Siatkarki Atomu Trefla wygrały w pierwszym meczu ćwierćfinału Pucharu Polski. Sopocianki pokonały na wyjeździe Pałac Bydgoszcz 3:1 (25:19, 25:22, 22:25, 25:17). Spotkanie rewanżowe odbędzie się 2 marca o godzinie 16:00 w Hali 100-lecia. Lepsza drużyna w dwumeczu wystąpi w Final Four, który to turniej rozpocznie się 9 marca w Pile. Najlepsza drużyna w tej rywalizacji zapewni sobie prawo gry w Lidze Mistrzyń w przyszłym sezonie.
PAŁAC: Mazurek 3, Grejman 10, Adams 16, Czyżnielewska, Martinez 13, Schulz 3, Kuehn-Jarek (libero) oraz Krzywicka 2, Biedziak 1, Liliom 1, Walczak 1, Sosnowska 1
ATOM TREFL: Bełcik 5, Kaczorowska 15, Łukasik 7, Rourke 26, Coimbra 5, Szeluchina 8, Zenik (libero) oraz Podolec 4, Wilk, Kwiatkowska 2, Cabrera 1
Mistrzynie Polski były faworytkami w starciu z ósmą drużyną sezonu zasadniczego OrlenLigi, ale
Adam Grabowski bardzo poważnie podszedł do spotkania w Bydgoszczy. Szkoleniowiec sopocianek wystawił najsilniejszy skład, choć ostatnio starał się eksperymentować i ogrywać wszystkie zawodniczki, które ma w kadrze.
Przy zagrywce
Klaudii Kaczorowskiej sopocianki uzyskały wysokie prowadzenie 8:1. Tę passę przerwał dopiero udany atak
Mayvelis Martinez Adlum, czyli Kubanki, która znana jest z występów dwa sezony temu w barwach Rumi.
Już przy wyniku 4:11
Rafał Gąsior, szkoleniowiec bydgoszczanek, wykorzystał obie przysługujące mu w tym secie przerwy, ale udało mu się zachęcić do walki. Tym bardziej, że Atom Trefl osiadł na laurach, gdy
odskoczył na 19:9.
Gospodynie zwietrzyły szansę. Udało im się zniwelować straty do 18:22. Wówczas o czas poprosił trener Grabowski. Efekt był piorunujący. Po powrocie do gry
Magdalena Mazurek zepsuła zagrywkę. Natomiast dwa ostatnie punkty w tej partii w ataku zdobyła
Rachel Rourke.
Mimo przegranego seta, Pałac uwierzył, że z "atomówkami" może powalczyć. Początek drugiej odsłony gry należał do miejscowych, które prowadziły 7:5.
Sopocianki odzyskały przewagę (9:8), gdy na zagrywce była Kaczorowska. Jednak przez kilkanaście kolejnych minut gra toczyła wokół remisu. Na drugą przerwę techniczną po akcji
Justyny Łukasik mistrzynie Polski zeszły z minimalną przewagą (16:15), ale potem zaczęły się kłopoty.
"Atomówki" popełniały niewymuszone błędy. Trener Grabowski wymienił
Erikę Coimbrę na
Annę Podolec, a następnie zdecydował się na dwa szybkie czasy,
przerywając grę przy 17:19 i 18:20.
Pomogło. Sopocianki wyrównały na 21:21, dobrze grając blokiem, a ostatni punkt pozwoliły zdobyć rywalkom po ataku Martinez na 22:22. Seta skończył atak Kaczorowskiej.
Według podobnego scenariusza toczył się set trzeci, ale tym razem sopociankom nie udało się odrobić strat, ale też prowadzenie bydgoszczanek było pokaźniejsze. Pałac rozpoczął od prowadzenia 7:2.
Atom Trefl zaraz po pierwszej przerwie technicznej zbliżył się na 7:8, ale nie zdołał przejąć inicjatywy. Remis udało się dogonić dopiero na 20:20, a stan równowagi był jeszcze przy 22:22.
Niestety, tym razem to niebiesko-zielone do końca seta nie zdobyły już punktu. Grę zakończył as serwisowy
Rachael Adams.
Perspektywa rozegrania w "Łuczniczce" tie-breaka zmobilizowała sopocianki. Czwarta części gry rozpoczęła się od prowadzenia przyjezdnych 2:0, a udany początek to znów zasługa serwisów Kaczorowskiej.
Pałacowi udało się wyrównać na 6:6, a potem jeszcze na 8:8, ale to był już tylko przysłowiowy łabędzi śpiew rywalek. Atom Trefl jeszcze przed przerwą techniczną odskoczył na 15:10, a po niej poprawił na 21:12.
Trener Grabowski poczuł się na tyle pewnie, że wymienił trzy zawodniczki z wyjściowej "6". Piłki setowe były wykonywane od 24:15. Mecz za trzecim podejście zakończył atak Kaczorowskiej.
Typowanie wyników
26 lutego 2013, godz. 18:00
2 pkt.
Pałac Bydgoszcz
ATOM TREFL Sopot
Jak typowano
| 3% |
11 typowań |
Pałac Bydgoszcz |
|
| 97% |
361 typowań |
ATOM TREFL Sopot |
|
Po zwycięstwie w Bydgoszczy sopocianki są jeszcze większymi faworytkami do awansu do Final Four Pucharu Polski niż były przed rozpoczęciem tego dwumeczu. Spotkanie rewanżowe odbędzie się w najbliższą sobotę, 2 marca. Początek gry - uwaga wyjątkowo w Hali 100-lecia - o godzinie 16:00.
Mistrzyniom Polski do awansu wystarczy wygranie dwóch setów lub nawet przy porażce 1:3 uzyskanie lepszego bilansu w małych punktach w przekroju dwumeczu.
Pozostałe pary ćwierćfinałowe:Eliteski AZS UEK - Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna 0:3 (20:25, 20:25, 21:25) rewanż 6.03
Impel Wrocław - Aluprof Bielsko-Biała 27.02 i 6.03
PTPS Piła - Tauron MKS Dąbrowa Górnicza 27.02 i 5.03
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
