- 1 Lechia w ekstraklasie już w sobotę? (50 opinii)
- 2 Jak bardzo Arka skomplikowała sobie życie? (56 opinii)
- 3 Dramatyczna sytuacja w juniorskiej piłce (3 opinie)
- 4 Większa przewaga Lechii nad wiceliderem (184 opinie) LIVE!
- 5 Kolejne odejścia. Dłuższy sezon Wybrzeża (3 opinie)
- 6 Żużel: awizowane składy, treningi i starty (136 opinii)
AZS AWFiS odbudowuje tenis stołowy
AZS AWFiS Gdańsk próbuje nawiązać do dawnych tradycji męskiej sekcji tenisa stołowego, której filarami byli: Andrzej Grubba, Leszek Kucharski czy Andrzej Jakubowicz. Wówczas akademicka drużyna nie tylko seryjnie zdobywa mistrzostwo Polski, a sięgnęła także po Puchar Klubowych Mistrzów Europy. Latem ma być zbudowany skład, który powalczy o awans do Superligi, a już teraz Marek Badowski został podwójnym mistrzem kraju, a Damian Kreft sięgnął po srebro w krajowym championacie młodzieżowców do lat 21.
W latach 1979-86 akademiccy tenisiści stołowi zdobyli osiem tytułów drużynowych mistrza Polski z rzędu, a w 1985 roku zdobyli Puchar Europy, odpowiednik obecnej Ligi Mistrzów. Jeszce do końca lat 90-tych gdańskiej drużynie udawało się zachować miejsce w czołówce krajowych rozgrywek, zdobywając czterokrotnie tytuł wicemistrzów (1987-90) i czterokrotnie brązowe medale (1991, 95-96, 99). Ostatni z nich zdobył zespół, którego trenerem był Waldemar Moska, obecny rektor AWFiS.
Potem z roku na rok było coraz gorzej. Tenisiści w uczelnianych obiektach stracili halę nr 2, które była im dedykowana, a nawet sekcji groziła likwidacja. Wydaje się, że najgorsze już za pingpongistami.
Obecnie treningi odbywają się w obiektach przejętych przez uczelnię po byłej szkole sportowej, a drużyna występuje w I lidze. Jej trenerem jest Bartosz Gajek, który wciąż ma także zawodniczą licencję i nawet w jednym meczu w tym sezonie musiał wyjść do stołu.
- Na tym szczeblu rozgrywek grało 10 drużyn. Na początku drugiej rundy wycofała się Marabella Gdańsk i obecnie jesteśmy jedynym gdańskim zespołem w tej klasie rozgrywkowej. Naszym celem było miejsce w środku tabeli. Jednak wszystko wskazuje, że uda się zdobyć wyższą pozycję. Na dwie kolejki przed końcem rozgrywek zajmujemy 4. miejsce - mówi akademicki szkoleniowiec.
Podstawowy skład tworzą: Marek Badowski (rocznik 1997), Damian Kreft (1996), Mateusz Troka (1993) i Łukasz Kaproń (1993). Dwaj pierwsi właśnie z sukcesami zakończyli start w młodzieżowych mistrzostwach Polski, a w środę Marek przystąpi do seniorskiego turnieju cyklu Pro Tour w Warszawie.
- Marek jest liderem drużyny. W rundzie rewanżowej w lidze przegrał tylko dwie gry. Natomiast w mistrzostwach młodzieżowców od razu zdobył dwa medale, choć dopiero w tym sezonie przeszedł do tej kategorii. Wcześniej był mistrzem Polski oraz brązowym medalistą mistrzostw Europy w drużynie juniorów. Do nas przeszedł przed rokiem z Grudziądza. Jest obecnie w klasie maturalnej, a po wakacjach zamierza podjąć studia na AWFiS - przedstawia swojego najlepszego zawodnika Gajek.
W Brzegu Dolnym Badowski w rozgrywkach zawodników do lat 21 sięgnął po złoto w singlu i deblu. W finale tej drugiej konkurencji pokonał kolegę klubowego. Para Badowski/Michał Bańkoszem (Odra Głoska Księginice) pokonała duet Kreft/Patryk Zatówka (Olimpia-Unia Grudziądz) 3:2 (-6,2,4,-5,9). Co ciekawe w singlu Damian przegrał właśnie w 1/8 finału ze swoim partnerem deblowym 2:4 (10,-5,9,-10,-6,-5).
Na tych właśnie zawodnikach oraz ewentualnym letnim transferze gdańszczanie zamierzają bazować w przyszłym sezonie, w którym ma nastąpić walka o superligę.
- Prowadzimy już rozmowy w tej sprawie, ale wiadomo, że o wszystkim rozstrzygną pieniądze. By awansować nie muszą one być nawet takie duże, ale jeśli potem nie chce się od razu spaść, to budżet powinien wzrosnąć nawet trzy razy - dodaje trener Gajek.
Szacuje się, że drużyny, które obecnie aspirują do Superligi (Dojlidy Białystok, Poltarex Pogoń Lębork czy Warta Kostrzyn mają w budżetach co najmniej 200 tys. złotych. Natomiast by mieć nadzieje na utrzymanie Superligi, trzeba mieć rocznie ponad pół miliona zł.
Wśród kobiet w młodzieżowych mistrzostwach Polski blisko medalu były przedstawicielki MRKS Gdańsk. W deblu aż trzy z nich były w ćwierćfinale. Na miejscach 5-8 sklasyfikowano duet tego klubu Agnieszka Kaczmarek/Marta Krajewska. W tym samym przedziale była również ich koleżanka klubowa, Honorata Olczak, która zagrała wspólnie z Patrycją Paszek (AZS PWSZ Nysa).
W mikście ćwierćfinał osiągnęła Kaczmarek w parze z Michałem Murawskim (Spójnia Warszawa).
Natomiast w singlu najlepsza z gdańszczanek - Kaczmarek i Krajewska - ukończyły turniej na lokatach 9-12.
Kluby sportowe
Opinie (5)
-
2016-04-19 11:57
Nie z obecną władzą. Kolesiostwo i prywata.
- 7 2
-
2016-04-19 13:51
Legendarna zielona sala na AWF-ie (1)
To tam powinna trenować sekcja tenisa stołowego a nie w jakiejś szkole
- 7 0
-
2016-04-19 17:00
Sala nr.2
- 2 0
-
2016-04-19 15:06
SUPER -Kibic Piotr- Achilles
Serdeczne gratulacje dla zawodników i trenera - tak trzymać dalej !!!!!!!!!
- 4 1
-
2016-04-19 22:28
Rektor pingpongista to buduja tenis stolowy. Byl rektor pilkarz to budowali boisko do nogi itd
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.