- 1 Kartkowe tornado Lechii z Polonią (23 opinie) LIVE!
- 2 Kompromisowa data derbów Lechia - Arka (194 opinie)
- 3 Skóra o Arce: Zasługujemy na ekstraklasę (24 opinie) LIVE!
- 4 Awans Lechii jeszcze w tym tygodniu? (125 opinii)
- 5 VBW Arka postawi na nowe gwiazdy (12 opinii)
- 6 Chińczycy nie dostali wiz. O mało nie spadli (8 opinii)
Sopocianie doprowadzili do remisu w wyścigu o brąz
Trefl Sopot
W sobotę do wyłonienia zwycięzcy pierwszego meczu o brązowy medal TBL potrzeba było aż dwóch dogrywek. We wtorek drużyny Trefla Sopot i Polpharmy Starogard Gdański spotkały się w sopockiej Hali 100-lecia. Tym razem gospodarze wygrali pewnie, 84:61 (17:14, 25:14, 24:15, 18:18) momentami ich przewaga przekraczała 30 punktów. Trzeci decydujący mecz o brąz zaplanowano na piątek, na 18.00 w Starogardzie Gdańskim.
TREFL: Kinnard 22, Kowalczuk 10, Hawkins 10, Stefański 6, Kitzinger 6 - Kadziulis 20, Malesa 9, Kietliński 1, Makander 0, Ratajczak 0.
POLPHARMA: Wiśniewski 14, Weeden 11, Mirković 10, Okafor 7, Majewski 6 - Ochońko 8, Dąbrowski 4, Rabe 1, Michałek 0.
Kibice oceniają
-
4.93 (28 ocen)
-
Karlis Muiznieks (Trener)4.91 (23 oceny)
-
4.88 (25 ocen)
Nieprzebrane tłumy przybyły pod sopocką halę, na długo po rozpoczęciu meczu do kasy stała ogromna ilość fanów basketu, wewnątrz hali zajęte były niemal wszystkie miejsca siedzące i stojące.
Gospodarze zaczęli niezwykle skutecznie, podobnie jak w meczu sobotnim. W pierwszych minutach gry, punkty zdobywał głównie Lewrance Kinnard w 5 minucie gry było 5:0 dla sopocian, w chwilę później już 8:2.
Gospodarze dyktowali warunki gry, choć przy lepszej skuteczności mogli wyjść na większe prowadzenie, Polpharma starała się uprzykrzyć życie sopocianom na własnej tablicy ale i tak w 8 minucie było 13:5 dla gospodarzy.
Starogardzianie postanowili gonić gospodarzy rzutami za 3 punkty, przyniosło to spodziewany skutek, na nieco ponad pół minuty przed końcem pierwszej kwarty po takim rzucie Urosa Mirkovicia było tylko 15:14 dla Trefla. Ostatecznie jednak pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 17:14 dla sopocian.
Oprócz koszykarzy na parkiecie, rywalizują też kibice, co trzeba podkreślić, na sportowych zasadach. Pod względem dopingu również w pierwszej kwarcie był niemal remis choć z lekkim wskazaniem na gości.
Po rzutach wolnych Tomasza Ochońki w 12 min. meczu było 19:18 dla Trefla. 2 minuty później po trafieniach Kinnarda i Gintarasa Kadziulisa gospodarze prowadzili 25:20. Przy fatalnej skuteczności w tej części kwarty koszykarzy gości sopocianie za sprawą Pawła Malesy wyszli na prowadzenie 27:20.
Gospodarze ustawili skuteczną zaporę w obronie łapiąc rywali na faulach ofensywnych, po kontrach zdobywali punkty i w 18 minucie meczu było 31:23 dla Trefla a po "trójce" Kadziulisa oraz wykorzystanym wolnym za faul już 35:23.
Za moment gorąco było pod koszem sopockim, coś do wyjaśnienia mieli sobie Kowalczuk z Okaforem, na szczęście jednak tylko spojrzeli sobie w oczy niczym bokserzy przed walką i wymienili kilka zdań. Sopocianie nadal powiększali przewagę, kolejną "trójkę" wykorzystał Kadziulis i było 38:24 dla gospodarzy.
W ostatniej minucie pierwszej połowy starogardzianie za sprawą Tony'ego Weedena doprowadzili do stanu 38:28 dla Trefla ale momentalnie "trójkę" trafił Hawkins i było 41:28. W ostatnich sekundach drugiej kwarty Kadziulis wykorzystał jednego z dwóch wolnych i ustalił wynik meczu po 20 minutach na 42:28 dla gospodarzy.
W pierwszej połowie 12 punktów dla Trefla zdobył Kadziulis, 11 Kinnard, dla Polpharmy 8 punktów zdobył Łukasz Wiśniewski. Gospodarze zdominowali walkę na tablicach, po 20 minutach prowadzili w statystyce zbiórek 28:12.
