- 1 Arka odpadł z Pucharu Polski. Koniec passy (72 opinie) LIVE!
- 2 Piłkarska reprezentacja Polski w Gdańsku (1 opinia)
- 3 Największy wygrany sezonu w Lechii (31 opinii)
- 4 "Setka" w meczu koszykarzy Trefla (18 opinii)
- 5 Wszystko o meczu Arka - Lech (53 opinie)
- 6 Rekord frekwencji od czasu pandemii LIVE!
PGE Atom bez Superpucharu Polski
Trzecie podejście do Superpucharu Polski nie okazało się szczęśliwe dla PGE Atomu Trefla. Po czwartkowym meczu w Zawierciu to trofeum wciąż pozostaje dla sopockiego klubu niezdobyte. Tym razem okazał się gorszy od Chemika Police 0:3 (19:25, 20:25, 15:25). Atomówki, choć starały się grać kombinacyjną siatkówkę były zbyt spięte, aby dołożyć do tego skuteczność. A mistrzynie Polski w odpowiednich momentach spokojnie je punktowały.
Chemik: Wołosz 2, Montano 11, Bednarek-Kasza 9, Jagieło 9, Havelkova 16, Veljković 7, Zenik (libero) oraz Bełcik, Kowalińska 2
Kibice oceniają
Spotkanie dwóch najsilniejszych drużyn poprzedniego sezonu Orlen Ligi miało być godnym rozpoczęciem nowych rozgrywek. W końcu Chemik i PGE Atom Trefl zdominowały ostatnie zmagania na krajowym podwórku tak w lidze, jak i Pucharze Polski. Drużyny te zajmowały dwa pierwsze miejsca, z tym, że Chemik wygrał mistrzostwo Polski, a sopocki klub puchar.
Obie drużyny podczas sezonu przygotowawczego musiały radzić sobie bez grupy kadrowiczek. Dlatego też żadna nie miała przewago jeżeli chodzi o lepsze zgranie. Chemik zagrał natomiast bez kontuzjowanej Anny Werblińskiej oraz aklimatyzującej się w Polsce Isabeli Yonkairy Paoli Peni.
PGE Atom Trefl wszedł gorzej w mecz. Miał kłopoty z przyjęciem, a co za tym idzie z atakiem. Dlatego też przegrywał 1:4. Jedyny punkt został zdobyty blokiem przez Brittnee Cooper.
Efektowna akcja Danicy Radenković z amerykańską środkową oraz dwukrotnie rozgrywającej z Anną Miros i było już tylko 5:6. Wtedy na zagrywce pojawiła się Madelaynne Montano, a Atomówki tracił do rywalek 5 pkt (5:10).
Skrzydeł w ataku nie potrafiła rozwinąć Maret Balkestein-Grothues. Holenderka częściej decydowała się na kiwkę, niż mocne uderzenia. Poziom gry wszystkich Atomówek był jednak niezadowalający. Podsumował to atak Miros, która zamiast nad, skierowała piłkę bezpośrednio pod siatkę (11:19).
Wicemistrzynie Polski zaczęły grać dobrze dopiero przy wyniku 14:24. Zdobyły 5 kolejnych punktów, obroniły następną piłkę, ale ta trafiła w... sufit. I w taki sposób zakończył się pierwszy set.
Dobra gra w bloku pozwoliła sopociankom prowadzić w drugim 4:2. Za chwilę było jednak 4:6, ale tym razem potrafiły one pójść na wymianę. Kolejny blok Cooper dał nawet następne prowadzenie, tym razem 10:8.
Złe decyzje Miros oraz Mai Tokarskiej i przed końcówką partii ich drużyna traciła do rywalek 3 pkt (17:20). Środkowa zrehabilitowała się z pola zagrywki (20:21), ale jednocześnie zdobyła ostatni punkt dla PGE Atomu Trefla w tej partii.
W trzeciej, jako koło ratunkowe wystąpiła Katarzyna Zaroślińska, która pierwszy raz na boisku pojawiła się na chwilę już w pierwszej partii. Dochodząca do zdrowia po urazie kolana atakująca nie ma mocy, aby grać całe spotkania. Jako rezerwowa jest jednak w stanie pomóc, co pokazała podczas ostatnich meczów sparingowych.
