Sopoccy koszykarze jeszcze nie ochłonęli po nadspodziewanie trudnym meczu z Jeziorem Tarnobrzeg, a już musieli wsiadać do samolotu lecącego do Stambułu. We wtorkowy wieczór w hali Abdi Ipekci zmierzą się z jednym z faworytów Euro Cup, ekipą Galatasaray Medical Park Stambuł. Wygrana przedłuży ich szanse na awans do drugiej rundy, ale Turcy są na własnym parkiecie niepokonani.
Przypomnijmy, że w pierwszym meczu sopocianie przegrali aż 65:94 (zobacz relację), wówczas był to ich debiut w rozgrywkach Euro Cup, a dla wielu koszykarzy debiut w europejskich pucharach w ogóle. Teraz mają już w tej kwestii większe doświadczenie, ale czy wystarczy to do odniesienia sensacyjnego zwycięstwa?
Galatasaray w fazie grupowej przegrał tylko raz, w trzeciej kolejce z Lokomotiwem Kubań Krasnodar, na wyjeździe 66:91. Sopocianie natomiast tylko raz wygrali, przed tygodniem po zaciętym boju z BC Donieck 77:67 (zobacz relację).
Zespół znad Bosforu przez wielu uważany jest za niemal pewnego faworyta do triumfu w całych rozgrywkach. Nic dziwnego - zespół, którym dysponuje trener Ergin Ataman, z niezłym skutkiem poradziłby sobie w Eurolidze, kto wie czy nawet nie lepiej niż w minionym sezonie, kiedy Galatasaray zakończyło grę na TOP-16.
W ubiegłym sezonie z Galatasaray dwa razy przegrało Asseco Prokom. Z ówczesnej ekipy w Turcji pozostali m.in. Jaka Lakovićczy Ender Arslan dokooptowano do nich m.in. Henry'ego Domercanta, Bonifacego Ndonga, Erwina Dudleya czy Davida Hawkinsa.
Turcy dysponują jedną z lepszych formacji defensywnych sezonu zasadniczego rozgrywek. Stracili do tej pory jedynie 276 punktów, co jest trzecim wynikiem po Spartaku Sankt Petersburg i Bilbao Basket. Niestety Trefl z kolei pod tym względem plasuje się na przeciwległym biegunie. Gorsi od sopocian są tylko koszykarze: Dinamo Banco di Sardegna Sassari, s.Oliver Baskets Wurzburg i Crvenej Zvezdy Belgrad, jednak co ciekawe Serbowie prowadzą w swojej grupie z kompletem zwycięstw.
- Zdajemy sobie sprawę z klasy rywala, z tego, że zagramy z wielkim zespołem, również z tego, że nasze szanse awansu w tej chwili są małe. Galatasaray to obecnie jedna z najlepszych drużyn w Europie, ze świetnymi zawodnikami w składzie. Postaramy się zagrać bez żadnej presji, ale za to z zaangażowaniem. Jeśli chcemy wygrać ten mecz musimy z siebie dać 110 procent umiejętności - powiedział przed meczem trener Mariusz Niedbalski.
Wspominaliśmy już o statystycznej różnicy, jeśli chodzi o defensywę obydwu ekip, co ciekawe jednak po 4 kolejkach spotkań zarówno Tref jak i Galatasaray mają średnią zdobycz punktową na poziomie 77 punktów. Najskuteczniejszy w ekipie sopockiej jest Filip Dylewicz 16,5 pkt zaś w drużynie z Turcji David Hawkins 14,0 pkt. Jeśli chodzi o zbiórki, tu minimalnie lepsi są sopocianie 28,0:27,5. Indywidualnie najlepszymi zbierającymi są: Marcin Stefański 4,3 zb. i Bonifacy Ndong 7,5 zb. Pod względem asyst również odrobinę lepsi są sopocianie 12,0:11,0 w tym aspekcie koszykarskiego rzemiosła w Sopocie bryluje Frank Turner 4,0 as. na mecz zaś w Galatasaray Hawkins ma 3,0 as. na mecz. Jak widać to zestawienie preferuje ... wicemistrzów Polski, oby statystyka miała przełożenie na realia we wtorkowy wieczór nad Bosforem.
Tabela Grupy E EuroCup
(kolejno: mecze, zwycięstwa, porażki, bilans, punkty)
1.Galatasaray Stambuł 4 3 1 308:276 7
2.Lokomotiw Kubań Krasnodar 4 3 1 320:326 7
3.TREFL SOPOT 4 1 3 308:346 5
4.BC Donieck 4 1 3 312:304 5