- 1 Derby mają być 19.05 z kibicami gości (143 opinie)
- 2 Lechia: Próba destabilizacji klubu (11 opinii) LIVE!
- 3 Kuciak z trybun Lechii do bramki Rakowa (55 opinii)
- 4 Piąte zwycięstwo z rzędu piłkarzy ręcznych (7 opinii)
- 5 ZZ potrzebne żużlowcom już w 2. kolejce? (73 opinie)
- 6 Co to za liga? Ponad połowa drużyn spadnie (2 opinie)
Spójnia musi stać się agresywniejsza
W piątek, o godz. 17 szczypiorniści Spójni podejmą w Gdynia Arenie Stal Mielec. Jeden z najlepszych zawodników drużyny zapowiada, że to idealny moment na przełamanie. - Po ostatnich meczach jest dużo do poprawy w obronie i pracujemy nad tym na treningach. Chodzi głównie o kontakt z zawodnikiem rzucającym. Za dużo gramy blokiem, co także nie do końca pomaga naszemu bramkarzowi - ocenia Robert Kamyszek.
W TEJ KOLEJCE ODBYŁY SIĘ JUŻ DERBY POMORZA. SPRAWDŹ, JAK WYBRZEŻU WIODŁO SIĘ W KWIDZYNIE
Typowanie wyników
Jak typowano
11% | 34 typowania | SPÓJNIA Gdynia | |
1% | 3 typowania | REMIS | |
88% | 270 typowań | Stal Mielec |
Marcin Dajos: Podstawowe pytanie, które nasuwa się po waszych ostatnich mecz, to co się dzieje z waszą obroną?
Robert Kamyszek: Po ostatnich meczach jest dużo do poprawy w obronie i pracujemy nad tym na treningach. Na nich wygląda to ewidentni lepiej niż podczas meczów. Jakoś nie możemy przełożyć tego na Superligę. Chociaż w Puławach wiedzieliśmy, że nie będzie łatwo, to i tak nie spodziewaliśmy, że stracimy tyle bramek. Mam jednak nadzieję, że od następnego meczu będzie z tym lepiej.
Nad czym konkretnie pracujecie?
Chodzi głównie o kontakt z zawodnikiem rzucającym. Za dużo gramy blokiem, co także nie do końca pomaga naszemu bramkarzowi. Jest on często zasłonięty i nie widzi piłki. Dlatego musimy podchodzić bliżej rywali, grać bardziej agresywnie.
Na karb obrony można zrzucić wasze porażki?
W głównej mierze tak. W ataku jest dobrze. Oczywiście też jest parę rzeczy do poprawy, głównie kontratak. Nie potrafimy spożytkować go odpowiednio. Brakuje w tym wszystkim dokładności. Do tego przydałoby się więcej cwaniactwa oraz doświadczenia. To ostatnie przydałoby się w sytuacjach, gdy skuteczność jest na niższym poziomie.
Dobra gra do 45-50 minuty, a później spadek formy w niektórych spotkaniach, także stały się waszą zmorą?
Można tak powiedzieć. Spokojnie przypominam sobie trzy-cztery mecz, kiedy graliśmy z rywalami jak równy z równym i nagle, w ostatnich 10 minutach brakowało nam chłodnych głów, lidera, czy czegoś innego.
Można powiedzieć, że momentem całkowitego załamania była porażka z KPR Legionowo?
Tak, ale równie bolesny był przegrany mecz w Kaliszu. Praktycznie wygrywaliśmy w nim przez większość czasu. A jednak w końcówce gospodarze okazali się o jedną bramkę lepsi. Z drugiej strony pokazaliśmy tam, że także na wyjazdach możemy pokusić się o punkty.
Macie już dość Superligi i pojawia się myśl, po co nam był ten awans?
Nic z tych rzeczy. Po to cały poprzedni sezon pracowaliśmy na awans, żeby teraz cieszyć się z gry na najwyższym poziomie rozgrywek. Nikt nie mówił, że będzie łatwo. Większość z nas dopiero uczy się Superligi. Pewnych rzeczy nie przeskoczymy, ale mogę spokojnie stwierdzić, że zrobiliśmy postęp w stosunku do tego, co było na początku rozgrywek.
W OSTATNIEJ KOLEJCE AZOTY ROZBIŁY SPÓJNIĘ. WYSTAW OCENY PIŁKARZOM RĘCZNYM
Zawodnik
Robert Kamyszek
Średnie oceny w kolejnych meczach sezonu
Z drugiej strony jest pan jednym z tych, o których mówi się, że zaliczą obecny sezon w Spójni na plus. Czy zatem pan nie powinien być liderem drużyny?
Miło to słyszeć. A co do lidera, to pytanie do trenera, na kogo najbardziej liczy. Naszą siłą musi być drużyna, a nie 1-2 zawodników. Opieramy się na całej "16". Przede wszystkim trzeba wykonać przeskok pomiędzy I ligą a Superligą. Teraz musimy potrafić cieszyć się z każdej bramki i umieć dopracowywać akcje w ataku przez całe 60 minut meczu.
Teraz przed wami dwa mecze z drużynami środka tabeli, czyli czas na odbudowanie i poszukanie drugiego zwycięstwa?
Ja bym powiedział, że to nawet najlepszy moment na to. W piątek zagramy z drużyną w naszym zasięgu, czyli Stalą Mielec. Do tego będzie to mecz u siebie, więc pomogą kibice. Później wybierzemy się do Lubina i jeśli także tam wyeliminujemy błędy, to damy radę.
Wiecie jak zatrzymać Stal?
Przygotowujemy się przez cały tydzień pod zespół z Mielca. Graja mocno w obronie, a ich atutem jest także stojący w bramce trener Krzysztof Lipka. W ataku grają cierpliwie i w tym trzeba im przeszkodzić.
Trudno poradzić sobie bez kontuzjowanego Bogdana Oliferchuka?
Już sobie z tym radzimy, choć na początku nie było łatwo. Bogdan to jeden z liderów w ataku na prawej stronie, do tego był naszym kapitanem. Teraz jednak nadszedł czas, aby swoje umiejętności pokazali Rafał Jamioł i Maciej Marszałek, którzy go zastępują.
Kluby sportowe
Wydarzenia
Opinie (9)
-
2017-11-16 15:37
panowie grac albo wypad nazwa zobowiazuje
- 12 0
-
2017-11-16 20:03
(1)
Tylko zwycięstwo
- 5 3
-
2017-11-16 22:11
Z drużyny osiedlowej powstał zespół i jest w najwyższej ludzie.
SKOK na głębokom wodę.
Dajmy tej drużynie czas a nie tylko błotem obrzucacie.- 2 5
-
2017-11-17 08:51
SPÓJNIA to MUSI... (4)
...ale wracać do Gdańska!!!
- 5 4
-
2017-11-17 13:42
(3)
daj kasę to wrócimy
a jak nie masz kasy to spadaj- 2 1
-
2017-11-17 14:33
(2)
Spójnia już dostała dawno temu od miasta i Powinna być w Gdańsku!
- 2 1
-
2017-11-17 14:41
(1)
jak wyłożysz prywatna kasę albo przekonasz władze Gdańska
to zakładaj gdańską Spójnię
powodzenia życzę
ale jak hejtujesz bo się nudzisz
to spadaj gdzie indziej- 2 1
-
2017-11-17 17:46
Tu nic nie trzeba zakładać Ten klub jest gdański.
- 1 0
-
2017-11-17 17:45
Do przerwy Spojnia prowadzi 16:15
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.