Tradycyjnie na pożegnanie sezonu kibice zagrali z siatkarzami Trefla Gdańsk, a w rolę sędziego wcielił się Andrea Anastasi. Jak informowaliśmy trener oraz sześciu zawodników pożegna się z zespołem, choć klub na razie oficjalnie potwierdził tylko to pierwsze odejście. Następcą Włocha ma zostać Michał Winiarski, którego chwali kapitan zespołu, Wojciech Grzyb. Rozgrywek nie skończyli jeszcze juniorzy, którzy od dwóch zwycięstw rozpoczęli rywalizację o medale mistrzostw Polski.
W czwartek w sali treningowej Ergo Areny odbył się mecz siatkarzy Trefla Gdańsk z kibicami. To coroczna impreza organizowana na koniec sezonu w celu podziękowania fanom za wspieranie i dopingowanie podczas całego sezonu. Tym razem podsumowano rozgrywki, które żółto-czarnym przyniosły tylko 9. miejsce w PlusLidze, ale aż ćwierćfinał w Lidze Mistrzów.
Kibice do udziału w tej imprezie mogli zgłaszać się przez cały tydzień za pośrednictwem facebook'a. Uczestnicy meczu zostali przydzieleni do drużyn Piotra Nowakowskiego i Macieja Muzaja. Pozostali zajęli miejsca na trybunach sali treningowej Ergo Areny. Sędzią spotkania był trener Andrea Anastasi. Wynik był sprawą drugorzędną, bo przecież najważniejsza na tej imprezie była zabawa.
Ostatni mecz w tym sezonie był również okazją do pożegnania zawodników. Jak informowaliśmy w przyszłym sezonie w barwach Trefla nie zobaczymy: Piotra Nowakowskiego, Michała Kozłowskiego, Nikoli Mijailovicia, Macieja Muzaja, Patryka Niemca, Miłosza Hebdy i trenera Andrei Anastasiego.
Szczególnie odejście tego ostatniego do Onico Warszawy może najbardziej zaboleć fanów z Gdańska. Włoch na Ergo Arenie pracował przez pięć lat, a klub pod jego wodzą zdobył wicemistrzostwo Polski (2015), brązowy medal PlusLigi (2018), dwa puchary Polski (2015 i 2018) oraz superpuchar Polski (2015).
- Wiadome, że to trener z najwyższej półki. To jeden z najlepszych trenerów na świecie i moim zdaniem najlepszy trener w PlusLidze. Wielki smutek, że nas opuszcza. Mam kilka ciekawych momentów w głowie związanych z nim. Pierwsza, która przychodzi mi na myśl to początkowe treningi po dołączeniu do pierwszego zespołu. Jeżeli Anastasi nie krzyknie na treningu to nie byłbym sobą. Dopiero wchodziłem do składu i słysząc jak krzyczy na starszych chłopaków, byłem lekko speszony, ale z czasem to mijało - mówił po czwartkowym meczu Fabian Majcherski.
Drużynę z Gdańska czeka solidna rewolucja. Wciąż jednak nie ma konkretnych nazwisk, które miałyby uzupełnić skład w przyszłym sezonie.
- Sport ma to do siebie, że po sezonie następują roszady. Ta będzie szczególna, bo po odejściu trenera zakończy się pewna epoka i nowy trener będzie musiał sprostać nowym wymaganiom i zmierzyć się z tymi sukcesami, które Andrea osiągnął. Wszyscy będziemy musieli sprawić, żeby kibice byli z nas dumni. Zobaczymy na ile to starczy, bo trzeba jasno ocenić potencjał drużyny. Niezależnie od tego, co się stanie chciałbym, żeby to była drużyna waleczna i nie pękała - tłumaczył Wojciech Grzyb. Gruntowne zmiany mogą być korzystne dla młodych zawodników, jak Kewin Sasak, Bartłomiej Mordyl czy Szymon Jakubiszak. W minionym sezonie może nie grali tyle, ile sami by chcieli, natomiast codzienne treningi z czołowymi siatkarzami czy trenerem o takim statusem mogą potraktować jako cenne, życiowe lekcje.
