- 1 Derby mają być 19.05 z kibicami gości (142 opinie)
- 2 Lechia: Próba destabilizacji klubu (10 opinii) LIVE!
- 3 Kuciak z trybun Lechii do bramki Rakowa (55 opinii)
- 4 Piąte zwycięstwo z rzędu piłkarzy ręcznych (7 opinii)
- 5 ZZ potrzebne żużlowcom już w 2. kolejce? (73 opinie)
- 6 Co to za liga? Ponad połowa drużyn spadnie (2 opinie)
Seahawks Gdynia przegrali w finale CEFL Cup z Vukovi Belgrad 41:55
Futboliści amerykańcy Seahawks Gdynia przegrali w finale CEFL Cup z Vukovi Belgrad 41:55 (7:7, 7:21, 13:20, 14:7) i musieli pocieszyć się trofeum za drugie miejsce. Wyczyn ten i tak można uznać za sukces klubu. 17 czerwca Seahawks wrócą do rozgrywek ligowych i zmierzą się u siebie z Lowlanders Białystok.
Punkty dla Seahawks:
Domagała 12, Rudnicki 6, Fabich 6, Henicz 6, Bradley 6, Portalski 5
W przerwie pomiędzy rozgrywkami Ligi Futbolu Amerykańskiego zawodnicy Seahawks Gdynia wybrali się w piątek do Serbii, aby w niedziele zagrać w finale CEFL Cup. Tam czekał na nich klub Vukovi Belgrad. O tym, który z zespołów zdobędzie trofeum decydował jeden mecz. Starcie było efektowne i przyniosło wiele punktów.
Choć pierwsza kwarta jeszcze na to nie wskazywała. Podopieczni Macieja Cetnerowskiego, jak i ich rywale, robili w niej rozpoznanie. Nieco szybciej poszło to zespołowi z Belgradu, ponieważ to on otworzył wynik spotkania przyłożeniem i podwyższeniem (7:0). Jeszcze w tej części spotkania Jan Domagała odpowiedział przyłożeniem, celne kopnięcie z podwyższenia zaliczył Przemysław Portalski i mieliśmy remis (7:7).
PRZECZYTAJ JAK SEAHAWKS AWANSOWALI DO FINAŁU CEFL CUP
W drugiej kwarcie gdynianie utrzymali taką samą skuteczność w ataku. Ponownie popisał się nią Domagała, który po raz drugi zameldował się w polu punktowym gospodarzy. Niestety dla przyjezdnych, rywale z Belgradu wcześniej dołożyli dwie punktowe akcje, a po punktach Seahawks stać ich było na kolejną więc na tablicy wyników pojawiło się 28:14.
Futboliści Vukovi nie zwalniali tempa także w trzeciej kwarcie. Rozpoczęli ją od przyłożenia i podwyższenia (35:14). Defensywa Seahawks była zupełnie rozbita. Na szczęście atak był w stanie grać na takiej samej intensywności jak zawodnicy z Belgradu. Choć z drugiej strony, przy takiej stracie punktowej było to tylko niesatysfakcjonującą wymianą cios za cios. Piotr Rudnicki i Paweł Fabich zdobyli w tej części spotkania przyłożenia, ale tylko po jednym z nich udało się podwyższyć. Rywale także odpowiedzieli 13 pkt, więc przed ostatnią częścią spotkania Seahawks przegrywali 27:48.
Szanse na zwycięstwo i wzniesienie trofeum za zwycięstwo były w tym momencie dla Seahawks iluzoryczne. Choć przyłożenia zdobyli Paweł Henicz oraz Joey Bradley, a kolejne podwyższenia zaliczył Portalski, to Vukovi przedzielił je swoją skuteczną akcją (55:41). To jednak było na tyle, a gdynianom pozostał puchar dla drugiej drużyny rozgrywek.
17 czerwca Seahawks wracają do zmagań ligowych i w ostatniej kolejce fazy grupowej LFA1 podejmą od godz. 13 Lowlanders Białystok.
Kluby sportowe
Opinie (7)
-
2018-06-11 18:00
Zawsze B&Y!
Ogladalem w necie.Mecz emocji.Seahawks walczyli z mocniejdzym przeciwnikiem do ostatniej sekundy meczu. Przegrana, ale nie - porażka. Gratulacje B&Y! A juz w niedzielę mrcz domowy z Lowlanders Białystok o półfinał. Będzie sie działo!
- 7 7
-
2018-06-11 20:04
Nazwa większa niż rozgrywki a i tak nie było pierwszego miejsca! (1)
Szkoda pieniędzy z kasy miasta
- 4 7
-
2018-06-12 21:56
Dla jasnosci CEFL CUP to rozgrywki w centralnej europie zapoznaj sie z terminologia. Miasto nie jest jednym z głównych sponsorów. Wiec pomyśl zanim napiszesz
- 1 0
-
2018-06-11 22:45
Nie zawsze się wygrywa, ale Rybołowy Gdynia i jeszcze się poprawią!
- 6 2
-
2018-06-12 00:04
(1)
grupa świrów udających gwiazdeczki z "any given sunday", szkoda prądu i kasy na to
- 4 7
-
2018-06-12 21:52
Kolega/kolezanka chyba ma problem z samym sobą
- 1 0
-
2018-06-12 15:58
Świetna gra
Oglądałem ten mecz w necie i byłem pod wrażeniem jak drużyna Z Gdyni walczy z rosłymi Serbami.
Gratulacje i powodzenia w lidze- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.