Jej przygoda z wioślarstwem zaczęła się dość niepozornie, ale w trzy lata pokochała tę dyscyplinę. W tym czasie zdążyła już zdobyć m.in. wicemistrzostwo Europy czy mistrzostwo Polski na ergometrze. I na tym nie chce zakończyć, bo jej plany i marzenia sięgają wyżej. Anna Khlibenko to Ukrainka z polskim obywatelstwem. Jest kolejną bohaterką cyklu Sport Talent. Poprzednio pisaliśmy o triathloniście Janie Chrzanowskim. Natomiast 11 lipca zaprezentujemy Cezarego Szulwacha, trenującego biegi przeszkodowe OCR.
Sport Talent - poznaj wcześniejszych bohaterów cyklu Trojmiasto.pl
ma 17 lat. Pochodzi z Ukrainy, ale mieszka w Gdańsku. Uczyła się w szóstym Liceum Ogólnokształcącym. Na co dzień trenuje wioślarstwo w swoim macierzystym klubie
AZS AWFiS Gdańsk pod okiem trenera
Patryka Pszczółkowskiego. I choć trenuje stosunkowo niedługo, to zdążyła już nieco osiągnąć. Co więcej - cała ta historia miała dość nieoczekiwany początek.
- Trenuje dosyć krótko, a mianowicie niecałe trzy lata. W tym czasie zdobyłam między innymi mistrzostwo Polski na ergometrze wioślarskim we Wrocławiu. Natomiast największym dotychczas osiągnięciem jest wicemistrzostwo Europy na czwórce podwójnej kobiet, które miały miejsce maju tego roku we Włoskim Varese. Oprócz tego mam inne mniejsze osiągnięcia. Jestem również w zespole Kadry Narodowej Juniorów - mówi 17-latka. - Trzy lata temu, kiedy przynosiłam dokumenty do liceum, spotkał mnie na korytarzu trener, który odegrał ważna rolę w mojej dopiero rozpoczynającej się karierze. Mianowicie zaproponował mi dołączenie do klasy sportowej i rozpoczęcie trenowania wioślarstwa. Tym trenerem był Tomasz Lisewski, z którym odbyłam kilka pierwszych zajęć, po czym przekazał mnie w ręce trenera Patryka Pszczółkowskiego - dodaje.
Aby zdobywać szczyty, trzeba dużo trenować. Nasza bohaterka aktualnie ćwiczy
10 razy w tygodniu. Jeszcze w czasie szkoły, ta liczba wynosiła 7 treningów. Jak to wszystko można było pogodzić z nauką?
- Łatwo nie było. Wychodziłam z domu o godzinie 6 i wracam o 19. Byłam zmęczona po treningu, a czasem i dwóch. W domu czekały na mnie jeszcze obowiązki związane ze szkołą, ale dawałam radę - opowiada.A to wszystko dlatego, że wioślarstwo stało się pasją Ani. Jednak w profesjonalnym sporcie spotykają nas piękne rzeczy, tak jednocześnie trzeba mierzyć się również
z różnymi wyzwaniami i przeciwnościami.
- W wioślarstwie podoba mi się kontakt z naturą. Tory wioślarskie są położone na pięknych jeziorach. Ta dyscyplina odróżnia praktycznie wszystko od innych sportów. Jedno z moich najlepszych wspomnień to na pewno ostatni sukces z Varese. I zbite 7 minut na ergometrze, co jest najlepszym wynikiem w kraju z juniorek - uważa.
- Dla mnie najgorszym wyzwaniem był zeszły sezon. Miałam wiele trudności i ciężkich chwil. Nie miałam wtedy obywatelstwa polskiego, przez co trenerzy niektórych moich rywalek zdyskwalifikowali mnie. Z tego powodu nie mogłam wystartować na mistrzostwach Polski i reprezentować Polskę na zawodach międzynarodowych. Dzięki pomocy Polskiemu Związkowi Wioślarskiemu na czele z panem prezesem Adamem Korolem udało się otrzymać obywatelstwo - wyjaśnia.Dlatego też wsparcie najbliższych było ważnym czynnikiem w życiu naszej bohaterki.
Ania mogła liczyć przede wszystkim na swoją mamę. - Pomagała mi na każdej płaszczyźnie. Jestem jej za to ogromnie wdzięczna i doceniam to, co dla mnie robi - mówi.17-latka mierzy wysoko. Wierzy, że praca wykonana dotychczas nie pójdzie na marne i zaprowadzi ją to do kolejnych sukcesów.
- Najbliższą i najważniejszą imprezą sportową w roku są mistrzostwa świata juniorów. Wraz z moimi koleżankami z osady mamy duże ambicje aby walczyć o medale - zapowiada Ania, której największą inspiracją jest wicemistrzyni olimpijska Katarzyna Zillman.
Cykl Trojmiasto.pl Sport Talent
Co drugi wtorek w serwisie sportowym Trojmiasto.pl prezentujemy młodych sportowców z rozmaitych dyscyplin sportowych. Pisząc o ich początkach, treningach, sukcesach, ale i wyrzeczeniach, a także nakładach finansowych, które ponoszą ich rodzice, nie tylko będziemy towarzyszyć w drodze nastolatków na sportowe szczyty, ale również na ich przykładzie zamierzamy przedstawiać realny obraz sportu młodzieżowego.
W naszym zamyśle jest nie tylko cykl, który służy nadaniu rozgłosu i przysporzeniu satysfakcji tym, którzy już mocno zaangażowali się w sport i mają pierwsze osiągnięcia, ale na ich przykładzie chcemy pokazać, jakie aspekty pod uwagę muszą wziąć ci, którzy dopiero zastanawiają się, jaką ewentualnie drogę aktywności fizycznej wybrać dla swojego dziecka.
Oczywiście czekamy na wasze opinie, sygnalizowanie spraw, które w tej kwestii najbardziej was interesują, czy też dyscyplin, o których najbardziej chcielibyście przeczytać. Jesteśmy również otwarci na zgłoszenia kolejnych kandydatów z Trójmiasta, którzy chcieliby zaprezentować się w tym cyklu.
Kontakt mailowy:
sport@trojmiasto.pl z dopiskiem "Sport Talent".
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
