Połowa, z ponad 800 głosujących, za najlepszego piłkarza w ostatniej Jedenastce Kolejki uznała Zaura Sadajewa. Takiego poparcia nie miał jeszcze żaden laureat naszego rankingu. Czy wynik napastnika Lechii poprawi ten, któremu przyznajecie prymat w notowaniu numer dziesięć? Wybierajcie, udzielając poparcia jednemu z zawodników umieszczonym poniżej w ankiecie. Możecie wybierać między przedstawicielami aż czterech klubów.
Dziewiąte notowanie Jedenastki Kolejki było rekordowe co najmniej z dwóch powodów. Po raz pierwszy w wyborach najlepszego piłkarza wzięła tak duża liczba naszych czytelników. Oddano 811 głosów. Po drugiego nigdy wcześniej zwycięzca nie uzyskał takiego poparcia. 50 procent uczestników ankiety za najlepszego uznała
Zaura Sadajewa. Była to nagroda za dwa gole napastnika wypożyczonego z Tereka Grozny w meczu z Lechem Poznań.
Poprzednio najlepszy wynik należał do
Mateusza Szwocha. Pomocnik Arki w piątym notowaniu, po strzeleniu dwóch bramek GKS Katowice uzyskał 49-procentowe poparcie.
MATEUSZ SZWOCH Z 49-PROCENTOWYM POPARCIEMNa drugim miejscu z poparcie 11 procent uplasował się napastnik Bałtyku Gdynia,
Radosław Krysiński, a trzecia pozycja z wynikiem o punkt procentowym niższym przypadła
Nikoli Lekoviciowi z Lechii.
TAK GŁOSOWALIŚCIE W DZIEWIĄTYM NOTOWANIU JEDENASTKI KOLEJKI - SPRAWDŹ POPARCIE DLA WSZYSTKICH PIŁKARZYCzy również tak wyraźny kandydat do zwycięstwa będzie w dziesiątym notowaniu? Tym razem w Jedenastce Kolejki znaleźli się piłkarze aż czterech klubów. Po dłuższej przerwie swojego przedstawiciela w tym gronie ma
Polonia Gdańsk, która w III lidze odniosła pierwsze zwycięstwo w tym roku.
ZWYCIĘSTWA TRÓJMIEJSKICH III-LIGOWCÓWNajwięcej graczy, gdyż aż czterech, nominowaliśmy z I-ligowej Arki. Gdynianie po heroicznej walce przez 80 minut w "10" zdołali wygrać w Chojnicach i nadal liczą się w walce o ekstraklasę.
WYSTAW OCENY WSZYSTKIM PIŁKARZOM ARKI ZA MECZ W CHOJNICACHPo dwóch piłkarzy nominowaliśmy z III-ligowych rezerw Lechii oraz Bałtyku, które dzięki zwycięstwom, zapominają o bliskości strefy zagrożonej spadkiem. Jest też dwóch graczy pierwszej ekipy biało-zielonych, mimo że remis w Bydgoszczy oddali podopiecznych
Ricardo Moniza od 3. miejsca w końcowej tabeli ekstraklasy.
OCEŃ PIŁKARZY LECHII ZA MECZ W BYDGOSZCZYPrzypomnijmy, że celem rankingu
jest wyróżnienie piłkarzy drużyn z Trójmiasta, którzy należeli do najlepszych na boiskach ekstraklasy i I ligi, ale także
wskazanie potencjalnych talentów na III-ligowych boiskach lub zauważenia zaangażowania doświadczonych graczy, którzy mimo zesłania na tak niski szczebel są godnym wzorem do naśladowania dla młodszych kolegów.
JEDENASTKA KOLEJKI WIOSNA 2014 - NOTOWANIE DZIESIĄTE
Bramkarz: MICHAŁ SZROMNIK (Arka Gdynia, 1 nominacja do Jedenastki Kolejki)Pewności w bramce Arce bardzo potrzeba w meczach o awans. W poprzednich meczach różnie z tym bywało. Dość powiedzieć, że Chojnicach Szromnik zaliczył dopiero drugi mecz, odkąd po kontuzji wrócił między słupki, w których nie puścił gola. Poprzednio ta sztuka udała się Michałowi w spotkaniu z GKS Katowice, wygranym 3:0. W I-ligowych derbach golkiper gdynian dobrze się ustawiał, czytał grę i z wyjątkiem jednej sytuacji, gdy wypuścił piłkę i musiał wyręczać go Kamil Juraszek, nie popełniał praktycznie błędów. Nie pozwolił także na utratę gola do szatni, broniąc groźne strzały zarówno pod koniec pierwszej jak i drugiej połowy. Raz natomiast wyręczył go słupek, ale dobry bramkarz musi mieć też szczęście. Ponadto 21-latek dobrze wprowadził piłkę do gry. Niewiele brakowało, że w jednej akcji zaliczyłby tzw. asystę drugiego stopnia.
