- 1 W Lechii znów o posadzie trenera (135 opinii)
- 2 Ile Wybrzeże wyda na sprzęt dla żużlowca? (14 opinii)
- 3 W Arce bez wolnego. Trener o punktach (9 opinii)
- 4 Trefl pracuje nad dwoma transferami (5 opinii)
- 5 Arka nie wykorzystała gry 11 na 10 (105 opinii) LIVE!
- 6 10 lat od tragicznego wypadku kibiców (59 opinii)
PGE Atom Trefl wygrał po horrorze z MKS
Niepotrzebny horror zgotowały sobie w Dąbrowie Górniczej siatkarki PGE Atomu Trefla. Mogły spokojnie wygrać za trzy punkty, ale dały rywalkom doprowadzić do tie-breaka. W nim to MKS miał w górze piłkę meczową, ale wypadła ona w aut. Dwa kolejne ataki skończyła Maret Balkestein-Grothues i sopocianki wygrały 3:2 (25:27, 25:23, 25:13, 19:25, 16:14). Tym samym są one na prostej po drugie miejsce w sezonie zasadniczym Orlen Ligi.
PGE ATOM TREFL SOPOT: Radenković 2, Balkestein-Grothues 11, Tokarska 1, Zaroślińska 28, Kaczorowska 12, Cooper 9, Durajczyk (libero) oraz Kaczmar 1, Efimienko 5, Damaske 6, Djerisilo 2, Łukasik
Kibice oceniają
Atomówki pojechały do Dąbrowy Górniczej po porażce u siebie z Chemikiem Police. W większości były niezadowolone z wyniku 2:3. Głównie dlatego, że spokojnie mogły pokonać mistrzynie Polski. Punkty w poprzedniej kolejce stracił jednak także czwarty w tabeli Impel Wrocław. Dlatego też mecz z trzecim MKS decydował o tym, kto będzie miał prostą drogę do drugiego miejsca w tabeli - wszystkie drużyny aspirujące do niego zagrały już ze sobą i z Chemikiem.
W meczu pierwszej rundy PGE Atom Trefl spotkał się z MKS wyjątkowo w hali w Elblągu. Obiekty w Trójmieście były zajęte, a klub zamiast przenieść spotkanie na inny termin - o co było bardzo trudno - postawił na promocję w innym mieście. Nie wyszło to na dobre siatkarkom z Sopotu, które przegrały 1:3. Dlatego też ważnym było, aby na wyjeździe pokonać MKS.
Dobra gra przy siatce Brittnee Cooper, a następnie w ataku Katarzyny Zaroślińskiej, która w Dąbrowie Górniczej spędziła aż 3 lata kariery, zapewniły przyjezdnym prowadzenie 9:5. Niestety dla nich cztery kolejne punkty padły łupem rywalek i set stał się wyrównany. Mało tego, w jego końcówce zaczęły przeważać zawodniczki MKS. Po bloku na Zaroślińskiej wygrywały 22:20. Atomówki odpowiedziały trzema punktami z rzędu. Dobra gra byłej siatkarki klubu z Sopotu Deji McClendon oraz wygrana przepychanka na siatce w wykonaniu Micha'y Hancock dały MKS wygraną 27:25.
W kolejnego seta atomówki weszły odpalając swoją najmocniejszą broń, czyli zagrywkę. Dała im ona prowadzenie na pierwszej przerwie technicznej 8:4. Koncert gry Sanji Popović sprawił, że MKS odrobił straty. Od stanu 12:12 problemy z rozegraniem miała Danica Radenković, a przy siatce rządziły kolejna, była atomówka Eleonora Dziękiewicz oraz Popović. I nagle zrobiło się 17:12 dla MKS. Wtedy na boisku pojawiła się następna z byłych siatkarek drużyny z Dąbrowy Górniczej w składzie PGE Atomu Trefla, Anna Kaczmar. To pomogło jej koleżankom. Do tego dobrą zagrywkę dołożyła Zuzanna Efimienko i szybko zrobił się remis 18:18. Choć MKS wyszedł ponownie na bezpieczne prowadzenie 22:19, to wtedy na zagrywce pojawiła się Magdalena Damaske. Przyjmująca PGE Atomu Trefla upatrzyła sobie po drugiej stronie siatki McClendon, a gdy w ataku pomyliła się Dziękiewicz sopocianki miały piłkę setową (22:24). Na wygraną partię zamieniła ją Zaroślińska.
