- 1 Mandziara - Urfer o finansach Lechii (83 opinie)
- 2 Kosiorek i Szemiot walczą o głosy kibiców (241 opinii)
- 3 Żemojtel o Arce: Nie wyobrażam sobie... (19 opinii)
- 4 Młoda sprinterka mierzy wysoko w IO (5 opinii)
- 5 Euro tym razem ominie Trójmiasto (13 opinii)
- 6 Urfer i konkrety ws. przyszłości Lechii (165 opinii)
Nieudana inauguracja Seahawks
Futboliści Seahawks Gdynia przegrali na własnym boisku z Panthers Wrocław 7:35 (0:14, 0:14, 0:7, 7:0) na inaugurację tegorocznych rozgrywek Topligi. Jedyne przyłożenie dla gospodarzy zdobył w ostatniej kwarcie Jakub Mazan. Spotkanie na Narodowym Stadionie Rugby obserwowało ok. 900 widzów w tym liczna grupa kibiców gości.
To nie była udana inauguracja dla gdyńskich futbolistów. Starcie wicemistrzów z mistrzami Polski zapowiadało się pasjonująco. Panthers od pierwszych minut pojedynku potwierdzili jednak, iż ciężki będzie im w tym roku odebrać tytuł. Wrocławianie rzucili się do zdecydowanych ataków i choć ich pierwsze przyłożenie nie zostało uznane, jeszcze w pierwszej kwarcie skompletowali dwa autorstwa Patryka Matkowskiego i Wiktora Zięby. Kiepsko spisywała się za to przebudowana ofensywa gospodarzy.
Początek drugiej kwarty był dużo bardziej wyrównany i żadna ze stron nie mogła zdobyć kolejnych punktów. Do czasu aż akcją biegową popisał się Konrad Starczewski, a podwyższenie zdobył Adam Nelip. Na 28:0 wynik do przerwy ustalił Timothy Morovick. W trzeciej odsłonie Panthers w zasadzie przypieczętowali wygraną dzięki przełożeniu Adama Skakowskiego i kolejnym podwyższeniu Nelipa.
Gdynianie wyrwali się z letargu dopiero w ostatniej partii. Na ratowanie punktów było już za późno, ale udało się im zdobyć honorowe przyłożenie. Już na początku ostatniej kwarty podanie złapał Jakub Mazan lądując z piłką na granicy pola punktowego. Za sprawą podwyższenia rozmiary porażki zdołał jeszcze zmniejszyć Przemysław Portalski.
O pierwsze punkty w tym sezonie Seahawks będą musieli powalczyć zatem w Szczecinie. 1 kwietnia o godz. 16:30 zmierzą się tam z miejscową Husarią.
- Nie załamujemy się po porażce. To był pierwszy mecz w sezonie, który niczego nie przesądza. Trenerzy wiedzą na czym się skupić by poprawić grę i już od jutra rozpoczynają przygotowania do kolejnego spotkania - powiedział Michał Radelicki, menedżer Seahawks.
Tabela Topligi
kolejno: mecze, zwycięstwa, porażki, bilans, punkty
1. Panthers Wrocław 1 1 0 35: 7 2
2. Warsaw Eagles 1 1 0 42:20 2
3. Husaria Szczecin 0 0 0 0: 0 0
4. Lowlanders Białystok 0 0 0 0: 0 0
5. Outlaws Wrocław 0 0 0 0: 0 0
6. Tychy Falcons 2 0 1 20:42 0
7. Seahawks Gdynia 1 0 1 7:35 0
Kluby sportowe
Opinie (6)
-
2017-03-25 18:46
:D
oby tak dalej
- 11 7
-
2017-03-26 09:42
(3)
Czy to da się oglądać.
- 8 2
-
2017-03-26 10:02
wszystko się da...
...koncerty Dody też ;)
- 3 2
-
2017-03-26 12:27
to nie jest sport; to jest kompletny bezsens
- 5 1
-
2017-03-26 16:43
Ja kilkakrotnie próbowałem, ale się nie przekonałem. Więcej przerw i ustawiania się niż samej gry. Brakuje płynności. Akcje, po których zespół zdobywa kilkanaście/kilkadziesiąt jardów można policzyć na jednej ręce. Może dla osób, które w to grają, jest to ekscytujące, ale dla oglądaczy już niekoniecznie. Poza tym w Polsce jest to zabawa dla amatorów (bez urazy), czyli nie ma szybkości i techniki. Polecam osobom, które potrzebują pretekstu do wyjścia z domu i spotkania się ze znajomymi, żeby pogadać. Jednak moim zdaniem, lepiej pójść na spacer do lasu albo nad morze.
- 11 0
-
2017-03-26 18:48
Nuda,Szkoda czasu !!
- 7 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.