Prawy obrońca: KRZYSZTOF IWANOWSKI (Lechia II Gdańsk, 1)Choć w ostatnim meczu rezerw Lechii grał na lewej obronie, to u nas, wystawiamy go na prawej strony, gdyż to uniwersalny defensor, niegdyś kandydujący w ogóle do pierwszej drużyny jako stoper. Sytuacja Lechii II nie była przed sobota zadowalająco. Seria meczów bez zwycięstwa sprawiła, że gdańszczanie musieli zacząć bronić się przed spadkiem z III ligi. wspomogły ich w tym trzy bramki zdobyte w Potęgowie. Przy dwóch z nich asystował bardzo aktywny tego dnia Iwanowski. Dwa dośrodkowanie na głowę Damiana Kugiela zakończyły się pierwszą i ostatnią bramką w meczu. Iwanowski imponował również w defensywie, gdyż rywale z gry praktycznie nie stworzyli sobie żadnej szansy do strzelenia gola.
Środkowy obrońca: TOMASZ JARZĘBOWSKI (Arka Gdynia, 1)"Niepołomice wracają dziś przez stolicę, zabierz się z nimi, nie wracaj nigdy do Gdyni" - tak śpiewała część widowni jeszcze w środę. Nie ulega wątpliwości, że słowa te adresowane były do niedawnego kapitana Arki, który jest wychowankiem Legii. Trener Rzepka zapewniał, że nie kieruje się odgłosami z trybun, ale ważniejsze dla niego jest to, jak sam piłkarz znosi tego rodzaju krytykę. Jarzębowski najwyraźniej poradził sobie z presją. Wszedł do gry po czerwonej kartce
Krzysztofa Sobieraja i nie zawiódł. Choć tej wiosny grywał głównie jako defensywny pomocnik, w Chojnicach był pewnym punktem żółto-niebieskich na środku obrony. Na finiszu I ligi drużyna powinna nadal korzystać z doświadczenia tego gracza, a on prezentować się nie gorzej niż przeciwko Chojniczance.
TRENER RZEPKA: ŻYCIE TO NIE BAJKA. TAKIE SYTUACJE SIĘ ZDARZAJĄ
Środkowy obrońca: RAFAŁ JANICKI (Lechia Gdańsk, 4)Ostatnio trener
Michał Probierz przyznał w programie telewizyjnym, że polecał Janickiego do seniorskiej kadry. Mówił, że jego podopieczny ma duże możliwości. Kibice Lechii przekonują się o tym w obecnej rundzie ekstraklasy. W Bydgoszczy Janicki świetnie dyrygował defensywą. Nie bał się krzyknąć na bardziej doświadczonych kolegów, praktycznie nie dopuszczał rywali do pola karnego strzeżonego przez
Mateusza Bąka. Pod koniec meczu, gdy Zawisza zbliżał się co chwilę pod "16" biało-zielonych, również zachowywał duży spokój. A przecież to dopiero młodzieżowiec!
Lewy obrońca: MATEUSZ WIĄCEK (Polonia Gdańsk, 1)Polonia odniosła w sobotę pierwsze wiosenne zwycięstwo w III lidze. Drużyna Pawła Pagieły jest czerwona latarnią rozgrywek, co jednak nie zwalnia jej z walki. I takową gdańszczanie zaprezentowali w starciu z Energetykiem Gryfino. A do zdobycia pierwszych trzech punktów w 2014 roku przyczynił się Wiącek. Najpierw sam przymierzył nie do obrony z rzutu wolnego, a następnie wykonał rzut rożny, po którym Polonia zdobyła zwycięską bramkę. Boczny obrońca zaliczył zdecydowanie najlepszy mecz w rundzie. Udowodnił również, że stałe fragmenty gry są jego domeną.
Prawy pomocnik: ROBERT SULEWSKI (Arka Gdynia, 1)Grywał w juniorskich reprezentacjach Polski, ale przez kolejnych trenerów seniorskiej drużyny Arki był pomijany, a niemal co okno transferowe sprowadzono coraz to innych prawym obrońców i pomocników. Na tej pierwszej pozycji 20-latek czuje się najlepiej, ale i w drugiej linii może być niezwykle pożyteczny, o czym przekonał w dwóch ostatnich meczach. W debiucie zaliczył asystę przy trzecim golu na wagę zwycięstwa nad Puszczą. Natomiast w niedzielę strzelił debiutancką bramkę w I lidze, która zapewniła żółto-niebieskim kolejne trzy punkty. I na to wszystko Robertowi wystarczyło niewiele ponad godzina pobytu na boisku.