Niestety nie dostawała wielu dobrych piłek, gdyż dalej szwankowało przyjęcie. Atomówki były spięte, rywalki grały niemal na luzie i na drugą przerwę techniczną schodziły prowadząc 16:11. Przewagi już nie roztrwoniły, a nawet powiększyły i po raz drugi w historii sięgnęły po Superpuchar Polski. A Atomówki, poza trofeum, straciły 20 tys. zł, które otrzymał do podziału lepszy zespół.
Obie drużyny spotkają się po raz kolejny już w środę, 21 października. W 2. kolejce Orlen Ligi zmierzą się w Policach.
Typowanie wyników
Jak typowano
67% | 241 typowań | Chemik Police | |
33% | 118 typowań | PGE ATOM TREFL Sopot |
Kluby sportowe
Opinie (28) 1 zablokowana
-
2015-10-15 21:43
tragedia (1)
Z taką grą to zapomnijmy nawet o medalu szokkkk
- 20 11
-
2015-10-16 13:51
To dopiero początek sezonu... Nie sr*j żarem ;-)
- 6 3
-
2015-10-15 21:44
(5)
Bełcik wróc !
- 14 23
-
2015-10-15 21:51
(1)
Akurat Radenkovic to chyba najbardziej pozytywny aspekt naszej drużyny w tym meczu. Powiedzmy sobie szczerze - cztery kadrowiczki i dwie kontuzjowane zawodniczki, okres przygotowań w mocno okrojonym składzie, to musiało się dziś odbić i 3-0 z absolutnym hegemonem na polskim podwórku nie może dziwić. Chemik sezon temu miał pakę nie do przejścia, to co dopiero w tym sezonie... Ale w jednym meczu można je pokonać (Puchar Polski w zeszłym sezonie). Z tym że nie z takimi utrudnieniami jakie mamy na początku tego sezonu. Bądźmy wyrozumiali... Ale w Rzeszowie obowiązkowe zwycięstwo za 3pkt musi mieć miejsce.
- 11 11
-
2015-10-15 22:01
Chemik miał 6 kadrowiczek wiec to nie wytłumaczenie a my drugi sezon gramy w 90 % tym samym skladem
- 13 0
-
2015-10-15 22:18
Racja Iza by się przydała,bo w OL mogą być na boisku max 3 zawodniczki z zagranicy.Ale uważam,że Danica dzisiaj się spisała dobrze,moim zdaniem będzie lepiej rozgrywać niż Iza,szybciej będzie rozgrywać. Największy problem jest na przyjęciu.Brakuje drugiej dobrej przyjmującej,która będzie kończyć w ataku,Grothues to za mało.O Kaczorowskiego lepiej nic nie mówić,a ta Ukrainka jak dla mnie powinna grać co najwyżej w Bielsku Białej czy w Pile.Obawiam,że gra Atomu w tym sezonie będzie wyglądac jak w zeszłym sezonie,80 % piłek do Zaroslinskiej.
- 8 8
-
2015-10-16 13:55
(1)
Od pięciu lat wszyscy na tym forum wieszali psy na Belcik, a teraz nagle wróć?! Skąd taka nagła zmiana zdania?
- 6 3
-
2015-10-18 23:09
jacy "wszyscy" ???
jeden dziadek + paru jego klakierów
- 2 0
-
2015-10-15 21:48
:(
Kaczorowska żenada!!!!!!!!!!
Brakuje drugiej dobrej przyjmującej,Holenderka to zdecydowanie za mało na Chemika czy na Impel.- 28 4
-
2015-10-15 22:14
Kaczorowska mocno obniżyła loty
- 28 3
-
2015-10-15 22:57
(3)
Cały zespół do gry przystąpił kompletnie nie przygotowany. Była to gra w wykonaniu Atomek na najniższym poziomie siatkówki. Anemiczne zagrania, bez bloku, bez krótkiej piłki, mało celne podania o zagrywce nie wspomnę. Atomki wyróżniły się jedynie wręcz beznadziejną grą.Grały tak jakby spotkały się po raz pierwszy. Dziewczyna z nr 9 to chyba dokoptowana z ulicy bo inaczej tego nie można nazwać. Czy trenerzy tego nie widzą. Wychodzi na to, że trenerzy zaprzepaścili razem z siatkarkami cykl przygotowawczy. Police to zupełnie inny zespół. Tam widać przygotowanie do sezonu i chęć do gry. Atomkami należy mocno wstrząsnąć aby się obudziły bo wstyd oglądać takie wypociny. Zarząd klubu musi się mocno zastanowić co z paniusiami należy zrobić. Za taką grę płacić nie można.
