• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Atom Trefl z pomysłami na wygrane

jag.
27 kwietnia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Czy siatkarki Atomu Trefla podniosą się i odwrócą losy finałowej rywalizacji w Orlen Lidze? Czy siatkarki Atomu Trefla podniosą się i odwrócą losy finałowej rywalizacji w Orlen Lidze?

Siatkarki Atomu Trefla przegrywają w finale play-off OrlenLigi 0-2, ale nie rezygnują z obrony mistrzowskiego tytułu. Trener Adam Grabowski zapewnia, że ma kilka pomysłów na skuteczną walkę z Tauronem MKS. Głów nie zwieszają także sopocianki. Mariola Zenik przyznaje, że ma ochotę na jeszcze jeden wyjazd do Dąbrowy Górniczej, a Erika Coimbra zaznacza, że na parkiecie poza umiejętnościami, liczyć się będzie również serce i głowa. W niedzielę w Ergo Arenie mecz rozpocznie się o godzinie 19:30. Jeśli wygrają gospodynie, w poniedziałek drużyny staną naprzeciw siebie w tym samym obiekcie o 18:00.



Relacja LIVE


Typowanie wyników

ATOM TREFL Sopot
Tauron MKS Dąbrowa Górnicza

Jak typowano

85% 381 typowań ATOM TREFL Sopot
15% 67 typowań Tauron MKS Dąbrowa Górnicza

Twoje dane



Atom Trefl w dwóch poprzednich sezonach ogrywał rywalki z Dąbrowy Górniczej w półfinałach play-off. Jednak w bieżących rozgrywkach Tauron wybitnie nie leży sopociankom. Z sześciu gier ligowych i pucharowych sopocianki przegrały wszystkie!

TAK GRAŁ ATOM TREFL Z DĄBROWĄ GÓRNICZĄ W OSTATNICH LATACH

Adam Grabowski zapewnia, że ma pomysły na to jak pokonać dąbrowianki. Adam Grabowski zapewnia, że ma pomysły na to jak pokonać dąbrowianki.
- Zapewniam, że jest pare pomysłów na wygranie z Dąbrową Górniczą - mówi Adam Grabowski. - Nie zamierzamy wymyślać niczego nowego, a musimy bazować na tym, co już potrafimy i sprawdziliśmy. W ostatnich dniach szczególnie pracowaliśmy nad obroną i wyprowadzeniem kontrataku - dodaje szkoleniowiec Atomu Trefla.

Po wyjazdowych meczach finału sopocianki przegrywają 0-2. Aby obronić tytuł, "atomówki" muszą wygrać trzy mecze z rzędu. Każda kolejna porażka oznaczać będzie koniec sezonu ze srebrnymi medalami.

MECZ NUMER JEDEN FINAŁU: TAURON - ATOM TREFL 3:0

MECZ NUMER DWA FINAŁU: TAURON - ATOM TREFL 3:1

- Nie przestajemy walczyć o złoto. Chcemy zagrać u siebie wystarczająco dobrze, by zafundować sobie kolejny wyjazd do hali przeciwniczek - zapewnia na oficjalnej stronie klubu Mariola Zenik.

Również trener Grabowski nie dostrzega w szeregach podopiecznych zrezygnowania. - To są doświadczone siatkarki, wielokrotnie grały o taką stawkę. Dlatego nie ma zwieszania głów. Od środy wznowiliśmy treningi z przeświadczeniem, że stać nas na przedłużenie tego finału. Niestety, możemy korzystać tylko z treningowej sali. Dlatego w Ergo Arenie możemy mieć tylko atut kibiców, ale nie parkietu. Na boisku meczowym, podobnie jak Tauron, odbędziemy tylko niedzielny rozruch - przyznaje szkoleniowiec.

Na obecnym etapie rozgrywek, gdy poziom drużyn jest bardzo wyrównany, decydować mogą niuanse, dyspozycja dnia. Na szalę trzeba rzucić nie tylko sportowe atuty. - Muszą zagrać serce i głowa - podkreśla Erika Coimbra.

Sopocianki, aby przedłużyć finał muszą wygrać w niedzielę. Wówczas w Ergo Arenie dojdzie do meczu numer cztery finału, w poniedziałek o godzinie 18:00. Jeśli i ten pojedynek Atom Trefl by wygrał, piąte, decydujące starcie o złoto odbyłoby się 4 maja w Dąbrowie Górniczej.

Rywalizacja toczy się do trzech wygranych. To oznacza, że każde zwycięstwo Tauronu na granicy Gdańska i Sopotu, zakończy sezon i po takim meczu odbędzie się ceremonia narodzenia medalami.

Na taki scenariusz nie godzi się Rachel Rourke. - Teraz nadszedł czas, aby odwrócić losy rywalizacji. Najważniejsza jest wiara. Za nami sezon, w którym rozegrałyśmy wiele ciężkich meczów i nie raz już sobie w nich świetnie radziłyśmy. Teraz trzeba to przełożyć na finał - mówi nam australijska atakująca.

