Sławomir Peszko został zdyskwalifikowany na 3 miesiące oraz musi zapłacić 30 tysięcy złotych grzywny. Taką karę na piłkarza Lechii Gdańsk nałożyła Komisja Ligi za faul na Arvydasie Novikovasie, który skutkował czerwoną kartką w doliczonym czasie meczu z Jagiellonią Białystok. Nie na taki początek sezonu liczył skrzydłowy, tym bardziej po nieudanym mundialu. Dał temu wyraz w wywiadzie, który powstał na podstawie pytań czytelników Trojmiasto.pl, a został przeprowadzony tuż przed inauguracją ekstraklasy.
PRZECZYTAJ WYWIAD Z FLAVIO PAIXAO, NOWYM KAPITANEM LECHII I STRZELCEM JEDYNEGO GOLA NA INAUGURACJĘ DLA BIAŁO-ZIELONYCHMateusz Trelka: Czy wyjedziesz do USA, do MLS?Na razie to były tylko zapytania. Jak co roku zdarzają się w moim przypadku tego typu tematy, czasem i oferty. MLS zawsze brałem pod uwagę. Gdyby coś pojawiło się konkretnego, to będziemy dyskutować i z trenerem, i z zarządem. Innych kierunków nie rozważam. Na lidze amerykańskiej zależy mi nie tylko ze względów sportowych. Chciałbym podszkolić język angielski, aby potem mógł go wykorzystać do celów biznesowych. Ponadto mówi się: "żyje się jak w Ameryce". Chciałbym się przekonać jak to jest, bo na razie byłem tam tylko na wakacjach.
czarnecka: Czy wypełni pan swój kontrakt w Lechii?Kontrakt mam ważny jeszcze przez dwa lata. W Polsce na pewno już nie zagram w innym klubie niż Lechia.
Igor Bieszke: Czujesz się ważny w szatni Lechii? Jaką rolę według w niej odgrywasz? Tak. Jestem w Radzie Drużyny Lechii. Czasem noszę opaskę. Czuję się oparciem dla nowych zawodników, którzy wchodzą do szatni. Nie chcę, by na mnie patrzyli jak na człowieka, który wrócił z mundialu i się wywyższa, tylko jak na kolegę i człowieka, który może im coś przekazać od siebie. Naprawdę teraz polska liga daje młodym duże perspektywy. Pół roku dobrej gry może tak wypromować, że transfer zagraniczny staje się tylko kwestią czasu. Dlatego będą chciał im pomóc. Ale z drugiej strony chciałbym też, by mieli dla mnie respekt. Jak coś powiem, to by to szanowali.
Darko69: Sławek, co twoim zdaniem jest powodem tego, że Lechia jest tak silna na papierze, a tak słaba na boisku?Teraz będzie zmiana. Klub poszedł w inną, chyba w lepszą stronę. Odwrócił kartę o 180 stopni. Jak wszedłem do szatni po mistrzostwach świata, to szukałem starych twarzy, a widziałem większość nowych i młodych.
SPRAWDŹ, JAK JERZY JASTRZĘBOWSKI OCENIA OBECNĄ LECHIĘ
Zawodnik
Średnie oceny w kolejnych meczach sezonu
PRZECZYTAJ O SZEŚCIU CECHACH, KTÓRE RÓŻNIĄ OBECNĄ LECHIĘ OD TEJ Z POPRZEDNIEGO SEZONUDamian: Co powiesz o Egy Maulanie Vikrim?Ostatnio się rozmijaliśmy. Jednak koledzy z drużyny przekazywali mi, że to całkiem niezły piłkarz, z dobrą lewą nogą. Myślę, że to może być melodia przyszłości dla Lechii. Na pewno marketingowa, ale ja też wierzę, że i na boisku również.
