- 1 Lechia. "To ten moment" dla Ferandeza (10 opinii)
- 2 Arka współpracuje z SI. Chce budować (13 opinii)
- 3 Hiszpan może trafić do Arki. Jest jedno ale (20 opinii)
- 4 Hokeiści potrzebują 6 mln na grę w THL (31 opinii)
- 5 Tydzień prawdy dla koszykarzy Arki (7 opinii)
- 6 Hala AWFiS zamknięta. Szukają nowej (76 opinii)
Arka polubiła remisy
Arka Gdynia
Piłkarze Arki zremisowali czwarty sparing z rzędu. O ile jednak nierozstrzygnięte wyniki w meczach z drużynami ekstraklasy były uznawane za sukces, to 1:1 (1:0) w Gdyni z II-ligowym Gryfem Wejherowo pozostawia niedosyt. Trener Paweł Sikora tłumaczył podopiecznych forsownymi przygotowaniami i efektem zmęczenia. Ma to ustąpić już za tydzień, gdyż 23 lub 24 lipca żółto-niebiescy zagrają w pierwszej rundzie Pucharu Polski na wyjeździe z II-ligowym Pelikanem Łowicz.
Bramki:
Pruchnik 8 - Gicewicz 49
ARKA: Szromnik - Kubowicz, Jarzębowski (61 Marcjanik), Sobieraj, Tomasik (54 Glauber) - Marcus, Szwoch, Pruchnik (54 Rzuchowski), Radzewicz (64 Wojowski) - Jamróz - Aleksander (73 Fujikawa).
GRYF: pierwsza połowa: Tułowiecki - Osłowski, Kostuch, Kochanek, Dettlaff - Szymański, Warcholak - Brzuzy, Szlas, Dąbrowski - Bejuk
druga połowa: Ferra - Kowalski, Kostuch, Skwiercz, Warcholak - Osłowski, Dettlaff - Krzemiński, Łuczak, Gicewicz - Siemaszko
Ostatni sparing Arki przed nowym sezonem wywołał spore zainteresowanie. Na trybunach przy bocznej murawie stadionu GOSiR zabrakło miejsc siedzących.
Grę poprzedziła minuta ciszy na cześć Andrzeja Czyżniewskiego, którego pogrzeb odbędzie się jutro w Toruniu. Był sztandar Arki, poczet sztandarowy złożony z piłkarzy i żałobny utwór odegrany na trąbce.
Piłkarze Arki spotkanie z II-ligowcem rozpoczęli z dużym animuszem. Paweł Sikora wystawił "11", która zapewne będzie podstawową ma początku sezonu. W pierwszej połowie gospodarze starali się długo utrzymywać przy piłce, budowali akcje wieloma podaniami. Mimo wysokiego pressingu rywali, na ogół to im się udawało.
Jednak akcjom brakowało wykończenia, a największe zagrożenie było po strzałach z dystansu. W 8. minucie, obrońcy Gryfa zbyt krótko wybili piłkę z własnego pola karnego. Wykorzystał to Radosław Pruchnik. Pomocnik po uderzeniu z około 22 metrów zdobył pięknego gola.
Potem niewiele brakowało do szczęścia po strzałach z wolnego Marcinowi Radzewiczowi. W 23. minucie Mateusz Szwoch przeskoczył nad piłką, a skrzydłowy posłał piłkę w słupek. Wcześniej, po pierwszej z prób Radzewicza ze stałego fragmentu gry Kacper Tułowiecki z trudem przerzucił piłkę nad poprzeczką.
W 34. minucie wynik powinien poprawić Szwoch. Otrzymał idealne podanie od Łukasza Jamroza, ale z 10. metra, choć nie był atakowany przez rywali, strzelił wysoko nad poprzeczką.
Pod koniec pierwszej połowy przypomniał o sobie Marcus. Najlepszy strzelec Arki z minionego sezonu nie mógł sobie wiele pograć na prawym skrzydle, gdzie miał naprzeciw siebie byłego kolegę z drużyny, Marcina Dettlaffa. Po faulach ma sobie obaj zobaczyli zresztą po żółtej kartce.
Dopiero, gdy Brazylijczyk w ostatnich minutach przed przerwą zamienił się stronami boiska z Radzewicza, popisał się kilkoma technicznymi zadaniami. Po jednym z nim w doskonałej pozycji znalazł się Piotr Tomasik, ale zbyt mocno kopnął piłkę i nie zdołał sięgnąć jej żaden z gdynian wbiegających w pole bramkowe.
Po zmianie stron gospodarze zagrali jednak dużo gorzej, a na płynność gry miały z pewnością zmiany. Natomiast Gryf zaskoczył roszadami, które po przerwie sprawiły, że goście zagrali dużo odważniej.