Zwycięstwo w takim stylu podbudowało podopieczne Lorenzo Micelliego. W trzeciej partii zmiażdżyły rywalki w każdym elemencie gry. Udany atak Zaroślińskiej dał prowadzenie 3:0, zagrywka Klaudii Kaczorowskiej 7:2, a serwis Zaroślińskiej 16:7. Później z pola zagrywki dobiła rywalki Efimienko (9:19) i obie drużyny mogły myśleć o kolejnej partii.
Sopocianki poszły za ciosem na początku czwartego seta. Pomogły im w tym rywalki. Po dotknięciu siatki przez jedną z nich przyjezdne prowadziły 10:6. Atomówki zdobyły także kolejny punkt i wydawało się, że rozbiły tym drużynę z Dąbrowy Górniczej. Kiedy jednak na zagrywkę weszła Hancock ich strata zaczęła topnieć. Od staniu 11:15 MKS zdobył trzy punkty z rzędu. Do remisu jednak nie doprowadził, ponieważ Amerykanka trafiła zagrywką w siatkę (14:16). Atomówki straciły całą przewagę chwilę później, po podwójnym bloku McClendon i Dziękiewicz (17:17). Nagle posypała się gra sopocianek. Nie pomógł czas wzięty przez Micelliego, czy kilka dobrych interwencji w obronie. Po trzecim skutecznym ataku Karoliny Różyckiej mieliśmy tie-breaka.
Finezyjne ataki - najpierw Kaczorowskiej na 3:1, a następnie Zaroślińskiej na 6:3 - wydawało się, że ustawiły tie-breaka pod dyktando sopocianek. W kolejnej akcji w siatkę trafiła Rebbeca Pavan, w ataku pomyliła się również Różycka i atomówki prowadziły 8:4. Po dwóch punktach z rzędu dla rywalek (7:9) Micelli poprosił o czas. W kolejnej akcji Zaroślińska pomyliła się w ataku i tie-break stał się wyrównany (8:9). Następne punkty zdobyły Pavan i Dziękiewicz czym zmusiły Micelliego do wzięcia ostatniego w meczu czasu. Po nim ponownie punkty zdobyły siatkarki MKS (11:9). Serię rywalek przerwała Cooper, a po ataku w aut McClendon ponownie mieliśmy remis (11:11). Siatkarki MKS jako pierwsze doszły do piłki meczowej (14:13) i choć miały ją w górze, to w aut przebiła Pavan. Atak Maret Balkestein-Grothues odebrał im inicjatywę, a gdy Holenderka dostała szansę na skończenie meczu nie zawahała się, aby to zrobić (14:16).