- Przyjdzie nowy trener, a to oznacza, że każdy zacznie z czystą kartą. Otwierają się nowe szanse. Będziemy ciężko pracować na treningach i na te szansę musimy czekać i liczyć, że przy odrobinie szczęścia uda nam się wejść do składu - mówił Kewin Sasak. - To duże osłabienie dla zespołu, że zawodnicy jak Piotrek Nowakowski czy Maciek Muzaj odchodzą. To klasowi zawodnicy, którzy stanowili o sile naszej drużyny i podejrzewam, że ciężko będzie ściągnąć równie dobrych siatkarzy, choć wierzę, że klub zrobi co będzie mógł. Dla nas jako młodych zawodników to była przyjemność trenować i podpatrywać jak grają - dodał Bartłomiej Mordyl.
Według naszych informacji trenerem Trefla zostanie Michał Winiarski w roli pierwszego trenera. Były reprezentant Polski jest obecnie asystentem Roberto Piazzy w Skrze Bełchatów, a od przyszłego sezonu miałby zastąpić Andree Anastasiego. To okazja do ponownej współpracy z Wojciechem Grzybem, po tym jak wspólnie grali w reprezentacji Polski, zdobywając m.in. tytuł wicemistrzów świata.
- Znam Michała bardzo dobrze i nie mam wątpliwości, że podejdzie profesjonalnie do swoich obowiązków. Będzie budował i przygotowywał drużynę tak, aby sprawiać niespodzianki. Sam jestem ciekawy tego, jak ta metamorfoza przejdzie. Najpierw zawodnik, potem drugi trener i w końcu ten pierwszy. To będzie ciężkie zadanie, bo czasami trzeba drużynę poderwać, gdy nie idzie ale wierzę w Michała i życzę mu jak najlepiej - dodaje były reprezentant Polski.
Playoff
Ćwierćfinały
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
Aluron Virtu Warta Zawiercie
2
Cerrad Czarni Radom
1
Onico Warszawa
Jastrzębski Węgiel
2
PGE Skra Bełchatów
0
Półfinały
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
0
Aluron Virtu Warta Zawiercie
1
Onico Warszawa
0
Jastrzębski Węgiel
1
Finał
Sezonu jeszcze nie zakończyli juniorzy Trefla. Dla podopiecznych Adama Miotka najważniejszy turniej rozpoczął się w Dębic. Są w gronie ośmiu najlepszych drużyn, które rywalizują o medale mistrzostw Polski w tej kategorii wiekowej.
W każdej z dwóch grup każdy zagra z każdym. Po dwa najlepsze zespoły awansują do półfinałów. Drużyny z trzecich miejsc zagrają o 5., a z czwartych o 7. lokatę w końcowej klasyfikacji.
Podział na grupy: B: TREFL GDAŃSK, UMKS MOS Wola Warszawa, AKS V LO Rzeszów, Metro Warszawa A: AZS 2020 Częstochowa, AZS UWM Olsztyn, Skra Bełchatów, Jastrzębski Węgiel
Na inaugurację Trefl pokonał MKS MOS Wola Warszawa 3:0 (25:22, 28:26, 25:22), a MVP został Jakub Czerwiński. W drugim meczu było zwycięstwo nad AKS V LO Rzeszów 3:2 (24:26, 20:25, 25:18, 25:20, 18:16), a tym razem najlepszy był Kacper Wnuk.
Chyba nie wyobrażasz sobie że pozostanie jako asystent Winiarskiego. Jego wiadomości, aspiracje i doświadczenie są zdecydowanie wyższe niż Kol. Winiarskiego ale w Treflu liczy się nazwisko i tylko nazwisko.
5 lat
00
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2019-04-13 15:31
Tak jaka znajomość tematu przez prezesa taka decyzja. Mając dobrego trenera z gdańska bierze niedoświadczonego bez znajomości trenerki. Dlatego Trefl pod wodzą laika prezesa będzie walczył o utrzymania. Dziwię się trochę przecież prezes jest z PiS i nic mu koledzy nie odpuszczą ????
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
