za dwa osiągnął 72 procent. - To nie był nasz dzień - przyznał kapitan Kagera, Andrzej Karaś. - Mieliśmy powstrzymać obwodowych graczy, gdyż to był klucz do sukcesu. W dwóch pierwszych kwartach udało nam się to znakomicie - ocenił Tomas Masiulis.
Przewaga gospodarzy rosła aż do 42 punktów różnicy! W 38. minucie na tablicy pojawił się rezultat 85:43! Wówczas sopocianie, a właściwie Litwini - Slanina i Tomas Pacesas - punktowali "trójkami". Wcześniej mistrzowie przesuwali zaś ciężar gry pod kosz. Gdy Kager w poszczególnych kwartach miał problemy z przekroczeniem bariery 10 punktów, to Adam Wójcik (w drugiej) i Andersen (w trzeciej kwarcie) solo zdobywali po 11 punktów. Ostatecznie w zbiórkach Prokom był lepszy o 12 (41:29), a ponadto zaliczył aż siedem bloków, w tym trzy Masiulis.
- Zagraliśmy zespołowo, dobrze w defensywie. Do dzisiejszej gry przystąpiliśmy znacznie lepiej przygotowani niż do pierwszego meczu z Kagerem (wygrana po rzucie w ostatniej sekundzie Atkinsa - przyp. jag.). No i w Sopocie mam łatwiej trafiać do kosza niż "Olivii", gdzie zazwyczaj trenujemy tylko w dniu meczu Euroligi - podkreślał Eugeniusz Kijewski, szkoleniowiec zwycięzców. - Słabą skuteczność mogę usprawiedliwić tylko tym, że dałem drużynie krótkie urlopy. Bo my nie chcemy wygrywać bitwy, ale wojny, czyli awansować do play off. Ponownie wspólnie trenujemy od trzech dni - zdradził nam trener Prabucki.
Pozostałe wyniki 14. kolejki: Unia Tarnów - Polpak Świecie 52:65 (20:14, 11:13, 10:16, 11:22), ASCO Śląsk Wrocław - BOT Turów Zgorzelec 64:53 (19:20, 21:11, 11:12, 13:10), Kotwica Kołobrzeg - AZS Koszalin po dogrywce 91:95 (32:20, 16:11, 14:20, 12:23, 17:21), Anwil Włocławek - Sokołów Znicz Jarosław 90:68 (24:11, 26:14, 18:18, 22:25), Polpharma Starogard Gd. - Energa Czarni Słupsk 88:73 (20:20, 28:20, 21:16, 19:17), Gipsar Stal Ostrów - Polonia SPEC Warszawa (odwołany z powodu epidemii grypy żołądkowej gospodarzy).
1. BOT Turów Zgorzelec 14 11 3 25 973: 878
2. Prokom Trefl Sopot 14 11 3 25 1173: 992
3. ASCO Śląsk Wrocław 14 10 4 24 1024: 914
4. Polpharma Starogard Gd. 14 8 6 22 1109:1053
5. Energa Czarni Słupsk 14 8 6 22 1007:1002
6. Polpak Świecie 14 7 7 21 947: 901
7. Gipsar Stal Ostrów 13 8 5 21 1018: 986
8. Anwil Włocławek 14 7 7 21 986: 994
---------------------------------------------------------
9. Kager Gdynia 14 7 7 21 1015:1053
10. AZS Koszalin 14 6 8 20 1024:1103
11. Sokołów Znicz Jarosław 14 5 9 19 961:1066
12. Kotwica Kołobrzeg 14 4 10 18 1088:1140
13. Polonia SPEC Warszawa 13 3 10 16 960: 989
14. Unia Tarnów 14 2 12 16 816:1030
Kluby sportowe
Opinie (8)
-
2007-01-07 21:01
kosza do kosza!!!
w Gdyni tylko ARKA!!!!!
WIELKA I POTĘŻNA!!!!!!- 0 0
-
2007-01-07 21:06
nic się nie stało o KAGER nic się nie stało
Spoko i tak wiadomo było że przegramy ten mecz ale teraz Znicz Jarosław i kompleci punktów. W TRÓJMIEŚCIE TYLKO KAGER!!!
- 0 0
-
2007-01-07 21:09
KAGER GDYNIA
KAGER GDYNIA TO JEDYNY KLUB KOSZYKARSKI W TRÓJMIEŚCIE !!! TYLKO KAGER GDYNIA !!!
- 0 0
-
2007-01-07 21:09
KAGER GDYNIA
KAGER GDYNIA TO JEDYNY KLUB KOSZYKARSKI W TRÓJMIEŚCIE !!! TYLKO KAGER GDYNIA !!!
- 0 0
-
2007-01-07 21:21
co to jest arka?
czy to chodzi o tych handlarzy???
- 0 0
-
2007-01-07 21:30
meczyk
Dzis Kager wyjatkowo nie miał dnia.Pewnie i tak byśmy ten mecz przegrali, ale każdy widział: nic im dziś niewychodziło.Pomijajaąc przeciwnika, który był dobry to Kager miał naprawdę bardzo zły dzień.jednak doping pierwsza klasa :)))...każdy z nas pamięta poprzedni mecz Kager - Prokom - tam Prokom wygrał bo miał szczęście...
Pozdro dla naszych- 0 0
-
2007-01-07 23:39
Niech zyje Prokom,niech zyje Kager-niech zyje koszykówka:)
prokomowi zycze zmiany trenera(zarzad i sponsor na poziomie juz jest:)),a Kagerowi,zeby byl w pierwszej 8-dobry sponsor,dobry trener,a wyniki przyjda-juz sie nie moge doczekac jak za pare lat bedzie wielki final Prokom kontra Kager.:)Niech zyje trojmiejska koszykówka.....o Czarnych i Polpharmie nie mozna zapomniec:):):)
- 0 0
-
2007-01-08 08:57
Spodziewałem się zaciętego meczu przez całe 40 minut. No ale widać, że Kagrrowi wogóle nie szkło, a Prokom trafił z dyspozycją. Szkoda, że równej formy podopieczni Kijka nie potrafią trzymać przez dłuższy czas.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.