Środkowy pomocnik: STOJAN VRANJES (Lechia Gdańsk, 4, zwycięzca pierwszego notowania Jedenastki Kolejki)W kontekście tego gracza wciąż słyszy się słowa, że w Gdańsku nikt nie płacze już za
Daisuke Matsui. Vranjes również skutecznie co Japończyk potrafi grać w ofensywie, w środku pola. Do tego jednak świetnie radzi sobie również w obronie. Defensorzy Zawiszy bali się do niego podejść, ponieważ wiedzieli, że jak ich ominie, to np. poda na dogodną pozycję do kolegi z zespołu. Vranjes wykonywał w niedzielę również trzy rzuty wolne, po których próbował zaskoczyć golkipera. Wszystkie leciały z dużą prędkością w światło bramki. Niestety, był to jej sam środę, więc bramkarz Zawiszy wybijał wówczas piłkę na rzut rożny.
Ofensywny pomocnik: KRZYSZTOF BUŁKA (Bałtyk Gdynia, 3)Pojawienie się Bułki na boisku w drugiej połowie derbowego starcia z Arką II odmieniło losy meczu. Pomocnik bezbłędnie wykorzystał dwie pomyłki defensywy żółto-niebieskich, strzelając byłemu klubowi dwie bramki. Przy pierwszej dobrze odnalazł się w polu karnym po dośrodkowaniu. Drugiego gola, ustalającego wynik meczu na 3:1 strzelił po przechwycie i minięciu bramkarza. Do właśnie do niego było adresowane podanie, do którego w ciemno wyszedł również Bułka. To co złe ze zdrowiem Bułka ma już chyba za sobą. Tymi bramkami przypomniał, że jestem jednym z najlepszych piłkarzy Bałtyku. A po spotkaniu dostał zaproszenie na testy do I-ligowej Chojniczanki.
Lewy pomocnik: PAWEŁ WOJOWSKI (Arka Gdynia, 2)Lewoskrzydłowy, zdaniem
Janusza Kupcewicza, wiosną jest drugim po Mateuszu Szwochu młodzieżowym piłkarzem Arki, który zasługuje najbardziej na pochwałę. 20-latek czyni postępy niemal z każdym kolejnym meczem i miejsce w "11" nie zawdzięcza już tylko kredytowi zaufania, ale w pełni je wywalczył. "Dawać z siebie wszystko" to w kontekście tego piłkarza nie pusty frazes, ale rzeczywistość boiskowa, o czym świadczyła walka ze skurczami w meczu z Puszczą. Ale wcześniej był piękny gol, która przyczynił się również do potrzymania nadziei na awans do ekstraklasy. W Chojnicach co prawda nie było go już na boisku, gdy padł zwycięski gol, ale wcześniej ładnie współpracował na lewym skrzydle z Pawłem Oleksy i kilkakrotnie oszukał defensorów, dokładnie dogrywając w pole karne, bądź próbując bezpośrednio uderzać na bramkę rywali.
Napastnik: DAMIAN KUGIEL (Lechia II Gdańsk, 2)Nie było by pierwszego od marca zwycięstwa rezerw Lechii, gdyby nie wspaniała dyspozycja Kugiela. Po raz pierwszy w swojej karierze, kończący 30 maja 19 lat piłkarz, ustrzelił hat-tricka w III lidze. Wszystkie bramki padły w drugiej połowie. Pierwszą i trzecią zawdzięcza dobrym podaniom Iwanowskiego oraz umiejętnością strzelania głową. Przy drugim trafieniu również zachował się jak rasowy napastnik. Poszedł za piłką po strzale Łazaja i z zimną krwią wpakował ją do siatki po interwencji bramkarza Pomorza. Kugiel, który w tym sezonie zaliczył już także 45 min. w ekstraklasie, ma już na swoim koncie 7 III-ligowych trafień.
Napastnik: SZYMON RYCHŁOWSKI (Bałtyk Gdynia, 2)Trzeci mecz z rzędu napastnik, który jesienią trafił do Bałtyku z Polonii Gdańsk, wystąpił w podstawowym składzie. Miejsce w nim zagwarantowała mu bramka strzelona 3 maja Chemikowi Police. Także w sobotę Rychłowskiemu udało wpisać się na listę strzelców. Zrobił to w trudnym dla Bałtyku momencie meczu z Arką II. Wcześniej gospodarze objęli bowiem prowadzenie i mieli doskonałą sytuację na strzelenie drugiego gola. Uderzenie Rychłowskiego lewą nogą z centralnego punktu pola karnego dało remis i zapoczątkowało dominację Bałtyku. Dla Rychłowskiego było to trzecie trafienie w barwach Bałtyku, a piąte w sezonie.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