RACHEL ROURKE: CHCĘ ZŁOTA

Siatkarki Atomu Trefla wierzą, że w Ergo Arenie potrafią odwrócić losy finału play-off i doprowadzić do piątego meczu w Dąbrowie Górniczej.

Sopocianki po powrocie z dwóch przegranych spotkań na wyjeździe z Tauronem otrzymały dzień wolnego. Od środy są ponownie w treningu. - Nie ma zwieszonych głów. To są doświadczone siatkarki, które niejeden tego typu play-off przeżyły i nie z takich opersji wychodziły. Ale nie tylko z tego względu nie odwołujemy się po pomoc z zewnątrz. Co prawda jestem zwolennikiem współpracy psychologicznej, ale pod warunkiem, że jest ona systematyczna, prowadzona przez cały sezon. Teraz nie ma sensu eksperymentować w tym zakresie - uważa Adam Grabowski, szkoleniowiec Atomu Trefla.

Podobnie będzie na gruncie sportowym. Sopocka drużyna spróbuje zaskoczyć rywalki nowymi pomysłami taktycznymi, ale nie będą to schematy w naprędce wymyślane pod kątem niedzielnego spotkania, lecz sprawdzane wcześniej, w różnych momentach bieżących rozgrywek.

- Może się okazać, że rozstrzygnie jeden element, ale obecnie ani ja, ani Waldek Kawka, nie jesteśmy w stanie odgadnąć, co to może być. Nie ukrywam, że my mamy kilka pomysłów na grę. Nie mogę zdradzić nad czym pracujemy. Powiem tylko tyle, że kładziemy nacisk na obronę i wyprowadzenie kontry - przyznaje trener Grabowski.

W półfinale sopocianki zaskoczyły Muszyniankę doskonałą grą blokiem. Przeciwko Tauronowi już nie mogą w pełni wykorzystać tego atutu, gdyż mają problemy z odczytaniem intencji Frauke Dirickx. Dlatego Atom Trefl musi pójść na wymianę ciosów w ofensywie. Jeszcze bardziej zatem wzrośnie rola atakującej Rachel Rourke, a być może nowy impul ofensywny wniesie również nieobliczalna Kubanka NoriS Cabrera. Australijka ma ochotę przekroczyć liczbę 500 punktów w sezonie. od tej granicy dzieli ją 12 punktów. Ostatnią siatkarką, która siatkarską elitę kończyłą z takim dorobkiem była Katarzyna Mroczkowska. Cztery lata temu wrocławska zawodniczka zdobyła 510 punktów.
GW

Trzy sezony, trzy finały, trzy występy w Lidze Mistrzyń - bilans zmagań ATOMu Trefla Sopot w polskiej ekstraklasie siatkówki kobiet jest imponujący, ale niewiele dzieli Atomówki od kolejnego wielkiego sukcesu.

27 marca ubiegłego roku ATOM Trefl Sopot wywalczył tytuł mistrza Polski, który rok wcześniej poprzedzony został tytułem wicemistrzowskim. Teraz, choć w nieporównywalnie lepszej sytuacji są zawodniczki Tauronu MKS Dąbrowa Górnicza, Atomówki ponownie stanąć mogą na najwyższym stopniu podium. Muszą tylko uwierzyć, że tak, jak na południu Polski zdobywczynie krajowego pucharu uczyniły swoją halę twierdzą, tak i one mogą wyrównać w ERGO ARENIE finałową rywalizację.

- Czego nam zabrakło? Może szczęścia, może koncentracji. Przegraliśmy, ale będziemy się nadal bić o złoto - potwierdził słowa libero trener Atomówek, Adam Grabowski.

I choć zadanie nie jest łatwe, nie jest też nieosiągalne.

- Teraz muszą zagrać serce i głowa - wyjaśnia Erika Coimbra, sopocka przyjmująca.

Wydaje się, że pochodząca z Brazylii zawodniczka może mieć sporo racji. O tym bowiem, jak ważna jest "głowa" wszyscy mogliśmy się przekonać podczas drugiego meczu w Dąbrowie Górniczej, a także chwilę wcześniej podczas spotkań z Bankiem BPS Muszynianką Fakro. Zawodniczki nie ukrywają, że bardzo ważny będzie dla nich także doping miejscowej publiczności.

- Zagramy we własnej hali, przy dopingu naszych kibiców. Mam nadzieję i głęboko wierzę, że dodadzą nam skrzydeł i wygramy to spotkanie - mówi gwiazda sopockiej drużyny, Rachel Rourke.