Typowanie wyników
Jak typowano
30% | 97 typowań | Tauron MKS Dąbrowa Górnicza | |
70% | 231 typowań | PGE ATOM TREFL Sopot |
Tabela po 17 kolejkach
Drużyny | M | Z | P | Sety | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Chemik Police | 17 | 16 | 1 | 50:10 | 48 |
2 | PGE ATOM TREFL SOPOT | 17 | 14 | 3 | 46:18 | 41 |
3 | Impel Wrocław | 17 | 14 | 3 | 43:23 | 37 |
4 | Tauron MKS Dąbrowa Górnicza | 17 | 12 | 5 | 43:24 | 37 |
5 | Budowlani Łódź | 17 | 11 | 6 | 41:25 | 33 |
6 | PTPS Piła | 17 | 9 | 8 | 33:33 | 27 |
7 | Polski Cukier Muszynianka Enea | 17 | 9 | 8 | 31:32 | 27 |
8 | Aluprof Bielsko-Biała | 17 | 7 | 10 | 31:33 | 24 |
9 | Legionovia Legionowo | 17 | 3 | 14 | 16:43 | 11 |
10 | KSZO Ostrowiec | 17 | 2 | 15 | 15:46 | 9 |
11 | Pałac Bydgoszcz | 17 | 3 | 14 | 19:47 | 7 |
12 | Developres SkyRes Rzeszów | 17 | 2 | 15 | 15:49 | 5 |
Wyniki 17 kolejki
- Tauron MKS Dąbrowa Górnicza - PGE ATOM TREFL Sopot 2:3 (27:25, 23:25, 13:25, 25:19, 14:16)
- Legionovia Legionowo - Chemik Police 0:3 (12:25, 19:25, 18:25)
- Aluprof Bielsko-Biała - PTPS Piła 1:3 (25:19, 14:25, 11:25, 19:25)
- Impel Wrocław - Polski Cukier Muszynianka Enea 3:0 (26:24, 25:21, 25:15)
- KSZO Ostrowiec - Pałac Bydgoszcz 3:1 (25:23, 19:25, 25:19, 27:25)
- Budowlani Łódź - Developres SkyRes Rzeszów 3:2 (25:16, 23:25, 25:21, 24:26, 15:11)
Opinie (13) 1 zablokowana
-
2016-02-06 19:55
Brawo, brawo :)
Mamy te dwa punkty z trudnego terenu.
Ale niepokojące jest kolejny raz to jak łatwo tracimy ciężko wypracowaną przewagę. W 4 secie było 5 pkt do przodu, a skończyło się 6 w plecy. I jeden duży punkt przez to uciekł. W 5 secie też z 9-5 dla nas było nagle 11-9 dla Dąbrowy. Na szczęście w końcówce gospodynie się pogubiły.
Tak czy owak tylko jakiś kataklizm mógłby nam odebrać drugie miejsce przed tym szczątkowym tegorocznym playoffem.- 18 2
-
2016-02-06 19:55
Brawo laski :)
Hej PGE Atom Trefl Sopot !!!!
- 13 3
-
2016-02-06 19:57
uffff
Ale cieszę się z tej wygranej
hura !!!!
gratulacje- 10 2
-
2016-02-06 20:42
Ciekawostka z tej kolejki - Chemik pojechał do Legionowa w siedem zawodniczek
Czyli bez możliwości zmiany poza libero.
Ciekawe co by zrobili np. przy kontuzji rozgrywającej. :D- 6 4
-
2016-02-06 21:05
Gdyby pojechał w 7 zawodniczek to mecz by się nie odbył
byłby walkower 3:0
- 0 9
-
2016-02-06 21:18
Nie było walkowera
W 7 pojechały, zagrały i wygrały 3-0.
Zobacz w necie na orlenliga albo sportowefakty.- 8 1
-
2016-02-06 22:43
Czy ktoś był w N.Dąbrowie ?
Słyszałem w relacji radiowej, że Damaske 2x ratowała sety. Czy tylko z zagrywki ? Dlaczego Maja T została zdjęta z parkietu po 1 secie w którym dostała tylko 2 piłki do ataku? Jakaś niedyspozycja ?
- 7 8
-
2016-02-06 23:49
Faktycznie patrząc na zmieniający sie wynik to rollercoster. Dobrze że wyciągnęły tego tiebreak'a
- 3 1
-
2016-02-07 10:49
Napiszecie cos o Nalepie?...
- 0 6
-
2016-02-07 12:13
No nie tyle wyciągnęły co uratowały, bo i tu prowadziły wyraźnie i dały się dogonić.
Jest to jakiś problem, któryś z
kolei set gdzie mamy wyraźne prowadzenie i trwonimy je w prosty sposób.- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.