W wieku 15 lat wywalczyła jedyny dla Polski medal Igrzysk Sportów Plażowych w foil kitesurfingu, zajmując 2. miejsce w Katarze i pokonując starszych od siebie. Surfuje, jeździ na deskorolce, a zimą na snowboardzie. W 2024 roku chce wybrać się do Paryża, gdzie może być jedną z nadziei na krążek igrzysk olimpijskich. Julia Damasiewicz to kolejna bohaterka cyklu Sport Talent. Poprzednio pisaliśmy o gimnastyczce Marysi Rowińskiej, a za dwa tygodnie zaprezentujemy szczypiornistkę Zuzannę Pacholczyk.
Zobacz wszystkich bohaterów cyklu Sport Talent
ma 15 lat i mieszka w Gdańsku, choć tak naprawdę pochodzi z Koźmina Wielkopolskiego, skąd przez większość swojej kariery musiała dojeżdżać na treningi Kite Race Team, który jest częścią Sopockiego Klubu Żeglarskiego. Trenerem naszej bohaterki jest
Błażej Ozóg.
- Cała przygoda zaczęła się dzięki tacie, który "pchnął" mnie do tego wszystkiego. Pamiętam jakby to było wczoraj, gdy dał mi pierwszy latawiec. Był to mój pierwszy prezent za dobre oceny pod koniec IV klasy. Gdy byłam dzieckiem, mój tata miał szkółkę windsurfingową na Półwyspie Helskim. Zaczęłam od windsurfingu, ale szybko przekonałam się, że to nie jest to, co chciałabym robić. Uznałam, że potrzebuje czegoś szybszego, dlatego przesiadłam się na kitesurfing. Na początku nie było łatwo i byłam sceptycznie nastawiona. Poznałam jednak wspaniałą ekipę, z którą zaczęłam trenować - mówi nam Julia Damasiewicz.Pomimo młodego wieku, zawodniczka ma w swoim dorobku wiele sporych osiągnięć. Zajęła
drugie miejsce w kategorii open women na Olimpiadzie Sportów Plażowych World Beach Games 2019. Sporym sukcesem było też mistrzostwo świata oraz Europy w kategorii junior oraz brąz mistrzostw Europy w kategorii open women.
- Pierwszą lekcję kitesurfingową odbyłam z wujkiem. Był jednym z pierwszych instruktorów w szkółce mojego taty. Kolejnymi doświadczeniami były treningi z kadrą narodową. To duma, że jestem jej członkiem, ponieważ nigdy nie sądziłam, że to wszystko się tak potoczy. To niesamowite uczucie reprezentować kraj z orzełkiem na piersi - dodaje.Kitesurfing: nie tylko dla zawodowców
Po przeprowadzce, Julia została uczennicą Liceum Ogólnokształcącego nr 2 w Sopocie.
- Nauczyciele mają pozytywne podejście do tego, co robię. Dobrze wiedzą, ile mnie to kosztuje, zatem nie mam problemów z zaliczaniem zaległości. Mam wrażenie, że to niepierwsza sytuacja, gdy uczniowie muszą opuszczać zajęcia, bo są zawodnikami. Szkoła wręcz wspiera takie osoby. Sezon kitesurfingowy w Polsce dobiega końca, więc wychodzę na prostą z ocenami. Co prawda siedzę do późna, żeby wszystko ponadrabiać. Cieszę się, że jestem w towarzystwie, które mnie wspiera. Mam wspaniałą klasę, na którą mogę liczyć, bo wcześniej było ciężko upomnieć się o zwykłe notatki - mówi.Głównym menadżerem Julii jest jej tata, który stworzył rodzinną drużynę i stowarzyszenie, wspierające 15-latkę oraz dzieci należące do zespołu. To w jego kwestii leżało pozyskanie sponsorów. Córka twierdzi, że
ojciec jest jej najlepszym przyjacielem i motywatorem.
- Kitesurfing to styl mojego życia, więc cała ta dyscyplina jest czymś więcej, niż tylko sportem. Nie wyobrażam sobie życia bez niego. Cieszę się, że dzięki niemu mogę oderwać się od rzeczywistości i zwyczajnie sobie popływać, zapomnieć o tym, że za chwilę mam sprawdzian z historii. Ponadto kocham rywalizację i to, że mogę się realizować, łączyć pasję z zawodami. Psychika jest jednym z najważniejszych czynników w tym świecie. Pamiętajmy, że to sport ekstremalny i wielu zawodników traci głowę w różnych sytuacjach, bo boi się lub denerwuje - tłumaczy.
Kitesurfing nie jest tanią "zabawą". Julia może jednak liczyć na wsparcie sponsorów i otrzymuje od nich choćby latawce. Młodych zawodników wspomaga też PZŻ, który w pewnym stopniu refunduje wyjazdy. Na zawodach najczęściej można liczyć głównie na medale. Nie ma nagród finansowych.
Do podstawowego wyposażenia foil kitesurfera należy m.in. deska. Potrzebne są też lotki, które utrzymują zestaw na wodzie. Niezbędnym elementem są również latawce, których powinniśmy mieć w liczbie większej niż jeden. Topowi zawodnicy muszą posiadać minimum dwa takie zestawy na wypadek, gdyby coś stało się z pierwszym. Dochodzą jeszcze bary - to elementy, dzięki którym można sterować latawcem.
Sport Talent. Kitesurferka Magdalena Woyciechowska
Nasza bohaterka uwielbia wszelkie sporty deskowe, w tym carver czy snowboard. Wszystkie są świetnym odwzorowaniem kitesurfingu, więc może ze sobą łączyć, gdy nie ma wiatru.
Cykl Trojmiasto.pl Sport Talent
Co drugi wtorek w serwisie sportowym Trojmiasto.pl prezentujemy młodych sportowców z rozmaitych dyscyplin sportowych. Pisząc o ich początkach, treningach, sukcesach, ale i wyrzeczeniach, a także nakładach finansowych, które ponoszą ich rodzice, nie tylko będziemy towarzyszyć w drodze nastolatków na sportowe szczyty, ale również na ich przykładzie zamierzamy przedstawiać realny obraz sportu młodzieżowego.
W naszym zamyśle jest nie tylko cykl, który służy nadaniu rozgłosu i przysporzeniu satysfakcji tym, którzy już mocno zaangażowali się w sport i mają pierwsze osiągnięcia, ale na ich przykładzie chcemy pokazać, jakie aspekty pod uwagę muszą wziąć ci, którzy dopiero zastanawiają się, jaką ewentualnie drogę aktywności fizycznej wybrać dla swojego dziecka.
Oczywiście czekamy na wasze opinie, sygnalizowanie spraw, które w tej kwestii najbardziej was interesują, czy też dyscyplin, o których najbardziej chcielibyście przeczytać. Jesteśmy również otwarci na zgłoszenia kolejnych kandydatów z Trójmiasta, którzy chcieliby zaprezentować się w tym cyklu.
Kontakt mailowy:
sport@trojmiasto.pl z dopiskiem "Sport Talent".
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