Grzegorz: Czy mogę liczyć na takie samo zaangażowanie i serce dla Lechii, jak już pokazywałeś?To jest jedna z moich cech charakteru. Nie mam jakiegoś mega wielkiego talentu, czy nie jestem super playmarkerem. To wszystko co zdobyłem, osiągnąłem zaangażowaniem, ciężką pracą i tym kim jestem. Czy to był Lech, Wisła Płock podobnie się zachowywałem. Teraz cały oddaję się dla Lechii, robię wszystko, by w każdym meczu zdobyła po 3 punkty.
maro: Sławek, czy wierzysz, że Lechia będzie kiedyś naprawdę silnym klubem, będzie walczyć o mistrzostwo Polski? Czy nie mamy na to szans, bo w piłce liczy się tylko kasa, prowizje menedżerskie i układy? Proszę, odpowiedz szczerze.Oczywiście, że za piłką idzie ogromny marketing i biznes. To jest rzecz naturalna. Ale Lechia już była silna. Był ten kluczowy sezon, w którym ostatecznie nic istotnego nie zdobyliśmy. Potem przerodził się on w ten fatalny rok. Mam nadzieję, że ten czas jest już za nami i wrócimy na takie tory, na którym już byliśmy. Przecież mieliśmy na stadionie regularnie po 20 tysięcy kibiców. Potrafiliśmy wygrywać u siebie z Legią, czy z wyjazdów przywoziliśmy punkty. I do tego znów dążymy. Mam nadzieję, że za trenera Stokowca wszystko wróci do ładu i składu.
PRZYPOMNIJ SOBIE WYBRYKI BOISKOWE I POZA BOISKOWE SŁAWOMIRA PESZKOxxx: Jak to jest być gwiazdą na Wybrzeżu?Czasami jest miło, gdy idę na spacer, a ludzie podchodzą. Jest tu wielu turystów, którzy bywają nawet zdziwieni i pytają: co ja tu robię. Niektórzy nawet nie wiedzą, że tutaj gram na co dzień. Jak są spotkania marketingowe Lechii to staram się jechać czy do dzieci, czy do przedszkoli, czy szpitali. Zawsze jestem na to otwarty, ale za tym nie idzie przecież status gwiazdy.
Ania1992: Co sądzisz o Kibicach Lechii Gdańsk? Bardzo wymagający. Chciałbym, aby w tym sezonie licznie wrócili na stadion. Oczywiście dużo będzie zależało od naszych nóg i głów oraz ile zdobędziemy punktów. Ja rozumiem, że tylko wynik ich przyciągnie. Jest rzesza 12-13 tysięcy, która jest na dobre i na złe z drużyną i zawsze przyjdzie. Ale nie chciałbym, że było tak jak niegdyś, że na Legii jest 40 tysięcy, a za dwa tygodnie na kolejnym meczu już połowę mniej. Wiem, że trudno to zmienić, bo nazwy klubów, z którymi gramy też przyciągają bądź nie.
Wojtek Pohl: W jaki sposób zamierzasz mobilizować nowych piłkarzy zespołu do lepszej i skuteczniejszej gry w nowym sezonie? W ubiegłym sezonie gwiazdeczki pokazały, że nasza Lechia była dla nich tylko sowitym i szczodrym płatnikiem Lechia. Młodych piłkarzy najlepiej powinna mobilizować kwestia, że otrzymali szansę, aby rozwinąć się, pokazać, co daje im możliwość transferu zagranicznego bądź zapracowania na lepszy kontrakt w Lechii. Natomiast nie muszę mobilizować takich piłkarzy jak Borysiuk, który zawsze daje z siebie maksa, czy
Flavio Paixao, który dostał opaskę kapitana.
PRZECZYTAJ RELACJĘ Z MECZU LECHIA - JAGIELLONIA I WYSTAW NOTY PIŁKARZOM320344120: Opisz obecną sytuację Lechii? Drużyna przepracowała 6 tygodni okresu przygotowawczego. Widać, że trener bardzo dużo pozmieniał i w treningach, i w szatni. Jest też zmiana w zachowaniu piłkarzy. Nie jest aż tak luźno, jak było do tej pory. Tylko wszyscy myślą o treningach i graniu.
mieszkaniec: Pytanie w kontekście zatorów płacowych. Dlaczego rada drużyny nie działa w interesie piłkarzy, tylko chroni interesy prezesa klubu? Gdyby nie wynegocjowane porozumienie każdy z was byłby wolnym zawodnikiem, a kontrakt mógłby być rozwiązany z winy klubu.To jedno z drugim się nie wiąże. Jeśli zrobić tak jak sugeruje pytający, to wtedy cała drużyna by odeszła i kto by grał? Natomiast rzeczywiście względem zaległości określiliśmy formy i terminy spłat. To jest realizowane. Więc to także nie jest teraz naszym głównym problemem.