Obaj boczni obrońcy na drugą połowie wyszli jako defensywni pomocnicy. Wymieniono też w komplecie graczy ofensywnych.
Nim się w tych ustawieniach Arka połapała, Mateusz Łuczak prostopadłym podaniem nad gdyńską defensywą do sytuacji sam na sam wyprowadził Grzegorza Gicewicza, który w 49. minucie zdobył wyrównującą bramkę. Po chwili na 2:1 mógł podwyższyć były arkowiec, Rafał Siemaszko, ale w dogodnej pozycji spudłował.
W wykonaniu żółto-niebieskich po przerwie na uwagę zasługiwały jedynie dwa strzały Jamroza oraz przede wszystkim akcja z 72. minuty. Marcus wyłożył piłkę Arkadiuszowi Aleksandrowi, ale ten z kilku metrów źle uderzył futbolówkę i wyszła ona poza bramkę.
Tym samym do końca gry wynik był sprawą otwartą, gdyż goście mieli dobrze ustawiony kontratak. Składnie piłkę wymieniali w trójkącie Łuczak, Siemaszko, Gicewicz, a dwukrotnie swobodnie z piłką przy nodze niemal ze środka boiska do pola karnego Arki przebiegał Maciej Osłowski, niegdyś próbowany w ekstraklasowej Lechii, a ostatnio występujący w Cartusii.
Drugiego gola dla Gryfa mógł w 89. minucie zdobyć Siemaszko. Właśnie po akcji Osłowskiego wyszedł on sam na sam z Michałem Szromnikiem. Bramkarz Arki odważnie rzucił się rywalowi pod nogi i chociaż rywale sugerowali faul, sędzia uznał, że interwencja golkipera, po której złapał piłkę, była zgodna z przepisami.
-Liczyłem, że gra będzie troszeczkę lepsza. Jednak odbiły się forsowne przygotowania. Brakowało skuteczności, za dużo błędów popełnialiśmy z tyłu. To efekt zmęczenia. Powinno być znacznie lepiej, gdy będzie wracać świeżość. Dwa najbliższe dni drużyna mieć będzie wolne. Z uwagi na ograniczone środki finansowe zostaniemy w tym składzie, w którym jesteśmy obecnie. Jedynie, gdy Puszcza zdecyduje się na Wallace'a, będzie możliwość zatrudnienia jeszcze jednego obrońcy - ocenia trener Sikora.
Świeżość i forma powinny przyjść już w przyszłym tygodniu. 23 lub 24 lipca gdynianie rozegrają pierwszy oficjalny mecz nowego sezonu. Na wyjeździe zmierzą się z Pelikanem Łowicz, a stawką gry będzie awans do 1/16 finału Pucharu Polski. Dzisiaj rywale zdobyli prawo gry z gdynianami, wygrywając w Koszalinie z III-ligowym Bałtykiem Koszalin 3:2 (2:1).
POZOSTAŁE LETNIE SPARINGI ARKI
Bilans: 5 meczów: 1 zwycięstwo, 4 remisy; bramki: 8:3
2 lipca Gdynia Olimpia Grudziądz 6:1 (4:0) - przeczytaj relację
Bramki: Michał Szubert 2, Dawid Kubowicz, Tomoki Fujikawa, Łukasz Jamróz, Piotr Tomasik
6 lipca Gniewino Pogoń Szczecin 0:0 - przeczytaj relację
9 lipca Popowo Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:1 (0:0) - przeczytaj relację
Arkadiusz Aleksander
12 lipca Bydgoszcz Zawisza Bydgoszcz 0:0 - przeczytaj relację
Kluby sportowe
Opinie (74) ponad 10 zablokowanych
-
2013-07-17 22:39
Żegnaj Czyżyk
Faktycznie, dzisiaj było słabiej... Przyjdzie świeżość i wróci dobra gra. Arka Gdynia!
Żegnaj Czyżyk ...- 4 1
-
2013-07-18 07:28
jedni grają z Gryfem (nie mam nic do Gryfa) a inni z Barceloną...
- 10 5
-
2013-07-18 09:22
Równi sobie kluby poziom 3 ciej ligi to i taki wynik.
- 4 2
-
2013-07-18 10:55
Do Redakcji
Pogrzeb Andrzeja był tydzień temu w czwartek pismaki.
- 2 1
-
2013-07-18 11:49
He,he (1)
Maciej K.,król strzelców I ligi zatrzymany przez CBŚ za dilerkę narkotykową
- 1 3
-
2013-07-18 17:21
To już wiemy skąd taka skuteczność.....
- 0 0
-
2013-07-18 13:47
Po dwóch tygodniach treningów zmęczeni
chyba to chłopcy po lekcjach WF-u w szkole podstawowej nr 17
- 2 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.