Drugą połowę lepiej ropoczęli gospodarze, którzy w 23 minucie po 5 punktach z rzędu Hawkinsa prowadzili już 52:30. Po kolejnych punktach Kowalczuka było 54:30, sopocianie wygrali otwarcie drugiej połowy 12:2.
Wysokie prowadzenie dało gospodarzom pewność prowadzenia akcji i dokładnośc podań, nie było u nich rzutów z nieprzygotowanych pozycji, po "trójce" Kadziulisa w 27 minucie Trefl prowadził 59:36.
Minutę późnej znów punkty dla gospodarzy zdobył Litwin, który wyrabia "normę" za siebie i swojego nieobecnego rodaka Sauliusa Kuzminskasa po jego akcji 2+1 było 62:41 dla Trefla.
W końcówce trzeciej kwarty sopocianie "dorzucili" jeszcze 4 punkty i po 30 minutach prowadzili 66:43.
Po punktach Kinnarda w pierwszych minutach ostatniej odsłony Trefl prowadził już 70:43, na punkty gospodarzy "trójką" odpowiedział jedynie Weeden. Starogardzianie już na początku ostatniej odsłony sprawiali wrażenie zrezygnowanych i pogodzonych z porażką. Jak inaczej nazwać "puszczenie" pod kosz Kinnarda mimo asysty graczy z Kociewia. Po efektownym wsadzie sopocianina było już 74:46 dla gospodarzy.
Kolejne trafienie, tym razem Iwo Kitzingera dało gospodarzom już 30-punktowe prowadzenie (76:46 w 34 minucie gry).
Wysokie prowadzenie Trefla przełożyło się też na trybuny, gdzie zdecydowanie głośniejsi zrobili się fani ekipy z Sopotu. W 38 minucie goście zeszli z poziomu 30 punktów straty i po punktach Wiśniewskiego i Mirkovicia było 79:53 dla gospodarzy.
W końcówce meczu szkoleniowiec gospodarzy desygnował na parkiet graczy, którzy zazwyczaj rzadziej występują w meczach. Swoją szansę otrzymali Jakub Kietliński i Marcin Makander.
Na początku ostatniej minuty meczu Trefl prowadził 83:60 a ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem sopocian 84:61.
Kluby sportowe
Opinie (66) 6 zablokowanych
-
2010-05-25 18:41
trefl (3)
Trefl! będzie brązowy medal
- 55 9
-
2010-05-26 10:25
Dlaczego? (2)
Dlaczego kibice ze Starogardu krzyczeli cały czas PKS, PKS, PKS, PKS.....?
- 2 0
-
2010-05-26 11:55
hehe
krzyczeli SKS - starogardzki klub sportowy ;)
ale zachowanie kibicow z kociewia zenujace..- 2 0
-
2010-05-26 12:17
Może przyjechali PKS'sem?
- 2 0
-
2010-05-25 18:59
TREFL musi byc BRAZ!!! (1)
Hej Trefl!!! Do boju!!!
- 37 10
-
2010-05-26 14:20
brąz to trefl ma w gaciach!
- 0 2
-
2010-05-25 19:02
Faule
Nie wiem czy bedzie komu grac w czwartej kwarcie jesli beda dalej tak faulowac...:(
Let's go Sopot, let's go...- 14 4
-
2010-05-25 19:07
Sopot Gdynia ? (2)
Co sie stalo z kibicami Prokomu Trefl Sopot gdzie teraz chodza na mecze do Sopotu czy Gdyni?
- 2 6
-
2010-05-25 20:11
Brawo Trefl
pozdo z Gdyni! Dwa medale dla 3miasta!
- 19 0
-
2010-05-25 22:43
podzielili się
- 7 0
-
2010-05-25 19:12
(1)
ale ten ratajczak to jednak drewno....
- 15 0
-
2010-05-25 21:44
nie mieli kogo wziąśc, to go upchali do składu...........
- 3 0
-
2010-05-25 19:17
kiepsko o widze
...najpierw ratajczak, teraz kowalczuk
zaloze sie ze jeszcze stefanski zaraz popelni 5 faul...- 3 5
-
2010-05-25 19:28
Czy 23 punkty przewagi wystarcza by dowiezc zwyciestwo???
Mam nadzieje i pewne obawy...- 3 3
-
2010-05-25 19:31
Czemu nie pokazują tych meczów w telewizji?! co za barany
- 28 0
-
2010-05-25 19:36
polpharma
i będzie kolejny meczyk, ale znowu u nas...
nie dajcie się chłopaki!!- 8 18
-
2010-05-25 19:46
basket (1)
Telewizja jest grabarzem koszykówki polskiej.Słaby komentarz.Brak rzeczowej analizy.Noculak tylko przytakuje, a drugi komentator zna się być może na rajdach,anie na koszykówce.Do tego całkowita mizeria w PZKosz
- 27 0
-
2010-05-25 19:59
Sobczyński
na rajdach sie zna ... chyba wyscigach kapsli w piaskownicy. Moze sie wyznaje na lyzwiarstwie figurowym ale na bakecie i rajdach to na pewno nie.
- 8 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.