Nieznana: Czy podczas mundialu przydarzyła ci się śmieszna historia? Do śmiechu akurat nam nie było na tych mistrzostwach. Miny po każdym meczu mieliśmy nietęgie. Nie tak sobie wyobrażaliśmy ten turniej, zarówno ja indywidualnie, jak i cała drużyna.
Radek: Panie Sławku był pan w środku kadry. Czy były jakieś konflikty w drużynie narodowej podczas mundialu w Rosji, skoro grała tak słabo?
Niektórzy odbierają konflikty w drużynie, z tego względu, że ja, Glik, Grosicki, Lewandowski, czyli że starsi zawodnicy trzymają się razem, a młodsi razem. Siłą rzeczy tak się odbywa, skoro jesteśmy w drużynie tyle lat, a nawet nasze żony, czy dzieci się znają. Ale przecież to nie jest konflikt. Po prostu z kimś się lepiej rozmawia, je obiad, czy spędza czas na basenie. Tak jak w każdej innej pracy. Na pewno nie miało wpływu na wyniki.
SPRAWDŹ, DLACZEGO MICHAŁ NALEPA MÓWI, ŻE DOSTAŁ DRUGIE ŻYCIE W LECHIIArek: Było widać, że na mundialu graliście bez zaangażowania. Dlaczego?Jak się nakłada reprezentacyjną koszulkę to nie można grać bez zaangażowania. To tylko może tak wyglądało, że gramy wolno. Trochę błędów było popełnionych, nie tak miało być. Przecież nie mieliśmy prowadzić gry, skoro naszą siłą od lat było to, że z niskiego pressingu wychodziliśmy do kontry. Graliśmy piłki do "Grosika" czy "Błaszcza." Przez szybkie boki piłka dochodziła do Lewego, który wykończał akcje. To było naszą siłą, a tego podczas mundialu nam zabrakło. Może także trochę odwagi. Na pewno ta ogromna presja i oczekiwania miały też wpływ na naszą postawę.
Artur: Panie Sławku, to co odstawiliście na mundialu to wstyd, kompromitacja, frajerstwo, mogliście nie wracać do domu... Co pan odpowie na tego typu stwierdzenia?! Raz to chyba za mocne słowa. Dwa - to co mamy nie wygrywać eliminacji, aby nie jeździć na mistrzowskie turnieje? Po prostu w Rosji trafiliśmy do mega mocnej grupy. Już w pierwszym meczu popsuliśmy swoją sytuację. O wszystkim musiało decydować spotkanie z Kolumbią. A moje zdanie jest takie, że na 10 meczów z tą reprezentacją 8 przegramy, bo są tam lepsi piłkarze, ale i jako drużyna też prezentują się lepiej.
Romek: Jan reagowałeś na opinie, że pojechałeś na mundial po znajomości, że nie powinno cię być w kadrze?Cała prawa... Przecież "Lewy" mnie powołał, mimo że miałem słabą formę w klubie. Słyszałem te opinie. Ale mogłem podchodzić do nich właśnie tak, z humorem.
gostek: Czy zrezygnowałeś z dalszej gry w kadrze, czy czekasz na powołanie od trenera Brzęczka? Nie zrezygnowałem... A żartem mogę powiedzieć, że jeśli kadra będzie w takiej formie jak w Rosji, to spokojnie mogę w niej grać jeszcze ze dwa lata.
WYWIADY Z LIGOWCAMI MIESIĄCA 2018, KTÓRE POWSTAŁY NA PODSTAWIE PYTAŃ CZYTELNIKÓW TROJMIASTO.PL:
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