- 16 9
-
2015-10-16 00:04
No tak, JEDEN MECZ przegrany z faworytem całej ligi i już "fachowcy" psy wieszają na ekipie. (2)
Litości ...
Mecz nam za bardzo nie wyszedł i tyle, zobaczymy co będzie dalej. Ja tam wierzę w Micellego :)
ps - dziwnie się oglądało Izę po niewłaściwej stronie siatki...- 11 19
-
2015-10-16 06:54
Owszem mozna przegrac z faworytem ale po walce na boisku.Wiara wiara trener grac nie bedzie.
- 11 4
-
2015-10-16 09:04
ale Micelli nie wyjdzie na parkiet zagrać ................
że nie ma Bełcik, to raczej szczęscie - nowa rozgrywająca / przynajmniej w tym meczu / zaprezentowała się o niebo lepiej. No chyba że kochamy baloniki- 8 9
-
2015-10-15 23:11
Niestety, ale również i w tym sezonie Kaczorowska wzięła sobie za cel rozwalanie gry zespołu i psucie tego ładnego sportu. Mam nadzieję, że Damaske szybko wydobrzeje i będziemy jak najmniej oglądać grę Klaudii.
- 24 5
-
2015-10-16 08:36
Najoględniej mówiąc ,grały jakby spotkały się trzy dni wcześniej, po
dwumiesięcznej przerwie. O ataku wolę wcale się nie wypowiadać.
- 8 0
-
2015-10-16 09:41
Dlaczego Ania Kaczmar tak mało grała? (4)
- 5 3
-
2015-10-16 11:25
(2)
Bo nie pasuje do koncepcji trenera.
- 4 2
-
2015-10-16 12:41
Jak Ania nie pasuje to dlaczego ma taki wysoki kontrakt? (1)
- 2 2
-
2015-10-16 21:27
Skąd wiesz jak wysoki kontrakt ma Kaczmar?
- 4 0
-
2015-10-16 22:04
bo akurat we wczorajszym meczu to nie rozegranie było problemem
a raczej przyjęcie i atak
- 2 1
-
2015-10-16 11:33
Kaczmar za słaba na rozgrywającą Trefla.
- 6 4
-
2015-10-16 12:46
Wszystko bym zniósł ale z brakiem Izy nadal ciężko mi się pogodzić. Moim zdaniem jest warta każdych pieniędzy... (5)
...i powinna była zostać, grałyby na zmianę z Radenković.
Za to kurczowo trzymają się Atomu dwie Anie, o dwie za dużo.- 6 10
-
2015-10-16 12:49
Kogo jeszcze obchodzi ta zdrajczyni łakoma na kasę? Na pewno mało nie dostawała. Nie przesadzajmy.
- 6 8
-
2015-10-16 22:07
Nie ma Izy i trzeba się z tym pogodzić. (3)
Chciała na koniec kariery zagrać w jednej ekipie ze starymi przyjaciółkami, a i pieniądze też ma tam na pewno lepsze.
Ja ją w sumie rozumiem, ale jakiś tam żal pozostaje. ;)
Dzięki za te 5 medalowych lat, Iza :)- 5 4
-
2015-10-16 22:57
(1)
Czyli co? Po tym sezonie zakończy karierę?
- 2 4
-
2015-10-16 23:38
A kto to powiedział?
Będzie zdrowie i chęci to pogra dłużej.
- 4 2
-
2015-10-17 23:53
Rozumieć rozumiem, tylko Chemik wywala taki szmal za ławkę...
...a była jedną ze starszych zawodniczek Atomu no i zostało jej pewnie z 3-4 lata zawodniczej kariery, czas zarobić na emeryturę.
Ale nadal mi przykro że odeszła z Atomu- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.