Warto zaznaczyć, że pojedynki ATOMu Trefla Sopot z Tauronem MKS Dąbrowa Górnicza od zawsze były tymi, które elektryzowały najmocniej. Wystarczy wspomnieć ubiegłoroczną rywalizację w półfinale, gdzie Atomówki zwyciężyły w drugim ze spotkań, pomimo że przegrywały w tie breaku aż 0:8. Tamta rywalizacja zakończyła się zresztą tie breakiem w gdańsko-sopockiej hali, po rozegraniu maksymalnej liczby pięciu meczów. Tauron MKS "zabierał" z kolei zielono-niebieskim dwukrotnie już Puchar Polski, a raz również Superpuchar. Ogółem drużyny mierzyły się ze sobą do tej pory w lidze aż 17 razy - Atomówki wygrywały trzy razy 3:0, pięć razy 3:1 oraz dwa razy po tie breaku. Tauron MKS zaś trzykrotnie kończył mecz w czterech setach lub też nie dał ugrać sopociankom choćby jednej partii i tylko raz zwyciężał w tie breaku. Licząc zatem z meczami pucharowymi, bilans spotkań obu drużyn pozostaje nierozstrzygnięty - obie drużyny wygrywały bowiem po 10 razy.

Niedzielny mecz w ERGO ARENIE rozpocznie się o 19:30. W wypadku wygranej Atomówek, spotkanie poniedziałkowe zostanie rozegrane o 18:00. Bilety na ten mecz w cenie 15 zł normalny, 10 zł ulgowy i 7,50 zł dla członków Klubu Kibica i Stowarzyszenia Trefl Pomorze będzie można w takim wypadku kupować przez Internet od niedzielnego wieczoru, a nazajutrz w kasach ERGO ARENY.



Playoff

Ćwierćfinały

Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna 3
Pałac Bydgoszcz 0
ATOM TREFL SOPOT 3
PTPS Piła 0
Tauron MKS Dąbrowa Górnicza 3
Impel Wrocław 1
Aluprof Bielsko-Biała 3
Budowlani Łódź 0

Półfinały

Bank BPS Muszynianka Fakro 2
ATOM TREFL SOPOT 3
Tauron MKS Dąbrowa Górnicza 3
Aluprof Bielsko-Biała 1

Finał

Tauron MKS Dąbrowa Górnicza 2
ATOM TREFL SOPOT 1
jag.

Kluby sportowe

Opinie (16) 1 zablokowana

  • Jak się nie weźmiecie za granie to pomysły nie pomogą

    dąbrowianki nie przyjechały do Sopotu żeby się położyć.

    • 7 5

  • (2)

    Ja też mam pomysł. Sklonować x6 Rourke, wywalić Bełcik i wygrana pewna

    • 6 12

    • wystarczy jedna, byle pozostałe też coś z siebie dały i pomogły.

      • 5 0

    • reformator się znalazł.

      • 1 3

  • Z Ciebie taki siatkarz jak ze mnie siatkarka , jak byś był siatkarzem nie pisał byś takich głupot.

    • 4 1

  • Odczepić się proszę od Izy, troszkę obiektywizmu

    • 11 0

  • zatrudnic profesjonalistów

    zamiast POustawianych

    • 1 5

  • Piąty mecz?

    Siatkówka,, szczególnie w wykonaniu Pań, jest nieobliczalna. Wystarczy przypomnieć sobie drugi mecz w Dąbrowie: Atomówki w pierwszym secie sromotnie przegrały, a w trzecim secie Tauron dostał lanie. Końcówka czwartego seta to porażka sędziów. Challenge jest po to, by wychwycić wszystko w całej akcji, a nie np. zgłoszone dotknięcie taśmy. Nie wiem, jak to możliwe, że sędzia, którego dzieli od ataku i bloku niespełna metr, nie zauważa otarcia piłki o przedramię Dąbrowianki. Oprócz dyspozycji naszych siatkarek, dużo będzie zależeć o formy dnia sędziów. ŻYCZĘ NASZYM DZIEWCZYNOM POWODZENIA.. DO BOJU, DO BOJU, DO BOJU ATOM TREFL!!!

    • 4 1

  • trzymam kciuki

    Trzymam kciuki za wygraną.
    Nasze są ładniejsze.

    • 4 3

  • MAM NADZIEJE ZE PRZEGRAJĄ I BEDZIE KONIEC SIATKOWKI W TRICITY (3)

    ZYCZE WAM TEGO ATOMOWO

    • 5 10

    • (1)

      pogonić kopaczy szmacianki za bramy miasta, a stadion przerobić na żużlowy lub lekkoatletyczny

      • 4 2

      • dokladnie, kasę z pilki przerzucić na zuzel na PGE.

        • 3 0

    • zazdrosny ?

      Przyjdź.
      NIe musisz na siatce pluć, pić alkoholu, przeklinać, chuliganić.
      Mozesz kibicować.

      • 1 0

  • wszyscy na mecz - bilety w jakiejś promocji po 15 złociszy

    całymi rodzinami do ergo

    • 2 4

  • To już dzisiaj finał.

    Dzisiaj będziemy mieli nowego Mistrza Polski :)

    • 2 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane