- 1 Lechia. "To ten moment" dla Ferandeza (11 opinii)
- 2 Arka współpracuje z SI. Chce budować (15 opinii)
- 3 Hiszpan może trafić do Arki. Jest jedno ale (21 opinii)
- 4 Tydzień prawdy dla koszykarzy Arki (11 opinii)
- 5 Hokeiści potrzebują 6 mln na grę w THL (32 opinie)
- 6 Lider żużlowców: Przesunąć ligę (45 opinii)
SP nr 48 w Gdańsku wicemistrzem w minisiatkówce
6 czerwca 2002 (artykuł sprzed 21 lat)
Drużyna Szkoły Podstawowej nr 48 w Gdańsku zdobyła nieoficjalny tytuł wicemistrzyń Polski w minisiatkówce. Podopieczne Witolda Jagły pokonały w finałowych zawodach w Białej Podlaskiej pięciu rywali, a jedna porażka sprawiła, że złoto przegrały gorszym bilansem setów. Elbląska "dziewiętnastka" zajęła siódme miejsce.
Gdańszczanki najpierw wygrały mistrzostwa miasta, a następnie triumfowały na terenie województwa pomorskiego. Tym samym zaproszone zostały na Ogólnopolski Turniej Mistrzów do Białej Podlaskiej.
- W tej kategorii wiekowej nie rozgrywa się mistrzostw Polski. Gra się zatem o nieoficjalne tytuły. W zawodach finałowych każde województwo miało wystawić swoją najlepszą drużynę, ale zamiast szesnastu przyjechało siedem zespołów. Zdecydowano się grać systemem każdy z każdym do dwóch wygranych setów - mówi trener Witold Jagła.
Gdańszczanki miały wielką szanse na złoty medal, ale równie dobrze mogły znaleźć się poza dopium, gdyż aż pięć z sześciu spotkań rozstrzygały po tie-breaku. W dwóch setach poradziły sobie tylko z SP 19 Elbląg. Po 2:1 SP 48 wygrała z gospodyniami oraz drużynami z Łodzi, Ostrowca Świętokrzyskiego i Szczecinas. Jedyne niepowodzenie spotkało naszą drużynę w meczu z Myślenicami (1:2).
- Żal tym bardziej, że w tie-breaku przegrałyśmy 14:16. A naszym przeciwniczkom wygrana niewiele dała, gdyż w końcowej klasyfikacji zajęły piąte miejsce. Medal z najcenniejszego kruszcu przegraliśmy ze Szczecinem gorszym stosunkiem setów. Szkoda, że w siatkówce w takich wypadkach nie rozstrzyga wynik bezpośredniego meczu - mówi Witold Jagła.
SP 48: Natalia Nuszel, Żaneta Rzepnikowska, Dominika Mańkowska, Weronika Gagat, Aleksandra Piotrowska, Kamila Drawska, Marta Paszkiewicz, Joanna Rutkowska.
Gdańszczanki najpierw wygrały mistrzostwa miasta, a następnie triumfowały na terenie województwa pomorskiego. Tym samym zaproszone zostały na Ogólnopolski Turniej Mistrzów do Białej Podlaskiej.
- W tej kategorii wiekowej nie rozgrywa się mistrzostw Polski. Gra się zatem o nieoficjalne tytuły. W zawodach finałowych każde województwo miało wystawić swoją najlepszą drużynę, ale zamiast szesnastu przyjechało siedem zespołów. Zdecydowano się grać systemem każdy z każdym do dwóch wygranych setów - mówi trener Witold Jagła.
Gdańszczanki miały wielką szanse na złoty medal, ale równie dobrze mogły znaleźć się poza dopium, gdyż aż pięć z sześciu spotkań rozstrzygały po tie-breaku. W dwóch setach poradziły sobie tylko z SP 19 Elbląg. Po 2:1 SP 48 wygrała z gospodyniami oraz drużynami z Łodzi, Ostrowca Świętokrzyskiego i Szczecinas. Jedyne niepowodzenie spotkało naszą drużynę w meczu z Myślenicami (1:2).
- Żal tym bardziej, że w tie-breaku przegrałyśmy 14:16. A naszym przeciwniczkom wygrana niewiele dała, gdyż w końcowej klasyfikacji zajęły piąte miejsce. Medal z najcenniejszego kruszcu przegraliśmy ze Szczecinem gorszym stosunkiem setów. Szkoda, że w siatkówce w takich wypadkach nie rozstrzyga wynik bezpośredniego meczu - mówi Witold Jagła.
SP 48: Natalia Nuszel, Żaneta Rzepnikowska, Dominika Mańkowska, Weronika Gagat, Aleksandra Piotrowska, Kamila Drawska, Marta Paszkiewicz, Joanna Rutkowska.